Strona 23 z 32

Re: Tzolkin: Kalendarz Majów

: 24 lis 2017, 21:50
autor: Nidav
Drasquez pisze:To dobra wiadomość, że się da rozczepić - mam nadzieję, że nic nie uszkodzę :)

Jeżeli chodzi o grę to poszło nam nawet nieźle. Po około 45 pkt oboje mieliśmy z drugą połową.

Póki co wniosek jest taki, że to najlepsza gra w jaką graliśmy! :D
Mentalna piąteczka! Totalnie top 3 moich gier. Po paru(nastu) grach polecam dodatek - plemiona i przepowiednie dodają tej grze - która już w wersji podstawowej jest wyśmienita - jeszcze większego efektu "WOW".

Re: Tzolkin: Kalendarz Majów

: 25 lis 2017, 11:12
autor: zakwas
Drasquez pisze:To dobra wiadomość, że się da rozczepić - mam nadzieję, że nic nie uszkodzę :)

Jeżeli chodzi o grę to poszło nam nawet nieźle. Po około 45 pkt oboje mieliśmy z drugą połową.

Póki co wniosek jest taki, że to najlepsza gra w jaką graliśmy! :D
Dobrze, to by było jak byście mieli ze dwa razy więcej. ;)
Miłego kręcenia kołami, gra wyśmienita, jak Wam pierwszy raz jakaś strategia "kliknie", to zobaczycie o ile fajniejsza ta gra jest naprawdę.

Re: Tzolkin: Kalendarz Majów

: 25 lis 2017, 15:56
autor: norkbes
zakwas pisze:
Drasquez pisze:To dobra wiadomość, że się da rozczepić - mam nadzieję, że nic nie uszkodzę :)

Jeżeli chodzi o grę to poszło nam nawet nieźle. Po około 45 pkt oboje mieliśmy z drugą połową.

Póki co wniosek jest taki, że to najlepsza gra w jaką graliśmy! :D
Dobrze, to by było jak byście mieli ze dwa razy więcej. ;)
Miłego kręcenia kołami, gra wyśmienita, jak Wam pierwszy raz jakaś strategia "kliknie", to zobaczycie o ile fajniejsza ta gra jest naprawdę.
Najlepsze wyniki w 2p są 200+. Ale rzeczywiście nieźle wam poszło. Podejrzewam że wielu z nas zaczynało od niższego wyniku. W tej grze suboptymalna gra w początkowych fazach często przekłada się na końcowe kilkudziesięcio punktowe różnice punktowe. Po 100+ grach ciągle mam dużo do nauczenia się w tej grze.

Re: Tzolkin: Kalendarz Majów

: 25 lis 2017, 17:07
autor: Drasquez
Czytałem tu o wynikach w pierwszych partiach rzędu 9 pkt to pomyślałem, że jak na pierwszy raz i małe doświadczenie z euro, poszło nieźle ;p No nic, będzie lepiej!

Re: Tzolkin: Kalendarz Majów

: 25 lis 2017, 20:10
autor: zakwas
Nie no, 9 to trochę przesada. Większość osób z którymi grałem, a grały pierwszy raz kończyły koło 30-50. SAm nie mogę przekroczyć 100, ale nie gram competitive, ani nie uczę się strategii, żeby nie popsuć sobie gry. ;)

Re: Tzolkin: Kalendarz Majów

: 25 lis 2017, 20:29
autor: kmd7
Zaraz tam przesada... Miałem tak w pierwszej rozgrywce. Kompletnie zapomniałem o żywieniu i w pewnym momencie miałem coś koło -19 pkt. Kończąc na 9 pkt. faktycznie zdobyłem 28 pkt ;). A teraz jestem po jednej partii i czekam na przeciwnika, który zbiera siły po przegranej 85-82. Też chyba nigdy nie przekroczyłem 100 pkt., ale się nie podaję :).

Re: Tzolkin: Kalendarz Majów

: 25 lis 2017, 23:24
autor: Tomzaq
Dla mnie też 100 pkt to jakaś :) nieosiągalność

Re: Tzolkin: Kalendarz Majów

: 26 lis 2017, 11:08
autor: Helga
Uff czyli to nie tylko my. Jak czytam o wynikach rzędu 150 to dla mnie niestety jest to jakaś abstrakcja. W grupie dochodzimy do średnich wyników rzędu 60-80+. Mimo wszystko gra naprawdę cieszy, nawet jeśli nie śrubujemy bardzo wysokich wyników i daje nam sporo radości.

Re: Tzolkin: Kalendarz Majów

: 26 lis 2017, 11:58
autor: Drasquez
Dla mnie to żadna różnica czy będzie 50 czy 100 pkt w tej grze :) Gra się po prostu fantastycznie i to mi wystarczy!

Re: Tzolkin: Kalendarz Majów

: 26 lis 2017, 20:57
autor: Budyka
Kurczę, skoro tak to wszyscy chwalą nawet w wariancie dwuosobowym, to może w istocie popełniłam błąd, że grałam w to tylko w poszerzonym składzie. Mam wrodzoną niechęć do wariantów gier z graczami widmo i ich pochodnymi :P

Re: Tzolkin: Kalendarz Majów

: 26 lis 2017, 21:36
autor: bukimi
Gra na 2 osoby jest tu akurat bardzo dobra i nie ma wrażenia, że gra się z "graczem widmo" w jakiejkolwiek postaci. Zapychanie kół pionkami jedynie modyfikuje koszt stawiania naszych pracowników i to jedynie zabieg gwarantujący odpowiedni balans (inaczej koła byłyby cały czas puste, a to nudne).

Re: Tzolkin: Kalendarz Majów

: 26 lis 2017, 21:42
autor: Quille
Ale we trójkę też się zapycha koło, tylko mniejszą ilością blokerów, więc moim zdaniem nie ma to nic wspólnego z "wirtualnym graczem".
Ja nawet chyba wolę grać we dwójkę niż w większym gronie, bo we dwójkę mi tak bardzo nie doskwiera kolejność - jak jestem pierwsza, to spoko, jak druga, to też źle nie jest. Za to we trójkę czy czwórkę bycie ostatnim, zwłaszcza na samym początku, jest mega wkurzające, bo wszyscy się rozstawią, a ja nie mogę, bo mnie nie stać na to, żeby iść na wysokie pola :? Potem to się robi łatwiejsze, bo np. ktoś ściąga pracowników, a ja rozstawiam. Ale na początku to mi się czasem odechciewa grać, jak widzę, że dla mnie nie m miejsca.

Re: Tzolkin: Kalendarz Majów

: 26 lis 2017, 21:49
autor: bukimi
E tam, przesadzasz. Bycie ostatnim w kolejce często jest bardzo dobre. Zamiast stawiać dwóch pracowników na polu 0, stawiasz jednego od razu na 3 lub 4 i masz z tego o wiele większą korzyść, a jeszcze zachowujesz ludzika na kolejną turę.
Jedna taka akcja na polu ze zbożem i stać Cię na powtórkę w kolejnej.

Re: Tzolkin: Kalendarz Majów

: 26 lis 2017, 22:31
autor: Quille
Czasem oczywiście tak. Zależy też od rozłożenia blokerów. Ale czasem bywa tak, że można się położyć tylko na wysokim polu, bo oznacza, że pierwsi gracze na niskich polach rozkładają wszystkich robotników, a ja mogę maks 2 na wysokich polach, bo mnie na więcej po prostu nie stać. Choć wiadomo, wtedy szybciej (przed nimi) wykona się tą lepszą akcję. Są plusy i minusy :wink:
Niemniej jednak wolę chyba grać w dwie osoby niż trzy albo cztery.

Re: Tzolkin: Kalendarz Majów

: 26 lis 2017, 23:19
autor: bartekb8
Nie ma bólu jeśli nie rozstawisz od razu wszystkich w pierwszej turze. Mi tak czasem wychodzi nawet gdy gram na 2 osoby(czyli w 90% moich gier), bo mialem malo kukurydzy na starcie na początku gry albo postawiłem dwoch robotników na dalszych polach. Zajmujesz dzięki temu mocniejszą jedną lub dwie akcje zamiast 3 słabszych a w kolejnej turze je odpalasz albo spokojnie dokładasz "spóźnionych" robotników. Idealna równowaga. Co do skalowania to Tzolkin naprawdę jest grą która świetnie chodzi w każdej ilości osób, na czworo rozgrywka może się rozciągnąć na 2h z hakiem, ale to są 2h które mijają szybko i przyjemnie. W pięcioro z dodatkiem nie grałem ale pewnie też jest dobrze(i dłużej).

Re: Tzolkin: Kalendarz Majów

: 26 lis 2017, 23:31
autor: Quille
bartekb8 pisze:Co do skalowania to Tzolkin naprawdę jest grą która świetnie chodzi w każdej ilości osób
Ale ja nigdzie nie napisałam, że chodzi źle i że się źle skaluje. Wyraziłam tylko swoją opinię, że wolę grę 2-osobową od gry w trzy i więcej osób. I podałam dlaczego. Po prostu w więcej osób się gra inaczej i mnie bardziej przypasowało granie w dwie osoby. I tyle.
Rozstawianie się na wyższych polach można też spokojnie rozegrać w grze dwuosobowej, kiedy odpowiednio się wykorzysta ustawienie blokerów. Tylko wtedy to taktyka, którą można zaplanować, a nie konieczność, na którą trzeba się zgodzić, bo nie ma lepszej opcji, płacąc za to kasę, którą być może lepiej byłoby w tym momencie zainwestować w co innego.

Re: Tzolkin: Kalendarz Majów

: 27 lis 2017, 22:29
autor: 8janek8
Złamaliście wreszcie strategię na świątynie?

Re: Tzolkin: Kalendarz Majów

: 27 lis 2017, 23:54
autor: bartekb8
8janek8 pisze:Złamaliście wreszcie strategię na świątynie?
A dokładniej?

Re: Tzolkin: Kalendarz Majów

: 29 lis 2017, 12:08
autor: bukimi
bartekb8 pisze:
8janek8 pisze:Złamaliście wreszcie strategię na świątynie?
A dokładniej?
Zapewne chodzi o to, że w grze bez dodatku głównym źródłem punktów jest wysoka pozycja na torach świątyń, więc większość rozgrywki obraca się wokół zdobywania przychylności wszystkich bóstw szybciej niż przeciwnicy.

Re: Tzolkin: Kalendarz Majów

: 29 lis 2017, 12:09
autor: warlock
I naprawdę ludzie kręcą 200+ punktów dwuosobowo na świątyniach ;)?

Re: Tzolkin: Kalendarz Majów

: 29 lis 2017, 12:35
autor: bukimi
warlock pisze:I naprawdę ludzie kręcą 200+ punktów dwuosobowo na świątyniach ;)?
Coraz bardziej nam ta "ryba" rośnie ;) Ktoś wspominał o wykręcaniu 150 pkt. (jako taką bardzo wysoką poprzeczkę do przeskoczenia), a z tego co czytam, to najczęściej wynik nie przebija się przez 100 pkt.
Wysoki wynik to skutek zajęcia dobrych pozycji na torach + (najczęściej) dobrze wykorzystanego monumentu. Nie ma wielu dodatkowych źródeł punktów poza tymi dwoma (w podstawce gry), aby móc windować wynik do jakichś niespotykanych poziomów. A jeśli ktoś postawi 2 monumenty (rzadkość) to albo nie zrobił zbyt wiele w innych dziedzinach, albo miał wyjątkowo kiepskich przeciwników.

Re: Tzolkin: Kalendarz Majów

: 29 lis 2017, 12:37
autor: norkbes
warlock pisze:I naprawdę ludzie kręcą 200+ punktów dwuosobowo na świątyniach ;)?
jest strona ze statystykami click

bez dodatku, max w 2p to 201 pkt, z dodatkiem: bodaj 254..

najlepsza strategia to
Spoiler:
Generalnie w tej grze gra się tak, jak przeciwnik pozwala...

Re: Tzolkin: Kalendarz Majów

: 29 lis 2017, 12:41
autor: warlock
@bukimi Możesz zrobić mnóstwo punktów stawiając budynki (nie monumenty). No i do tego masz koło z czachami. Czyli pokazałem Ci dwa dodatkowe źródła punktów ;).

Ja nie rozumiem jednej rzeczy - skoro tor świątyń jest integralną częścią gry i osią bezpośredniej rywalizacji, to dlaczego z niego nie korzystać? Przecież to oczywiste, że trzeba grać tak, żeby wyprzedzić rywali. ;)

Re: Tzolkin: Kalendarz Majów

: 29 lis 2017, 13:24
autor: bukimi
warlock pisze:@bukimi Możesz zrobić mnóstwo punktów stawiając budynki (nie monumenty). No i do tego masz koło z czachami. Czyli pokazałem Ci dwa dodatkowe źródła punktów ;).

Ja nie rozumiem jednej rzeczy - skoro tor świątyń jest integralną częścią gry i osią bezpośredniej rywalizacji, to dlaczego z niego nie korzystać? Przecież to oczywiste, że trzeba grać tak, żeby wyprzedzić rywali. ;)
Przecież ja się nie kłócę o to, że tor świątyń to jakieś zło wcielone w Tzolkin i psuje grę.
Niejaki "8janek8" napisał "Złamaliście wreszcie strategię na świątynie?", co najwyraźniej nie było jasne. Napisałem po prostu co to jest "strategia na świątynie".

Wiem, że są dodatkowe punkty z budynków (szczególnie z odpowiednią technologią) i koła z czaszkami, ale bycie ostatnim na torze świątyń (szczególnie w grze na 3+ osób) trudno nadrobić innymi elementami. Nie jest to niemożliwe, ale tor świątyń jest po prostu centralnym źródłem punktów. Stąd też jestem wielkim zwolennikiem dodatku, który pozwala zdobyć odpowiednią ilość punktów za przepowiednie, aby wyrównać szanse z graczami stojącymi wysoko w świątyniach. Za każdym razem inne rzeczy są ważne w innej kolejności, co daje cudowną regrywalność.

Re: Tzolkin: Kalendarz Majów

: 29 lis 2017, 14:12
autor: Dr. Nikczemniuk
I m mniej losowości tym większe szanse aby osiągać duże wyniki, bo po prostu można to wypracować.
Więc nie ma się co dziwić wynikami 200+, ale nie ma się co tym zrażać.
Czyli możesz (jeśli oczywiście potrafisz) grać na poziomie mistrzowskim albo na poziomie podstawowym dla przyjemności.
Tak samo jest w szachach, można mieć ranking 1100 a można osiągnąć ranking 2100 i grać zawodowo.
Oczywiście można być sfrustrowanym grając z prawdziwymi wyjadaczami, albo i nie, wszystko zależy od nastawienia.
Dlatego z reguły wyjadacze nie grają z nowicjuszami czy nawet graczami zaawansowanymi :wink:
To powyższe tylko świadczy o tym jak wybitną grą jest Tzolkin.