GRY-PLANSZOWE.pl

Wiem, że katujecie tylko suchary, ale może mielibyście ochotę na Listy z Whitechapel?

GrzeL pisze:

jax pisze:Jakie plany na jutro?
[jakby coś, po epickim wbiciu w glebę tydzień temu, mogę powstać, strząsnąć pył i ponownie stanąć w szranki w Indonezję, może choć odrobinę więcej wiedząc co się dzieje - może ktoś z uczestników zeszłotygodniowej rozgrywki, GrzeL lub jeszcze ktoś inny ma ochotę; poza tym planów brak, coś pewnie wrzucę do torby w ostatniej chwili, jak to zwykle niestety bywa]

Chętnie zagram.

W Indonezję bardzo chetnie. Tylko będziecie mieli niezłą przewagę - nigdy w to nie grałem.

Zatem wezmę Indonezję. 3 osoby to bardzo dobra liczba a jak znajdzie się i czwarta, to też pewnie nie odmówimy.

@Maxx - wpadaj śmiało, coś ta Chwila jest demonizowana, że samo ekonomiczne euro tam jest grane. Owszem, pewnie dominuje, ale i różne inne Batalie, Wyścigi do Renu i Imperial Assaulty, by wymienić tylko ostatnio grane, widywałem.

Startujemy o 17.00?

Ostry Drugi pisze:Startujemy o 17.00?

Jak dla mnie, tak.

ja cos olo 17.15 do 17.30 bym chciala wystartowac z Captains of Industry a potem z Viticulture (albo na odwrot). Poki co sa 2 osoby, wiec jak ktos jeszcze sie pisze....

piszę się na 4

jax pisze:Zatem wezmę Indonezję. 3 osoby to bardzo dobra liczba a jak znajdzie się i czwarta, to też pewnie nie odmówimy.

@Maxx - wpadaj śmiało, coś ta Chwila jest demonizowana, że samo ekonomiczne euro tam jest grane. Owszem, pewnie dominuje, ale i różne inne Batalie, Wyścigi do Renu i Imperial Assaulty, by wymienić tylko ostatnio grane, widywałem.

No, wczoraj naprawdę dobra rozgrywka w Indonezję. Mimo że moje miejsce nadal marne, to grałem już świadomie, widziałem co się dzieje i dlaczego. Gra pokazała naprawdę swoją głębię, bogactwo i regrywalność. Satysfakcjonująca rozgrywka.

--

Zrobiliśmy 1 błąd - 1 kartonik nie może być mergowany więcej niż raz w fazie Mergers. Co najmniej raz (nie wiem czy więcej) naruszyliśmy tę zasadę - gdy Piotrze zmergowałeś dwie firmy transportowe (na chwilę je oddając) a potem tę zmergowaną firmę zmergowałeś z jeszcze jedną firmą transportową kładąc bez wysiłku łapę na większości transportu na mapie. To był jeden z kluczowych ruchów a był tak łatwy jak odebranie cukierka dziecku. Zatem ta poprawna zasada ma duży sens - blokuje takie zbyt łatwe, ustawiające rozgrywkę akcje do wykonania przez gracza, który akurat w danym momencie ma więcej gotówki niż przeciwnicy.

(na marginesie, straciłem na tej zagrywce grubo ponad 100 rupii w stosunku do tego, gdybyśmy grali wg poprawnych zasad)

Gratuluję, GrzeL, zwycięstwa. Tym razem kluczowy okazał się monopol kauczkowy. Piękne, że każda gra jest inna. W tej akurat monopole różne odgrywały dużą rolę.

--

Za błąd w zasadach przepraszam, natomiast bardziej bolał mnie czas rozgrywki. Dla mnie był nieakceptowalny. Uważam że czas namysłu co poniektórych było mocno przesadzony...

Jax, jeśli jeszcze nie znudziła Ci się próba rewanżu, to ja za tydzień bardzo chętnie powtórzę Indonezję. Wreszcie będę grał świadomie. A Grzelowi możemy postawić zegar szachowy...

Sama gra rzeczywiście doskonała... aż szkoda, że taka szpetna. Akurat taki melanż egzotyki i ekonomii to powinien być plastyczny samograj.

Ostry Drugi pisze:Jax, jeśli jeszcze nie znudziła Ci się próba rewanżu, to ja za tydzień bardzo chętnie powtórzę Indonezję. Wreszcie będę grał świadomie. A Grzelowi możemy postawić zegar szachowy...

Ja jak najbardziej chętny na powtórkę, ale w tym tygodniu jestem umówiony na szturm na siedlisko zła, więc proponuję kolejny tydzień (kolejni gracze - staszek i Sebastian - zgłaszali chęci, więc mam nadzieję uda się zmontować jakiś skład).

OK. to jesteśmy umówieni na za tydzień na Indonezję.

Wpadnę około 18:00 może. Będzie miał ktoś coś krótkiego, tak na godzinkę?

Dla zainteresowanych: Do Chwili wpadnie dzisiaj Michał z Lacerty, będzie miał ze sobą m.in. Pandemic Cthulhu.

Planszowe ziomeczki!

W najbliższy poniedziałek w Chwili kolejny Apple Event, na który serdecznie zapraszamy! Co do planszówek w związku z tym - zostawimy dwa stoły z lampkami, także jak ktoś chce wpaść grać to zapraszam, OCZYWIŚCIE PO STRONIE KANAPOWEJ. Stoły mniejsze, znacie miejsce, także wiecie czego się spodziewać.

Jak coś poszukam innego terminu dla najbliższych poniedziałkowych planszówek, dawajcie znaka jak coś!

Tito

@Arasq, Ostry Drugi (i staszek, jeśli podtrzymujesz deklarację) - w związku z komunikatem Tytusa musimy przełożyć Indonezję na przyszły tydzień. Już raz grałem w hałasie i słabym świetle w I. właśnie i wyszło bardzo słabo. Gra jest mocno kalkulacyjna i wymaga skupienia.
Jak dla mnie, możemy zagrać w przyszłym tygodniu.

@all - jakie plany na jutro? jakie tytuły? (ja mógłbym powalczyć np. w Imperialnych Osadników, jakby ktoś był chętny)

jax pisze:@all - jakie plany na jutro? jakie tytuły? (ja mógłbym powalczyć np. w Imperialnych Osadników, jakby ktoś był chętny)

Jak się na coś konkretnego umówię, to przyjdę.
W osadników mogę zagrać najlepiej z najnowszym dodatkiem. Mogę zagrać talią Atlantydów wraz z nowym dodatkiem.

jax pisze:@Arasq, Ostry Drugi (i staszek, jeśli podtrzymujesz deklarację) - w związku z komunikatem Tytusa musimy przełożyć Indonezję na przyszły tydzień. Już raz grałem w hałasie i słabym świetle w I. właśnie i wyszło bardzo słabo. Gra jest mocno kalkulacyjna i wymaga skupienia.
Jak dla mnie, możemy zagrać w przyszłym tygodniu.

OK. To ja jutro odpuszczam, a umawiamy się na za tydzień.

O której zaczynacie Osadników? Może uda mi się jutro w końcu dotrzeć )

+ 1 na Indonezję w przyszłym tygodniu.

@max - Osadnicy ok. 17:00

GrzeL pisze: W osadników mogę zagrać najlepiej z najnowszym dodatkiem. Mogę zagrać talią Atlantydów wraz z nowym dodatkiem.

Wezmę najnowszy dodatek, ale nie mam koszulek, więc będzie się odróżniał. W sumie można Atlantydami raz z dodatkiem a raz bez.
Dla innych frakcji przygotowałem talie z uwzględnieniem kart atlantydzkich.

To byłbym trzeci do osadnikowego brydża

Maxxx76 pisze:To byłbym trzeci do osadnikowego brydża

Świetnie

@ekipa Indonezja - będę ok. 17:30 - łapcie dobry stolik

@GrzeL - odpowiadając na Twoje wczorajsze półżartobliwe pytanie: tak, w końcu czułem kontrolę!
Po części z powodu że to moja 3 rozgrywka w Indonezję na przestrzeni kilku tygodni a po części dlatego, że w 3 osoby jest najlepsza kontrola.

Ogólnie wyszedł po-tęż-ny mózgożer w 3 osoby. Nie wiem czy nie najcięższa, najbardziej matematyczna rozgrywka w jakiej brałem udział kiedykolwiek w jakiejkolwiek w grze. O ile w poprzednich grach wystarczał 1 kalkulator, to tutaj w ruchu były aż 3...
[na marginesie, Indonezja to jedyna gra, gdzie matematyczność mi nie przeszkadza]
Wyszło sporo tur gry, bo każdy miał jakąś silną stronę i ją eksploatował nie dążąc do zakończenia. Miasta (ostatecznie 2 czerwone i szereg żółtych) i firmy produkcyjne potężnie się rozrosły i co najśmieszniejsze prawie na wszystko był zbyt... Indonezja po prostu kwitła, zapanował ogólny dobrobyt i szczęśliwość. Zatem produkcja i przesyłki były duuuże i czasochłonne.

Mimo wszystko graliśmy minimalnie krócej (~4h 45min) niż ostatnio w 4 osoby. A 'gry w grze', czyli per osoba było bardzo dużo. Na tyle dużo, że muszę odpocząć od Indonzeji na dłuższy czas. Naprawdę można było się nasycić

@Arasq, Ostry 2 - podaję końcowe wyniki: ja - 3446, Arasq - 2716, Ostry Drugi - 2546.
Wyniki wysokie (nawet na 3 osoby) z powodu dużej liczby tur.

Jak dla mnie najlepszy Splotter bez dwóch zdań.
Piękne jest to, jak drzewko możliwości rozszerza się gigantycznie w miarę czasu po prościutkim i szybkim początku...

Jakby ktoś był chętny na Churchilla, to mogę zabrać w poniedziałek.
Ew. tłumaczenie też wchodzi w grę.