A Few Acres of Snow (Martin Wallace)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
solkan
Posty: 239
Rejestracja: 05 lut 2010, 15:29
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 13 times
Been thanked: 3 times

Re: A Few Acres of Snow [M. Wallace]

Post autor: solkan »

KubaP pisze:Ech, ja na szczęście jestem na etapie zachwytu grą i pierwszych partii i wcale mnie nie ciągnie do wyczytywania w sieci info o wygrywającej strategii.
To zdecydowanie najlepsze podejście.




A jeśli chodzi o grę z wyżej opisanym wariantem, oto nasza ostatnia gra: http://www.yucata.de/en/Game/FewAcresOfSnow/2721752
Strategia militarna Brytyjczyków rozbiła się o mur fortu w Louisbourgu, który przy oryginalnych zasadach nie stanowi większej przeszkody. W czasie gry szala zwycięstwa przechylała się z jednej na drugą stronę, a ostatecznie zostałem wykończony rajdami, nie mając możliwości rozpoczęcia żadnego oblężenia. Oczywiście fort w LB nie jest niemożliwy do sforsowania, ale jest to dalece trudniejsze niż na zwykłych zasadach, wymaga większego gromadzenia wojsk, a w dodatku Brytyjska ekonomia przy grubszej talii także jest nieco mniej efektywna, nie jest to już zarabianie 6 monet niemal co turę.
Talia z ograniczonym Governorem i ograniczoną rezerwą staje się grubsza i zakupione wojska nie trafiają błyskawicznie do ręki - a zatem gra jest wtedy zgodna z zamysłem Wallace'a, który chciał, by mechanika gry obrazowała długą linię zaopatrzenia między macierzystymi krajami a ich koloniami. Jego gracze testowi nie odchudzali talii i przy takich jej rozmiarach gra była dla nich zbalansowana. Przy opisanym wariancie, moim zdaniem, rozmiary talii są trzymane w bezpiecznych ryzach i żadna strategia nie daje 100% pewności zwycięstwa.

Czy są chętni do gry?:)
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10023
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1311 times

Re: A Few Acres of Snow [M. Wallace]

Post autor: rastula »

HmmmH

Nigdy nie uważałem siebie za bardzo przenikliwego gracza, ale już pod drugiej grze wyczuliśmy z przeciwnikiem, że klucz do zwycięstwa kryje się w portach Nowej Szkocji. A potem nieszczęśliwe przeczytałem o tym HH :D...


Dotychczas grałem tylko Francuzami ( cóż to przyjemność wygrać silniejszą stroną :) i pomęczę się jeszcze trochę , zanim kolega się połapie "o co cho" dokładnie w tym HH ;-)...


Z mojego odczucia, niepopartego oczywiście wyliczeniami matematycznymi, najlepiej byłoby utrudnić możliwość zakładania oblężenia przy pomocy statków. Wiem że chodzi głównie o "akuratność historyczną" desantu morskiego na Quebeck - ale rzeczywiście takie działanie jest obarczone większym ryzykiem niż działania lądowe.

http://boardgamegeek.com/thread/798013/ ... tte/page/1


edit:

widzę zresztą, ze kolega Solkan wziął udział w linkowanej dyskusji...

jak zadziałało "bicie w locie" ataków morskich?
solkan
Posty: 239
Rejestracja: 05 lut 2010, 15:29
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 13 times
Been thanked: 3 times

Re: A Few Acres of Snow [M. Wallace]

Post autor: solkan »

Wariant ten, w wersji opisanej w pierwszym poscie, daje niestety gwaracje zwyciestwa dobrze grajacemu Francuzowi. Ale rzuc okiem na ostatniego mojego posta w tamtym temacie:
www.boardgamegeek.com/article/9741857#9741857
Opisalem tam wariant slabszy i najslabszy en passant. Ten najslabszy dziala w porzadku i nie wplywa drastycznie na gre, ale dodaje tematycznego smaczku. Oczywiscie jako samodzielny wariant jest niewystarczajacy, proponowalbym dodac od razu brak mozliwosci usuwania Governorem startowych lokacji.

Inny moj lekki wariant, ktory takze mozna dolaczyc do zestawu, opisany jest tutaj: www.boardgamegeek.com/thread/836992/limited-reserve
solkan
Posty: 239
Rejestracja: 05 lut 2010, 15:29
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 13 times
Been thanked: 3 times

Re: A Few Acres of Snow [M. Wallace]

Post autor: solkan »

Nowy wariant. Uprzedzam jednak, że jeśli ktoś nie toleruje kości, nie powinien czytać dalej.

Jeśli to czytasz, oznacza to, że nie masz alergii na kości, polecam zatem osłabić nimi morskie oblężenia: za każdym razem, gdy zagrywane jest morskie oblężenie, należy rzucić k6 - wynik 1-3 oznacza, że oblężenie nie dochodzi do skutku, a atakujący jest natychmiast traktowany, jakby to oblężenie przegrał.

Tak, to wystarczy. Okazuje się, a jest to stosunkowo nowe odkrycie, że bez morskich oblężeń w ogóle gra jest niemal idealnie zbalansowana, zatem wystarczyło znacząco osłabić oblężenia, by przy dobrej grze obu stron, gra wciąż taka była.

Nie jestem wielkim fanem losowości, ale w tym momencie jasnym jest już, że nie będzie idealnego, autorskiego czy choćby jednego powszechnie akceptowanego wariantu równoważącego grę, a ten jest prosty i działa bardzo dobrze. Można nawet umówić się na granie z nim na Yucacie, tylko rzuty trzeba oczywiście wykonywać osobiście i być uczciwym wobec przeciwnika;) (chyba że istnieje jakaś strona internetowa, symulująca rzuty i pokazująca wynik konkretnego rzutu dwóm osobom?).

A w razie różnego stopnia zaawansowania graczy, można nawet jednemu z nich oblężenia te utrudnić, a drugiemu ułatwić, modyfikując wymaganą liczbę oczek. Polecam to rozwiązanie i zachęcam do walki na lądzie, przy wciąż oczywiście możliwym, ale dużo bardziej ryzykownym oblężeniu Quebeku.
Awatar użytkownika
mig
Posty: 4046
Rejestracja: 24 lip 2010, 16:41
Lokalizacja: Konin
Been thanked: 4 times

Re: A Few Acres of Snow [M. Wallace]

Post autor: mig »

Odkopię :)
Przez 4 lata się wahałem, czy grę przytulić. No bo z jednej strony Wallace, ale też niepozytywne skojarzenia z Dominionem (jedną z najgorszych gier w jaką kiedykolwiek grałem) a potem ta strategia wygrywająca. No, ale w końcu przyszła kolej na Akry :)
Pierwsze wrażenie jest rewelacyjne. Mechanika bardzo klimatyczna. Wprawdzie rozgrywka zajęła nam prawie 3 godziny, ale kolejne zapewne będa krótsze. Wygrali Francuzi, ale Brytyjczyk nie poszedł w strategię militarną, więc wszystko jest możliwe. Póki co bardzo jestem na tak :)

Jakie zmiany (w stosunku do zasad z drugiej edycji), jest sensowne wprowadzić? Można grać bez stresu jedynie z wywaloną łodzią, zakazem umieszczania w rezerwie lokacji i modyfikacją Home Supportu?
Planszostrefa - 11%, 3 Trolle - 5%
Mam / Chcę mieć / Sprzedam
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10023
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1311 times

Re: A Few Acres of Snow [M. Wallace]

Post autor: rastula »

mig pisze:Odkopię :)
Przez 4 lata się wahałem, czy grę przytulić. No bo z jednej strony Wallace, ale też niepozytywne skojarzenia z Dominionem (jedną z najgorszych gier w jaką kiedykolwiek grałem) a potem ta strategia wygrywająca. No, ale w końcu przyszła kolej na Akry :)
Pierwsze wrażenie jest rewelacyjne. Mechanika bardzo klimatyczna. Wprawdzie rozgrywka zajęła nam prawie 3 godziny, ale kolejne zapewne będa krótsze. Wygrali Francuzi, ale Brytyjczyk nie poszedł w strategię militarną, więc wszystko jest możliwe. Póki co bardzo jestem na tak :)

Jakie zmiany (w stosunku do zasad z drugiej edycji), jest sensowne wprowadzić? Można grać bez stresu jedynie z wywaloną łodzią, zakazem umieszczania w rezerwie lokacji i modyfikacją Home Supportu?
to jest super gra - u mnie na pewno zostaje

moim zdaniem wszystkie zmiany 2ed są sensowne i powinny być wprowadzone

warto też przećwiczyć w grze tę "strategię wygrywająca" - bo to wcale nie jest takie proste tak wygrać

jest jeszcze na bgg generator dodatkowych warunków gry - wzbogaca różnorodność rozgrywki

spokojnie wystarczy na kilkadziesiąt partii

ale mythopi nie znam - ale na pewno temat French and Indian Wars jest dla mnie ciekawszy
Awatar użytkownika
mig
Posty: 4046
Rejestracja: 24 lip 2010, 16:41
Lokalizacja: Konin
Been thanked: 4 times

Re: A Few Acres of Snow [M. Wallace]

Post autor: mig »

rastula pisze:
mig pisze:Odkopię :)
Przez 4 lata się wahałem, czy grę przytulić. No bo z jednej strony Wallace, ale też niepozytywne skojarzenia z Dominionem (jedną z najgorszych gier w jaką kiedykolwiek grałem) a potem ta strategia wygrywająca. No, ale w końcu przyszła kolej na Akry :)
Pierwsze wrażenie jest rewelacyjne. Mechanika bardzo klimatyczna. Wprawdzie rozgrywka zajęła nam prawie 3 godziny, ale kolejne zapewne będa krótsze. Wygrali Francuzi, ale Brytyjczyk nie poszedł w strategię militarną, więc wszystko jest możliwe. Póki co bardzo jestem na tak :)

Jakie zmiany (w stosunku do zasad z drugiej edycji), jest sensowne wprowadzić? Można grać bez stresu jedynie z wywaloną łodzią, zakazem umieszczania w rezerwie lokacji i modyfikacją Home Supportu?
to jest super gra - u mnie na pewno zostaje

moim zdaniem wszystkie zmiany 2ed są sensowne i powinny być wprowadzone

warto też przećwiczyć w grze tę "strategię wygrywająca" - bo to wcale nie jest takie proste tak wygrać

jest jeszcze na bgg generator dodatkowych warunków gry - wzbogaca różnorodność rozgrywki

spokojnie wystarczy na kilkadziesiąt partii

ale mythopi nie znam - ale na pewno temat French and Indian Wars jest dla mnie ciekawszy
A z Twoich doświadczeń wynika, że te zmiany z II edycji są wystarczające? Nie trzeba czegoś jeszcze dołożyć? Gram w dany tytuł stosunkowo rzadko, nie staram się jakoś szczególnie gier "rozpracować". Poza tym nie przepadam za nieautoryzowanymi zmianami, więc gdyby te zmiany wystarczyły, to niekoniecznie chciałbym w regułach bardziej grzebać...
Planszostrefa - 11%, 3 Trolle - 5%
Mam / Chcę mieć / Sprzedam
Palmer
Posty: 1270
Rejestracja: 13 mar 2010, 15:24
Lokalizacja: Chorzów
Has thanked: 120 times
Been thanked: 193 times

Re: A Few Acres of Snow [M. Wallace]

Post autor: Palmer »

Przy rzadkim graniu i nierozpracowywaniu wystarczą nawet zasady 1.0. Jednak polecam grać na zasadach IIed, bo wtedy indianie są ciekawsi ;)
Awatar użytkownika
tomb
Posty: 4139
Rejestracja: 22 lut 2012, 10:31
Has thanked: 318 times
Been thanked: 347 times

Re: A Few Acres of Snow [M. Wallace]

Post autor: tomb »

Ja grałem tylko w necie i strategię wygrywającą kilka razy na mnie uskuteczniano, ale sam nie potrafię jej szybko wykonać. Ale zdaje mi się, że można jej przeciwdziałać tzn. walczyć o to, żeby inny gracz jej nie zrobił. Gracze przez to koncentrują się na jednym pomyśle, ale nie dyskwalifikuje to całej gry, choć mocno ją zuboża. (Warto też pamiętać o zestawie zmian, które opracowali fani, mających na celu wyrównanie szans w zależności od poziomu doświadczenia graczy.)

Gdyby nie powyższy feler to gra byłaby majstersztykiem, więc aż mię nerw szarpie, jak sobie pomyślę, jak blisko był Wallace zrobienia gry dla mnie perfekcyjnej - temat*, klimat*, wielość wyborów i mechanizmów. Ach...

* ciągle mam do oddania królestwo za klimatyczną grę i wymagającą grę z terenu USA przed XX wiekiem - żadne euro, żadne party itp.
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10023
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1311 times

Re: A Few Acres of Snow [M. Wallace]

Post autor: rastula »

edytor warunków gry jest autoryzowany :)

https://boardgamegeek.com/thread/112919 ... it-worthed


nigdy nie wprowadzałem innych zmian...ale te z II ed. już na oko wydają się sensowne i gra to potwierdza.


zgadzam się się st. wygrywająca zapewnia zwycięstwo tak w 2/3 przypadków, jeśli ktoś umie ją stosować - no i rzeczywiście bez sensu ją stosować bo to prowadzi do koncentracji na jednym aspekcie gry .
Awatar użytkownika
vinnichi
Posty: 2392
Rejestracja: 17 sty 2014, 00:16
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1305 times
Been thanked: 791 times
Kontakt:

Re: A Few Acres of Snow [M. Wallace]

Post autor: vinnichi »

No i deckbulding zastosowany tutaj nie ma nic wspólnego z Dominionem. Tam liczą się szybkie komba, tutaj system tworzenia decku świetnie oddaje klimat mozolnej machiny wojennej. Część kart ląduje w rezerwie, inne szykujemy na zasiedlanie i powoli gromadzimy armię. Dla mnie najlepsza dwuosobowa gra w jaką grałem, ciężka i długa ale do każdej kolejnej partii siadam z inną strategią. Strategii wygrywającej na szczęście nie znam więc przede mną jeszcze wiele partii :)
kręcimy wąsem na dobre gry
you tube
discord
Awatar użytkownika
tomb
Posty: 4139
Rejestracja: 22 lut 2012, 10:31
Has thanked: 318 times
Been thanked: 347 times

Re: A Few Acres of Snow [M. Wallace]

Post autor: tomb »

vinnichi pisze:No i deckbulding zastosowany tutaj nie ma nic wspólnego z Dominionem.
Mało tego, to jedyna znana mi gra, w której mechanizm deckbuildingu zmiksowany z innymi mechanizmami sprawdza się wyśmienicie.
vinnichi pisze:Strategii wygrywającej na szczęście nie znam więc przede mną jeszcze wiele partii :)
Ważne, żeby nawet unikać nazwy tej strategii, bo zawiera w sobie spoiler. Nie dowiadujesz się, na czym polega problem, a dostajesz wskazówkę, gdzie szukać.
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
gaseki
Posty: 412
Rejestracja: 25 lut 2013, 22:16
Lokalizacja: Doncaster

Re: A Few Acres of Snow [M. Wallace]

Post autor: gaseki »

Zastanawiam się jak to jest z tą WYGRYWAJĄCĄ STRATEGIĄ aktualnie. Czy zostało jakoś to naprawione, czy pan Wallace dał sobie spokój bo zrobił Mythotopię?
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10023
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1311 times

Re: A Few Acres of Snow [M. Wallace]

Post autor: rastula »

gaseki pisze:Zastanawiam się jak to jest z tą WYGRYWAJĄCĄ STRATEGIĄ aktualnie. Czy zostało jakoś to naprawione, czy pan Wallace dał sobie spokój bo zrobił Mythotopię?
Wallace na pewno odpuścił. Próby nadal trwają ( patrz niekończące dyskusje na bgg). Jest wiele zapewne lepszych i gorszych prób rozwiązań. Grze to tylko dodaje uroku :)...gra niezmienne świetna :)...
Awatar użytkownika
Tyrek
Posty: 669
Rejestracja: 10 gru 2011, 13:47
Lokalizacja: Lubin
Has thanked: 72 times
Been thanked: 152 times

Re: A Few Acres of Snow [M. Wallace]

Post autor: Tyrek »

rastula pisze:
gaseki pisze:Zastanawiam się jak to jest z tą WYGRYWAJĄCĄ STRATEGIĄ aktualnie. Czy zostało jakoś to naprawione, czy pan Wallace dał sobie spokój bo zrobił Mythotopię?
Wallace na pewno odpuścił. Próby nadal trwają ( patrz niekończące dyskusje na bgg). Jest wiele zapewne lepszych i gorszych prób rozwiązań. Grze to tylko dodaje uroku :)...gra niezmienne świetna :)...
Dokładnie - gra jest świetna i moim zdaniem nie ma sensu odpuszczać sobie tego tytułu z uwagi na istnienie wygrywającej strategii. Z reguły poznawanie gry po swojemu rekompensuje niedogodność. Dodatkowo, odtworzenie tej strategii we własnych warunkach nie jest takie proste - staje się w miarę realne po dobrym ograniu gry i poznaniu mechanizmów, mimo to tytuł oferuje tak wiele, a dodatkowe fanowskie modyfikacje zasad wprowadzają ciekawe smaczki :-)

No i moim zdaniem Mythotopia, mimo że stanowi ciekawe rozwinięcie mechaniki (taka fuzja Akrów ze Study in Emerald) to do Akrów nie ma startu :-(
gaseki
Posty: 412
Rejestracja: 25 lut 2013, 22:16
Lokalizacja: Doncaster

Re: A Few Acres of Snow [M. Wallace]

Post autor: gaseki »

Szkoda, że dość kiepska dostępność tych Akrów. Mimo wszystko się nie poddaję.
pike
Posty: 270
Rejestracja: 13 wrz 2014, 00:24
Lokalizacja: Gdzieś pomiędzy
Has thanked: 4 times
Been thanked: 14 times

Re: A Few Acres of Snow [M. Wallace]

Post autor: pike »

Też zakochałem się w Akrach i choć wygrywającej strategii nie sprawdziłem, to gdzieś w świadomości mi przeszkadza. Gdyby nie ten fakt byłby to planszówkowy Święty Graal właśnie ze względu świetne połączenie mechaniki z klimatem i prawdą historyczną. Do tego świetne wydanie i klimatyczna okładka. Póki co wygrywałem i Anglikami I Francuzami. Przegrywałem też, obydwoma stronami. Ciekaw jestem Hands in the Sea i czekam z niecierpliwością na mój preorder, czy to będzie tylko odcinanie kuponów od świetnego oryginału, czy coś więcej.
Awatar użytkownika
Tyrek
Posty: 669
Rejestracja: 10 gru 2011, 13:47
Lokalizacja: Lubin
Has thanked: 72 times
Been thanked: 152 times

Re: A Few Acres of Snow [M. Wallace]

Post autor: Tyrek »

gaseki pisze:Szkoda, że dość kiepska dostępność tych Akrów. Mimo wszystko się nie poddaję.
Z dostępnością nie ma takiej tragedii - we wtórnym obiegu na forum widziałem kilka :-)
gaseki
Posty: 412
Rejestracja: 25 lut 2013, 22:16
Lokalizacja: Doncaster

Re: A Few Acres of Snow [M. Wallace]

Post autor: gaseki »

W Anglii trochę gorzej to wygląda, z tego co widzę. Jak będę w Polsce (albo jak żona pojedzie), to może się rozejrzę.
Awatar użytkownika
DarkSide
Posty: 3039
Rejestracja: 07 sty 2013, 15:12
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 578 times
Been thanked: 239 times

Re: A Few Acres of Snow [M. Wallace]

Post autor: DarkSide »

Od dawna mam tę grę na radarze, a że co jakiś czas trafia się ogłoszenie z rynku wtórnego, to przed zakupem chciałbym dopytać o kilka spraw:

1. Czy szykuje się w najbliższym czasie (dajmy na to rok) wydanie PL?
2. Ile było wydań? Jeśli więcej niż jedno to czy jakieś istotne różnice w wydaniu (format pudełka, instrukcja, komponenty, grafiki)
3. Czy były jakieś błędy w poszczególnych wydaniach? (edytorskie, instrukcja, na planszy/kartach) Które wydanie warte kupienia a z którym trzeba uważać?
W idealnym świecie planszówkowym wszystkie eurasy ociekają klimatem, a wszystkie ameri mają przejrzyste zasady i nie potrzebują FAQ

Sprzedam gry
Moje zniżki Planszostrefa -11%, ALEplanszówki -3%
Awatar użytkownika
louiscyphre
Posty: 934
Rejestracja: 29 mar 2014, 18:21
Lokalizacja: okolice Jastrzębia-Zdroju
Has thanked: 98 times
Been thanked: 71 times

Re: A Few Acres of Snow [M. Wallace]

Post autor: louiscyphre »

1 - raczej nie. Gra ma teksty po angielsku ale są bardzo łatwe. Poza tym na BGG jest spolszczenie kart i instrukcji (1 wersja ale zmiany są minimalne).
2 - były 2 wydania z tego co pamiętam. Różnice to drobne zmiany w regułach, usunięta 1 karta (Bateaux) z talli Francji BGG, rulebook 2 edycji
3 - moim zdaniem nie ma różnicy, którą wersję kupisz. Przy 1 zostawiasz kartę "Bateaux" w pudełku.

Możesz wypróbować grę na Yucata
Awatar użytkownika
berni
Posty: 647
Rejestracja: 29 lis 2010, 15:35
Been thanked: 1 time

Re: A Few Acres of Snow [M. Wallace]

Post autor: berni »

Jest dokładnie jak napisał louiscyphre.
Wydanie nie ma znaczenia (ale jeśli zależy Ci na konkretnym, to rozpoznasz je po ramce na okładce - pierwsze wydanie ma brązową ramkę, drugie jasnoszarą/jasnoniebieską).
Polecam za to grać wg instrukcji z edycji drugiej - wprowadza kilka niewielkich zmian, które powodują, że rozgrywka jest bardziej dynamiczna.
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10023
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1311 times

Re: A Few Acres of Snow [M. Wallace]

Post autor: rastula »

I coś mi się wydaje, że ta gra nie będzie miała już raczej dodruków... przynajmniej nie w tej postaci...


natomiast może być całkiem ciekawie bo coś takiego wygrzebałem :


https://boardgamegeek.com/thread/155878 ... t-incoming
Awatar użytkownika
DarkSide
Posty: 3039
Rejestracja: 07 sty 2013, 15:12
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 578 times
Been thanked: 239 times

Re: A Few Acres of Snow [M. Wallace]

Post autor: DarkSide »

Dziękuję za szybkie i wyczerpujące odpowiedzi :D
W idealnym świecie planszówkowym wszystkie eurasy ociekają klimatem, a wszystkie ameri mają przejrzyste zasady i nie potrzebują FAQ

Sprzedam gry
Moje zniżki Planszostrefa -11%, ALEplanszówki -3%
Awatar użytkownika
louiscyphre
Posty: 934
Rejestracja: 29 mar 2014, 18:21
Lokalizacja: okolice Jastrzębia-Zdroju
Has thanked: 98 times
Been thanked: 71 times

Re: A Few Acres of Snow [M. Wallace]

Post autor: louiscyphre »

Zainteresuj się Hand In The Sea - gra wzorowana na Akrach aczkolwiek bardziej rozbudowana.
ODPOWIEDZ