Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)
O ile nie zmienili polityki cenowej to w przedsprzedaży będzie w tej samej bądź bardzo zbliżonej cenie co potem w sklepach.
- RUNner
- Posty: 4278
- Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
- Has thanked: 656 times
- Been thanked: 1117 times
Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)
Mam dokładnie takie same odczucia, z tym że w moim przypadku przerobiłem trzy podejścia do tej gry. Najpierw była Bitwa Legend v1, ale mojej żonie nie spodobało się, a ja sam miałem mieszane odczucia. Później kupiłem Bruk i Mgłę, ale niczego to nie zmieniło. Niedawno trafiłem na wersję z kapitalnie pomalowanymi figurkami zestawu BL1 i Wielka Stopa. I kupiłem tylko dla figurek, bo grać nie planowałem. Okazało się, że córka wyczaiła pudła i zapytała czy zagramy. No i poszło ze 20 partii w kilka dni. Jest w tej grze wiele rzeczy które lubię, czyli samo wydanie ze świetnymi grafikami, ekspresowy setup, czas rozgrywki. Podoba mi się nauka gry tymi postaciami i jestem pewien, że na szczeblu maniaków systemu można wyczyniać nimi nieoczywiste akcje. Każda postać wymaga innej taktyki i to jest świetne.Scamander pisze: ↑31 lip 2024, 21:15 Rany, oglądam pudła które do tej pory wyszły i dla mnie pomysł na setting tej gry z postaciami z tysiąca różnych uniwersów... no jest po prostu genialny. Do tego te cudowne arty, mechaniki dopasowane do historii postaci, piękne figurki, łatwość wejścia w system. Od tej strony to jest absolutny majstersztyk.
...Tylko, no właśnie, sama rozgrywka jakoś nie porwała. Pomalowałem i ograłem Vol1+Wielką stopę. Ani to nie zagrzało jakoś mocniej z niedzielnymi graczami, ani w bardziej geekowskim środowisku. Wiem, że to nie są najlepsze pudła z serii i zastanawiam się na ile czerpałbym z tego później więcej frajdy. Swego czasu zainteresował mnie coop, ale jak dla mnie za mało złoli w tym pudle a niepewność co do gry dodatkowo odstraszała.
Ostatecznie jestem z tą serią w rozkroku, z jednej strony mnie przyciąga z drugiej czegoś mi brakuje żebym powiedział: o tak!
Czy moje odczucia są inne od tych pierwszych? Niekoniecznie. Optyka mi się jakoś nie zmieniła. Gra jest całkiem ok, ale niektóre partie bywają mało ciekawe. Mechanicznie to działa jak należy. Czasem jest więcej emocji, czasem mniej, ale jest to solidna bijatyka, którą stawiam ponad Twisted Fables, Dice Throne czy Drako. Do ideału brakuje, ale jest to kawał dobrej gry.
Pomalowane figurki na wymianę: https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic ... 3#p1148253
Sprzedam: https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Sprzedam: https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
-
- Posty: 1143
- Rejestracja: 23 cze 2023, 22:11
- Lokalizacja: Łódź
- Has thanked: 516 times
- Been thanked: 582 times
Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)
Kupiłem bitwę legend vol 2 i strasznie mi się spodobało, walnąłem chyba z 15 partii. Wraz z upływającym czasem skupowalem kolejne dodatki, ale gra już na stole nie ląduje (jakby ktoś chciał to mam na sprzedaż cały zestaw xD), bo jest wygryziona przez Neuroshime Hex. Partie w większości są powtarzalne, granie na innych przeciwników mało zmieniają gdy mamy tą samą talię kart. Ogolnie to biegnij, uderz, obroń się. Zostało Ci mało życia? Uciekaj i dobieraj karty i tak w kółko.
W Neuroshimie granie tą samą armią ale za każdym razem na kogoś innego, zupełnie zmienia rozgrywkę.
W Neuroshimie granie tą samą armią ale za każdym razem na kogoś innego, zupełnie zmienia rozgrywkę.
Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)
Potwierdzasz moje obawy co do tej gry, i które cały czas mnie powstrzymywały przed jej zakupem :/samuraj1369 pisze: ↑28 paź 2024, 12:49 Ogolnie to biegnij, uderz, obroń się. Zostało Ci mało życia? Uciekaj i dobieraj karty i tak w kółko.
Niestey lub stety seria Wiedźmina kupiła mnie totalnie i bez wahania zamówiłem preorder. Mam nadzieje, że w tej serii zostaną wprowadzone jakieś zmiany/urozmaicenia które to poprawią.
- Seraphic_Seal
- Posty: 1258
- Rejestracja: 28 lis 2021, 20:44
- Has thanked: 408 times
- Been thanked: 340 times
Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)
Nie spodziewałbym się tegoadicz520 pisze: ↑29 paź 2024, 10:02Potwierdzasz moje obawy co do tej gry, i które cały czas mnie powstrzymywały przed jej zakupem :/samuraj1369 pisze: ↑28 paź 2024, 12:49 Ogolnie to biegnij, uderz, obroń się. Zostało Ci mało życia? Uciekaj i dobieraj karty i tak w kółko.
Niestey lub stety seria Wiedźmina kupiła mnie totalnie i bez wahania zamówiłem preorder. Mam nadzieje, że w tej serii zostaną wprowadzone jakieś zmiany/urozmaicenia które to poprawią.
Na forum wchodzę głównie 7-15:30 w dni robocze.
Osoby odpowiedzialne za produkcję i dystrybucję monopoly w 2024r. powinny być osądzone za zbrodnie wojenne. 90 minut bezdecyzyjnego rzucania 2k6.
Osoby odpowiedzialne za produkcję i dystrybucję monopoly w 2024r. powinny być osądzone za zbrodnie wojenne. 90 minut bezdecyzyjnego rzucania 2k6.
-
- Posty: 1223
- Rejestracja: 03 sty 2015, 17:28
- Lokalizacja: Kołobrzeg
- Has thanked: 427 times
- Been thanked: 194 times
Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)
Ja ostatnio wróciłem do tego tytułu. Zagraliśmy z pięć partii 2x niewidzialny na jakylla, 2x szwrlok na drakule i raz wukong na achillesa. Powrót po roku (raczej więcej). Szczerze mówiąc pamiętałem ten tytuł jako słabszy, niż go odebrałem teraz. Mimo wszystko brakuje mu trochę dynamiki i zaskoczenia. U postaci walczących wręcz jest goń i bij strzelających, strzelający uderzaj i uciekaj, a tożsame sposoby atakowania manewruj, buduj rękę/pozycjonowanie i kto pierwszy padnie.
Mimo wszystko gra się przyjemnie i te karty charakteryzujące poszczególne postacie potrafią ugrać partyjkę.
Oczywiście wiedźmin zamówiony XD
Mimo wszystko gra się przyjemnie i te karty charakteryzujące poszczególne postacie potrafią ugrać partyjkę.
Oczywiście wiedźmin zamówiony XD
Niegdyś Azazelek, narodzony na nowo jako Kal-El83 ;)
-
- Posty: 656
- Rejestracja: 30 kwie 2007, 20:20
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 319 times
- Been thanked: 318 times
Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)
Generalnie gra zyskuje, jak gracze znają trochę talie przeciwnika i próbują przewidzieć dlaczego on coś robi tak, a nie inaczej. Czy na przykład Dracula pzycjonuje swoje siostrzyczki aby zagrać 'Ravening Seduction'? Dlaczego Kapturek akurat taką kartę uszykował sobie na górze? Czy Alicja faktycznie zagrała tę kartę aby się obronic czy może kluczowa była zmiana rozmiaru. Etc. Trochę do tego dochodzi też podpuszczania drugiej strony żeby się wystrzeliła z Feint czy silnej obrony w nieodpowiedniem momencie.
Ale to wciaż proste karciane 1vs1, to nie jest gra, która ma konkurować bezpośrednio z jakimiś full taktycznie nastawionymi grami.
Ale to wciaż proste karciane 1vs1, to nie jest gra, która ma konkurować bezpośrednio z jakimiś full taktycznie nastawionymi grami.
- Gizmoo
- Posty: 4404
- Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
- Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
- Has thanked: 3131 times
- Been thanked: 3058 times
Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)
Im więcej gram w ten system, tym bardziej mi się podoba. A im więcej poznaje nowych postaci, tym więcej chcę mieć.
Świetne jest to, że każdym bohaterem gra się nieco inaczej. Każdą postać trzeba poznać i się jej nauczyć, bo to też jest kluczowa sprawa, by wiedzieć, co może zrobić przeciwnik. Gry są szybkie, emocjonujące. No aktualnie przeżywam nową miłość.
Trzy pytania do ludków głębiej siedzących w temacie:
1. Czy ktoś orientuje się, czy Ogry planują jakieś dodruki starszych zestawów? Bo chyba niektóre zeszły im na pniu?
2. Czy była już zapowiedziana data polskiej premiery Slings and Arrows?
3. Czy ktoś próbował grać postaciami z innych zestawów w kooperacyjny tryb z Adventures? I czy w ogóle warto wchodzić w Tales to Amaze?


Trzy pytania do ludków głębiej siedzących w temacie:
1. Czy ktoś orientuje się, czy Ogry planują jakieś dodruki starszych zestawów? Bo chyba niektóre zeszły im na pniu?
2. Czy była już zapowiedziana data polskiej premiery Slings and Arrows?
3. Czy ktoś próbował grać postaciami z innych zestawów w kooperacyjny tryb z Adventures? I czy w ogóle warto wchodzić w Tales to Amaze?
- ShapooBah
- Posty: 1365
- Rejestracja: 18 lip 2018, 13:56
- Lokalizacja: Katowice/Gliwice
- Has thanked: 385 times
- Been thanked: 230 times
Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)
Pudełka z polskimi zestawami są dalej dostępne na ich sklepie, i z tego co zauważyłem uzupełniają zapas z każdym dodrukiem nowego dodatku.
Szekspir planowany jest na końcówkę listopada, więc już za chwilę już za moment powinien docierać do sklepów (obstawiam, że z końcem przyszłego tygodnia)
Szekspir planowany jest na końcówkę listopada, więc już za chwilę już za moment powinien docierać do sklepów (obstawiam, że z końcem przyszłego tygodnia)
-
- Posty: 841
- Rejestracja: 15 paź 2018, 21:52
- Lokalizacja: Elbląg
- Has thanked: 122 times
- Been thanked: 521 times
Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)
Pojawił się unboxing dwóch nowych zestawów w świecie Wiedźmina:
Bardzo zróżnicowane postaci, każda z wyjątkową mechaniką i prawie każda w swojej talii z nową mechaniką kart ONGOING (czyli efekt stały, pozostający w grze). Do tego 4 nowe mapy. Brzmi naprawdę obiecująco. Geralt wydaje się bardzo mocny ze swoją możliwością przygotowania talii pod konkretnego przeciwnika... No i bardzo dużo w tym zestawie nieblokowalnych obrażeń...
Ale bardzo mnie cieszy to, że ilustracje są na wysokim poziomie i figurki wyglądają super
Oba zestawy wpadają na radar.
Bardzo zróżnicowane postaci, każda z wyjątkową mechaniką i prawie każda w swojej talii z nową mechaniką kart ONGOING (czyli efekt stały, pozostający w grze). Do tego 4 nowe mapy. Brzmi naprawdę obiecująco. Geralt wydaje się bardzo mocny ze swoją możliwością przygotowania talii pod konkretnego przeciwnika... No i bardzo dużo w tym zestawie nieblokowalnych obrażeń...
Ale bardzo mnie cieszy to, że ilustracje są na wysokim poziomie i figurki wyglądają super

Oba zestawy wpadają na radar.
- Gizmoo
- Posty: 4404
- Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
- Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
- Has thanked: 3131 times
- Been thanked: 3058 times
Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)
Uwielbiam Unmatched, ale dzisiaj miałem najgorszą partię, w której na własnej skórze przekonałem się, że bohaterowie są "Niespasowani".
Ale do rzeczy - Otóż pierwszy raz zagrałem dzisiaj (a technicznie wczoraj) zestawem legendy Vol 1. A dokładnie - odbyłem pojedynek Meduza vs Alicja. No i po raz pierwszy grając w Unmatched poczułem, że to gra do jednej bramki. Moja koleżanka grając Meduzą, absolutnie zmiażdżyła moją Alicję. Dosłownie NIC nie mogłem sensownego zrobić. Przez całą grę udało mi się zgładzić jedną harpię (technicznie dwie, ale jedna po chwili z powrotem była na planszy), a w całej potyczce wbiłem Alicją całe DWA obrażenia. To nawet nie było śmieszne. Dodam tylko, że jestem już dosyć doświadczonym graczem, mam za sobą ponad 20 partii, a koleżanka grała pierwszy raz. No i to była moja pierwsza rozgrywka, w której poczułem absolutną bezsilność i... Bawiłem się fatalnie. Przejrzałem później talie Meduzy i w zasadzie - ta postać nie ma słabych stron! Mocne karty do obrony, mocne do ataku, wbija obrażenia jak ktoś stoi w jej strefie, więc nawet niespecjalnie musi używać kart ataku. Dodatkowo jej przeciwnicy muszą odrzucać karty z ręki, więc nawet to, że jakoś przesadnie nie dobiera kart, to się w sumie wyrównuje. Jasne, wiedziałem wcześniej, że jej powerlevel jest bardzo wysoki, ale moim zdaniem jest wręcz absurdalny, szczególnie w wypadku gdy:
1. Plansza jest tak skonstruowana, że ciężko uciec przed atakiem dystansowym. (a taka jest w zestawie Legendy Vol 1).
2. Jej przeciwnikiem jest postać, która ma mniej ruchu niż Meduza. (bo zwyczajnie nie ma jak jej dogonić, nie zużywając cennych kart z ręki)
I tutaj pytanie do ekspertów - Udało się komuś podjąć walkę, jak równy z równym w pojedynku Alicja kontra Meduza? Czy to po prostu ekstremalnie słaby matchup? A jeżeli tak, to macie jakieś porady jak grać skutecznie Alicją? Bo siedzę sobie teraz na spokojnie w domciu, rozkminiam i jakoś tego nie widzę. Nie widzę możliwości jak Alicja mogłaby wygrać z Meduzą.
P.S. Przeczytałem poradnik, jak grać Alicją, ale nadal tego nie widzę. Trudno też dobrze pozycjonować Dżabersmoka, bo Meduza zawsze może zasłonić się Harpią. Serio nie mam pomysłów.

Ale do rzeczy - Otóż pierwszy raz zagrałem dzisiaj (a technicznie wczoraj) zestawem legendy Vol 1. A dokładnie - odbyłem pojedynek Meduza vs Alicja. No i po raz pierwszy grając w Unmatched poczułem, że to gra do jednej bramki. Moja koleżanka grając Meduzą, absolutnie zmiażdżyła moją Alicję. Dosłownie NIC nie mogłem sensownego zrobić. Przez całą grę udało mi się zgładzić jedną harpię (technicznie dwie, ale jedna po chwili z powrotem była na planszy), a w całej potyczce wbiłem Alicją całe DWA obrażenia. To nawet nie było śmieszne. Dodam tylko, że jestem już dosyć doświadczonym graczem, mam za sobą ponad 20 partii, a koleżanka grała pierwszy raz. No i to była moja pierwsza rozgrywka, w której poczułem absolutną bezsilność i... Bawiłem się fatalnie. Przejrzałem później talie Meduzy i w zasadzie - ta postać nie ma słabych stron! Mocne karty do obrony, mocne do ataku, wbija obrażenia jak ktoś stoi w jej strefie, więc nawet niespecjalnie musi używać kart ataku. Dodatkowo jej przeciwnicy muszą odrzucać karty z ręki, więc nawet to, że jakoś przesadnie nie dobiera kart, to się w sumie wyrównuje. Jasne, wiedziałem wcześniej, że jej powerlevel jest bardzo wysoki, ale moim zdaniem jest wręcz absurdalny, szczególnie w wypadku gdy:
1. Plansza jest tak skonstruowana, że ciężko uciec przed atakiem dystansowym. (a taka jest w zestawie Legendy Vol 1).
2. Jej przeciwnikiem jest postać, która ma mniej ruchu niż Meduza. (bo zwyczajnie nie ma jak jej dogonić, nie zużywając cennych kart z ręki)
I tutaj pytanie do ekspertów - Udało się komuś podjąć walkę, jak równy z równym w pojedynku Alicja kontra Meduza? Czy to po prostu ekstremalnie słaby matchup? A jeżeli tak, to macie jakieś porady jak grać skutecznie Alicją? Bo siedzę sobie teraz na spokojnie w domciu, rozkminiam i jakoś tego nie widzę. Nie widzę możliwości jak Alicja mogłaby wygrać z Meduzą.

P.S. Przeczytałem poradnik, jak grać Alicją, ale nadal tego nie widzę. Trudno też dobrze pozycjonować Dżabersmoka, bo Meduza zawsze może zasłonić się Harpią. Serio nie mam pomysłów.

-
- Posty: 841
- Rejestracja: 15 paź 2018, 21:52
- Lokalizacja: Elbląg
- Has thanked: 122 times
- Been thanked: 521 times
Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)
Też jak pierwszy raz grałem Alicją to stwierdziłem, że jest słaba, ale bardzo ważne jest manewrowanie tym kiedy masz +2 do ataku, a kiedy +1 do obrony.
Granie Meduzą defensywnie niestety trochę psuje grę, bo jeśli nie będzie miała pecha w dociągu to raczej wygra.
Miałem grę, gdzie Meduza zniszczyła Alicję i miałem grę, gdzie Meduza nie miała szans z Alicją (ale ta została na 2 HP, bo grała mocno ofensywnie).
Jedyne rady to nie marnować mocnych ataków na harpie (atakować je np jedynkami) i starać się wysyłać Jabberwocka na ataki Meduzy żeby zadał jak najwięcej nieblokowanych obrażeń (a jak Meduza zasłania się harpiami to można te obrażenia sprzedać im).
Staraj się też pozycjonować swoich wojowników na granicy Obszarów, by Meduza nie mogła frywolnie atakować z daleka.
No i nie zawsze da się uniknąć boostowania ruchu - zaopatrz się w dużo kart, a potem sprintuj.
Granie Meduzą defensywnie niestety trochę psuje grę, bo jeśli nie będzie miała pecha w dociągu to raczej wygra.
Miałem grę, gdzie Meduza zniszczyła Alicję i miałem grę, gdzie Meduza nie miała szans z Alicją (ale ta została na 2 HP, bo grała mocno ofensywnie).
Jedyne rady to nie marnować mocnych ataków na harpie (atakować je np jedynkami) i starać się wysyłać Jabberwocka na ataki Meduzy żeby zadał jak najwięcej nieblokowanych obrażeń (a jak Meduza zasłania się harpiami to można te obrażenia sprzedać im).
Staraj się też pozycjonować swoich wojowników na granicy Obszarów, by Meduza nie mogła frywolnie atakować z daleka.
No i nie zawsze da się uniknąć boostowania ruchu - zaopatrz się w dużo kart, a potem sprintuj.
- Gizmoo
- Posty: 4404
- Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
- Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
- Has thanked: 3131 times
- Been thanked: 3058 times
Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)
Koleżanka właśnie tak grała. Wystarczy Meduzą uciekać i wygrywa sama. Bo zawsze wbije to jedno obrażenie na początku swojej tury za darmo. Tak szybko poległ mój Dżabersmok. Wszystkie moje poprzednie pojedynki w Unmatched były dosyć wyrównane. Bruk i Mgła, Dżin i Houdini, oraz Robin i Wielka Stopa wydawały mi się bardzo zbalansowane i nigdy nie miałem poczucia, że "nic nie mogę zrobić". Wczoraj właśnie tak się"bawiłem". Muszę pograć trochę więcej tym duetem, ale muszę przyznać, że trochę nie mam ochoty na "powtórkę z rozrywki ".
- Reku_
- Posty: 443
- Rejestracja: 04 paź 2020, 12:23
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 59 times
- Been thanked: 109 times
Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)
My ostatnio rozegraliśmy pierwszą partię we Wschodzące Słońce. Jeszcze nie miałem tak jednostronnej rozgrywki. Oda Nobunaga zmiótł Tomoe Gozen. Udało mi się nią zadać dwa obrażenia. Fakt jest jednak taki, że tutaj wyszła nieznajomość kart i umiejętności Tomoe. Tyle, że Odą też była pierwsza rozgrywka. Ale zawsze mam takie wraże, że jedna postać w podwójnym zestawie jest trudniejsza do grania.
Lista gier na BGG
Rabaty: Aleplanszówki 3%, Portal 6%, Mepel 2%, 3Trolle 7%(tylko to już nic nie znaczy) - chcesz coś zamówić - napisz
Rabaty: Aleplanszówki 3%, Portal 6%, Mepel 2%, 3Trolle 7%(tylko to już nic nie znaczy) - chcesz coś zamówić - napisz
- dicer
- Posty: 765
- Rejestracja: 11 sty 2014, 00:57
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 8 times
Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)
Zapraszam do naszej warszawskiej grupy Unmatchedowców:
https://www.facebook.com/messages/t/6191691677596050
Tu można podyskutować, poumawiać się na granie i podpytać bardziej doświadczonych graczy o różne sprawy związane z grą.
https://www.facebook.com/messages/t/6191691677596050
Tu można podyskutować, poumawiać się na granie i podpytać bardziej doświadczonych graczy o różne sprawy związane z grą.
- Shodan
- Posty: 1337
- Rejestracja: 24 cze 2017, 20:15
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 519 times
- Been thanked: 482 times
Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)
Przez okres świąteczno-noworoczny ograłem Unmatched Wschodzące Słońce. Mam mieszane uczucia. Zasady są proste, a sama rozgrywka dynamiczna i pozwala trochę pokombinować. Natomiast już widzę, że jedna mapka i dwóch wojowników spowodują, że przy bardziej intensywnym graniu w naturalny sposób te pojedynki się znudzą. Czyli, żeby utrzymać satysfakcję z gry trzeba wejść w system głębiej - dokupywać kolejne mapki i wojowników. W ten sposób z pykadełka za 90 pln robi się inwestycja za kilkaset złotych. No i właśnie nie jestem przekonany czy jest to na tyle fajne, żeby ładować w unmatched większą kaskę.
- japanczyk
- Moderator
- Posty: 12705
- Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3707 times
- Been thanked: 3889 times
Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)
Trzeba bylo kupic set 4 postaci, nie znudzilby ci sie tak szybko - te sety 2-postaciowe to raczej taki starterek do sprawdzenia systemu/uzupelnienie kolekcjiShodan pisze: ↑03 sty 2025, 10:14 Przez okres świąteczno-noworoczny ograłem Unmatched Wschodzące Słońce. Mam mieszane uczucia. Zasady są proste, a sama rozgrywka dynamiczna i pozwala trochę pokombinować. Natomiast już widzę, że jedna mapka i dwóch wojowników spowodują, że przy bardziej intensywnym graniu w naturalny sposób te pojedynki się znudzą. Czyli, żeby utrzymać satysfakcję z gry trzeba wejść w system głębiej - dokupywać kolejne mapki i wojowników. W ten sposób z pykadełka za 90 pln robi się inwestycja za kilkaset złotych. No i właśnie nie jestem przekonany czy jest to na tyle fajne, żeby ładować w unmatched większą kaskę.
Sprzedam: (S) Redukcja kolekcji! 100+ tytulow: Pagan i inne
Moje Zbiórki na KS: tu
https://buycoffee.to/japanczyk
Moje Zbiórki na KS: tu
https://buycoffee.to/japanczyk
-
- Posty: 841
- Rejestracja: 15 paź 2018, 21:52
- Lokalizacja: Elbląg
- Has thanked: 122 times
- Been thanked: 521 times
Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)
Mam wrażenie, że to trochę błąd poznawczy. 2 postaciami masz do wyboru 1 pojedynek, 4 postaciami masz do wyboru 6 pojedynków (za prawie 2 razy większą cenę). Dziwne oceniać modularną grę po jej "2 modułach", w dodatku dość egzotycznych (te postacie mają bardzo specyficzne mechaniki, by wyróżniać się od tych tradycyjnych, wydanych do tej pory - nie radziłbym ich na start...). Jeśli jeszcze wliczyć tryby na 3 i 4 graczy (których raczej nie polecam), to masz dodatkowo 5 nowych opcji pojedynków. Jeśli do tego wliczyć dwie różne mapki to razy dwa.Shodan pisze: ↑03 sty 2025, 10:14 Przez okres świąteczno-noworoczny ograłem Unmatched Wschodzące Słońce. Mam mieszane uczucia. Zasady są proste, a sama rozgrywka dynamiczna i pozwala trochę pokombinować. Natomiast już widzę, że jedna mapka i dwóch wojowników spowodują, że przy bardziej intensywnym graniu w naturalny sposób te pojedynki się znudzą. Czyli, żeby utrzymać satysfakcję z gry trzeba wejść w system głębiej - dokupywać kolejne mapki i wojowników. W ten sposób z pykadełka za 90 pln robi się inwestycja za kilkaset złotych. No i właśnie nie jestem przekonany czy jest to na tyle fajne, żeby ładować w unmatched większą kaskę.
Więc zestaw 2 postaciowy vs zestaw 4 postaciowy to nie jest różnica dwukrotnie większego wyboru...
Jeśli chcesz do tych postaci dokupić tryb Adventures (koop) to też nie polecam, bo one słabo w tym trybie działają...
Z gier pojedynkowych, żeby zamknąć się w 2 postaciach/frakcjach to prędzej bym zalecał raptora czy stare summoner wars, a pewnie i wiele więcej gier jest lepszych niż samo w sobie Wschodzące Słońce, bez żadnej obstawy innymi postaciami...
- Shodan
- Posty: 1337
- Rejestracja: 24 cze 2017, 20:15
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 519 times
- Been thanked: 482 times
Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)
Taki właśnie był zamiar - sprawdzenie systemu i wychodzi mi, że jest ok.
Chciałem dokupić, którąś Bitwę Legend (4 wojowników, 2 mapki), ale przed Świętami albo zniknęły ze sklepów albo zostały w zawyżonych cenach. Teraz zastanawiam się czy nie poczekać na Unmatched Wiedźmin (3 wojowników i chyba 2 mapki). Ale nie chcę ładować w to więcej niż max kolejne 150 zeta.
- japanczyk
- Moderator
- Posty: 12705
- Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3707 times
- Been thanked: 3889 times
Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)
Kup cobble and fog albo ciosy i strzaly - oba sety bardzo fajneShodan pisze: ↑03 sty 2025, 13:24Taki właśnie był zamiar - sprawdzenie systemu i wychodzi mi, że jest ok.
Chciałem dokupić, którąś Bitwę Legend (4 wojowników, 2 mapki), ale przed Świętami albo zniknęły ze sklepów albo zostały w zawyżonych cenach. Teraz zastanawiam się czy nie poczekać na Unmatched Wiedźmin (3 wojowników i chyba 2 mapki). Ale nie chcę ładować w to więcej niż max kolejne 150 zeta.

Sprzedam: (S) Redukcja kolekcji! 100+ tytulow: Pagan i inne
Moje Zbiórki na KS: tu
https://buycoffee.to/japanczyk
Moje Zbiórki na KS: tu
https://buycoffee.to/japanczyk
- Gizmoo
- Posty: 4404
- Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
- Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
- Has thanked: 3131 times
- Been thanked: 3058 times
Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)
Miałem już absolutnie nic nie kupować (szczególnie, że Ciosy i Strzały jeszcze bez partii, na półce wstydu), ale po tak entuzjastycznej (i zgodnej!) recenzji ludków z Dice Tower, chyba jednak ten Wiedźmin wpadnie do mojej kolekcji. A przynajmniej muszę w te zestawy zagrać!
Dla leniwych - dwie "dziewiątki i jedno osiem i pół. Seal of Excellence!
Moim zdaniem tylko trochę tylko żal, że najsłabszym elementem w całości jest... Ciri. Liczyłem, że będzie najciekawszą postacią do grania, tymczasem wszyscy zgodnie uznali, że jest "nudna".
Dla leniwych - dwie "dziewiątki i jedno osiem i pół. Seal of Excellence!

Moim zdaniem tylko trochę tylko żal, że najsłabszym elementem w całości jest... Ciri. Liczyłem, że będzie najciekawszą postacią do grania, tymczasem wszyscy zgodnie uznali, że jest "nudna".

- dicer
- Posty: 765
- Rejestracja: 11 sty 2014, 00:57
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 8 times
Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)
Jak chcesz, to możemy się kiedyś ustawić i zagrać. Ja też chętnie potestuję kilka swoich mniej ogranych postaci.Gizmoo pisze:szczególnie, że Ciosy i Strzały jeszcze bez partii, na półce wstydu
- Neysmeey
- Posty: 222
- Rejestracja: 03 wrz 2019, 15:46
- Lokalizacja: Łódź
- Has thanked: 139 times
- Been thanked: 78 times
Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)
Wstyd się przyznać, ale jeszcze Slings & Arrows dobrze nie ograne. Wiedźmin i Żółwie Ninja w pre-orderze, a na horyzoncie już pojawiła się zapowiedź Volume 3, w którym ujrzymy: Lokiego, Pandorę, Chupacabrę oraz Czarnobrodego.
https://x.com/RestorationGame/status/18 ... tweet&mx=2
Bardzo podoba mi się wybór i zestawienie postaci, więc z pewnością i w mojej kolekcji miejsce znajdą.
https://x.com/RestorationGame/status/18 ... tweet&mx=2
Bardzo podoba mi się wybór i zestawienie postaci, więc z pewnością i w mojej kolekcji miejsce znajdą.
Profil na: Boardgamegeek
- Reku_
- Posty: 443
- Rejestracja: 04 paź 2020, 12:23
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 59 times
- Been thanked: 109 times
Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)
Przyznaję, mi się też podoba ten zapowiedziany zestaw. Ciekawie to wygląda. I znów świetna grafika. (może Loki taki trochę dziwny)
Lista gier na BGG
Rabaty: Aleplanszówki 3%, Portal 6%, Mepel 2%, 3Trolle 7%(tylko to już nic nie znaczy) - chcesz coś zamówić - napisz
Rabaty: Aleplanszówki 3%, Portal 6%, Mepel 2%, 3Trolle 7%(tylko to już nic nie znaczy) - chcesz coś zamówić - napisz
-
- Posty: 841
- Rejestracja: 15 paź 2018, 21:52
- Lokalizacja: Elbląg
- Has thanked: 122 times
- Been thanked: 521 times
Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)
Podobno to ostatni zestaw Bitwy Legend, kolejne będą już bardziej spójne i tematyczne.
W tym zestawie są 3 postacie (poza Pandorą) z konkursu, który kiedyś RG organizowało (na fanowskie talie). Pozostałymi, które już wyszły były talie Dżina, Houdiniego, Tomoe+Oda, Sióstr Przeznaczeń i Szekspira. Jedyna jaka jeszcze nie została ogłoszona to Rosie the Riveter...
W tym zestawie są 3 postacie (poza Pandorą) z konkursu, który kiedyś RG organizowało (na fanowskie talie). Pozostałymi, które już wyszły były talie Dżina, Houdiniego, Tomoe+Oda, Sióstr Przeznaczeń i Szekspira. Jedyna jaka jeszcze nie została ogłoszona to Rosie the Riveter...