Nations / Wojna Narodów (R. Håkansson, N. Håkansson, E. Rosén, R. Rosén)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- Trolliszcze
- Posty: 4784
- Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
- Has thanked: 69 times
- Been thanked: 1040 times
Re: Nations (Wojna Narodów)
Jeszcze muszę zobaczyć wygraną partię z 5-6 robotnikami.
Oczywiście mój poprzedni post był z przymrużeniem oka, nawet od złotej zasady są pewne odstępstwa, ale ja osobiście nie zrobiłem jeszcze ponad 50 punktów bez brania robotników, a z braniem mi się zdarzało. Inna rzecz, że zwykle tak gram, bo lubię mieć duże pole manewru.
Być może zależy to także od przyjętej strategii. Na 4 os. można trzepać na księgach 3 pkt co epokę, jasne, ale pod warunkiem, że nikt inny o te księgi nie konkuruje. Nie wspominając o tym, że z wieloma robotnikami często niszczyłem militarnie graczy, którzy mieli ich właśnie 5-6 i dostawali po tyłku przez wojny/wydarzenia wymagające siły militarnej. No ale u nas partie były bardzo agresywne.
Oczywiście mój poprzedni post był z przymrużeniem oka, nawet od złotej zasady są pewne odstępstwa, ale ja osobiście nie zrobiłem jeszcze ponad 50 punktów bez brania robotników, a z braniem mi się zdarzało. Inna rzecz, że zwykle tak gram, bo lubię mieć duże pole manewru.
Być może zależy to także od przyjętej strategii. Na 4 os. można trzepać na księgach 3 pkt co epokę, jasne, ale pod warunkiem, że nikt inny o te księgi nie konkuruje. Nie wspominając o tym, że z wieloma robotnikami często niszczyłem militarnie graczy, którzy mieli ich właśnie 5-6 i dostawali po tyłku przez wojny/wydarzenia wymagające siły militarnej. No ale u nas partie były bardzo agresywne.
- kastration
- Posty: 1218
- Rejestracja: 08 kwie 2015, 21:37
- Lokalizacja: Kalisz
- Has thanked: 108 times
- Been thanked: 430 times
Re: Nations (Wojna Narodów)
Ja podłączam się pod strategię "bierz robotników, ile się da", ale nie na początku, to gra taktyczna jednak, nieco szczęścia potrzebne, wejdą posągi z Wyspy Wielkanocnej i kamień z głowy (świetny cud), są cuda dające +5 kamienia chyba za nowy cud, da się z bitwy zdobyć, to nie problem, problem to jednak koszt utraconych korzyści za robotników branych na początku zwłaszcza, a koszt ten potrafi być spory. Ale tak od 3-4 tury już bym realnie myślał o braniu robotników, są karty i wydarzenia chyba też dające robotników bonusowo (np. Lincoln), jest wiele strategii, książek bym nie przeceniał, owszem są ważne, ale dobrzy gracze zauważą, by nie zaniedbać ich w grze na 4 osoby, a robotnicy są kluczowi (kolejne PZ za siedzenie na mocnych kartach z 4 ery), choć żadna to może złota zasada, to jednak nastawienie na nieodstawanie przynajmniej w robotnikach (jeden gracz ma ich 5, drugi 10) to jeden z kluczy do wysokich wyników, a już punktowałem bardzo często wysoko taką strategią, choć wymaga też nieco szczęścia.
PS: też lubię grę za skalowalność, równie dobrze mi się gra w 2-3 osoby, jak i 4, nie przeszkadzają mi nawet specjalnie przestoje niekiedy i czekanie na turę.
PS: też lubię grę za skalowalność, równie dobrze mi się gra w 2-3 osoby, jak i 4, nie przeszkadzają mi nawet specjalnie przestoje niekiedy i czekanie na turę.
"Człowiek bez religii, jest jak ryba bez roweru"
Mia San Mia!
Mia San Mia!
- Pastorkris
- Posty: 901
- Rejestracja: 10 lis 2009, 07:30
- Lokalizacja: Katowice
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 3 times
Re: Nations (Wojna Narodów)
Mówiąc o strategii by brać wszystkich robotników warto by było wspomnieć o tym, na jakim poziomie trudności gramy. Jeśli w pierwszych dwóch rundach mam otrzymać 3 lub nawet 4 dobra to zdecydowanie je wybiorę niż nowego chłopka do utrzymania Jednak jeśli, tak jak zwykle gram, mam otrzymać 2 marne zboża/węgielki to chyba jednak wybiorę ludka No chyba, że będę zmuszony, co też się czasem zdarza.
- warlock
- Posty: 4682
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1047 times
- Been thanked: 1995 times
Re: Nations (Wojna Narodów)
Dzisiaj po bardzo długiej przerwie zasiadam do partyjki dwuosobowej. Ciekawe jakie będą odczucia po długotrwałym katowaniu Cywilizacji: Poprzez Wieki
BGG (moje oceny i komentarze)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
- Bea
- Posty: 4478
- Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
- Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
- Been thanked: 6 times
Re: Nations (Wojna Narodów)
Nations chyba nie najlepiej się sprawdza w takim składzie.warlock pisze:Dzisiaj po bardzo długiej przerwie zasiadam do partyjki dwuosobowej. Ciekawe jakie będą odczucia po długotrwałym katowaniu Cywilizacji: Poprzez Wieki
- warlock
- Posty: 4682
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1047 times
- Been thanked: 1995 times
Re: Nations (Wojna Narodów)
Jest o tyle ciekawe, że nie masz gdzie się "schować". I zawsze albo przegrywasz albo wygrywasz w danej kategorii .
BGG (moje oceny i komentarze)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
- kastration
- Posty: 1218
- Rejestracja: 08 kwie 2015, 21:37
- Lokalizacja: Kalisz
- Has thanked: 108 times
- Been thanked: 430 times
Re: Nations (Wojna Narodów)
Po pewnej przerwie wróciłem do tego tytułu, tym razem z dodatkiem Dynastie i co się okazało - może się komuś przyda - o ile mogłem sobie czekać w grze podstawowej na ulubione posągi Moai czy jakąś inną rzecz, tak tu muszę stosować przeliczniki z bgg lub własne, by mi nie wyszło 5 wojen na 12 kart czy inne dziwy. Słowem, zwiększa się bardzo poważnie losowość i jest to chyba wadą, jak na ten tytuł. W grze solo też sprawdziłem z ciekawości i jest jeszcze gorzej. O ile byłem w stanie osiągnąć niekiedy 60 PZ, o tyle teraz już 50 PZ wydaje się dobrą liczbą, a i to jest niepewne. W grze na wiele osób, by nie wypaczyć rozgrywek niezbędne będzie stosowanie jakichś proporcji w podziale kart.
Z drugiej strony, mechanika broni się sama, mi ta gra się zawsze podobała w każdym składzie, teraz dostałem super cywilizacje, których jest bardzo dużo i są ładnie wydane, świetne karty specjalnych cech każdej cywilizacji, dużo bardzo ciekawych budynków i jednostek z unikalnymi zasadami, świetny pomysł z cudami naturalnymi i choć wydanie może nie jest warte swojej ceny lub ledwie zbliża się do bycia wartym, to jednak uzupełnienie jest ciekawe.
Poziom zależności językowej z kolei bardzo niski, bez problemu wprowadziłem osobę słabo mówiącą w tym języku, ale czytającą coś czasem. Tekst na kartach w większości zrozumiały dla laika.
Podsumowując, boli losowość, a z drugiej strony jest więcej możliwości i po prostu gra jest jakaś taka bardziej interesująca. Swoista ambiwalencja dla mnie.
Z drugiej strony, mechanika broni się sama, mi ta gra się zawsze podobała w każdym składzie, teraz dostałem super cywilizacje, których jest bardzo dużo i są ładnie wydane, świetne karty specjalnych cech każdej cywilizacji, dużo bardzo ciekawych budynków i jednostek z unikalnymi zasadami, świetny pomysł z cudami naturalnymi i choć wydanie może nie jest warte swojej ceny lub ledwie zbliża się do bycia wartym, to jednak uzupełnienie jest ciekawe.
Poziom zależności językowej z kolei bardzo niski, bez problemu wprowadziłem osobę słabo mówiącą w tym języku, ale czytającą coś czasem. Tekst na kartach w większości zrozumiały dla laika.
Podsumowując, boli losowość, a z drugiej strony jest więcej możliwości i po prostu gra jest jakaś taka bardziej interesująca. Swoista ambiwalencja dla mnie.
"Człowiek bez religii, jest jak ryba bez roweru"
Mia San Mia!
Mia San Mia!
Re: Nations (Wojna Narodów)
W wątku o Cywylizacji Poprzez Wieki jeden z graczy narzekał że zagrał już 50 partii i już jest powtarzalna bo zawsze wszystko wyjdzie na tor. I za to uwielbiam Nations - że tego nie ma. Można grać grać i grać i zawsze trzeba uważać i trzeba być ostrożnym, a nie czekać na Joaske i Sebastiana bo to świetne kombo.
- Pastorkris
- Posty: 901
- Rejestracja: 10 lis 2009, 07:30
- Lokalizacja: Katowice
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 3 times
Re: Nations (Wojna Narodów)
Szczerze to nigdy grając w Nations z dodatkiem nie wyciągałem żadnych kart. To gra taktyczna. Musisz się dostosować do sytuacji, którą gra ci serwuje. To całkowite przeciwieństwo tego "Pójdę w zboże, później rozwinę ludzi i z tym konkretnym liderem wymaksuje militaria." W tej grze co rundę trzeba zmieniać plany, grać pod aktualne karty. Jeśli komuś nie pasuje, że na rundę wychodzi tylko jeden niebieski budynek... To chyba to nie gra dla niego Ja właśnie uwielbiam tą grę za to. Każda gra to osobna przygoda, bez tego co ktoś mówił o CPW, że możesz sobie całą grę zaplanować.
- cezner
- Posty: 3084
- Rejestracja: 30 wrz 2005, 20:26
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 92 times
Re: Nations (Wojna Narodów)
Przepraszam, że się wtrącę do tej dyskusji ale to są jakieś bajki, że w CPW można całą grę zaplanować. W CPW także się gra pod to jak się karty ułożą. Owszem, wiadomo jakie karty w ogóle się w grze pojawią. Ale nie wiemy w jakiej kolejności i nie mamy pewności czy karta przez nas tak bardzo pożądana do realizacji planu nie zostanie przez kogoś innego zabrana. Dlatego plan można sobie wcześniej ułożyć, ale cały czas należy go korygować bo może się okazać , że jest nie do zrealizowania.
- Pastorkris
- Posty: 901
- Rejestracja: 10 lis 2009, 07:30
- Lokalizacja: Katowice
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 3 times
Re: Nations (Wojna Narodów)
W porządku, sounds fair. Jednak przyznasz mi rację, że Nations i CPW to dwie odmienne gry, głównie za sprawą różnic sytuacyjnych przeciw strategii na całą partię. Coś ala gry taktyczne/strategiczne. Bo tylko tyle chciałem swoim poprzednim postem podkreślićcezner pisze:Przepraszam, że się wtrącę do tej dyskusji ale to są jakieś bajki, że w CPW można całą grę zaplanować. W CPW także się gra pod to jak się karty ułożą. Owszem, wiadomo jakie karty w ogóle się w grze pojawią. Ale nie wiemy w jakiej kolejności i nie mamy pewności czy karta przez nas tak bardzo pożądana do realizacji planu nie zostanie przez kogoś innego zabrana. Dlatego plan można sobie wcześniej ułożyć, ale cały czas należy go korygować bo może się okazać , że jest nie do zrealizowania.
- magole
- Posty: 714
- Rejestracja: 12 sty 2010, 12:39
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Has thanked: 4 times
- Been thanked: 33 times
Re: Nations (Wojna Narodów)
Przyznaję że losowość przy dodatku jest dobijająca, niestety grałem z dodatkiem i 2 nowymi graczami i obawiam się że przynajmniej u 1 osoby spaliłem w ten sposób grę. Dwie pierwsze osoby zgarnęły jedyne karty dające kasę/rudę, jakie pojawiły się przez pierwsze dwie epoki, więc tylko ich stać było na zakupy i rozwój. Tymczasem ja z koleżanką która grała po raz pierwszy, walczyliśmy o przeżycie naszych cywilizacji. Ona pewnie nie siądzie więcej do tego tytułu, ja grę uwielbiam ale nie zagram z kartami z dodatku, tak po prostu dodając je do istniejącej talii. Moim zdaniem trzeba je wymienić na miejsce oryginalnych kart (wojny nowe na miejsce wojen starych.....), w ten sposób zostaje zachowany balans który był w pierwowzorze.
Zawsze chętnie zagram i zapraszam na naszego bloga http://www.railsonboards.com/.
- Bea
- Posty: 4478
- Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
- Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
- Been thanked: 6 times
Re: Nations (Wojna Narodów)
Trochę mnie przerażają powtarzające się już stwierdzenia o braku balansu po dodaniu kart z Dynastii. Da się tak zrobić, żeby nie dodawać wszystkich kart tylko ten nowy rodzaj kart który doszedł? Albo czy jest sens kupować dodatek tylko dla samych nowych nacji?magole pisze: nie zagram z kartami z dodatku, tak po prostu dodając je do istniejącej talii. Moim zdaniem trzeba je wymienić na miejsce oryginalnych kart (wojny nowe na miejsce wojen starych.....), w ten sposób zostaje zachowany balans który był w pierwowzorze.
- Trolliszcze
- Posty: 4784
- Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
- Has thanked: 69 times
- Been thanked: 1040 times
Re: Nations (Wojna Narodów)
Wszystko się da i nazywa się to house rules. Ale czy to ma sens, to już musisz przekonać się sama.Bea pisze:Da się tak zrobić, żeby nie dodawać wszystkich kart tylko ten nowy rodzaj kart który doszedł?
Nie mam wielu partii rozegranych z dodatkiem - raptem cztery, wszystkie na cztery osoby - ale nigdy nie zdarzyła nam się sytuacja aż tak skrajna, jak te opisane powyżej. Taka jest natura tej gry, że pewne rzeczy dochodzą czasem częściej, a czasem rzadziej, ale warto pamiętać, że "niezbalansowany" rozkład kart może się trafić nawet w samej podstawce, jeżeli używa się wszystkich kart, więc to nie jest jakaś wyjątkowa cecha dodatku. Następnym razem lepiej potasujcie talie
Re: Nations (Wojna Narodów)
Tutaj wariant draftu pobłogosławiony przez autora. Link jest nawet na stronie głównej dodatku, więc jeśli ktoś ma alergię na warianty nieoficjalne, to niech się tym spróbuje przekonać. Dodam, że nowe karty (przynajmniej ich część np. liderzy) w szykowanym dodatku do TtA będą wprowadzane do gry w podobny sposób - czyli do gry wejdzie stała liczba kart określonego typu, losowanych z pełnej puli kart tego typu.
A poza tym Nations to gra taktyczna - jeśli trzeba grać samymi wojnami i bitwami to trudno.Nawet podstawka na to cierpi. Edycja: Nawet podstawka tak ma.
A poza tym Nations to gra taktyczna - jeśli trzeba grać samymi wojnami i bitwami to trudno.
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
- kastration
- Posty: 1218
- Rejestracja: 08 kwie 2015, 21:37
- Lokalizacja: Kalisz
- Has thanked: 108 times
- Been thanked: 430 times
Re: Nations (Wojna Narodów)
Bea pisze:Trochę mnie przerażają powtarzające się już stwierdzenia o braku balansu po dodaniu kart z Dynastii. Da się tak zrobić, żeby nie dodawać wszystkich kart tylko ten nowy rodzaj kart który doszedł? Albo czy jest sens kupować dodatek tylko dla samych nowych nacji?magole pisze: nie zagram z kartami z dodatku, tak po prostu dodając je do istniejącej talii. Moim zdaniem trzeba je wymienić na miejsce oryginalnych kart (wojny nowe na miejsce wojen starych.....), w ten sposób zostaje zachowany balans który był w pierwowzorze.
Nie wiem, czy ma przerażać, czy nie, po prostu trzeba się lekko percepcyjnie przestawić, że gra z dodatkiem może się różnić. Ja bym niczego nie wyrzucał, niech będzie, bo zróżnicowanie jest ciekawe, tylko po prostu kombinował z uśrednieniem częstotliwości wychodzenia kart pewnych kolorów. Bo tak jak pisze poprzednik, jak ktoś ma np. lidera dającego dwie akcje zamiast jednej (nie pomnę teraz nazwy karty) w dwóch turach będzie dwie dobre niebieskie karty i obie zgarnie, to powodzenia potem na samych wojnach, koloniach wymagających dużej siły i przy naturalnie żadnej karcie czerwonej jednostki. Losowość zwiększa się w sposób znaczny, ale gra nie jest oczywiście zepsuta, jest inna. Trudno mi sobie wyobrazić zdawanie się w pełni na los po prostu teraz, bo kart sporo dochodzi, niektóre bardzo mocne zresztą. Chodzi o pewne przestawienie się. Uważam, że gra bez dodatku jest na pewno bardzo dobra i wcale nie jest musem posiadanie dodatku. Ale jeśli ktoś chce, znajdzie w nim dużo dobrych cech, choć i pewne mankamenty, ot co.
"Człowiek bez religii, jest jak ryba bez roweru"
Mia San Mia!
Mia San Mia!
- Pastorkris
- Posty: 901
- Rejestracja: 10 lis 2009, 07:30
- Lokalizacja: Katowice
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 3 times
Re: Nations (Wojna Narodów)
Nam z kolei nigdy (grając z dodatkiem czy bez niego) nie przeszkadzało to, jaki układ kart pojawiał się w każdej rundzie. Raczej kwestia podejścia co kto uważa, za źle zbalansowane lub losowe. Mimo to zamierzam przetestować wariant podany na BGG:
2 players: keep the first 5 buildings, the first 2 of every other category
3 players: keep the first 5 buildings, the first 3 of every other category
4 players: keep the first 6 buildings, the first 3 of every other category
5 players: keep the first 8 buildings, the first 4 of every other category
2 players: keep the first 5 buildings, the first 2 of every other category
3 players: keep the first 5 buildings, the first 3 of every other category
4 players: keep the first 6 buildings, the first 3 of every other category
5 players: keep the first 8 buildings, the first 4 of every other category
- kastration
- Posty: 1218
- Rejestracja: 08 kwie 2015, 21:37
- Lokalizacja: Kalisz
- Has thanked: 108 times
- Been thanked: 430 times
Re: Nations (Wojna Narodów)
Testowałem to dla 2 graczy, było ok. Tyle że w przypadku wojen złamaliśmy zasadę 2 każde z innej kategorii i tylko 1 wojnę zostawialiśmy. Ja z kolei... zagram na totalnym losie i zobaczę wyniki punktowe solo najpierw, a potem wnioski, czy to nam podpasuje ewentualnie w grze dla 2 i więcej osób w zamyśle długoterminowym. Grając ostatnio z dodatkiem za to naszła mnie refleksja świetnego zróżnicowania wielu nacji już na karcie gracza, a co dopiero z kartami dynastii, choć te ostatnio akurat jedne są bardzo dobre, a inne słabe.Pastorkris pisze:Nam z kolei nigdy (grając z dodatkiem czy bez niego) nie przeszkadzało to, jaki układ kart pojawiał się w każdej rundzie. Raczej kwestia podejścia co kto uważa, za źle zbalansowane lub losowe. Mimo to zamierzam przetestować wariant podany na BGG:
2 players: keep the first 5 buildings, the first 2 of every other category
3 players: keep the first 5 buildings, the first 3 of every other category
4 players: keep the first 6 buildings, the first 3 of every other category
5 players: keep the first 8 buildings, the first 4 of every other category
"Człowiek bez religii, jest jak ryba bez roweru"
Mia San Mia!
Mia San Mia!
Re: Nations (Wojna Narodów)
A dlaczego? Skutki wojen mogą być różne. Do gry wejdzie tylko jedna, ale ograniczając wybór można kogoś dodatkowo pokarać. Moim zdaniem lepiej, żeby gracze mieli szanse ścigać się w wywołaniu wojny najlepszej z ich punktu widzenia.kastration pisze:w przypadku wojen złamaliśmy zasadę 2 każde z innej kategorii i tylko 1 wojnę zostawialiśmy.
Przy okazji napiszę swoje spostrzeżenie. Nie ruszyłem jeszcze frakcji z dodatku. Niby jest to jego największa atrakcja, ale zauważyłem, że najbardziej odpowiada mi rozgrywka na planszach podstawowych. Otóż mając takie same warunki startowe, cierpimy na te same braki i sytuacja na planszy robi się niesamowicie ciasna. Co prawda może to skutkować tym, że gdy dostępna jest tylko jedna karta niezbędna dla wszystkich to podniesie ją pierwszy gracz, reszta zaś będzie musiała szukać alternatywnego rozwiązania (u nas chyba najczęściej chodzi o węgiel). Mam wrażenie jednak, że w grze ze zróżnicowanymi frakcjami czasem gramy nieco obok siebie. Specjalizacja sprawia, że dla każdego z graczy inne karty stają się priorytetowe i one decydują o naszych poczynaniach, zwłaszcza na początku rundy.
Sam jestem tym zdziwiony. Zwykle różne warunki startowe uważam za dużą zaletę gry, tutaj traktuję to jako wariant rozgrywki.
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
- kastration
- Posty: 1218
- Rejestracja: 08 kwie 2015, 21:37
- Lokalizacja: Kalisz
- Has thanked: 108 times
- Been thanked: 430 times
Re: Nations (Wojna Narodów)
Dziś pobiłem swój rekord w grze solo, zdobywając 64 PZ, a przy okazji była to gra z totalnym losowym dociągiem kart. Co jednak było najlepsze, to kombo niektórych kart z dodatku, najpierw połączenie karty dającej 7 węgla za każdego pracownika (IV epoka, więc szansa na 2 tury, by to wykorzystać) oraz cudu natury pozwalającego pomnożyć wszystkie kamienie razy 2 na końcu. W efekcie wyszło mi na końcu... 200 kamieni, co jest jakimś niebotycznym wynikiem, którego pewnie już nie powtórzę. Może i mogłem więcej PZ wyciągnąć, ale musiałbym chyba z 20 minut na kartce rozpisywać wszystkie kombinacje ostatnich ruchów, jak je wykonać, a zwyczajnie mi się nie chciało, byłem tak zaabsorbowany łączeniem węgla dla maksymalizacji tego kombo. Żeby było zabawniej, wyszła tylko 1 wojna przez 8 epok i układ kart może nie był idealny, ale na pewno bardzo dobry, bo to mój najlepszy wynik, choć liczyłem, że będzie ciut wyższy. Grało mi się, jak nigdy i to przemawia za dodatkiem, bo niektóre karty są po prostu pyszne.
"Człowiek bez religii, jest jak ryba bez roweru"
Mia San Mia!
Mia San Mia!
Re: Nations (Wojna Narodów)
Witam, jestem po pierwszych 2 partiach w Wojnę narodów i nasuneły nam się 2 pytaia:
1. Co się dzieje gdy nie masz punktów zwycięstwa do oddania, a musisz przyjąć karę za coś tam ...?
2. Czy można mieć ujemną wartość wiedzy ?
1. Co się dzieje gdy nie masz punktów zwycięstwa do oddania, a musisz przyjąć karę za coś tam ...?
2. Czy można mieć ujemną wartość wiedzy ?
- sillue
- Posty: 468
- Rejestracja: 18 kwie 2012, 14:23
- Lokalizacja: Piastów
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 1 time
Re: Nations (Wojna Narodów)
Nie tracisz punktów, nie ma punktów ujemnych.Monok pisze:Witam, jestem po pierwszych 2 partiach w Wojnę narodów i nasuneły nam się 2 pytaia:
1. Co się dzieje gdy nie masz punktów zwycięstwa do oddania, a musisz przyjąć karę za coś tam
Nie.Monok pisze:2. Czy można mieć ujemną wartość wiedzy ?
Re: Nations (Wojna Narodów)
Czyli odejmowany mi jest punkt jeśli jest to możliwe, i wartość zostaje na zero ?Monok pisze:Monok napisał(a):
2. Czy można mieć ujemną wartość wiedzy ?
Nie.
Gram Egiptem aktualnie i jestem w zarzenowany że nie mogę używać połowy kart:
brak jednostki militarnej powoduje, że:
-nie jest możliwe zakładanie koloni (a niby na planszetce są 2 miejsca więc jak ja niby mam je zakładać bez jednostek??)
-Nie mogę korzystać z kart bitwy (bo nie mam "pochodni" tej wartości w kółku)
- nie mogę korzystać z wielu kart bo jestem non stop najniżej na torze militarnym(a karty często mają warunek)
- jestem zmuszony do wykupywania wojny w swojej pierwszej turze bo inaczej ją przegram ...
- sillue
- Posty: 468
- Rejestracja: 18 kwie 2012, 14:23
- Lokalizacja: Piastów
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 1 time
Re: Nations (Wojna Narodów)
Książki na zero, zamiast nich tracisz dowolne, inne wybrane surowce.Monok pisze:Czyli odejmowany mi jest punkt jeśli jest to możliwe, i wartość zostaje na zero ?Monok pisze:Monok napisał(a):
2. Czy można mieć ujemną wartość wiedzy ?
Nie.
Egipt jest podchwytliwy, trzeba albo dopaść armię możliwie szybko albo nadrabiać stabilnością i ekonomią, korzystać z dodatkowego architekta i czasami przyjmować wojny po stronie wkalkulowanych strat. Polecam poradniki na BGG.Monok pisze:Gram Egiptem aktualnie i jestem w zarzenowany że nie mogę używać połowy kart:
brak jednostki militarnej powoduje, że:
-nie jest możliwe zakładanie koloni (a niby na planszetce są 2 miejsca więc jak ja niby mam je zakładać bez jednostek??)
-Nie mogę korzystać z kart bitwy (bo nie mam "pochodni" tej wartości w kółku)
- nie mogę korzystać z wielu kart bo jestem non stop najniżej na torze militarnym(a karty często mają warunek)
- jestem zmuszony do wykupywania wojny w swojej pierwszej turze bo inaczej ją przegram ...