GRY-PLANSZOWE.pl

Do mnie gra dotarła na dzień przed urlopem, więc nie nacieszyłem się nią. Gdy wróciłem, wziąłem się na mozolne czytanie instrukcji i... i nie wiem... Jakoś za cholerę nie mogę się za nią zabrać. Codziennie sobie obiecuję, że wieczorem usiądę i spróbuję zagrać solo, żeby się jej nauczyć i codziennie gra pozostaje nieruszona. Nie wiem czemu, jej tematyka to dla mnie strzał w dziesiątkę, instrukcja jest kapitalna, przejrzysta, a mimo tego wciąż coś mnie od niej odciąga.

O, ciekawe, czy ta przesyłka jest połączona z paczką do Planszostrefy?

A w międzyczasie coś na zaostrzenie apetytu - znalezione na fejsbukowym profilu AstroFazy - patrzcie ile roboty przed nami!
http://geoawesomeness.com/wp-content/up ... meness.jpg
(uwaga, koszmarnie duża rozdzielczość!)

Ciekaw jestem czy autor będzie rozwijał tytuł. Fajnie by było wykonać tajną misję o kryptonimie "Area 51"

rzabcio pisze:O, ciekawe, czy ta przesyłka jest połączona z paczką do Planszostrefy?

A w międzyczasie coś na zaostrzenie apetytu - znalezione na fejsbukowym profilu AstroFazy - patrzcie ile roboty przed nami!
http://geoawesomeness.com/wp-content/up ... meness.jpg

Wooow...!
... a mi ciągle sprawia trudność lot na/z Merkurego Outer Planets nawet nie myślę żeby grać

ktoś wie czy ta gra jest jeszcze gdzieś do zamówienia w Polsce ?

tak musisz patrzeć w dobrych sklepach, np. w Planszostrefie

mate00 pisze:Do mnie gra dotarła na dzień przed urlopem, więc nie nacieszyłem się nią. Gdy wróciłem, wziąłem się na mozolne czytanie instrukcji i... i nie wiem... Jakoś za cholerę nie mogę się za nią zabrać. Codziennie sobie obiecuję, że wieczorem usiądę i spróbuję zagrać solo, żeby się jej nauczyć i codziennie gra pozostaje nieruszona. Nie wiem czemu, jej tematyka to dla mnie strzał w dziesiątkę, instrukcja jest kapitalna, przejrzysta, a mimo tego wciąż coś mnie od niej odciąga.

Hm,

Mam to samo. Po pierwszych rozgrywkach jak i chwalebnych postach jakie publikowałem pod adresem LE, jakoś się wypaliłem i po czwartej partii odstawiłem grę na półkę gdzie już leży prawie miesiąc. Graficznie jak i tematycznie bardzo mi pasuje, ale jakoś nie mogę się zmusić do tego aby w nią zagrać. W kilku graczy downtime jest zabójczy i ten tytuł kompletnie się nie sprawdza (partie 2-3 osobowe trwały u mnie do 4-5h). Do grania solo jest po prostu zbyt sucha; sama mechanika, liczenie i kombinowanie. Mam wiele ciekawszych pozycji, które dobrze chodzą solo i sprawiają mi o wiele większą przyjemność z grania niż LE.

To powiedziawszy, po entuzjazmie który chwilowo opadł równie szybko jak się pojawił, nie żałuję zakupu. LE to dobra gra i będzie prawdopodobnie jedną z gier które wciągnę na listę challenge'a 10x10 na przyszły rok - być może to rozpali we mnie ponownie ogień rywalizacji o podbój kosmosu, ale do tego czasu musi ustąpić miejsca kilku innym ciekawszym pozycjom

- K.

4 partie? To nawet nie da się "swoich" technik lotów tu i tam opracować. Nie mówiąc o planetach zewnętrznych.
Może tak się dzieje, bo gra jest wymagająca. Wymaga odpalenia myślenia na całkiem innym poziomie niż 95% innych, suchych gier. Ja tam suchość nie odczuwam. Pięknie wg mnie ta gra pokazuje jak wygląda planowanie misji w kosmos. Matma i tabelki? A w rzeczywistości to jakoś inaczej wygląda? Mój zapał nie opadł po jakichś 10 rozgrywkach. Głównie w podstawkę, ale i planety zewnętrzne też się czasami przewijają.

Większość argumentów rozumiem, trudno jednakże mi się zgodzić z downtime'ami. Owszem, jeśli ktoś lubi pomyśleć, to planowanie lotu zajmie chwilę, tyle że ze względu na minimalną interakcję gracze planują równocześnie i/lub w turach innych graczy, nie zauważyłem, by był z tym jakiś duży problem.


Poza tym – już to zreszta pisałem – nie sposób się zgodzić z misioooo, że podobnie planowanie wygląda w rzeczywistości: mnóstwo obliczeń, planowanie trajektorii, budowanie rakiety i... po wystrzeleniu można już tylko patrzeć jak dociera do celu lub jak się wszystko sypie. Ale ponownie – jak najbardziej rozumiem, jeśli komuś to nie pasuje.

rzabcio pisze: Poza tym – już to zreszta pisałem – nie sposób się zgodzić z misioooo, że podobnie planowanie wygląda w rzeczywistości (...).

Chyba: nie sposób się NIE zgodzić...

BTW misiuuuu, dziś dopiero natrafiłem na Twój unboxing. Dobra robota

misioooo pisze:4 partie? To nawet nie da się "swoich" technik lotów tu i tam opracować. Nie mówiąc o planetach zewnętrznych.
Może tak się dzieje, bo gra jest wymagająca. Wymaga odpalenia myślenia na całkiem innym poziomie niż 95% innych, suchych gier. Ja tam suchość nie odczuwam. Pięknie wg mnie ta gra pokazuje jak wygląda planowanie misji w kosmos. Matma i tabelki? A w rzeczywistości to jakoś inaczej wygląda? Mój zapał nie opadł po jakichś 10 rozgrywkach. Głównie w podstawkę, ale i planety zewnętrzne też się czasami przewijają.

No to żeś mnie pocieszył, mam +/- 10 partii za sobą a Merkury jest dla mnie problemem, nawet nie próbuje się zabrać za dodatek. Mnie tylko "zniechęca" to rozkładanie i składanie gry, mógłbym nawet codziennie w nią grać tylko te tony woreczków, układana mnie nieco odstrasza ale jak widze to i tak "daję radę"
Dodam jeszcze że należę do ludzi którzy nie za bardzo lubią planszówki solo (lekko mówiąc)

orzeh pisze: rozkładanie i składanie gry, mógłbym nawet codziennie w nią grać tylko te tony woreczków, układana mnie nieco odstrasza ale jak widze to i tak "daję radę"

Masz źle grę "poskładaną"
Ja wyciągam z pudełka "tacki" z kartami i żetonami... Układam mapę, biorę misje i tyle. Żadnego woreczka (też mnie te strunowce denerwują)...
https://goo.gl/photos/j5aTtmqZX8iVRZCn7

Witam. Wiadomo coś o zamówieniach z Planszomanii?

aaxxee pisze:Witam. Wiadomo coś o zamówieniach z Planszomanii?

W tym tygodniu, podobno, mają przybyć do sklepu. Biorąc pod uwagę kapryśność losu, obstawiam, że najszybciej w przyszłym tygodniu możemy mieć LE w domu.

misioooo pisze:4 partie? To nawet nie da się "swoich" technik lotów tu i tam opracować. Nie mówiąc o planetach zewnętrznych.

Nie dużo i faktycznie gra zdecydowanie nie jest "ograna". O Planetach Zewnętrznych nie wspominam, bo choć marzy mi się Grand Tour, na chwilę obecną skończyłem tylko na czytaniu instrukcji i koszulkowaniu kart

Obecnie mało gram (ok. 10 rozegranych partii jak dotąd we wrześniu) a czasu będzie jeszcze mniej. Nie twierdzę że LE to zła gra. Wręcz przeciwnie - świetna oprawa graficzna i nieskomplikowane zasady czynią z niej idealne rozwiązanie na niejeden wieczór, ale zarówno z powodu braku czasu, jak i tego że uważam iż LE nie nadaje się do grania w więcej niż 2, max 3 osoby sprawia że nie jest to tytuł po który będę chętniej sięgał. Przy blisko 130 innych tytułach w kolekcji i ograniczenaich czasowych LE zwyczajnie przegrywa w walce o miejsce na moim stole.

Planuję poświęcić LE trochę więcej czasu w przyszłym roku, wciągając ją na 10x10 challenge. Może to wpłynie mobilizująco na chęć do ogrania tego tytułu

- K.

ramar pisze:

aaxxee pisze:Witam. Wiadomo coś o zamówieniach z Planszomanii?

W tym tygodniu, podobno, mają przybyć do sklepu. Biorąc pod uwagę kapryśność losu, obstawiam, że najszybciej w przyszłym tygodniu możemy mieć LE w domu.

Wiec czekamy:-)

Chciałbym podzielić się pewną obserwacją, którą poczyniłem przed chwilą, a która jest dla mnie (subiektywną) miarą hype'u wytworzonego wokół tej pozycji (misioooo - policzymy się, jak wrócę )
Otóż - czytając forum zdecydowałem się wydać wcale niemałą ilość złotówek i kupić LE. Miało to miejsce kilka tygodni temu. Dopiero DZISIAJ zorientowałem się, że nawet nie spojrzałem na BGG, żeby sprawdzić oceny gry, co czynię prawie ZAWSZE...

Bo bgg kłamie. Dla mnie to jest lepsza gra niż jej ocena na tamtym portalu

misioooo pisze:Bo bgg kłamie. Dla mnie to jest lepsza gra niż jej ocena na tamtym portalu

Ona nie jest taka zła. Właśnie mi tłumaczyli odnośnie 7th Continent różnicę miedzy Średnim ratingiem, a ratingiem geekowskim. Ten średni, wynika z tych tłumaczeń, odzwierciedla faktycznie wystawiane oceny, a geekowski będzie rósł wraz i ilością wystawianych (wysokich) ocen. Jest to algorytm mający zapobiegać temu, by nowa gra np. z jedną oceną 10 nie wskoczyła od razu na 1 miejsce w rankingu.

Teraz, na żywo:
https://www.youtube.com/nasajpl/live
Uziemienie misji Rosetta Sonda posłuży za fajny impactor ;P

Planszomania wysyła zamówienia. Moje LE już w drodze.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

A ja mam info ze dodatki sa uszkodzone (przygniecione pudla). Czekam na wiadomość o wysokości rabatu za uszkodzenia. Trochę lipa.

Kosternik pisze:A ja mam info ze dodatki sa uszkodzone (przygniecione pudla). Czekam na wiadomość o wysokości rabatu za uszkodzenia. Trochę lipa.

No lipa. Zamawiasz grę zza oceanu, czekasz miesiąc i potem kleisz taśmą pudełko :/ zwłaszcza, że gra jest droga

A skąd informacja, nie mam nic w zamówieniu?

Wysłane z mojego E6853 przy użyciu Tapatalka

Ja dostałem maila z informacją. Przypuszczam ze nie wszystkie są uszkodzone. A że zamawiałem krótko przed zamknięciem przedsprzedaży, więc jako ostatniemu lub prawie ostatniemu w kolejce przypadł uszkodzony egzemplarz.