Jako, że dopiero myślisz nad wejściem w tego LCG, a mam raczej trochę inne podejście niż większość osób w temacie, to się wypowiem.samszef pisze: ↑09 maja 2023, 09:29 Od kilku lat przymierzam się do zakupu LCG i zawsze odpuszczam w ostatniej chwili, klikając USUŃ w koszyku![]()
Przeczytałem i obejrzałem sporo na temat tego systemu, ale nadal mam mieszanie odczucia odnośnie zawartości Core Setu, Dodatkowych Talii Startowych, Pudeł z Kampanią oraz Postaciami (stare cykle).
Czy doświadczeni Gracze mogliby mi odpowiedzieć na kilka pytań abym zrozumiał sens Władka LCG, a mianowicie:
1) Czy karty z podstawki są słabsze od kart wydawanych w "dodatkach" i stają się z czasem bezużyteczne i zastępowalne,
2) Czy osoba która wejdzie all-in i zdobędzie kilkaset nowych kart ma zdecydowanie większe szanse na sukces w każdym scenariuszu wydanym wcześniej, bo ma już dostęp do najmocniejszych kart wydanych w tym systemie (np. skoro Aragorn w Angmar Awakend jest najsilniejszym z Aragornów w grze to po co dawać do talii innego Aragorna?),
3) Czy osoba której kolekcja kart ogranicza się do talii zbudowanej na Revised Core Set, dokupi 2 dodatki w ramach Angmar Awakend (Hero i Campaign) ma takie same szanse na przejście tych scenariuszy jak osoba która ma karty z innych dodatków np. Starter Decków?
4) Czy po zakupach all-in i zbudowaniu mocnego decka/decków z pomocą internetów, jest jeszcze sens trzymać niewykorzystane karty, czy one się walają po prostu w pudełkach po butach?
Przepraszam jeśli moja ignorancja i niewiedza w temacie obraża autora gry, wydawcę albo klientów FFG![]()
Podobne rozkminy towarzyszyły mi przed zakupem Dominiona i długo studiowałem temat zanim ostatecznie wszedłem w tę linię, aby wiedzieć na co się piszę.
Będę wdzięczny za odpowiedzi także tych którzy dopiero zaczynają swoją podróż do Mordoru.
Zacznijmy od standardowej formułki. Kup nowy Core Set (oferuje rozgrywanie minikampanii). Zagraj kilkanaście/kilkadziesiąt partii. Jeśli gra Ci się nie spodoba, to będziesz mógł ją łatwo sprzedać. Jeśli podejdzie, to zastanowisz się co dalej.
Na Twoje 4 pytania można odpowiedzieć w kilku prostych zdaniach. Im więcej kart, tym większe możliwości zbudowania silniejszego decku oraz powiększanie się przewagi nad osobami, które mają mniejszą pulę do wyboru. Wiąże się to jednak ze sporymi wydatkami, dużą ilością ładnych papierków, które będą zbierać kurz (leżąc w pudełku po butach) oraz angażowaniem coraz większej ilości czasu. Poza tym karta, która obecnie jest bezużyteczna, wraz z wyjściem nowego dodatku może stać się mocarna. Są to dość uniwersalne zasady dla praktycznie każdej karcianki. W przypadku LCG kooperacynych nie ma czegoś takiego jak meta gry. Nie musisz grać najsilniejszymi kartami. Jeśli scenariusz jest za trudny, możesz spróbować łatwiejszych wariantów. Grasz dla siebie, tak jak lubisz, nikt Cię nie ogranicza.
Zastanów się, czy masz czas i pieniądze (weź pod uwagę koszty, takie jak koszulki, dodatkowe żetony, maty, organizery) na ogarnianie tak potężnej gry. Ja stwierdziłem, że szkoda mi zarówno mamony, jak i czasu, żeby wchodzić all in. Postanowiłem "przyżydzić", wybierając bardziej ekonomiczne rozwiązanie (które i tak jest drogie). Weź również pod uwagę, czy będziesz chciał grać solo (tu możesz grać true solo albo na 2 ręce), czy z innymi. Pomyśl, czy będziesz miał możliwość rozegrania kampanii w 4 osoby w jakimś rozsądnym przedziale czasowym np. 2 scenariusze co tydzień.
Wracając do mojego rozwiązania. Kupiłem podstawowy Core Set i dwa dodatkowe scenariusze. Zagrałem 3 gry zapoznawcze, następnie dwa razy kampanię na 5 scenariuszy. Gra mi podeszła. Zamówiłem 4 decki startowe, nowe pudło z Sagi i świetnie się bawiłem grając solo na dwie ręce Gondorem i Elfami. Planuję jeszcze zakup maty na allegro w celu zwiększenia immersji. Warto nadmienić, że zestawy z predefiniowanymi taliami zawierają dodatkowe karty i bohaterów, co w połączeniu z Core Set i pudłem Saga, daje pewne możliwości tworzenia własnych talii (jednak bardzo ograniczone).
Poniżej na chwilę odchodzę od LoTR, w kierunku innych LCG.
Obejrzenie w weekend trylogii Jacksona w wersji rozszerzonej, a następnie zagranie w LotR LCG z lecącą w tle ścieżką dźwiękową
z filmów daje mnóstwo frajdy. Do czerpania satysfakcji z tej gry nie potrzebujesz deckbuildingu, tony kart oraz kilkunastu prób przejścia scenariusza w wariancie Nightmare.