GRY-PLANSZOWE.pl

Właśnie dostałem telefon od kuriera że u sąsiada zostawił. Chyba trzeba z pracy sie dziś wcześniej urwać

Widzieliście najnowszy komentarz? Jakiś Francuz pisał, że ten plastik jest rakotwórczy... jak sprawdzić czy moje figurki są napromieniowane czy coś? Kurde... a już się cieszyłem otwartym pudłem... Będziecie odsyłać na adres CMoN czy jak?

EDIT:
Ponieważ dostaję PW, z pytaniami, wrzucam zdjęcie komponentów z otwarcia kartonu:
https://www.dropbox.com/s/g27e1kw4w7n7r92/1.jpg?dl=0

Zorak pisze:Własnie dostałem swoja paczke bez zadnej wczesniejszej inforacji, numerow itp.
Lece ogladac zawartosc

Jeżeli to żart na 1 kwietnia, to wiedz, że cię znajdę :p

Ja tez dzis dostałem swoje pudło , rownież żadnej informacji poprzedzającej nie otrzymałem.

Jakaś fotka :p?

w Lost Zombivors brakuje mi jednej karty angielskiej nr 209
Jak zacząłem pakować wszystko w koszulki to się zdziwiłem ile tych kart jest a oni dali w każdym z 6 języków oddzielny zestaw kart. Szkoda, ze polski wydawca nie dogadał się by dać jeszcze polski zestaw kart i instrukcję w dodatkowych zestawach małych.

o pochwali się ktoś fotką zawartości swojej paczki ? Jaka firma kurierska?

Kurier DPD.
Paczka:
http://i.imgur.com/JJNPThP.jpg
http://i.imgur.com/E35ERgz.jpg
Nie spodziewałem się, że dadzą karty postaci wszystkich promek jakie wyszły (S1+S2+S3). Może nie ma figurek do tych z poprzednich sezonów ale i tak można pograć. Nie wspierałem S1 i S2 więc miła niespodzianka.

Niektórzy czekają na S3, a tu już zapowiadają Zombicide w klimatach fantasy https://www.facebook.com/GuillotineGame ... 9702093400

Chyba, że to to żart na 1 kwietnia

Wszystko pięknie dotarło... można się było nacieszyć Samo sprawdzanie kompletności zajęło nam dobrze ponad 2 godziny.
Teraz potrzebna jest prawdziwa walizka, żeby przenosić komplet figurek....

U mnie wczoraj też bez uprzedzenia zawitał kurier. Spędziłem kilka godzin organizując od nowa pudełka żeby to wszystko pomieścić . Przejrzałem wszystko i mój zestaw na szczęście kompletny, a figurki bez wad fabrycznych co mnie niezmiernie cieszy. Jak na pierwszego Kickstartera(chociaż kilka innych w drodze) to jestem zachwycony.

Macie jakas check liste zeby sprawdzic czy mi czegos nie brakuje ?

Wczoraj bez zapowiedzi kurier przyniósł paczke. Dwie godziny później przyszedł mail Z numer paczki Do śledzenia...

Czy ktoś chce się wymienić kostkami do zombicide tak żeby mieć 12 takich samych? ;D

Z3 odebrane. ilosc robi wrazenie. jakosc juz nie tak bardzo...

Jakość gorsza niż w S1, S2, TCM?

Skolo- co masz na myśli?
Ja nie widzę żadnej różnicy..

Skolo porównuje jakość figlów do arcadia Quest. Po tym zcide wyglada jak kupa rexa

bubu pisze:Skolo- co masz na myśli?
Ja nie widzę żadnej różnicy..

no nie widac roznicy miedzy Z1 a Z3. no ale jak widze, a raczej nie widze, detali, to sobie mysle ze nigdy wiecej.
no ale widze Z Medieval to juz sie portwel otwiera znowu
jes?

Figsów jest tak dużo, że i tak detali na planszy nie zobaczysz po 3-4 turach Jestem pod bardzo silnym wrażeniem ilości materiału , który przyszedł w tym pudle. Mnóstwo tego, a przy okazji wydaje sie całkiem grywalne.

Eh moj egzemplarz czeka na mnie w Wawie wiec pewnie dopiero w maju dostane go w swoje ręce.
Czy ktoś może opisać typ PVP? Bardzo mnie on interesuje wg moich wyobrażeń powinien mocno napędzić rozgrywkę.

Moje wrażenia po dwóch rozgrywkach (RM+AN+Kruki+VIP). Oczywiście po kolejnych może mi się odmienić.

Nie ma rewolucji, zmiany są w zasadzie kosmetyczne i co prawda są to zmiany w większości na plus ale pamiętając obietnice twórców, można poczuć się rozczarowanym.
-Zdecydowanie silniejsza niż w poprzednich sezonach talia przedmiotów- z jednej strony to dobrze bo nie mieliśmy przestoju na kilkuturowe dozbrajanie się a z drugiej może to niedobrze, że fajne zabawki przyszły za szybko. Niby w szpitalu jest znacznie mniej miejsc do przeszukiwania ale na każdym chyba kaflu jest przynajmniej jedno takie pomieszczenie..
-Mechanika nowych zombie (jeżeli użyto broni, w której rzuca się kilkoma kostkami i oprócz likwidacji delikwenta pojawi się "1" to zmienia się on w pełzacza) jest dość uciążliwa ale klimatyczna- zwłaszcza w walce z biegaczami- wygląda to tak, że co prawda nie zostali zabici ale przynajmniej spowolnieni. Szkoda, że poza miejscem w hierarchii trafiania nie różnią się niczym od szwędaczy.
-Nowa abominacja jest dość groźna- jej zdolność przyciągania bohaterów ze strefy obok staje się szczególnie dokuczliwa gdy planujemy korzystać z barykad oraz niweczy plany bawienia się z nią w kotka i myszkę i jednoczesnego przeszukiwania.
-Kruki (5+15) są do kitu- raz, że figurki nie mieszczą się na planszy a dwa, że to żadne zagrożenie- raczej spowolnienie. W zasadzie w jednej turze się pojawiają, w drugiej są nad głowami czekając na odstrzał.
-Czarne zombie (gdy na planszy pojawiają się nowe, wszystkie dotychczasowe dostają dodatkową aktywację) są groźne- bardzo nieprzewidywalne i mocno utrudniają opieranie strategii na barykadach.
-Misje- rozegraliśmy dwie i nie były zbyt finezyjne- ot, zebrać cele i dojść do wyjścia (choć jedna z nich z fajnym twistem w postaci zmiany punktu wyjścia w momencie pojawienia się abominacji. Na plus, że znikoma liczba misji w instrukcji ma układ 3x3- może do twórców doszło, że nie każdy ma ogromny stół.
-Nowy system przypisywania kart namnażania zombie do poszczególnych stref jest bardzo dobry- u nas jak na złość umarlaki namnażały się kilkukrotnie w strefach koło bohaterów, co dodawało sporo emocji rozgrywce. No i łatwiej skalować trudność gry- po prostu dodając więcej kostek do puli..
-Nowy system namnażania zombie przy wchodzeniu do dużych pomieszczeń (event triggers) niszczy strategię "otwórzmy wszystkie drzwi póki jesteśmy na niebieskim" bo teraz zombie pojawiają się w pomieszczeniach w miarę eksplorowania budynku.
-Ludzcy towarzysze mogliby zostać śmiało zastąpieni przez przedmioty i różnicy nikt by nie zauważył. No, poza faktem, że dodatkowo mogą służyć jako mięso armatnie. Szkoda, że nie mogą oddalać się od swojego lidera. I w ogóle jakoś średnio mi się podoba ich idea- psi towarzysze byli OK ale tutaj jakoś mi nie pasuje to, że nawet nie mają imion i są w zasadzie instrumentami.

+nowe zombie, nowa mechanika namnażania
+/- talia przedmiotów, towarzysze
- kruki

Do zbadania:
-helikopter (mało misji go wykorzystuje inaczej niż punkt wyjścia, cała nadzieja w graczach)
-talia kart doświadczenia
-kafle z AN (dziury i chodzenie po skosie!)
-tryb PVP (który chyba i tak będzie kosmetyką, no bo co- wykończę przeciwną drużynę i będę sam grał przez następne dwie godziny? Ale zobaczymy)

Chciałbym jakos sensownie posegregowac i przechowywac zombie i karty w 1-2 pudłach. Czy macie jakies sprawdzone sposoby?

Zależy co rozumiesz przez "sensownie".
Ja wywaliłem wszystkie pudełka i wypraski, po czym popakowałem karty i zombie w woreczki strunowe. I do podstawowego pudła weszło wszystko (RM+AN+Kruki+bonusy) poza dodatkowymi kartami promocyjnych bohaterów i wieżą do kości.
Zresztą podobnie zrobiłem z poprzednim sezonem.

Rozwiązanie wygodne ale raczej koliduje z malowaniem figurek.

Ponownie pisze z zapytaniem jak sie tryb pvp sprawuje i jak działa w trakcie gry. Czy wymusza schematy typu najpierw lejemy zombie potem ew strzelamy do siebie? Czy moze gra zamienia sie w istny wyścig szczurów czyli-kto pierwszy dostanie sie do danego pkt ten lepszy? Ah z pytań chciałbym zadać jeszcze takie: po ile osob moze grać w każdej drużynie? Drużyny w trybie pvp mogą byc tylko dwie czy wiecej? Jak liczba liczba graczy wpływa na liczbę zombie?

bubu pisze:Moje wrażenia po dwóch rozgrywkach (RM+AN+Kruki+VIP). Oczywiście po kolejnych może mi się odmienić.

Nie ma rewolucji, zmiany są w zasadzie kosmetyczne i co prawda są to zmiany w większości na plus ale pamiętając obietnice twórców, można poczuć się rozczarowanym.
-Zdecydowanie silniejsza niż w poprzednich sezonach talia przedmiotów- z jednej strony to dobrze bo nie mieliśmy przestoju na kilkuturowe dozbrajanie się a z drugiej może to niedobrze, że fajne zabawki przyszły za szybko. Niby w szpitalu jest znacznie mniej miejsc do przeszukiwania ale na każdym chyba kaflu jest przynajmniej jedno takie pomieszczenie..
-Mechanika nowych zombie (jeżeli użyto broni, w której rzuca się kilkoma kostkami i oprócz likwidacji delikwenta pojawi się "1" to zmienia się on w pełzacza) jest dość uciążliwa ale klimatyczna- zwłaszcza w walce z biegaczami- wygląda to tak, że co prawda nie zostali zabici ale przynajmniej spowolnieni. Szkoda, że poza miejscem w hierarchii trafiania nie różnią się niczym od szwędaczy.
-Nowa abominacja jest dość groźna- jej zdolność przyciągania bohaterów ze strefy obok staje się szczególnie dokuczliwa gdy planujemy korzystać z barykad oraz niweczy plany bawienia się z nią w kotka i myszkę i jednoczesnego przeszukiwania.
-Kruki (5+15) są do kitu- raz, że figurki nie mieszczą się na planszy a dwa, że to żadne zagrożenie- raczej spowolnienie. W zasadzie w jednej turze się pojawiają, w drugiej są nad głowami czekając na odstrzał.
-Czarne zombie (gdy na planszy pojawiają się nowe, wszystkie dotychczasowe dostają dodatkową aktywację) są groźne- bardzo nieprzewidywalne i mocno utrudniają opieranie strategii na barykadach.
-Misje- rozegraliśmy dwie i nie były zbyt finezyjne- ot, zebrać cele i dojść do wyjścia (choć jedna z nich z fajnym twistem w postaci zmiany punktu wyjścia w momencie pojawienia się abominacji. Na plus, że znikoma liczba misji w instrukcji ma układ 3x3- może do twórców doszło, że nie każdy ma ogromny stół.
-Nowy system przypisywania kart namnażania zombie do poszczególnych stref jest bardzo dobry- u nas jak na złość umarlaki namnażały się kilkukrotnie w strefach koło bohaterów, co dodawało sporo emocji rozgrywce. No i łatwiej skalować trudność gry- po prostu dodając więcej kostek do puli..
-Nowy system namnażania zombie przy wchodzeniu do dużych pomieszczeń (event triggers) niszczy strategię "otwórzmy wszystkie drzwi póki jesteśmy na niebieskim" bo teraz zombie pojawiają się w pomieszczeniach w miarę eksplorowania budynku.
-Ludzcy towarzysze mogliby zostać śmiało zastąpieni przez przedmioty i różnicy nikt by nie zauważył. No, poza faktem, że dodatkowo mogą służyć jako mięso armatnie. Szkoda, że nie mogą oddalać się od swojego lidera. I w ogóle jakoś średnio mi się podoba ich idea- psi towarzysze byli OK ale tutaj jakoś mi nie pasuje to, że nawet nie mają imion i są w zasadzie instrumentami.

+nowe zombie, nowa mechanika namnażania
+/- talia przedmiotów, towarzysze
- kruki

Do zbadania:
-helikopter (mało misji go wykorzystuje inaczej niż punkt wyjścia, cała nadzieja w graczach)
-talia kart doświadczenia
-kafle z AN (dziury i chodzenie po skosie!)
-tryb PVP (który chyba i tak będzie kosmetyką, no bo co- wykończę przeciwną drużynę i będę sam grał przez następne dwie godziny? Ale zobaczymy)

Wspominasz o strategii opartej na barykadach. Czyżby było więcej misji z barykadami, albo nowe zasady? Bo powiem szczerze, ze jak zobaczyłem w instrukcji (s2) ze barykadę można postawić tylko tam gdzie scenariusz przewiduje to sie zawiodlem.