Re: Roll for the Galaxy
: 20 lis 2015, 12:21
A mnie słabią zasłonki, no bo jak ktos ma nieczyste zamiary, to aż się prosi by ustawić coś innego niż wypadnie. Od razu mowie, że nie grałem jeszcze, ale wygląda to na podatne na oszustwa.
Fascynaci planszówek - łączcie się!
https://www.gry-planszowe.pl/
Wczoraj było 65 ale to z dodatkiem. Na chwilę obecną nie mam odniesienia czy to dużo czy mało bo zagrałem dopiero raz.Ryu pisze:40-55pktYavi pisze:Powiedzcie proszę, jakie wyniki osiągacie średnio w Rollu? Już po zsumowaniu wszystkiego.
Czy dno kubka też jest filcowane, czy tylko boczna ścianka?Furia pisze:Wczoraj miałam w rękach kubeczki z filcem z kampanii wspieram.to. Bardzo fajny gadżet, który faktycznie zwiększa komfort rozgrywki.
Dno również filcowane. Wszystko ładnie się trzyma i działa.Curiosity pisze:Czy dno kubka też jest filcowane, czy tylko boczna ścianka?Furia pisze:Wczoraj miałam w rękach kubeczki z filcem z kampanii wspieram.to. Bardzo fajny gadżet, który faktycznie zwiększa komfort rozgrywki.
Jak będziesz miał małe dziecko, które wreszcie po dwóch godzinach usypiania jakimś cudem zaśnie, to zrozumieszDexterus pisze:Ja tam nie rozumiem kto by chciał się dobrowolnie pozbywać tego cudownie satysfakcjonującego grzechotania kosteczek w kubku
Podczas emocjonującej gry, kłócimy się czy powtórzyć rzut gdy kostka krzywo upadnie.Ryu pisze:@Gromb - graj z normalnymi ludźmi No chyba że sam będziesz ustawiał inaczej niż wypadnie
Dramatyzujesz, zjedz snickersaLeszy2 pisze:Podczas emocjonującej gry, kłócimy się czy powtórzyć rzut gdy kostka krzywo upadnie.Ryu pisze:@Gromb - graj z normalnymi ludźmi No chyba że sam będziesz ustawiał inaczej niż wypadnie
Nie wyobrażam sobie gry z tajnymi rzutami. Dla mnie to jakiś absurd całkowicie dyskwalifikujący grę.
Nie zdarzyło Ci się nigdy, że kostka zatrzymała się krzywo na krawędzi planszy? (nie mówię o tej grze) Albo ktoś omyłkowo rzucił niewłaściwymi kośćmi? Albo nie prawidłową ilością kości? Albo omyłkowo zagrał absurdalnie źle i chciał cofnąć? Jest tysiące okazji do sporów podczas gry, gdy emocje sięgają zenitu. Po za tym powoduje to nieweryfikowalność rozgrywki. Do tego dochodzi brak emocji wynikających z obserwacji rzutów przeciwnika. Dla mnie to jest nie do ogarnięcia rozumem. Jedyna podobna sytuacja jaka przychodzi mi do głowy to możliwość dawania znaków partnerowi w brydżu. No chyba, że to taki grupowy pasjans jest.Markus pisze:Dramatyzujesz, zjedz snickersaLeszy2 pisze:Podczas emocjonującej gry, kłócimy się czy powtórzyć rzut gdy kostka krzywo upadnie.Ryu pisze:@Gromb - graj z normalnymi ludźmi No chyba że sam będziesz ustawiał inaczej niż wypadnie
Nie wyobrażam sobie gry z tajnymi rzutami. Dla mnie to jakiś absurd całkowicie dyskwalifikujący grę.
Jeszcze nie widziałem w tej grze kostki która krzywo upadła.
Daj tej grze szansę. Nie zawiedziesz się. Ta afera z tajnością rzutów to bardziej afera "czy mam uczciwych znajomych" . Każdy z nas raczej wie z kim może zasiąść do tej gry.
A gra jest bardzo dobra.
To jest filer na 20 minut, żeby sobie poturlać, nie widzę tu miejsca na emocjegdy emocje sięgają zenitu
Nie, bo używam tacki do rzucania kośćmi - polecam.Leszy2 pisze: Nie zdarzyło Ci się nigdy, że kostka zatrzymała się krzywo na krawędzi planszy? (nie mówię o tej grze)
Jak rzucił złymi kośćmi to jaki problem – rzuca jeszcze raz.Albo ktoś omyłkowo rzucił niewłaściwymi kośćmi? Albo nie prawidłową ilością kości?
W moim towarzystwie nie widzę z tym problemu. Przede wszystkim chcemy, żeby gra sprawiała nam przyjemność.Albo omyłkowo zagrał absurdalnie źle i chciał cofnąć?
Widzę, że Roll to faktycznie nie gra dla ciebie więc odradzam, bo to właśnie taki grupowy pasjans jest.Jest tysiące okazji do sporów podczas gry, gdy emocje sięgają zenitu. Po za tym powoduje to nieweryfikowalność rozgrywki. Do tego dochodzi brak emocji wynikających z obserwacji rzutów przeciwnika. Dla mnie to jest nie do ogarnięcia rozumem. Jedyna podobna sytuacja jaka przychodzi mi do głowy to możliwość dawania znaków partnerowi w brydżu. No chyba, że to taki grupowy pasjans jest.
Nikt nie zmusza Cię do kupienia/wsparcia Rolla, jeśli zasłonki tak Ci przeszkadzają.Leszy2 pisze: Nie zdarzyło Ci się nigdy, że kostka zatrzymała się krzywo na krawędzi planszy? (nie mówię o tej grze) Albo ktoś omyłkowo rzucił niewłaściwymi kośćmi? Albo nie prawidłową ilością kości? Albo omyłkowo zagrał absurdalnie źle i chciał cofnąć? Jest tysiące okazji do sporów podczas gry, gdy emocje sięgają zenitu. Po za tym powoduje to nieweryfikowalność rozgrywki. Do tego dochodzi brak emocji wynikających z obserwacji rzutów przeciwnika. Dla mnie to jest nie do ogarnięcia rozumem. Jedyna podobna sytuacja jaka przychodzi mi do głowy to możliwość dawania znaków partnerowi w brydżu. No chyba, że to taki grupowy pasjans jest.
W 20 minut - nie ma szans. Godzina to już bardziej.Galatolol pisze:To jest filer na 20 minut, żeby sobie poturlać, nie widzę tu miejsca na emocjegdy emocje sięgają zenitu
To mam oglądać, czy nie?Gambit pisze:To ja tak zupełnie przypadkiem pozwolę sobie zostawić tu linki do mojej wideorecenzji Rolla. Wiecie, jakby ktoś miał ochotę obejrzeć. Czy wspominałem już, że nie lubię Race for the Galaxy?
Obejrzyj na ZnadPlanszy
Obejrzyj na YouTube
Pierdzielę...wychodzę!adman pisze:Pana Gambita