Strona 23 z 181

Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)

: 17 lut 2009, 10:14
autor: Parmenides
W ten czwartek odpalamy Battlestar Galactica :) Postaram się być dokładnie na 17.00 - rozkładanie, tłumaczenie zasad, wybór postaci... to wszystko potrwa przynajmniej 30min. Gra jest najbardziej zbalansowana na 5 graczy, ale możemy zagrać na 6. Najlepiej od razu ustalmy kto na pewno będzie grać - na razie pewniacy to: Aba i ja :) Jeśli nie oglądaliście serialu przeczytajcie proszę choć trochę informacji o nim na necie ;) bo w grze liczy się najbardziej jego klimat. Zachęcam też do zapoznania się z instrukcją. Jak to zwykle bywa w przypadku FFG na 30 stronach są zasady do przyswojenia w 20min ;) ale jest dobrze napisana, podając wiele przykładów.

Prośba do Zet(a) jeśli możesz przynieś ze sobą Space Alerta. Mogę też przynieść swój, ale nie dam rady z zasadami, więc może nam wytłumaczysz :)

Pozdrawiam i do zobaczenia!

Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)

: 17 lut 2009, 10:44
autor: Biled
Bardzo chętnie zagram w BSG. :)

Mam prośbę do Silenta, żeby przyniósł Dominion, dzięki. :)

Pozdrawiam.

Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)

: 17 lut 2009, 13:13
autor: Zet
Ten czwartek zależy od tego, czy uda mi się urwać z pracy, ale będę się bardzo starał.
Jeśli plan się powiedzie, to wezmę Space Alerta i bardzo chętnie, jeśli by byli chętni, wziąłbym Antike do przetestowania. Jestem ciekaw, jak będzie się w to grało po Imperialu ;)

Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)

: 17 lut 2009, 14:54
autor: Aba
kruker pisze:to ja z Lila pisze sie na BSG, jesli mozna oczywiscie :)
PS. przeczytamy przed przyjsciem polska instrukcje 8)
Parmenides - to jest nas 4

Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)

: 17 lut 2009, 16:42
autor: Zonkul
Tym razem powinno udać mi się wpaść:)

Wezmę Furię Drakuli oraz jeśli ktoś zgłosi chęć pogrania Agricolę bądź Keltisa.

Pozdro

Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)

: 18 lut 2009, 18:32
autor: Gregorius
Ja mam ogromną prosbe do SIlenta aby przywiózł ze sobą "TOMB" bo ostatnio nieudało mi sie w to zagrac a strasznie mnie kroci by zagrać



P.S. Silent Z góry bardzo dziękuje

Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)

: 18 lut 2009, 22:19
autor: Zet
No i niestety :( jutro jednak muszę być w pracy i moje granie odpada. Przepraszam wszystkich, którzy liczyli na mojego Space Alerta.
Na pocieszenie: W piątek jadę na Konbajn i nie licząc na zbyt dużą ilość atrakcji konwentowych, zabieram Androida, więc zapraszam chętnych ;)

Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)

: 18 lut 2009, 23:00
autor: Cirrus
Zet a może weźmiesz na Kon-bajn Tide'a? Ostatnio narzekałeś ze Ci się kurzy. To może go odkurzyć? :D
A jutro będę póóóóźno- na BSG się nie załapię.
życie :)

Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)

: 19 lut 2009, 00:47
autor: Zet
Nie chce mi się targać na konwent pudeł ToI, potem myśleć, komu to dać do pilnowania, a do tego tłuc się z nimi autobusem albo pociągiem. I to trzymając wszystko w reklamówkach, bo nie mam torby takiej jak Silent ;) Gdybym miał samochód, to inna rozmowa, ale cóż zrobić.
ToI wezmę kiedyś do ŚKF, albo do Smoka.

Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)

: 19 lut 2009, 23:41
autor: Biled
No muszę przyznać, że BSG bardzo mi się spodobał, bardzo chętnie zagram ponownie i mam nadzieje ze będę Cylonem :P :)

P.S.
Przemek, Lila wielkie dzięki za podwiezienie.

Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)

: 20 lut 2009, 00:21
autor: Aba
El Grande mi się bardzo spodobało i nie tylko dlatego że wygrałem :) a zacięta punktacja była do samego końca.

BSG jest super, inne w każdej fazie, wydaje mi się że trochę ciekawsze dla Cylonów - szczególnie dla takiego jak ja byłem, czyli mającego kartę "jesteś cylonem" od początku gry.

Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)

: 20 lut 2009, 09:19
autor: Parmenides
Pierwsza rozgrywka w BSG wyszła nam bardzo udanie - do ostatniej tury zarówno Ludzie jak i Cyloni mieli szansę na wygraną. Gra ma bardzo nowatorską mechanikę, dopracowaną w każdym, nawet najmniejszym szczególe. Losowość jest ograniczona do niezbędnego minimum (możliwość modyfikowania wyników rzutu) i pozwala na realizację zamierzonego planu przez kilka tur.
Bardzo spodobało mi się stopniowanie napięcia :) Na początku, kiedy zasobów było dużo, a Cyloni słabi, spokojnie podchodziliśmy do kolejnych kryzysów i panowała luźna atmosfera. Natomiast w ostatnich turach, kiedy Galactica walczyła o przetrwanie, a grę mógł zakończyć jeden silny kryzys lub nieudany rzut wśród graczy wybuchła prawdziwa panika :) Przemek i Biled stawali dosłownie na rzęsach, aby jak najlepiej wykonać swoje tury.
Każda postać w grze ma swoje ważne umiejętności, nie ma więc przypadków kiedy jeden czy dwóch graczy robi wszystko, a reszta tylko się przygląda. Lilia świetnie grała Prezydentem i podtrzymywała flotę przy życiu, gdyby nie ona gra zakończyła by się kilka tur wcześniej, Przemek dobierał dużo kart prawie każdego rodzaju, mógł więc wszechstronnie reagować na kryzysy, Biled naprawiał uszkodzone Vipery i Lokalizacje, a jego karty Mechaniki w końcowych turach zadecydowały o pokonaniu 4 kryzysów z rzędu. Kooperacja jest kluczowa dla zwycięstwa.
Na początku Aba był jedynym Cylonem i w kolejnej fazie dostał drugą kartę, która pozwoliła mu uświadomić mi, że również i ja nim jestem ;)
Miałem więc okazję zagrać jedną i drugą stroną. Osobiście bardziej podobała mi się rola człowieka... Grałem w zespole przez 2/3 gry i byłem zawiedziony, że wszystkie moje starania mogą teraz pójść na marne... Nie wiem czy świadomie, ale twórcą gry udało się uchwycić rozterki uśpionych agentów Cylońskich, którzy nie chcieli lub nie potrafili zaakceptować swojego przeznaczenia :)
Ostatecznie udało się nam z Abą wygrać grę, ale tylko dlatego, że po przemianie w Cylona przez długi czas byłem jeszcze Admirałem i dobierałem niekorzystne Karty Celu, w przeciwnym razie Ludziom udało by się dotrzeć na Kobol.

Dziękuję za świetną rozgrywkę, w najbliższym czasie szykujmy się na rewanż :)

Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)

: 20 lut 2009, 09:32
autor: Silent
Obejrzę 1 sezon BSG i chętnie zagram :). To gra w której klimat jest ważniejszy niż mechanika :)

Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)

: 20 lut 2009, 09:35
autor: Biled
Parmenides pisze:Dziękuję za świetną rozgrywkę, w najbliższym czasie szykujmy się na rewanż :)
Ja również dziękuję wszystkim za grę i czekam na rewanż, który mam nadzieję, że odbędzie się w najbliższy czwartek :)
Pozdrawiam

Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)

: 20 lut 2009, 14:25
autor: Aba
Naprawdę dla fanów BSG jest to gra na 11/10 dla innych 9+/10 - chyba że ktoś kompletnie nie lubi gier kooperacyjnych ze zdrajcą pośród nich.

P.S.: Wybór admirała był bardzo przemyślany gdyż zależało mi na przedłużaniu lotu ludzi a to admirał wybiera kartę skoku.

!!!WAŻNE:
Jeśli ktoś posiada grę "High Society!" bardzo pragnę ją pożyczyć gdyż chce zrobić sobie samoróbkę.

Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)

: 23 lut 2009, 07:52
autor: Aba
Jaki plan na ten tydzień - jakiś Android albo coś innego większego czy spontan?

Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)

: 23 lut 2009, 08:47
autor: Van
Ja bym zagrał w TtA. Będzie ktoś chętny? Byłbym między 17 a 18 na miejscu (już wyspany :wink: ). Oprócz tego chętnie w chicago express i wszystko inne co na stół pójdzie.

Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)

: 23 lut 2009, 09:53
autor: Aba
Jestem jak najbardziej za TtA ale pragnąłbym wreszcie zagrać całość.

BSG chciałbym pyknąć jak wezmę brata kiedyś w czwartek bo przyjeżdża z Niemiec na ferie.

Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)

: 23 lut 2009, 13:40
autor: Silent
W środę lub czwartek rano, dam znać czy będzie otwarte o 16, z powodu braku auta, może ta godzina przesunąć się na 16 30. Jak coś to pisać na pw podam nr telefonu, żeby mieć aktualne info :) i żeby nie czekać na dworze.

Ja wezmę jakieś 1,5h gierki i zagram w najwięcej jak się da. Od 4 dni ciągle gram w TtA i potrzebuje odmiany :D, choć dalej TtA rządzi :D

Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)

: 23 lut 2009, 14:44
autor: Van
A długo będzie otwarte? Mam zamiar posiedzieć porządnie jak mi nic po drodze nie wyskoczy w piątek.

Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)

: 23 lut 2009, 14:56
autor: Silent
Ja bym posiedział do max 23 30, ale zależy jak z autem będę stał.

Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)

: 23 lut 2009, 15:06
autor: Biled
Ja też bym zagrał w jak najwięcej gier się da :)
Silent mam prośbę taką jak w zeszłym tygodniu, a mianowicie, żebyś przyniósł Dominion.

Pozdrawiam:)

Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)

: 23 lut 2009, 15:52
autor: Parmenides
Z tego co widzę rysują się nam dwie opcje:
1. Gramy w kilka szybkich pozycji, w tym przypadku przyniosę ze sobą Conflict Of Heros, Leuage Of Six z dodatkiem i Galaxy Truckera z dodatkeim.
2. Mogę też przynieść Axis&Allies Aniversary Edition - gra na około 4h, bardzo intuicyjne zasady do wytłumaczenia w 10 - 15min. Na tę pozycję jestem przygotowany z Hołkiem, można grać nawet na 6, ale optymalna liczba to 4 lub 5 - 1gracz: Niemcy i Włochy, 2gracz: Japonia, 3gracz: USA, 4gracz: UK, 5gracz: ZSRR. W wariancie 4 osobowym jeden gracz gra UK i ZSRR.

Jeśli nie będzie chętnych na A&A możemy przelożyć tę rozgrywkę na za 2tyg.

Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)

: 23 lut 2009, 17:44
autor: Cirrus
Cóż za burza na forum, postów w jeden dzień ile przez miesiąc :mrgreen:
Ja z chęciom zagrałbym w A&A ale zaczynają mi się próby do Ślubów panieńskich. W czwartki o 16... Czyli czasowo się pewnie nie wyrobię :/ Ale CoH czy Ligue of six- z chęcią :)

Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)

: 23 lut 2009, 19:56
autor: Aba
Silent - a może AoE III ?