Długo nie szukać - plansza to nie plansza, a grubsza kartka, jakaś planszetka.
Pudełko rozwali się przy trzecim otwarciu. Wolałbym zapłacić plus 10zł i mieć to lepszej jakości.
Poza kartami mam wrażenie, że to bido dodatek, oczywiście pod względem wykonania. Do jakości podstawki daleko.
Może się tak zabezpieczają przed rynkiem wtórnym
NO właśnie w pudełku jest jakiś kod do antares ? Ten kod jest jednorazowy?
Re: Detektyw: Kryminalna Gra Planszowa (P. Rymer, I. Trzewiczek, J. Łapot)
: 04 kwie 2019, 17:47
autor: gregoff
Kod będzie do czegoś potrzebny, ale na razie Portal nie ujawnia do czego (może nowe sprawy kiedyś w przyszłości).
Jeśli chodzi o samą jakość pudełka to Trzewiczek wypowiadał się o tym kiedyś odnośnie dodatków do Osadników Narodziny Imperium. Nie będą inwestować w wysokiej jakości pudełka bo uważają to za stratę pieniędzy. Akurat nie zgadzam się się z tym stwierdzeniem w przypadku Detektywa gdzie pudełko główne nie pomieści na bank wszystkich dodatków i spraw które wyjdą do niego. Chyba, że będzie kiedyś taki Big Box jak dla Osadników ma być.
Jednak taka jest polityka wydawnictwa. Chcą zarabiać na produkcie nikt im tego zabroni. Można trochę psioczyć, ale ogólnie jeśli spojrzeć na to jakie gry wydają w Polsce na licencjach lub autorskie projekty które wypuszczają w świat to ja uważam, że przeżyje trochę gorsze pudełko i komponenty, ważne aby gra dawała frajdę.
Re: Detektyw: Kryminalna Gra Planszowa (P. Rymer, I. Trzewiczek, J. Łapot)
: 14 kwie 2019, 13:57
autor: Azel
Teoretycznie gra jest na 1-5 osób. Czy istnieją jakieś przeciwwskazania przed graniem w 6?
Re: Detektyw: Kryminalna Gra Planszowa (P. Rymer, I. Trzewiczek, J. Łapot)
: 14 kwie 2019, 14:34
autor: seki
Azel pisze: ↑14 kwie 2019, 13:57
Teoretycznie gra jest na 1-5 osób. Czy istnieją jakieś przeciwwskazania przed graniem w 6?
Nie ma. Po prostu nie przydzielisz konkretnych zadań ale szczerze mówiąc przy 4-5 osobach te zadania proponowane do podziału są i tak naciągane. Wszyscy razem możecie się podzielić zadaniami po swojemu albo zmieniać przy nich i razem dyskutować nad tropami.
Re: Detektyw: Kryminalna Gra Planszowa (P. Rymer, I. Trzewiczek, J. Łapot)
: 14 kwie 2019, 15:03
autor: Xardas123
Jesteśmy po 1 scenariuszu LA 25/25 -4pk za stres więc fajnie, ale męczy mnie pewna nieścisłość. Od razu piszę,że to nie żaden spoiler a myślę że i inni mogą mieć problem. Otóż mamy możliwość śledzenia podejrzanych a wynik tego jest następnego dnia. I tak pierwsza misja ma 4 dni, tego dnia wchodzi nam zdarzenie śledzenia. I tu pytanie zagadka, jako że jest to ostatni dzień scenariusza to można czy nie poznać efekt tego śledzenia, który wg założeń dodatku jest dostępny następnego dnia z samego rana?
Ogólnie misja bardzo na + mieliśmy sporo dobrej zabawy, tylko w/w problem nie daje mi spokoju.
Re: Detektyw: Kryminalna Gra Planszowa (P. Rymer, I. Trzewiczek, J. Łapot)
: 14 kwie 2019, 18:38
autor: Tomson
Pytanie do sprawy nr 3 z dodatku:
Spoiler:
Czy w tej sprawie godziny robocze też obowiązują jedynie między 8-16? Jeśli tak dowiedzenie się o lokalizacji laboratorium jest możliwe jedynie w sytuacji szybkiego podjęcia odpowiedniego tropu co uważam za niesprawiedliwe. We wstepie do sprawy jest jednak wyraźnie zaznaczone, że pracujemy dzień i noc.
Re: Detektyw: Kryminalna Gra Planszowa (P. Rymer, I. Trzewiczek, J. Łapot)
: 16 kwie 2019, 09:04
autor: monika5593
Tomson pisze: ↑14 kwie 2019, 18:38
Pytanie do sprawy nr 3 z dodatku:
Spoiler:
Czy w tej sprawie godziny robocze też obowiązują jedynie między 8-16? Jeśli tak dowiedzenie się o lokalizacji laboratorium jest możliwe jedynie w sytuacji szybkiego podjęcia odpowiedniego tropu co uważam za niesprawiedliwe. We wstepie do sprawy jest jednak wyraźnie zaznaczone, że pracujemy dzień i noc.
Spoiler:
Też się nad tym zastanawialiśmy, tam kilka godzin jest zaznaczone na czerwono (chyba miedzy 21 a 5 rano). Nigdzie w instrukcji nie ma opisu czy są tu godziny robocze czy nie, a w opisie jest tekst, że wszyscy są postawieni na nogi i nikt nie śpi. Jeśli serio mamy tu godziny robocze i nierobocze to jak pójdzie się gdzieś za późno sprawa jest nie do przejścia moim zdaniem.
Re: Detektyw: Kryminalna Gra Planszowa (P. Rymer, I. Trzewiczek, J. Łapot)
: 16 kwie 2019, 09:12
autor: Golfang
Jestem po pierwszym scenariuszu. Wynik 34/40 - niestety za dużo stresu miałem (7 punktów) i ogólny wynik jest gorszy. Mam pytanie odnośnie 1 scenariuszu:
Spoiler:
Czy ktoś z was dowiedział się, że Horatio Dawsona zabił Pułkownik Samuel Brown? I potrafi wytłumaczyć to?
Re: Detektyw: Kryminalna Gra Planszowa (P. Rymer, I. Trzewiczek, J. Łapot)
: 03 maja 2019, 22:14
autor: Harun
Jeśli powtarzam pytania, które wcześniej padły - z góry przepraszam. Użyłem narzędzia szukaj i nie znalazłem odpowiedniego wyniku.
Spoiler:
1. Pod wypraską znalazłem dwie teczki akt. Czy wiecie o co chodzi?
2. Z ciekawości - czy wszystkie wersje językowe są takie same? Tzn wszyscy czytają o Paderewskim? Jeśli tak, to fajna promocja polskiego wątku.
Re: Detektyw: Kryminalna Gra Planszowa (P. Rymer, I. Trzewiczek, J. Łapot)
: 03 maja 2019, 23:10
autor: Banan2
Harun pisze: ↑03 maja 2019, 22:14
Jeśli powtarzam pytania, które wcześniej padły - z góry przepraszam. Użyłem narzędzia szukaj i nie znalazłem odpowiedniego wyniku.
Spoiler:
1. Pod wypraską znalazłem dwie teczki akt. Czy wiecie o co chodzi?
2. Z ciekawości - czy wszystkie wersje językowe są takie same? Tzn wszyscy czytają o Paderewskim? Jeśli tak, to fajna promocja polskiego wątku.
Spoiler:
Ad1 Schowaj je tam z powrotem i wyjmij dopiero wtedy jak Ci gra nakaże.
Ad2 Podobno tak.
Pozdrawiam
Re: Detektyw: Kryminalna Gra Planszowa (P. Rymer, I. Trzewiczek, J. Łapot)
: 04 maja 2019, 09:39
autor: seki
Oba powyższe posty umieścić w spoilerach czym prędzej. Ja już w to grałem ale nie odbierajcie innym tego przyjemnego zaskoczenia.
Re: Detektyw: Kryminalna Gra Planszowa (P. Rymer, I. Trzewiczek, J. Łapot)
: 05 maja 2019, 22:06
autor: Kobex
Pozwolę sobie wkleić linka. Bardzo interesuje mnie podejście graczy, która kampania przypadła im bardziej do gustu. Na stronie zrobiłem ankietę i zachęcam do głosowania. Tajemnica złotego zegarka vs Zbrodnie L.A
Detektyw Zbrodnie LA
: 11 maja 2019, 11:16
autor: diegomaradona21
Witam wszystkich na forum,
Mam podstawkę ale ciężko mi znalesc czas i stała ekipe na pełna rozgrywkę dlatego myślę nad tym dodatkiem bo jest krótszy i sprawy wg recenzji nie są ze sobą połączone. W ten sposób mogę zagrać z różnymi ludzmi. Pytanie jakie jednak mam to czy nie lepiej jednak wcześniej rozegrać podstawowa kampanie? Czy kolejność ma wpływ. Tzn wiem że historie są inne i nie powiązane z podstawka ale gdzieś słyszałem że dodatek jest dobry i czy później podstawka nie będzie rozczarowaniem? Ale o krokiem w tył bo np podstawka jest nudniejsza?
Dzięki
Re: Detektyw: Kryminalna Gra Planszowa (P. Rymer, I. Trzewiczek, J. Łapot)
: 12 maja 2019, 13:56
autor: seki
Skończyłem kampanie. Uważam, że to dobra gra ale nie dla wszystkich. Niesamowicie innowacyjna więc jeśli ktoś szuka innowacji to powinien ją tu docenić. Mechanicznie działa bardzo dobrze. Podążanie za tropami, dokładne badanie, zarządzanie czasem, stresem itp kwestie związane z mechaniką gry świetnie wyważone, nie uporczywe i świetnie przyczyniają się do budowania klimatu. Cała kampania 5 spraw zajęła nam łącznie 14 godzin. Poziom trudności jest naszym zdaniem bardzo wysoki. I tu cecha gry, która może być jednocześnie wadą i zaletą. Jest to trudne wyzwanie, a takie zwykle cieszą bardziej. Z drugiej strony męczy jak ciężka orka i chwilami irytuje. Fabuła ciekawa ale po ostatniej sprawie jestem zawiedziony. Zgadzam się z tą częścią osob, które zarzucają to, że tropy często są równoważne i w tej sytuacji tylko od szczęścia zależy czy pójdziemy dobrym tropem. Na szczęście nie wpływa to na sukces całej kampanii bo całość składa się z naprawdę wielu zazębiających się wątków i granie tylko z częścią wiedzy jest OK. Najlepsza wg mnie sprawa to 4 i 3 a najgorsza 5.
W spoilerze to co mi się nie spodobało szczególnie w fabule.
Spoiler:
Po 4 sprawie wiedzieliśmy bardzo dużo i liczyliśmy na to, że w końcowej sprawie wszystko ułoży się w jakiś sprytny sposób. Tymczasem na samym początku 5 sprawy zebraliśmy materiały dowodowe, że mordercą jest Malcom Petry. WTF? Nie znaliśmy gościa, nic wcześniej o nim nie wiedzieliśmy, nie mieliśmy jego akt osobowych a tu nagle pojawia się w sygnaturach jego nazwisko. Wydaję mi się, że to jakieś przeoczenie w systemie gry bo skoro wcześniej nie dowiedzieliśmy się, że chusteczka znaleziona w śmietniku Milano Labs należy do Malcolma to czemu w 5 sprawie Antares dokonało porównania materiału z obu chusteczek i podało nazwisko właściciela? Tym kim on był dowiedzieliśmy się dopiero w raporcie końcowym. Uważam, że w pewnym etapie kampanii gra powinna wymusić dotarcie do jakiegokolwiek wątku, w którym dowiedzieliśmy byśmy się, że był to syn Butholza. W momencie zebrania dowodów przeciwko niemu wiedzielibysmy w jakim kierunku poprowadzić śledztwo w finałowej sprawie. Ostatecznie uzyskaliśmy wynik pozytywny ale nie dotarliśmy do miejsca zbrodni bo ślepo szukaliśmy innych istotnych wskazówek, których być może w tej sprawie już nie było. W poprzednich sprawach olaliśmy temat Jana Rudnickiego. Naprawdę był teoretycznie nieistotnym wątkiem sprawy a mógł doprowadzić nas do wiedzy o nowym życiu nazisty. Tak samo nie dokonaliśmy ekshumacji Borgmana bo pechowo inne wątki uznaliśmy za ważniejsze. Przypuszczalnie te wątki mogłyby doprowadzić nas do wiedzy o istnieniu Malcoma Petry. Jest rozczarowanie, cała sprawa była bardzo ciekawa, która w ostatecznych rozrachunku została wg nas skopana jakimś mało realnym synkiem, który przez dziesiątki lat mści się za śmierć ojca i nikt o nim nigdy nie wspomina i nie ma o nim pojęcia. Serio? Wolał bym inne zakończenie, bardziej realne. Także fabularne ogólnie kampania bardzo ciekawa ale zakończenie mocno rozczarowuje.
Re: Detektyw Zbrodnie LA
: 13 maja 2019, 00:07
autor: Jools
diegomaradona21 pisze: ↑11 maja 2019, 11:16
Witam wszystkich na forum,
Mam podstawkę ale ciężko mi znalesc czas i stała ekipe na pełna rozgrywkę dlatego myślę nad tym dodatkiem bo jest krótszy i sprawy wg recenzji nie są ze sobą połączone. W ten sposób mogę zagrać z różnymi ludzmi. Pytanie jakie jednak mam to czy nie lepiej jednak wcześniej rozegrać podstawowa kampanie? Czy kolejność ma wpływ. Tzn wiem że historie są inne i nie powiązane z podstawka ale gdzieś słyszałem że dodatek jest dobry i czy później podstawka nie będzie rozczarowaniem? Ale o krokiem w tył bo np podstawka jest nudniejsza?
Dzięki
Zarówno podstawka jak dodatek są równie rewelacyjne (lub fatalne jak ludzie nie ogarniają dedukcji).
Obie te wersje trzeba grać w stałym gronie bo nawet w dodatku są powiązania między sprawami (ale mniejsze niż w podstawce).
A kolejność niby bez znaczenia ale to podstawka zawiera niezbędne elementy do gry. Dodatek jest wg mnie trudniejszy. Dużo wątków, każdy wygląda ok, trzeba intuicyjnie wybrać który właściwy bo na wszystko nie starcza czasu.
Także:
- stała ekipa (2-4 osoby, optimum to 2-3 bodajże)
- ludzie TYLKO którzy chcą naprawdę myśleć i notować tonę informacji jednocześnie ją porządkując, i to przez ok. 3 godziny,
- rozgrywka może okazać się nieporozumieniem jak ludzie nie będą czuli powyższego.
Generalnie to trzeba DUŻO notować. My np mamy kilka kartek A3 pełnych zapisków i powiązań między wątkami.
Re: Detektyw: Kryminalna Gra Planszowa (P. Rymer, I. Trzewiczek, J. Łapot)
: 16 maja 2019, 20:04
autor: timmyyy
Hej,
Dzisiaj zakończyliśmy kampanię Zbrodnie LA i podobnie jak podstawka rewelacja (no może podstawka trochę lepsza fabularnie).
Jeszcze żadna gra nas tak nie angażowała, że jeszcze długo po rozgrywce, szczególnie między sprawami omawialiśmy różne warianty i teorie. Momenty kiedy podczas gry "łączyły się kropki" i historia zaczynała się kleić - bezcenne.
Spoiler:
I tu pytanie, dla tych co ukończyli Zbrodnie LA: czy widzieliście gdzieś miejsce do wpisania kodu z instrukcji? Bo nie wiem czy coś przeoczyłem, czy nie było miejsca na jego wpisanie?
Re: Detektyw: Kryminalna Gra Planszowa (P. Rymer, I. Trzewiczek, J. Łapot)
: 16 maja 2019, 20:10
autor: doczek
timmyyy pisze: ↑16 maja 2019, 20:04
I tu pytanie, dla tych co ukończyli Zbrodnie LA: czy widzieliście gdzieś miejsce do wpisania kodu z instrukcji? Bo nie wiem czy coś przeoczyłem, czy nie było miejsca na jego wpisanie?
Będzie możliwość w przyszłości.
Re: Detektyw: Kryminalna Gra Planszowa (P. Rymer, I. Trzewiczek, J. Łapot)
: 17 maja 2019, 09:09
autor: shod
seki pisze: ↑12 maja 2019, 13:56
Skończyłem kampanie. Uważam, że to dobra gra ale nie dla wszystkich. Niesamowicie innowacyjna więc jeśli ktoś szuka innowacji to powinien ją tu docenić. Mechanicznie działa bardzo dobrze. Podążanie za tropami, dokładne badanie, zarządzanie czasem, stresem itp kwestie związane z mechaniką gry świetnie wyważone, nie uporczywe i świetnie przyczyniają się do budowania klimatu. Cała kampania 5 spraw zajęła nam łącznie 14 godzin. Poziom trudności jest naszym zdaniem bardzo wysoki. I tu cecha gry, która może być jednocześnie wadą i zaletą. Jest to trudne wyzwanie, a takie zwykle cieszą bardziej. Z drugiej strony męczy jak ciężka orka i chwilami irytuje. Fabuła ciekawa ale po ostatniej sprawie jestem zawiedziony. Zgadzam się z tą częścią osob, które zarzucają to, że tropy często są równoważne i w tej sytuacji tylko od szczęścia zależy czy pójdziemy dobrym tropem. Na szczęście nie wpływa to na sukces całej kampanii bo całość składa się z naprawdę wielu zazębiających się wątków i granie tylko z częścią wiedzy jest OK. Najlepsza wg mnie sprawa to 4 i 3 a najgorsza 5.
W spoilerze to co mi się nie spodobało szczególnie w fabule.
Spoiler:
Po 4 sprawie wiedzieliśmy bardzo dużo i liczyliśmy na to, że w końcowej sprawie wszystko ułoży się w jakiś sprytny sposób. Tymczasem na samym początku 5 sprawy zebraliśmy materiały dowodowe, że mordercą jest Malcom Petry. WTF? Nie znaliśmy gościa, nic wcześniej o nim nie wiedzieliśmy, nie mieliśmy jego akt osobowych a tu nagle pojawia się w sygnaturach jego nazwisko. Wydaję mi się, że to jakieś przeoczenie w systemie gry bo skoro wcześniej nie dowiedzieliśmy się, że chusteczka znaleziona w śmietniku Milano Labs należy do Malcolma to czemu w 5 sprawie Antares dokonało porównania materiału z obu chusteczek i podało nazwisko właściciela? Tym kim on był dowiedzieliśmy się dopiero w raporcie końcowym. Uważam, że w pewnym etapie kampanii gra powinna wymusić dotarcie do jakiegokolwiek wątku, w którym dowiedzieliśmy byśmy się, że był to syn Butholza. W momencie zebrania dowodów przeciwko niemu wiedzielibysmy w jakim kierunku poprowadzić śledztwo w finałowej sprawie. Ostatecznie uzyskaliśmy wynik pozytywny ale nie dotarliśmy do miejsca zbrodni bo ślepo szukaliśmy innych istotnych wskazówek, których być może w tej sprawie już nie było. W poprzednich sprawach olaliśmy temat Jana Rudnickiego. Naprawdę był teoretycznie nieistotnym wątkiem sprawy a mógł doprowadzić nas do wiedzy o nowym życiu nazisty. Tak samo nie dokonaliśmy ekshumacji Borgmana bo pechowo inne wątki uznaliśmy za ważniejsze. Przypuszczalnie te wątki mogłyby doprowadzić nas do wiedzy o istnieniu Malcoma Petry. Jest rozczarowanie, cała sprawa była bardzo ciekawa, która w ostatecznych rozrachunku została wg nas skopana jakimś mało realnym synkiem, który przez dziesiątki lat mści się za śmierć ojca i nikt o nim nigdy nie wspomina i nie ma o nim pojęcia. Serio? Wolał bym inne zakończenie, bardziej realne. Także fabularne ogólnie kampania bardzo ciekawa ale zakończenie mocno rozczarowuje.
nasza ekipa właśnie ukończyła nowe sprawy. Zgodnie uważamy nadal grę za bardzo fajną, choć fabularnie bardziej nam pasowała kampania z podstawki. Pewnie dlatego, że była obszerniejsza i dzięki temu fabuła mogła być bardziej rozbudowana jak i mieć więcej wątków. Podstawkę graliśmy ciągiem prawie codziennie w przerwie świąteczno-sylwestrowej i polecamy taki system. dzięki temu, że odstępy między sprawami są niewielkie to nie zapomina się ważnych dla spraw rzeczy a ponadto czuje się presję czasu i "stres" . poza tym byliśmy wszyscy tak wciągnięci w klimat, że sami nalegaliśmy na jak najszybsze podchodzenie do kolejnych spraw. Zauważam jeden minus takiego podejścia - gra niestety szybko się kończy...po paru dniach, ale i tak wynagradza satysfakcją z rozgrywki. Dodatek również graliśmy ciągiem z 2-dniowymi przerwami. W obu sprawach mieliśmy cała ścianę [tablice korkowe nie ogarniały tematu ze względu na małe rozmiary ] oblepioną zdjęciami i połączeniami między osobami czy firmami. Bardzo to wzbogaca klimat i przyjemność z rozgrywki, dlatego bardzo polecam zakup dodatkowych zdjęć z postaciami. Na plus odnotowujemy różnorodność i zmianę mechanik jakie pojawiają się zarówno w podstawce jak i w dodatku.
Spoiler:
A my już Malcolma znaliśmy - on jako bodajże konsultant pojawiał się już w paru sytuacjach, ale zwykle nie przyglądaliśmy mu się bliżej. Dopiero jak wyszła akcja z telefonem i fotkami na fotelu dyrektora Antares to wszedł na nasz celownik, choć nie wiązaliśmy go z początku z wątkami wojennymi a raczej jako osobę chcącą przejąć Antares. Nie pamiętam już całej fabuły dokładnie, ale dopiero jak powiązaliśmy pewne fakty chyba po wizycie w domu dziecka i dokładnie zbadaliśmy ten wątek to zaczęło wszystko pasować. Znaliśmy też dalsze losy Kurtha i z wypiekami na twarzy porównywaliśmy zdjęcia kolejnych wcieleń nazisty . Mocno zbadaliśmy też ten wątek, więc świetnie nam się łączyło wiele faktów, choć oczywiście przez całą grę snuliśmy mnóstwo mniej lub bardziej trafnych historii. Śmialiśmy się nieraz, że moglibyśmy dopisać wiele zmian i nowych wątków, bo większość z naszych teorii się jednak nie potwierdziła .
Generalnie jesteśmy bardzo zadowoleni z rozgrywek, choć dodatek sprawił nam zarówno mniej problemów jak i sporo mniej zaskoczeń, które najbardziej lubimy w takich grach. Zapewne wiąże się to z faktem, że dodatek jednak jest krótszy, więc nie mógł fabularnie być tak rozbudowany jak podstawka. Mamy nadzieję, ze kolejna kampania będzie dłuższa.
wielkie dzięki dla ekipy Portalu za to co zafundowali nam przez cały czas obcowania z Detektywem i miejmy nadzieję, że kolejna kampania będzie choć trochę dłuższa niż LA.
Re: Detektyw: Kryminalna Gra Planszowa (P. Rymer, I. Trzewiczek, J. Łapot)
: 17 maja 2019, 09:52
autor: mordajeza
seki pisze: ↑12 maja 2019, 13:56
W spoilerze to co mi się nie spodobało szczególnie w fabule.
To bardzo ciekawe, jak różnymi ścieżkami można pójść w tej grze - tym większe ukłony dla autorów!
Spoiler:
My byliśmy w zasadzie pewni Malcolma już w połowie czwartej sprawy
Re: Detektyw: Kryminalna Gra Planszowa (P. Rymer, I. Trzewiczek, J. Łapot)
: 24 maja 2019, 14:58
autor: imrowai
Witam
Kusi mnie ta gra okropnie, ale 3 godzinna rozgrywka odbiera chęci. I tu pytanie - czy jest możliwe granie 1 sprawy na raty taj by się zamykać w np. godzinnych sesjach? Czy np. aplikacja sejwuje postęp?
Re: Detektyw: Kryminalna Gra Planszowa (P. Rymer, I. Trzewiczek, J. Łapot)
: 24 maja 2019, 15:13
autor: doczek
Możesz oczywiście przerwać w każdej chwili. Ale potem będziesz musiał sobie przypominać co już wiesz/odkryłeś. Antares będzie na etapie w którym skończyłeś nic nie stracisz oprócz przyjemności z gry. Możesz sobie ściągnąć za free jedna sprawę i zobaczyć jak to wygląda. https://portalgames.pl/pl/zagraj-w-detektywa-za-darmo/
Re: Detektyw: Kryminalna Gra Planszowa (P. Rymer, I. Trzewiczek, J. Łapot)
Kusi mnie ta gra okropnie, ale 3 godzinna rozgrywka odbiera chęci. I tu pytanie - czy jest możliwe granie 1 sprawy na raty taj by się zamykać w np. godzinnych sesjach? Czy np. aplikacja sejwuje postęp?
Graliśmy tak grupą 6 osobową na wakacjach. Dało radę, ale tak jak napisał @doczek trzeba było sobie cześć fabuły przypomnieć (notatki). A graliśmy dzień po dniu.
Re: Detektyw: Kryminalna Gra Planszowa (P. Rymer, I. Trzewiczek, J. Łapot)
: 24 maja 2019, 17:28
autor: seki
Ja na raty rozgrywałem 2 pierwsze sprawy i nie miałem z tym problemu. A kwestia przypominania sobie ustalonych faktów nie mija wraz z zakończeniem scenariusza. Sprawy tworzą kampanię więc i tak trzeba sobie niektóre zapisy przypominać nawet na przestrzeni kilku spraw. Całą kampanię rozegraliśmy w ramach 7 spotkań przez 2,5 miesiąca. Śmiało możesz grać na raty.
Re: Detektyw: Kryminalna Gra Planszowa (P. Rymer, I. Trzewiczek, J. Łapot)
Do rozegrania tej wersji nie jest wymagana podstawka.
Re: Detektyw: Kryminalna Gra Planszowa (P. Rymer, I. Trzewiczek, J. Łapot)
: 31 maja 2019, 21:41
autor: Poochacz
Po długiej przerwie udało mi się rozegrać drugą sprawę. No i widzę pewien błąd w rozumowaniu.
Spoiler:
W pierwszej sprawie w raporcie końcowym pada pytanie: Kto zabił Dawsona? Dowody wydawały mi się nieprzekonujące więc odpowiedziałem że nie wiadomo. A tu połajanka że przecież zabił Giles. Tymczasem w drugiej sprawie wychodzi na to że nie Giles zabił tylko młody Coxxon. Zatem czy nie okazuje się że punkty z pierwszej sprawy zostały zabrane niesłusznie bo miałem jednak rację?