Strona 207 z 671

Re: [OPOLE] Może spotkanie w Opolu

: 10 sty 2012, 20:10
autor: piton
Znaczy w klubie spróchniałego drzewa pozostanę sam :evil:
jeśli nie wystąpi kataklizm pojawię się z jakimś drewnem, może znajdzie się jakiśtam chętny do pogrania.
Do jutra (będzie ktoś wcześniej??Gafik?).

Re: [OPOLE] Może spotkanie w Opolu

: 10 sty 2012, 22:28
autor: gafik
No już się bałem, że wszyscy do garów się rzucą i będę pasjansa rozkładał... Dzięki piton! Chętnie w drewno wbiję siekacze. Będę około 16:15.

Re: [OPOLE] Może spotkanie w Opolu

: 10 sty 2012, 23:42
autor: Rewer
To o której zaczynamy GoTowanie, o 17.30 czy wcześniej?

Re: [OPOLE] Może spotkanie w Opolu

: 11 sty 2012, 08:15
autor: ozy
GoT 17.30.

Losujemy rody, rozkłądamy grę i czekamy na Turka, jeśli bez niego nie będzie kompletu. Ten ma być najpóźniej o 18.00.

Re: [OPOLE] Może spotkanie w Opolu

: 11 sty 2012, 10:00
autor: TuReK
Jakbym sie mial nie wyrobic to dam znac

Re: [OPOLE] Może spotkanie w Opolu

: 11 sty 2012, 10:11
autor: cezner
Zmiana planów. Jednak będę.
Na wszelki wezmę Eclipse i na pewno jakieś drewno.

Re: [OPOLE] Może spotkanie w Opolu

: 11 sty 2012, 12:38
autor: hiro23
oj to ja chyba wolałbym zagrać w Eclipsa niż w GoTa. zobaczymy na miejscu ilu będzie chętnych do jednej i drugiej gry i coś się ustali :)
może uda mi się być trochę wcześniej, wtedy chętnie zagram w MtG...

Re: [OPOLE] Może spotkanie w Opolu

: 11 sty 2012, 13:39
autor: RasTafari
bogowie podziemi, tyle plastyku jednego dnia? jestem w szoku :wink:

Re: [OPOLE] Może spotkanie w Opolu

: 11 sty 2012, 14:05
autor: cezner
Oj tam, oj tam.
Got kiedyś był drewniany. Teraz dali tylko te paskudne plastiki, ale duchem jest zdecydowanie drewniany :-)

Re: [OPOLE] Może spotkanie w Opolu

: 11 sty 2012, 17:11
autor: renszy
Witajcie,

Chciałbym Was zainteresowac grą logiczną KOLONIX www.kolonix.pl , mam nadzieję że czasami i w takie pozycje gracie.
Chętnie bym się stawił w Opolu na "Planszowym Opolu" ale trochę daleko więc puki co rozważam podesłanie gry do testów. Co o tym myślicie?

Re: [OPOLE] Może spotkanie w Opolu

: 12 sty 2012, 08:26
autor: ozy
Wczoraj było grubo. Najpierw GoT na 6, potem Gears of War.

W GoT przypadł mi Martell, wygrałem w 7 turze zdobywając 7 zamków. Tyrella wybiłem do nogi. Mówiłem, że da się skończyć GoTa na graniu 17.30-22. :)

Głównymi winowajcami byli:
- Tyrell, bo zaczął. No a myśmy skończyli. ;)
- Baratheon, bo nie wykorzystał mojej słabości gdy Tyrell górował. Mogli mnie usunąć z planszy, ale tego nie zrobili, więc potem za to zapłacili.
- Baratheon, bo nie wykorzystał słabości Tyrella, gdy ja górowałem. Znów Jelenie nie przyłączyli się do bicia słabszego, dzięki czemu cała scheda po Tyrellu przypadła mi.
- Stark, bo nie wykorzystał konfliktu Greyjoy - Lannister i grał bardzo pasywnie, stoczył w trakcie gry 2-3 walki?

Ciekawą była regionalizacja konfliktów. Grey i Lannister bili się przez 6 tur, dopiero w ostatniej sobie odpuścili. Generalnie nic nie zdziałali, a ich konflikt toczył się tylko na ich ziemiach, i nikt w niego nie ingerował.
Podobnie wyglądała moja walka z Tyrellem, znów nikt nie ingerował - Lannister był zajęty Greyem, a Baratheon grał pasywnie, tak jakby nie widział, że jego sąsiedzi toczą wyniszczajace walki i może zaatakować właściwie każdego z nich bezkarnie (Lannistera, Tyrella, Martella). Stark miał święty spokój i grał zupełnie pasywnie, nie stwarzał zagrożenia ani Greyowi, ani Baratheonowi. Dopiero w 6-7 turze zaczął ataki, ale te zostały odparte, bo nie miały adekwatnego poparcia floty.

Miałem bardzo emocjonującą partię, byłem blisko zupełnego upadku, ostatecznie triumfując.

Potem zagraliśmy w Gears of War. Nie było czasu by skończyć, ale gierka ciekawa. Tyle że na 4 osoby za długo się czeka na swój ruch. Myślę, ze na 2-3 było by znacznie lepiej.

Re: [OPOLE] Może spotkanie w Opolu

: 12 sty 2012, 08:39
autor: RasTafari
- Baratheon, bo nie wykorzystał mojej słabości(...)- Baratheon, bo nie wykorzystał słabości Tyrella
ja pierdole, ja mam normalnie wyrzuty sumienia jak mam bić słabszego, fuck! muszę się wyzbyć tej niedobrej cechy bo mi wygrywać przeszkadza, demyt! :wink:

Re: [OPOLE] Może spotkanie w Opolu

: 12 sty 2012, 09:30
autor: ozy
RasTa poprosił mnie o analizę gry na PW, ale dam też tu, może jakaś dyskusja się wywoła:
Może to kwestia odwagi / skłonności do ryzyka? Wszyscy Twoi sąsiedzi poza Starkiem bili się ze sobą, a Ty nie wkroczyłeś, by wygrać grę. Znasz cel gry, a go nie realizujesz. Tu nie można szlachetnie, pomagać słabym i nie wykorzystywać ich błędów / czasowej słabości. Taka gra.

Jak można było pojechać Starka w Twojej sytuacji? Skłonić Greya, by zajął Winterfell, w zamian za Twój atak na Lannistera, cokolwiek tego typu. Ci się opłacało zaatakować totalnie Lannistera, bo ja walczyłem z Tyrrellem na śmierć i zycie, a Ty byłeś na wszystkich torach wyżej od Lannistera. Harrenhall, Lannisport i Riverrun są równie dobre co każde inne 3 miasta do zwycięstwa, a Lanniseter był mocno związany Greyem. Gdybyś napuścił Greya na Starka, to miałbyś spokój na północy i mógł cisnąć na Lannistera, a w ostatnim rzucie na 7 miast bić też mnie i Tyrella, kto tam by był słaby w tym czasie.
Ale to trzeba było robić od razu po naszym dealu na torach. Jak masz taką sytuację na torach, to od razu trzeba korzystać z potencjału.

To był moim zdaniem optymalny wariant i gdy ruszyłeś na Harrenhall myślałem, że go zrealizujesz. Dlatego niezajmowanie Storms End nie było głupie (mówiłem, o dziwo, szczerze), bo mogłeś je "trzymać" na ten 7dmy, łatwy do zajęcia zamek. Po tym jak byś urwał 2 Lannisterowi, a miał spokój ze Starkiem, bo Grey by miał spokój z Lannisterem. Ale skoro nie realizowałeś tego planu, to niezajmowanie Storms End było głupie. ;)

Nie prowadziłeś współpracy z Grejem, a to Twój naturalny sojusznik, szachuje Starka i osłabia Lannistera.

Co do Twojej gry Starkiem w sobotę - gadaliśmy o tym - zabrakło floty przy Greyu. Nie wygrasz gry Starkiem bez floty tam. Atak Greya na całe państwo od północy uniemożliwia uderzenie na południe. Wollny się w to pakował, gdyby była 8 tura to na pewno by miał czarnych w państwie i koniec ekspansji na południe, szczególnie, że sam zaatakował pierwszy na Seagard i wtopił.
Wollny stworzył Starkową maszynę do produkcji koronek, miał ich ze 12 przed 7 turą? To trzeba zawsze zrobić Starkiem - zabezpieczyć oba morza i mieć fabrykę koronek. Jak już to masz zrobione, gdzieś koło 5 tury można już iść na południe, bo tam na pewno już wiele krwii się wylało.

Re: [OPOLE] Może spotkanie w Opolu

: 12 sty 2012, 10:00
autor: RasTafari
brak współpracy z Greyem to danie dupy z mojej strony po raz pierwszy, po raz drugi pozwolenie upgr piechurów Lannisterowi gdy miał zostać dobity przeze mnie, po raz trzeci to nie zajęcie Wysogrodu po wcześniejszym zajęciu Harrenhal i po raz czwarty to zostawienie tobie Storms End przez całą grę.

w sumie do tej pory chyba nie miałem filozofii na GoTa, ale po tej partii zaczyna mi się klarować to i owo: WAAAGH! i do przodu :wink:

Re: [OPOLE] Może spotkanie w Opolu

: 12 sty 2012, 10:42
autor: TuReK
Dokładnie to samo sobie rano pomyślałem, to że ze mną Rasta nie współpracowałeś było totalnie bez sensu. Gdybyś mi pomógł to byś najprawdopodobniej wygrał.

Wystarczyło żebyś mi dał albo ruch przed Lannisterem albo wygrywanie z nim remisów, to bym go spokojnie w miarę pojechał, tak żeby nie mógł wyłazić na północ. Wtedy bym się z nim dogadał, żeby szedł na południe, ja bym wbił się do Starka a Ozy by nie skroił całego zielonego.

Re: [OPOLE] Może spotkanie w Opolu

: 12 sty 2012, 11:10
autor: wollny
Ja tam trochę nie wierzę w takie schematy w Grze o Tron. To się sprawdza do drugiej tury a potem zawsze jakiś gracz zachowa się nieracjonalnie i "zupełnie niepotrzebnie mnie zaatakuje". Wszystko bierze w łeb i trzeba kombinować na bieżąco. Wygrywa ten kto najlepiej ocenia sytuację na planszy.

Konkluzja gdybania jest prosta: Gdybyśmy od początku wszyscy jechali Marthela to by Ozy nie wygrał :D

Re: [OPOLE] Może spotkanie w Opolu

: 12 sty 2012, 11:31
autor: RasTafari
wollny pisze:Ja tam trochę nie wierzę w takie schematy w Grze o Tron. To się sprawdza do drugiej tury a potem zawsze jakiś gracz zachowa się nieracjonalnie i "zupełnie niepotrzebnie mnie zaatakuje".
tu się nie mogę zgodzić z tobą, w GoTcie masz całą masę schematów (ot same schematy otwarcia), wynika to z prostej kalkulacji zdobycia 7. zamków, przecież na południe nie pojedziesz Wilkorem więc musisz szukać zamków na północy i tu najprostszym rozwiązaniem dla Starka to kolejno 4 zamki, które ma 'z automatu' czyli Winterfell, Fosę Calin, Biały Port i Orle, do tego najłatwiej dodać Paluchy (Lodową Zatokę i tak powinien on posiadać), Seagard i jako siódmy Crackclaws i to jest najoczywistsza ścieżka Starka do zwycięstwa, wiadomo że w chuj jest ważne to co się dzieje na planszy i do tego się trzeba dostosowywać ale żeby wygrać jakikolwiek ród musi pogryźć przynajmniej dwóch przeciwników albo jak to ozy wczoraj ujął 'Musisz zająć pół planszy'.

Co do irracjonalności zagrań to jeśli one wynikają po prostu z tego że komuś coś odjebało to nie jest to problemem gdyż najprawdopodobniej nie ma on żadnego planu co z tym nagłym zwycięstwem zrobić i bez problemu odpierasz taki atak i odbijasz swoje ziemi (trochę cię to zwalnia ale nie jest jakoś strasznie groźne), gorzej jeśli wydaje ci się że ktoś się zachował irracjonalnie a jest wytrawnym graczem to wtedy należy się bać bo wiedz że coś się dzieje :wink: .
wollny pisze:Konkluzja gdybania jest prosta: Gdybyśmy od początku wszyscy jechali Marthela to by Ozy nie wygrał :D
konkluzja jest taka że gdybym nie popełnił tych błędów o których pisze ozy i TuReK to ja bym wygrał i dlatego tak się na siebie wkurwiam :lol:

Re: [OPOLE] Może spotkanie w Opolu

: 12 sty 2012, 11:42
autor: wollny
Oczywiście że istnieją "proste ścieżki" ale powiedz mi Rasta czy jeśli na tej prostej ścieżce będzie stał Ozy, dla którego twoje ruchy będą nadto oczywiste a na ścieżce trudniejszej będzie stał gracz mniej doświadczony i pasywny, to którą drogą pójdziesz? Oczywistą i "prostą" czy Nieoczywistą i pewnie łatwiejszą licząc na to że Ozy nie skończy gry w 5 turze :D

Re: [OPOLE] Może spotkanie w Opolu

: 12 sty 2012, 11:54
autor: RasTafari
tu jest też kwestia jakim rodem grasz ale po wczorajszej rozgrywce nauczyłem się jednego, musisz być konsekwentny w działaniach i zawsze ale to ZAWSZE atakować słabszego!

zauważ też że nieatakowanie ozyego było błędem o czym sam ozy napisał, zajebałem i to zjebałem dwa razy! dlaczego? brak konsekwencji i nieatakowanie słabszego.

Re: [OPOLE] Może spotkanie w Opolu

: 12 sty 2012, 13:19
autor: wollny
ale jak będziesz konsekwentny to będziesz przewidywalny He He :D

Re: [OPOLE] Może spotkanie w Opolu

: 12 sty 2012, 13:34
autor: klema

Re: [OPOLE] Może spotkanie w Opolu

: 12 sty 2012, 14:14
autor: RasTafari
@wollny
być konsekwentny mam na myśli że jak już nie atakowałem ozyego w Końcu Burzy to powinienem był właśnie uznawać ten teraz jako 'ostatni do zdobycia 7' i zająć Wysogród mając Harrenhall oraz dogadując zniszczenie Tyrella na spółkę z Martelem, albo zajmując Harrenhall przeć dalej na Lwa dając Kalmarkowi pozycję na torach wyższą od Lwa i dać mu upgr piechoty na konie lub też najzwyczajniej w świecie we wczesnej fazie wojny Róży z Włócznią najechać Koniec Burzy i przeć na południe w kierunku Sunspearu dogadując z Tyrelem zniszczenie Martela. Jak widzisz nie ma tu 'jednej ścieżki' dlatego też tak jak piszesz sytuacja zmusza nas do wyborów, ale te wybory to właśnie te schematy i je trzeba konsekwentnie realizować a nie telepać się jak gówno w przeręblu tak jak ja zrobiłem :lol:
a to to co to?

Re: [OPOLE] Może spotkanie w Opolu

: 12 sty 2012, 18:39
autor: wollny
renszy pisze:Witajcie,

Chciałbym Was zainteresowac grą logiczną KOLONIX http://www.kolonix.pl , mam nadzieję że czasami i w takie pozycje gracie.
Chętnie bym się stawił w Opolu na "Planszowym Opolu" ale trochę daleko więc puki co rozważam podesłanie gry do testów. Co o tym myślicie?
Przesłać do testów? Chyba nie ma takiej potrzeby. Mam w domu szachownicę i woreczki z drewnianymi kosteczkami, instrukcję umieściłeś na stronie ... do testowania wystarczy.

Re: [OPOLE] Może spotkanie w Opolu

: 12 sty 2012, 19:12
autor: klema
RasTafari pisze: a to to co to?
No też nie wiem. Jakąś grę zrobiliście na spotkaniach? :)

Re: [OPOLE] Może spotkanie w Opolu

: 13 sty 2012, 10:51
autor: cezner
Nie, to gra wymyślona gdzieś w jakimś urzędzie czy jakoś tak. Ogólnie to takie grzybobranie na planszy województwa...