Grzech pisze:O samych kartach nie będe się wypowiadał dość powiedzieć ze zdarzały mi się rozgrywki przy podobnym poziomie reprezentowanym przez graczy gdzie różnica pkt. dochodziła do 30 pkt.
Nie ma opcji zeby bedac dobrym graczem w Agricole osiagnac slaby wynik (co znaczy slaby w punktach to zalezy od ilosci graczy). Owszem, majac wyraznie slabsze karty pewnie sie nie wygra z kims rownie dobrym i majacym wyraznie lepsze karty, ale sie osiagnie dobry wynik a nie jakies marne 15-25 pkt. ZAWSZE mozna byc w scislej czolowce, niezaleznie od kart.
Co do tej roznicy 30 pkt, to widze wyraznie miedzy graczami doswiadczonymi (majacym x partii na koncie) i DOBRYMI. Gracz DOBRY (a nie tylko doswiadczony) NIGDY nie bedzie mial straty 30 pkt.
Mi osobiscie roznice w sile kart w ogole ne przeszkadzaja. Wycisnac ze slabszych dobry wynik to jest taka satysfakcja jakby sie wygralo a moze nawet wieksza niz wygrana przy dobrych kartach.
Ale tak naprawde nie widzialem w zadnej (no moze w jednej widzialem) z wieloosobowych rozgrywek zeby niezbalansowanie kart jakos wplynelo na wynik. Bez przesady. W ogole majac 14 kart ciezko jest osadzic czy dany zestaw jest gorszy czy lepszy - jedne sa slabsze, jedne lepsze niz u rywali, dochodzi do tego czynnik kiedy da sie rade je wystawic, ile kosztuja, czy dadza taki teortetyczny zysk jak sie spodziewamy. Naprawde tak wiele czynnikow wplywa na ocene, ze ja bym sie w wiekszosci przypadkow nie podjal oceny czy dany zestaw kart jest gorszy czy lepszy.
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw