GRY-PLANSZOWE.pl

Też się chciałem pytać Ja będę i chętnie poznam coś nowego

Ja postaram się być na 18. Odpalamy Ships?

mnowaczy pisze:Ja postaram się być na 18. Odpalamy Ships?

No ja powinienem być na 18, więc czemu nie.

To może o 20 z minutami chaos albo Aśka?

mitbol pisze:To może o 20 z minutami chaos albo Aśka?

Mogę zabrać.

Ja tez cos kolo 20.
Z Poketem mamy kilka Essenowych tytulów na tapecie

Mnie dziś nie będzie. Wybieram się na Gramy z 12 letnim synem.
Do zobaczenia:-)

mnowaczy pisze:Ja z Szałą będziemy w sali Essen.

będę w sobotę 11-15 i będę szukał sali essen (to z niemieckiego i chodzi o jadalnię?)

w kieszeni będę miał odbezpieczonego Epica i nie zawaham się go użyć

Julka pisze:Mnie dziś nie będzie. Wybieram się na Gramy z 12 letnim synem.
Do zobaczenia:-)

12-letni facet? to "niebezpiecznie w sam raz" dla 10-latki!

ok! to widzimy się w jadalni, może Miki nam zaprezentuje coś co dzieci ogarną, zawsze można też dixita czy robale jakieś zagrać

hancza123 pisze:

mnowaczy pisze:Ja z Szałą będziemy w sali Essen.

będę w sobotę 11-15 i będę szukał sali essen (to z niemieckiego i chodzi o jadalnię?)

w kieszeni będę miał odbezpieczonego Epica i nie zawaham się go użyć

Do zobaczenia o 11 w jadalni

Czy wczoraj Epic Cię oczarował?

Julka pisze:
Do zobaczenia o 11 w jadalni

Czy wczoraj Epic Cię oczarował?

głupie karty: demony, wampiry, zombie, anioły, same czary jakieś. umówmy się że poważni ludzie tacy jak ja to nie powinni się zachowywać jak dzieci

kurcze no nic na to nie poradzę ale podoba mi się ta gra i chcę więcej. wczoraj grałem z fachowcem i nie dał mi żadnych szans. źle w drafcie zbudowałem sobie talię i nie było synergii, nie było komb, nie było czarów, a kolega Kesipyc cuda wyczyniał jakieś, plus taki że trochę podpatrzyłem jak to się robi

no to do soboty na Gramy!

Do soboty

Ja wczoraj zagrałem tylko w Ships. Teoretycznie zasad niedużo, wszystko proste i logiczne, ale już w praktyce nie było tak lekko. Przykrótka kołderka, presja przeciwników (podobał mi się ten aspekt wyścigu), także paraliże się zdarzały. Grało się przyjemnie, niestety trwało to zbyt długo. Może w kolejnych partiach idzie to sprawniej?
Nie napiszę w co grali inni, niech się sami wypowiedzą.

mnowaczy pisze:Ja wczoraj zagrałem tylko w Ships.

Grało się przyjemnie, niestety trwało to zbyt długo. Może w kolejnych partiach idzie to sprawniej?

Długo, to znaczy ile? Bo gierka wygląda fajnie. Przykrotka kołderka- cóż więcej trzeba

GeQ pisze:Długo, to znaczy ile? Bo gierka wygląda fajnie. Przykrotka kołderka- cóż więcej trzeba

Myślę, że ze 3 godziny nam zeszły. 2 godziny było by ok.
Pewne zamulanie wynika tu z faktu, że zwłaszcza na późniejszym etapie gra jest mocno taktyczna i trzeba poczekać co poprzednicy wymyślą. Bardzo ważne jest trafienie z odpowiednią akcją w odpowiedni moment/sytuację na planszy.

dziś byłem na Gramy i spotkałem tam wszystkich których spodziewałem się zobaczyć (poza Majkiem, Poketem i Wolfem którzy zamiast grać to się na pewno obijali). nie to żebym się nagrał ale choćby dla towarzystwa warto było przyjść. widok setek ludzi grających w gry i te ilości tytułów jest budujący i podnosi na duchu. nie ma mowy u upadku cywilizacji jeżeli widać że wszyscy chcą grać w gry

jak chodzi o nowości z Essen to mam takie dziwne wrażenie że ogólnie to nic ciekawego się w tym roku nie pojawiło ale Fool's Gold to chyba wszyscy zgodnie lubimy. Największe parcie na złoto i diamenty to ma jednak Szała, bo kto bardziej od kobiety docenia te świecidełka?

Kto będzie jutro?

Majek10 pisze:Kto będzie jutro?

niedziela na Gramy czy obiad u teściowej? jak żyć?

Ja byłem dzisiaj na obiedzie u teściowej to jutro myślę się pojawić ok 14 na Gramy.
Niestety raczej będę zwiedzająco niż grająco bo będę z córką. Chcę napewno spróbować zagrać w nową grę deckbuidlingową Dolina Kupców wydawnictwa FullCap Games.

hancza123 pisze: niedziela na Gramy czy obiad u teściowej? jak żyć?

To mi przypomina o dylemacie, który się pojawił zresztą przy Fool's Gold czyli twój samochód z teściową spada w przepaść

Szała pamiętaj o dźwigach!

No i po Gramy...Sirafin jak tam wrażenia z bycia po żółtej stronie mocy?

Nieco wariacko, ale bardzo przyjemnie, były momenty, że zanim wytłumaczyłem grę jednej osobie, przychodziły trzy inne i prosiły, żeby przyjść do nich, gdy już skończę Nudzić na pewno się nie nudziłem, fajnie było sobie pogadać z różnymi graczami, żółte koszulki to mega pozytywne towarzycho i te dwa dni zleciały jak z bicza strzelił.

Kto co dzisiaj?
Joki, Seba i ja chcielibyśmy zagrać w Aśke, chętni?

Ja będę. Chętnie w coś zagram jak skończę prace

Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka