Strona 24 z 61

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

: 28 sty 2020, 15:15
autor: eltadziko
NestorZolo pisze: 28 sty 2020, 14:36 Mam pytanko do doświadczonych kolekcjonerów: czy jest możliwość zdobycia promowego budynku w każdym kolorze gracza, który nazywa się "13th building tile"? I czy ktoś się orientuje jak bardzo by to obciążyło kieszeń?
Widzę, że jest na BGG Store:
https://boardgamegeekstore.com/products ... lding-tile

Budynek 13a wydaje mi się trochę przegięty ;) I tak strategia na budowniczych jest dobra, a dzięki niemu można jeszcze stawiać dodatkowe budynki i to o połowę taniej :P

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

: 28 sty 2020, 15:17
autor: rav126
https://www.ebay.co.uk/sch/i.html?_from ... l&_sacat=0
https://www.ebay.de/itm/NEW-Great-Weste ... Sw83deLKga

drogo, jak dla mnie nie warto, lepiej sobie wydrukować na drukarce laserowej i przykleić na jakąś tekturkę :) Jak tak zrobiłem z promką księgowych do Mombasy, grać się da :)

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

: 28 sty 2020, 15:27
autor: eltadziko
rav126 pisze: 28 sty 2020, 15:17 https://www.ebay.co.uk/sch/i.html?_from ... l&_sacat=0
https://www.ebay.de/itm/NEW-Great-Weste ... Sw83deLKga

drogo, jak dla mnie nie warto, lepiej sobie wydrukować na drukarce laserowej i przykleić na jakąś tekturkę :) Jak tak zrobiłem z promką księgowych do Mombasy, grać się da :)
Faktycznie drogo, przesadzają na tym eBayu ;P Ale z tego co widzę, to przez długi czas ta promka była niedostępna, dlatego takie ceny. Ale parę dni temu wrzucili ją właśnie na BGG ;)

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

: 28 sty 2020, 18:08
autor: NestorZolo
Wielkie dzięki Panowie. (nie)Dobrze wiedzieć o tym magazynie :wink:
Warto jednak pomyśleć o samoróbce.
A co do przegięcia... wydaje mi się że wspiera wiele strategii np. Ilość dysków wspiera inżynierów dzięki stacjom. Zresztą w tej grze ciężko mówić o jednej strategii.

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

: 28 sty 2020, 18:09
autor: Khag
I przez was teraz chce mieć to wszystko :(

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

: 29 sty 2020, 17:13
autor: kastration
Takie promki czasem są w polskich sklepach. Czy nie ma szans tym razem na pojawienie się, myślicie?

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

: 29 sty 2020, 18:36
autor: bly73
Najczęściej pojawiają się na Planszostrefie i 3Trollach. Tam bym szukał pojedynczych promek z Adventskalender itp.

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

: 29 sty 2020, 18:37
autor: seki
Też liczę na to, że promka pojawi się w polskim sklepie a jak nie to zostanie wciągnięta w ramy przyszłego dodatku tak jak było to z poprzednimi budynkami. Tylko pytanie czy trwają prace nad jakimś większym dodatkiem?

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

: 29 sty 2020, 19:34
autor: brazylianwisnia
seki pisze: 29 sty 2020, 18:37 Też liczę na to, że promka pojawi się w polskim sklepie a jak nie to zostanie wciągnięta w ramy przyszłego dodatku tak jak było to z poprzednimi budynkami. Tylko pytanie czy trwają prace nad jakimś większym dodatkiem?
Nie ma zadnych prac. Prawdopodobnie nie bedzie juz dodatku do GWT.

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

: 19 maja 2020, 15:30
autor: staniach21
Czy ktos mi moze wytlumaczyc czemu wokol tej gry sa same glosy, ze nie jest dla ''casuali''? Gram z rodzina ktora dobrze przyjela Zamki burgundii, bo masz malo akcji, a duzo ikonografii co 2min slysze co robi ten budynek, ale dzielnie opowiadam co jest co. Tu 3,70 na bgg troche odstrasza. W zamki ten nam schodzi po 2-3h na 4 graczy. Tu jestem po ok. 5h filmików i tez uwazam ze jest malo akcji a duzo ikonografii ktora bym zniosl dzielnie tlumacząc. Wydaje mi sie, ze to bylby spoko next step po zamkach Burgundii. Wiadomo rozbudowana ta gra jest, ale ''core'' tej gry to przesun sie pionkiem wykonaj akcje z budynku lub własnej planszy. Dojedz do Cansas sprzedaj bydło wróć na start.

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

: 19 maja 2020, 15:38
autor: kdsz
GWT to gra łatwa do grania (raczej nie generuje paraliżu decyzyjnego), ale ikon i mikrokreguł jest całkiem sporo (inna sprawa, że łatwo wskakują na odpowiednie miejsce w mózgu). Pewnie jest tego ze 3 razy tyle co w Zamkach Burgundii. Jeśli zastanawiasz się czy GWT nie jest zbyt trudną grą dla Was, to dobrą weryfikacją może być przeczytanie instrukcji.

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

: 19 maja 2020, 15:42
autor: Witchma
staniach21 pisze: 19 maja 2020, 15:30 Czy ktos mi moze wytlumaczyc czemu wokol tej gry sa same glosy, ze nie jest dla ''casuali''? Gram z rodzina ktora dobrze przyjela Zamki burgundii, bo masz malo akcji, a duzo ikonografii co 2min slysze co robi ten budynek, ale dzielnie opowiadam co jest co. Tu 3,70 na bgg troche odstrasza. W zamki ten nam schodzi po 2-3h na 4 graczy. Tu jestem po ok. 5h filmików i tez uwazam ze jest malo akcji a duzo ikonografii ktora bym zniosl dzielnie tlumacząc. Wydaje mi sie, ze to bylby spoko next step po zamkach Burgundii. Wiadomo rozbudowana ta gra jest, ale ''core'' tej gry to przesun sie pionkiem wykonaj akcje z budynku lub własnej planszy. Dojedz do Cansas sprzedaj bydło wróć na start.
Ja się właśnie zapoznałam z GWT i mechanika na bardzo podstawowym poziomie faktycznie jest prosta. My najdłużej dumaliśmy nad pociągiem, bo wydawał się jakby od innej gry, ale pod koniec rozgrywki doznałam olśnienia i doszłam do wniosku, że jednak wszystko do siebie pasuje.
Do ikonek, jak w każdej grze, trzeba się przyzwyczaić. W Zamkach Burgundii żetony nauki na początku wydawały mi się nieintuicyjne, a teraz sama sobie się dziwię, bo wszystko tam jest banalnie proste.
Nie potrafię złożoności gry przełożyć na ocenę wg skali bgg, bo do tego pewnie powinnam zagrać jeszcze w jakieś 300 gier, ale sądzę, że spróbować nie zaszkodzi. Choć nie zazdroszczę zadania tłumaczenia tej gry :wink:

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

: 19 maja 2020, 15:46
autor: staniach21
kdsz pisze: 19 maja 2020, 15:38 GWT to gra łatwa do grania (raczej nie generuje paraliżu decyzyjnego), ale ikon i mikrokreguł jest całkiem sporo (inna sprawa, że łatwo wskakują na odpowiednie miejsce w mózgu). Pewnie jest tego ze 3 razy tyle co w Zamkach Burgundii. Jeśli zastanawiasz się czy GWT nie jest zbyt trudną grą dla Was, to dobrą weryfikacją może być przeczytanie instrukcji.
Ja juz po przeczytaniu instrukcji i uwazam, ze potrafie w to grac nawet nauczylem sie wszystkich ikon i ich rozumienia ;) Bardziej zastanawia mnie czy skoro dali rade pojac po 2 rozgrywkach zamkii burgundii to czy dadzą rade i to. Wydaje mi się, że 3,00 a 3,70 to duza roznica, a ja az takiego przeskoku tu nie zauwazam. Dla mnie jedynie gry Lacerdy wydaja sie z kosmosu ;p

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

: 19 maja 2020, 15:49
autor: kdsz
staniach21 pisze: 19 maja 2020, 15:46 Ja juz po przeczytaniu instrukcji i uwazam, ze potrafie w to grac nawet nauczylem sie wszystkich ikon i ich rozumienia ;)
To spokojnie sobie poradzisz. Graczom wystarczy wytłumaczyć do czego służą poszczególni pracownicy, jak się sprzedaje krowy w Kansas i w zasadzie można grać. Resztę reguł poznają w trakcie. Druga rozgrywka już będzie świadoma, a od trzeciej będziecie cisnąć jak w warcaby.

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

: 19 maja 2020, 15:53
autor: brazylianwisnia
Jest sporo mikroregul ale ciężkosc tej gre nie wynika z jej zasad a z tego ile musisz przewidywac i liczyc do przodu oraz na ile rzeczy trzeba zwracac uwage by grac optymalnie. Duzo jest tez zalezne od innych graczy (tempo ich poruszania, rozstawienie budynkow, trzeba miec na uwadze jakimi pracownikami beda zaintetesowani rywale). Takie rzeczy jak planowanie kilku ruchow na przod wraz ze stanem kasy i reki jaki bedzidmy mieć, ciągle kontrolowanie prawdopodobienstwa dociagniecia danej karty z decku, planowanie jakie budynki wybudujemy i gdzie za pol godziny gry, w jakiej kolejności chcemy zatrudniac pracownikow, kiedy nasz deck bedzie tuz przed przewinieciem aby kupic krowy itd. Gra zasluguje na swoja ciezkosc. Część osob ktorym pokazalem odbilo sie od tej gry. Jednak warto bo ta gra jest genialna. Jedna z najlepszych w historii.

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

: 19 maja 2020, 18:35
autor: NestorZolo
staniach21 pisze: 19 maja 2020, 15:30 Czy ktos mi moze wytlumaczyc czemu wokol tej gry sa same glosy, ze nie jest dla ''casuali''? Gram z rodzina ktora dobrze przyjela Zamki burgundii, bo masz malo akcji, a duzo ikonografii co 2min slysze co robi ten budynek, ale dzielnie opowiadam co jest co. Tu 3,70 na bgg troche odstrasza. W zamki ten nam schodzi po 2-3h na 4 graczy. Tu jestem po ok. 5h filmików i tez uwazam ze jest malo akcji a duzo ikonografii ktora bym zniosl dzielnie tlumacząc. Wydaje mi sie, ze to bylby spoko next step po zamkach Burgundii. Wiadomo rozbudowana ta gra jest, ale ''core'' tej gry to przesun sie pionkiem wykonaj akcje z budynku lub własnej planszy. Dojedz do Cansas sprzedaj bydło wróć na start.
Moim zdaniem najważniejsze jest czy widzisz potencjał swoich współgraczy. Jeśli to są dzieci i dorosną to śmiało trzeba spróbować. Jeśli dorośli to trzeba wyczuć czy złapali bakcyla. Jeśli tak to trzeba spróbować. Być może będą musieli zrobić kolejny krok, to niech robią. Bardziej chyba będziesz żałował, że nie spróbowaliście :D mój głos dolicz na TAK.

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

: 19 maja 2020, 18:57
autor: detrytusek
Zgadzam się z brazyliawisnia. Jej ciężkość wynika z trudności świadomej rozgrywki, a nie instrukcji chociaż ta jest dużo cięższa od Zamków. Nawet nie ma co porównywać. Jest też trochę mikroreguł, które na pewno utrudniają życie bo nawet jeśli teraz je spamiętasz to przy braku regularnego grania ulecą. Pierwsze 2 partie na "zmarnowanie". Polecałbym zamiast ryzykować się odbiciem od tego bdb tytułu to zrobić jeden mniejszy kroczek wcześniej i zagrać coś o ciężkości...sam nie wiem...GAH, Coimbra....

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

: 19 maja 2020, 20:18
autor: Dr. Nikczemniuk
staniach21 pisze: 19 maja 2020, 15:30 Czy ktos mi moze wytlumaczyc czemu wokol tej gry sa same glosy, ze nie jest dla ''casuali''? Gram z rodzina ktora dobrze przyjela Zamki burgundii, bo masz malo akcji, a duzo ikonografii co 2min slysze co robi ten budynek, ale dzielnie opowiadam co jest co. Tu 3,70 na bgg troche odstrasza. W zamki ten nam schodzi po 2-3h na 4 graczy. Tu jestem po ok. 5h filmików i tez uwazam ze jest malo akcji a duzo ikonografii ktora bym zniosl dzielnie tlumacząc. Wydaje mi sie, ze to bylby spoko next step po zamkach Burgundii. Wiadomo rozbudowana ta gra jest, ale ''core'' tej gry to przesun sie pionkiem wykonaj akcje z budynku lub własnej planszy. Dojedz do Cansas sprzedaj bydło wróć na start.
Jak ja kocham ludzi którzy nie jęczą i nie robią dużych oczu tylko mówią: "Dobra w praniu się okaże" :D

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

: 19 maja 2020, 20:41
autor: rav126
I jeszcze jedna kwestia - długość tłumaczenia reguł - ograny gracz wprawiony w tłumaczenie, wyjaśnia tę grę graczom doświadczonym w ok 30 min, mniej lub więcej. Ty możesz ogarniać instrukcję, ale jeżeli współgracze w połowie tłumaczenia instrukcji do np. Zamków Burgundii mówią "grajmy już", albo "dobra, grajmy, wszystko wyjdzie w praniu", to potrafię sobie wyobrazić sobie ich miny, kiedy jesteś mniej więcej w połowie tłumaczenia GWT, gdzie najważniejsze akcje na budynkach, to jak działa sprzedaż krów, po co jest pociąg, po co są pracownicy i chociaż część ikonografii musisz wyjaśnić. GWT, mimo w sumie dość prostych podstawowych założeń mechanicznych - stajesz na budynku i robisz to co namalowano, mimo klarownej ikonografii, potrafi zniechęcić do siebie graczy preferujących szybsze gry i krótsze instrukcje.
edit: Niemniej, uważam, że GWT to gra wybitna i każdy eurosucharzysta powinien przynajmniej raz w nią zagrać :) Więc może to właśnie będzie dla was gra kolejnego kroku? ;) No bo ZB to poziom taki raczej średni jeśli chodzi o ciężar.

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

: 19 maja 2020, 23:04
autor: Nilis
brazylianwisnia pisze: 19 maja 2020, 15:53 Jest sporo mikroregul ale ciężkosc tej gre nie wynika z jej zasad a z tego ile musisz przewidywac i liczyc do przodu oraz na ile rzeczy trzeba zwracac uwage by grac optymalnie. Duzo jest tez zalezne od innych graczy (tempo ich poruszania, rozstawienie budynkow, trzeba miec na uwadze jakimi pracownikami beda zaintetesowani rywale). Takie rzeczy jak planowanie kilku ruchow na przod wraz ze stanem kasy i reki jaki bedzidmy mieć, ciągle kontrolowanie prawdopodobienstwa dociagniecia danej karty z decku, planowanie jakie budynki wybudujemy i gdzie za pol godziny gry, w jakiej kolejności chcemy zatrudniac pracownikow, kiedy nasz deck bedzie tuz przed przewinieciem aby kupic krowy itd. Gra zasluguje na swoja ciezkosc. Część osob ktorym pokazalem odbilo sie od tej gry. Jednak warto bo ta gra jest genialna. Jedna z najlepszych w historii.
Ten opis doskonale oddaje tę grę
GWT jak dla mnie jest najlepsza gra Euro w jaką grałem. Gra jest bardzo wymagająca jeżeli gracz jest świadom jakie są ogromnie różnorodne możliwości zdobywania punktów w grze. W GWT chodzi o przewidzenie kilku opcji jakie wydarza się na planszy przez przeciwników oraz pilnowania i trzymania się swojego planu oraz optymalizowanie swoich wyborów.

Opiszę to w ten sposób
W grę zagrałem 5 razy w różnych grupach i z miejsca zrozumiałem tę grę.

Następnie wyłożyłem ja na stół moim dwóm najczęstszym wspólgraczom. Aby w minimalny sposób przybliżyć poziom tych graczy to powiem że
Terraformacja ogarnęli od razu i dobrze w nią grają.

Zagraliśmy w GWT i wyglądało to mniej więcej tak:
1 rozgrywka ja -100-110 punktów, oni po 70 punktów
2 rozgrywka identyczne wyniki
3 gra identyczne wyniki

Sami stwierdzili że gra jest dobra, fajnie się gra ale ma bardzo dużo małych czynników podczas gry o których zapominają albo nie przewidują ich i przez to nie są w stanie tego ogarnąć

Oczywiście można rozłożyć GWT w wydaniu "rodzinne granie" i grać lekko i przyjemnie gdzie połowa decyzji jest losowa i mało przemyślana ale wtedy nie odkryjecie potencjału gry

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

: 20 maja 2020, 08:43
autor: Fojtu
Nilis pisze: 19 maja 2020, 23:04 Opiszę to w ten sposób
W grę zagrałem 5 razy w różnych grupach i z miejsca zrozumiałem tę grę.

Następnie wyłożyłem ja na stół moim dwóm najczęstszym wspólgraczom. Aby w minimalny sposób przybliżyć poziom tych graczy to powiem że
Terraformacja ogarnęli od razu i dobrze w nią grają.

Zagraliśmy w GWT i wyglądało to mniej więcej tak:
1 rozgrywka ja -100-110 punktów, oni po 70 punktów
2 rozgrywka identyczne wyniki
3 gra identyczne wyniki
Taki mini prztyczek zrobię, ale z mojej praktyki jak w podstawce wygrywający ma 100 punktów to grupa nie rozumie gry :wink:

Przy dobrych graczach przy stole, wyniki wygrywające są koło 60-80, co dla mnie jest bardzo ciekawym efektem i co zawsze zaskakuje graczy.

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

: 20 maja 2020, 09:07
autor: autopaga
Nilis pisze: 19 maja 2020, 23:04
brazylianwisnia pisze: 19 maja 2020, 15:53 Jest sporo mikroregul ale ciężkosc tej gre nie wynika z jej zasad a z tego ile musisz przewidywac i liczyc do przodu oraz na ile rzeczy trzeba zwracac uwage by grac optymalnie. Duzo jest tez zalezne od innych graczy (tempo ich poruszania, rozstawienie budynkow, trzeba miec na uwadze jakimi pracownikami beda zaintetesowani rywale). Takie rzeczy jak planowanie kilku ruchow na przod wraz ze stanem kasy i reki jaki bedzidmy mieć, ciągle kontrolowanie prawdopodobienstwa dociagniecia danej karty z decku, planowanie jakie budynki wybudujemy i gdzie za pol godziny gry, w jakiej kolejności chcemy zatrudniac pracownikow, kiedy nasz deck bedzie tuz przed przewinieciem aby kupic krowy itd. Gra zasluguje na swoja ciezkosc. Część osob ktorym pokazalem odbilo sie od tej gry. Jednak warto bo ta gra jest genialna. Jedna z najlepszych w historii.
Ten opis doskonale oddaje tę grę
GWT jak dla mnie jest najlepsza gra Euro w jaką grałem. Gra jest bardzo wymagająca jeżeli gracz jest świadom jakie są ogromnie różnorodne możliwości zdobywania punktów w grze. W GWT chodzi o przewidzenie kilku opcji jakie wydarza się na planszy przez przeciwników oraz pilnowania i trzymania się swojego planu oraz optymalizowanie swoich wyborów.

Opiszę to w ten sposób
W grę zagrałem 5 razy w różnych grupach i z miejsca zrozumiałem tę grę.

Następnie wyłożyłem ja na stół moim dwóm najczęstszym wspólgraczom. Aby w minimalny sposób przybliżyć poziom tych graczy to powiem że
Terraformacja ogarnęli od razu i dobrze w nią grają.

Zagraliśmy w GWT i wyglądało to mniej więcej tak:
1 rozgrywka ja -100-110 punktów, oni po 70 punktów
2 rozgrywka identyczne wyniki
3 gra identyczne wyniki

Sami stwierdzili że gra jest dobra, fajnie się gra ale ma bardzo dużo małych czynników podczas gry o których zapominają albo nie przewidują ich i przez to nie są w stanie tego ogarnąć

Oczywiście można rozłożyć GWT w wydaniu "rodzinne granie" i grać lekko i przyjemnie gdzie połowa decyzji jest losowa i mało przemyślana ale wtedy nie odkryjecie potencjału gry
No i to pokazuje jaką grą jest terraformacja :D

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

: 20 maja 2020, 10:50
autor: brazylianwisnia
Fojtu pisze: 20 maja 2020, 08:43 Taki mini prztyczek zrobię, ale z mojej praktyki jak w podstawce wygrywający ma 100 punktów to grupa nie rozumie gry :wink:

Przy dobrych graczach przy stole, wyniki wygrywające są koło 60-80, co dla mnie jest bardzo ciekawym efektem i co zawsze zaskakuje graczy.
Kolega chyba właśnie miał to na mysli ze GWT przeroslo graczy ogranych w TM.

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

: 20 maja 2020, 11:01
autor: gogovsky
autopaga pisze: 20 maja 2020, 09:07 No i to pokazuje jaką grą jest terraformacja :D
hmm jak dodasz wszystkie dodatki do TM role się odwrócą :)

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

: 20 maja 2020, 11:22
autor: Fojtu
brazylianwisnia pisze: 20 maja 2020, 10:50
Fojtu pisze: 20 maja 2020, 08:43 Taki mini prztyczek zrobię, ale z mojej praktyki jak w podstawce wygrywający ma 100 punktów to grupa nie rozumie gry :wink:

Przy dobrych graczach przy stole, wyniki wygrywające są koło 60-80, co dla mnie jest bardzo ciekawym efektem i co zawsze zaskakuje graczy.
Kolega chyba właśnie miał to na mysli ze GWT przeroslo graczy ogranych w TM.
No tak, ale powiedział "Z miejsca zrozumiałem tę grę". W GWT wystarczy jedna osoba która gra szybciej i ten efekt następuje.

Ogólnie oczywiście to był żarcik, GWT jest bardzo podatne na styl gry grupy i spotkałem się z grupkami nawet doświadczonych graczy, które grały wolno i były lekko zdziwione jak mocna jest szybka gra.