GRY-PLANSZOWE.pl

Ten "trojkąt" to pewnikiem wiedźmiński znak aard, w wizualizacji znanej z gier.

Portal swego czasu wypuścił grę Neuroshima Tactics w 2011 z figurkami. Plotki głoszą, że przez to że nie były w wersji heoric jak Warhamerowe to się marnie przyjęły. Więc nie ma co na siłę urealniać gry fantasy. Czasami przerysowania wychodzą na plus.

Wydaje mi się ze ta gra miala jednak wiecej problemów noz tylko nieciekawe figurki - zreszta jaki jest sens porównywania bitewniaka/skrimisha do gry której najbliżej do Mage Knighta - nie wiem

Dałem przykład dotyczący przerysowania czy też niedorysowania figurek. Z mechanicznego punktu widzenia to większość gier ich nie potrzebuje. Ale, że wyglądają i przyciągają wzrok i co ważniejsze portfele to lepiej się postarać dla tych kilkudziesieciu % niezdecydowanych.

Chyba jeszcze nie było o tym na forum:
https://youtu.be/kgQIbCIUWWI

Wookie rozmawia z Szafą z Rebela w stylu "pamiętnik projektanta".
W każdym razie można się trochę dowiedzieć nowych rzeczy (nowych dla mnie - nie śledzę tematu W. na jutubie), zarówno dotyczących pewnych pomysłów w projekcie, inspiracji, ale też nieco o mechanice walki, trochę o rozwiązaniach mających ułatwiać gonienie lidera/utrudniać efekt kuli śnieżnej itp. Nie są to bardzo konkretne konkrety, ale jednak jakaś autorska wizja się wyłania.

Rozmowa prowadzona jest w typowym dla Szafy tempie , ale całkiem fajnie się tego słucha, jest dyskusja między chłopakami.

No i powiem Wam, że mnie Łukasz kupił z pierwszej ujawawnionej mechaniki walki, bardzo mi się podoba, klimatyczna i ciekawa + inni gracze mają co robić w trakcie nie swoich tur. Zdecydowanie na plus nowe informacje

Liczyłem na coś lepszego, gdy była mowa o tym, że inny gracz kontroluje potwory w walce PvE.
Niestety nie ma tu mowy o żadnej kontroli nad potworem... równie dobrze można by rzucać monetą i patrzeć co wypadnie.
Jak dla mnie zmarnowany potencjał w tym elemencie gry.

Za to walka 1 vs. 1 może być ciekawa

Jeśli kogoś interesuje walka
https://youtu.be/Rw3qTgcxuIw

Prezentacja dwóch potworów
https://m.facebook.com/GoOnBoard.games/

Wszystko w walce na plus poza *wyborem* ataku potwora. Tak naprawdę to to samo co rzut moneta, szkoda że tak to zostało wymyślone.
Akcje potwora powinny być do świadomego wyboru gracza i mieć podobna moc tak żeby nie było oczywiste co wybrać za każdym razem

Wygląda całkiem fajnie, chociaż obawiam się trochę losowości walki. W filmiku jest karta: I na górze jest 3 obrażenia a na dole 5. Czy ta góra ma jeszcze jakiś efekt ekstra, bo nie widzę za bardzo nic, co by balansowalo karty.

Nie, bo to ślepy strzał
I właśnie w tym problem, że zamiast dwóch nieoczywistych świadomych wyborów, gracz w ciemno sobie wybiera "góra" lub "dół"...meh

No tak, ale odnoszę się do tego, ze Wookie mówi w filmiku, ze góra i dół jest zbalansowana. Chodzi o to, ze średnio wśród wszystkich kart!? Jeżeli tak, to trochę słabo to brzmi, wyciągnięcie 2*5 vs 2*3 robi kosmiczną różnicę.

Nadal nie do końca jest dla mnie jasne jak działają te komba.

Jeśli dobrze zrozumiałem:
1. gracz siedzący obok gracza aktywnego ciągnął karty dla potwora (i chyba nie może się z nimi zapoznać), robiące za jego talię oraz HP
2. następnie w turze potwora deklarował czy rozegrana ma być dolna czy góra umiejętność
3. i na koniec ciągną jedną, wierzchnią kartę i rozpatrywana była umiejętność zadeklarowana w punkcie 2
4. w kolejnej turze zmienia się gracz kontrolujący potwora
Czyli gracz kierujący potworem albo będzie na oślep deklarował "góra" / "dół", albo zapamięta jakie zostały zużyte i na tej podstawie będzie kalkulował co teoretycznie może się bardziej opłacić... Czyli memory + liczenie kart, nie do końca takiego sposobu na angażowanie graczy oczekiwałem po grze przygodowej...

polwac pisze: ↑17 mar 2021, 18:56 Liczyłem na coś lepszego, gdy była mowa o tym, że inny gracz kontroluje potwory w walce PvE.
Niestety nie ma tu mowy o żadnej kontroli nad potworem... równie dobrze można by rzucać monetą i patrzeć co wypadnie.
Jak dla mnie zmarnowany potencjał w tym elemencie gry.

Za to walka 1 vs. 1 może być ciekawa

MichalCh132 pisze: ↑17 mar 2021, 21:35 Wszystko w walce na plus poza *wyborem* ataku potwora. Tak naprawdę to to samo co rzut moneta, szkoda że tak to zostało wymyślone.
Akcje potwora powinny być do świadomego wyboru gracza i mieć podobna moc tak żeby nie było oczywiste co wybrać za każdym razem

polwac pisze: ↑17 mar 2021, 22:49 Nie, bo to ślepy strzał
I właśnie w tym problem, że zamiast dwóch nieoczywistych świadomych wyborów, gracz w ciemno sobie wybiera "góra" lub "dół"...meh

Z tego co ja zrozumiałem, to nie do końca "rzut monetą" czy "ślepy strzał". Wookie oczekuje, że wszyscy gracze będą zaangażowani w walkę - tzn będą zapamiętywać jakie karty zostały użyte i kalkulować jakich kart więcej zostało (tzn czy zużyliśmy więcej kart z silną górą czy z silnym dołem) i co może być bardziej korzystnym wyborem. Czyli, że wszyscy będą się bawić w takie "memory + liczenie kart". Bardzo wątpię, aby przypadła mi do gustu akurat ta mechanika... Nie przemawia do mnie ani "ślepy strzał" ani liczenie.

PytonZCatanu pisze: ↑17 mar 2021, 23:30 Nadal nie do końca jest dla mnie jasne jak działają te komba.

Bo to zostanie ujawnione za trzy filmy...

Też jest obejrzałem filmik i nie czuję się mądrzejszy. Czemu wyłożył trzy karty o różnych kolorach, nie wiadomo. Informacje ściśle dozowane.

Komba działają tak.
Masz kartę zieloną na niej jest taki element na górze innego koloru.
Tego innego koloru zagrywasz kartę następną itd itd

allagainstyou pisze: ↑17 mar 2021, 23:30 Jeśli dobrze zrozumiałem:
1. gracz siedzący obok gracza aktywnego ciągnął karty dla potwora (i chyba nie może się z nimi zapoznać), robiące za jego talię oraz HP
2. następnie w turze potwora deklarował czy rozegrana ma być dolna czy góra umiejętność
3. i na koniec ciągną jedną, wierzchnią kartę i rozpatrywana była umiejętność zadeklarowana w punkcie 2
4. w kolejnej turze zmienia się gracz kontrolujący potwora
Czyli gracz kierujący potworem albo będzie na oślep deklarował "góra" / "dół", albo zapamięta jakie zostały zużyte i na tej podstawie będzie kalkulował co teoretycznie może się bardziej opłacić... Czyli memory + liczenie kart, nie do końca takiego sposobu na angażowanie graczy oczekiwałem po grze przygodowej...

Nie oglądałem filmiku, ale z pamięci po tamtej rozgrywce:
1. Zgadza się. Gracz po prawej dostawał talię i nie mógł podglądać kart
2. Deklaracja góra/dół była robiona tuż przed dociągnięciem karty potwora
3. Gracz dociągał kartę i rozpatrywał efekt. Karty są (były) zrobione tak, że góra to chyba było "gryzienie", a dół "szarża" (albo odwrotnie)
4. W naszej grze potworem sterował cały czas ten sam gracz.

I ta walka po stronie potwora była jednym z "meh", które miałem do gry. Losowa i bez większego wpływu na to co się dzieje. Zwłaszcza, że liczenie kart utrudniają karty odrzucane z talii w wyniku ataku Wiedźmina. No i samo liczenie i zapamiętywanie kart nie jest najfajniejszą zabawą na Ziemi.

allagainstyou pisze: ↑17 mar 2021, 23:43 (...) wszyscy gracze będą zaangażowani w walkę - tzn będą zapamiętywać jakie karty zostały użyte i kalkulować jakich kart więcej zostało (tzn czy zużyliśmy więcej kart z silną górą czy z silnym dołem) i co może być bardziej korzystnym wyborem.

Mi zapala się lampa ostrzegawcza.
- Ilu monstrów może pojawić się w grze? 20? 30? 40? Czy każde z nich będzie korzystało z tej samej Talii Ataku?
- Jeśli Talia Ataku będzie wspólna dla każdego typu monstra, pojawi się sytuacja, w której ghul lub opublikowana harpia (11 pkt witalności) mogą zadać tak samo duże obrażenia, jak opublikowany bies (15 pkt. witalności), leszy, czy wampir. Może również dojść do starcia, w którym potyczka z biesem będzie lżejsza, niż z wilkiem, czy utopcem...
- Już widze te Ogry, Duchy, Sukkuby, Krabopająki, Żywiołaki, które gryza... Jak Reksio szynkę...

Jeśli Talia Ataku będzie wspólna dla każdego typu monstra...

Obstawiam, że każdy potwór będzie miał swoją osobistą talię. W przeciwnym razie ta mechanika nie miałaby sensu.

I właśnie w tym problem, że zamiast dwóch nieoczywistych świadomych wyborów, gracz w ciemno sobie wybiera "góra" lub "dół"...meh

Myślę, że ten pomysł jest ok i ma kilka zalet. Każdy potwór atakuje innymi kartami (autor tego nie mówi, więc zgaduję), co daje duże pole do popisu przy projektowaniu kolejnych bestii. Poza tym, zamiast rzutu kośćmi za potwora, to kolejni gracze zgadując określają specyfikację jego ataku. Jest to proste ale jednocześnie zachęca pozostałych graczy do zaangażowania i nikt w tym czasie nie wypada z gry. Można to sobie tłumaczyć tak, że potwór sam w sobie nie jest zdolny do tworzenia skomplikowanej taktyki, a jedynie dysponuje pewnymi atrybutami (pazury, kły, szybkość), których używa w losowy sposób.

Co innego walka pomiędzy wiedźminami, gdzie to gracze pojedynkują się nawzajem. W tej walce mamy różne możliwości taktyczne, bo obaj gracze reprezentują wiedźminów, czyli istoty bardziej rozumne od zwykłej bestii. Tak czy inaczej, nawet w czasie takiego pojedynku autor chce zaangażować pozostały graczy stawiając ich w roli gapiów, którzy kibicują swojemu faworytowi. Mechanizm obstawiania wyniku walki jest zaczerpnięty ze Spartakusa i tam sprawdza się świetnie.

Podoba mi się to, że w grze będzie tak dużo interakcji między graczami i to na różnych płaszczyznach. Osobiście czekam na więcej informacji o elemencie fabularnym. Być może również tu będzie miejsce na interakcję.

Ale jakie tu zaangazowanie innych graczy? Sprawdzenie karty, ktorą rownie dobrze moglby ciagnac sam gracz?

Moonday pisze: ↑18 mar 2021, 08:36 Obstawiam, że każdy potwór będzie miał swoją osobistą talię. W przeciwnym razie ta mechanika nie miałaby sensu.

W prototypie był One Deck for All Wyróżnikiem była ewentualna specjalna zdolność mobka na jego "karcie postaci", która coś tam lekko zmieniała.

Walka IMO trochę za długo trwa. Będą downtime`y jak diabli.

W prototypie był One Deck for All Wyróżnikiem była ewentualna specjalna zdolność mobka na jego "karcie postaci", która coś tam lekko zmieniała.

To nie jest dobra wiadomość. Mam nadzieję, że to się jednak zmieni.

Ale jakie tu zaangazowanie innych graczy? Sprawdzenie karty, ktorą rownie dobrze moglby ciagnac sam gracz?

Mam na myśli zaangażowanie emocjonalne a nie intelektualne.

Po waszych komentarzach to brzmi tragicznie xD Losowo i mało angażujące.