StarCraft: The Board Game (Corey Konieczka, Christian T. Petersen)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
Senaszel
Posty: 776
Rejestracja: 03 cze 2006, 21:54
Lokalizacja: Poznań

Re: Starcraft: the Board Game

Post autor: Senaszel »

darkhulk pisze:Paczka różnych pdf do starcrafta i dodatku- instrukcje, tłumaczenia kart, mapy al'a komputerowe, dodatek Typhon, nowe tabelki figurek, 70 mb/

http://rapidshare.com/files/451941238/star_bw.rar
Proszę o reup.
Wingmakers
Awatar użytkownika
veross
Posty: 92
Rejestracja: 02 sty 2010, 10:11

Re: Starcraft: the Board Game

Post autor: veross »

Jezel jest to mozliwe, to takze prosilbym o ponowne wystawinie:
Paczka różnych pdf do starcrafta i dodatku- instrukcje, tłumaczenia kart, mapy al'a komputerowe, dodatek Typhon, nowe tabelki figurek, 70 mb/
Awatar użytkownika
costi
Posty: 3416
Rejestracja: 09 lut 2005, 19:19
Lokalizacja: Warszawa - Ochota
Has thanked: 7 times
Been thanked: 3 times

Re: Starcraft: the Board Game

Post autor: costi »

Wrzućcie to na megaupload albo 4shared, tam się nic nie przedawnia.
trochę człowieka i technika się gubi
Moja kolekcja
Awatar użytkownika
darkhulk
Posty: 25
Rejestracja: 06 lut 2010, 18:35
Lokalizacja: Białystok

Re: Starcraft: the Board Game

Post autor: darkhulk »

Toż jest na górze megaupload nowe, zrobiłem konto, to pewnie nie usunie za szybko :)
Faszinating
Awatar użytkownika
Arkadiusz
Posty: 1289
Rejestracja: 23 lis 2010, 08:54
Lokalizacja: Toruń

Re: Starcraft: the Board Game

Post autor: Arkadiusz »

Grę na pewno kupię, nie wycofam się po raz kolejny. Mam jednak nadzieję, że nie padliście ofiarą zbiorowej halucynacji. ;) Często na forum brakuje mi przeciwwagi do zachwytów. To samo było z HwA, same superlatywy a po zakupie załamka. Mogę się spierać z każdym cały dzień i sięgać po argumenty, że ta gra nie jest dobra. Mam nadzieję, że nie będzie tego samego z SC ;) . Co sądzicie np. o tej recenzji?

http://boardgamegeek.com/thread/250315/ ... ain/page/1

Autor tej negatywnej recenzji sięgnął po właściwe argumenty by wyjaśnić dlaczego mu ta gra nie pasuje. I to nawet przyznają osoby spierające się z nim. W ogóle zdecydowanie często widzę komentarz w stylu: As I've said, I like long games, I like sci-fi themes, I like war games, I like empire building games, I like conflict. I just don't like StarCraft.

Wyjaśnijcie mi to, mam jeszcze miesiąc czasu do zakupu. ;)
"Those who don't believe in magic, will never find it."

BGG
Królik
Posty: 376
Rejestracja: 17 sie 2008, 13:16
Lokalizacja: Bemowo
Been thanked: 1 time

Re: Starcraft: the Board Game

Post autor: Królik »

Ja się w pełni podpisuję pod tą recenzją, także ostrożnie - nie każdemu ta gra podejdzie, nawet jeśli lubisz ameritrash.
Awatar użytkownika
Protoplasm
Posty: 289
Rejestracja: 17 cze 2010, 23:13
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 7 times
Been thanked: 1 time

Re: Starcraft: the Board Game

Post autor: Protoplasm »

Mój znajomy nie znosi starcrafta bo bardzo nie pasuję mu fakt, że są zmienne statystyki dla jednostek (zależą one od kart). Od razu dodam, że w raz ze wzrostem doświadczenia zanika takie wrażenie, jeśli dostajesz po tyłku to tylko i wyłącznie z twojej winy :P Jeśli nie lubisz starcrafta z pc to może ci się planszówka nie spodobać, albo nie poczujesz tego specyficznego klimatu :)
Awatar użytkownika
Arkadiusz
Posty: 1289
Rejestracja: 23 lis 2010, 08:54
Lokalizacja: Toruń

Re: Starcraft: the Board Game

Post autor: Arkadiusz »

Królik pisze:nawet jeśli lubisz ameritrash.
Właśnie nie lubię. :P Nie lubię gier, w których czuje się przytłoczony zasadami i wyjątkami. Gdzie nie mogę skupić się na konkretnych decyzjach a muszę jeszcze zastanawiać się nad tym "co Ci projektanci tu wymyślili". Nie lubię też przekładać dziesiątek znaczników podczas każdej swojej kolejnej tury i nie czuć "płynności gry".

Protoplasm pisze:Jeśli nie lubisz starcrafta z pc to może ci się planszówka nie spodobać
Gra PC mi się podoba ale patrząc na grę nie widzę tu analogii do gry komputerowej. Po pierwsze jest rozgrywana w większej skali. Po drugie w grze komputerowej mogę rzucić 30 jednostek na 2 i nie ma z tym problemu, nie muszę bawić się w dobieranie par. Po trzecie- rasa Zergów w grze komputerowej stawia na liczebność co przy tym systemie walki nie będzie działać. Poza tym sam gameplay jest z pewnością inny. SC (zwłaszcza w sieci) to tak naprawdę gra zręcznościowa z elementami taktyki, bardzo szybka i dynamiczna. Starcia kończą się przeważnie w w czasie 15-60 minut. Nie oczekuje tego po 3 godzinnej planszówce, liczę, ze będzie się dobrze grało. tylko tyle i aż tyle. Zresztą jakbym chciał pograć w Starcrafta to mam go na półce. Chciałbym żeby ktoś mnie przekonał, że planszówkowy SC oferuje coś więcej niż tylko miliony elementów i rozlazły gameplay. I że podczas rozgrywki nie będę się zastanawiał: "dlaczego nie gram w grę komputerową, jest znacznie przyjemniejsza, szybsza a oferuje w sumie to samo".


Dobrze, że napisaliście panowie. Chciałem poznać różne opinie.
"Those who don't believe in magic, will never find it."

BGG
Awatar użytkownika
Wladek
Posty: 330
Rejestracja: 15 kwie 2008, 20:59
Lokalizacja: Vienna

Re: Starcraft: the Board Game

Post autor: Wladek »

STARSCREAM pisze:Gra PC mi się podoba ale patrząc na grę nie widzę tu analogii do gry komputerowej. Po pierwsze jest rozgrywana w większej skali. Po drugie w grze komputerowej mogę rzucić 30 jednostek na 2 i nie ma z tym problemu, nie muszę bawić się w dobieranie par. Po trzecie- rasa Zergów w grze komputerowej stawia na liczebność co przy tym systemie walki nie będzie działać. Poza tym sam gameplay jest z pewnością inny. SC (zwłaszcza w sieci) to tak naprawdę gra zręcznościowa z elementami taktyki, bardzo szybka i dynamiczna. Starcia kończą się przeważnie w w czasie 15-60 minut. Nie oczekuje tego po 3 godzinnej planszówce, liczę, ze będzie się dobrze grało. tylko tyle i aż tyle. Zresztą jakbym chciał pograć w Starcrafta to mam go na półce. Chciałbym żeby ktoś mnie przekonał, że planszówkowy SC oferuje coś więcej niż tylko miliony elementów i rozlazły gameplay. I że podczas rozgrywki nie będę się zastanawiał: "dlaczego nie gram w grę komputerową, jest znacznie przyjemniejsza, szybsza a oferuje w sumie to samo".
W wersji planszowej Zerg również liczy na przewagę liczebnościową- tylko tutaj jest to oddane przez limit jednostek na region i ograniczenie do ataku na jeden z każdego rozkazu. Wbrew pozorom, 'feel' każdej rasy jest oddany bardzo dobrze, ba! nawet zergling rush jest działającą strategią. Ale rzeczywiście, z gry zręcznościowo/taktycznej staje się grą taktyczno/strategiczną (taktyka przy strategii potyczek, strategia przy makro planowaniu). Gameplay jest właściwie bardzo płynny- jeden rozkaz na osobę i do przodu (wyjątki budowanie i research- tu nie ma potrzeby zatrzymywania się, często kolejna osoba może już realizować kolejny żeton), a mechanika jest bardzo spójna- każdy subelement jest nastawiony na jedno: wojnę. Budowa służy do wytworzenia jednostek bojowych (lub przyspieszenia prędkości ich produkcji), rozwój do ulepszania jednostek bojowych a mobilizacja do walki. Dla mnie to takie TI nastawione tylko i wyłącznie na konflikt bezpośredni i nie jest to wadą, dzięki temu gra ma bardzo spójny i jednoznaczny charakter. A grę planszową wolę z kilku powodów: więcej się myśli, istnieje aspekt polityczny, gra jest bardziej zróżnicowana oraz widzę (i mogę porozmawiać w real-time) moich współgraczy.

Największą barierą wejścia jest jednak brak znajomości jednostek. U mnie jeżeli choć jedna osoba nie grała w komputerowy pierwowzór to odpuszczamy sobie SC. Zapoznanie się z ca 30 różnymi jednostkami i ca 60 technologiami (po 20 na każdą rasę) jest mordęgą jeżeli nie posiada się intuicji ich działania.
Awatar użytkownika
Arkadiusz
Posty: 1289
Rejestracja: 23 lis 2010, 08:54
Lokalizacja: Toruń

Re: Starcraft: the Board Game

Post autor: Arkadiusz »

A Twoja opinia Wladek zachęca do spróbowania. I tak mam od 3 miesięcy - raz jestem zdecydowany na zakup a za chwilę totalnie zniechęcony. Ważne, że (po tym jak przyswoję zasady) gameplay będzie płynny i będę czuł, że toczę konflikt, mam cel a nie zajmuje się przekładaniem znaczników. To bardzo ważne. Zgłębianie zasad jest dla mnie przyjemnością.
"Those who don't believe in magic, will never find it."

BGG
Królik
Posty: 376
Rejestracja: 17 sie 2008, 13:16
Lokalizacja: Bemowo
Been thanked: 1 time

Re: Starcraft: the Board Game

Post autor: Królik »

To nie kwestia zagłębienia zasad przez Ciebie, jak napisał Władek żeby gra miała sens wszyscy gracze muszą dobrze znać jednostku i upgrade'y. Jeśli ktoś grał w komputerowy pierwowzór będzie miał łatwiej, ja nie grałem i nigdy gra mnie wciągnęła na tyle bym przeskoczył tę barierę.
Awatar użytkownika
Arkadiusz
Posty: 1289
Rejestracja: 23 lis 2010, 08:54
Lokalizacja: Toruń

Re: Starcraft: the Board Game

Post autor: Arkadiusz »

Ze względu na specyfikę tej gry i jej złożoność, nie łudzę się, że osoba niezainteresowana tematyką i/lub planszówkami miałaby ochotę na zgłębianie zawiłych zasad. Być może udałoby się namówić do gry kolegów, którzy lubią gry komputerowe, znają SC ale nie interesują się planszówkami. Jestem ciekaw czy na nich gra zrobiłaby pozytywne wrażenie. No i (proszę się nie śmiać) przyznam, że chciałbym też chociaż popróbować pograć z moim małoletnim synem. Wiadomo rozgrywka toczona byłaby totalnie z przymrużeniem oka. On uwielbia takie klimaty. Tyle, że Wladek zdążył mi już wyjaśnić na PW, że to raczej się nie uda w przypadku tej gry.
"Those who don't believe in magic, will never find it."

BGG
Dabi
Posty: 1256
Rejestracja: 24 wrz 2005, 01:08
Lokalizacja: Lublin
Been thanked: 1 time

Re: Starcraft: the Board Game

Post autor: Dabi »

Heh powiem na swoim przykładzie.

Nigdy nie grałem w Starcrafta na komputerze i nie znałem wcale tego świata.
Grę poznawałem z instrukcji i z lektury kart no i nie miałem wrażenia jakby to była jakaś tam bariera. To, że grę się poznaję i lepiej się gra jak się zna jednostki i upgrady to dla mnie naturalne.

Na pewno gra jest bardziej złożona od AoE III czy od Cyklad to nie ulega wątpliwości. Tamte są proste w założeniach ale gra się fajnie. Tu jest inaczej. Gra ma bardziej złożony silnik, ale działający w moim odczuciu sprawnie.
Ale widząc tą recenzję się uśmiechałem mocno bo zarysował mi się obraz typowego amerykanina który miewa problemy z czytaniem i rozumieniem tekstu we własnym języku.

Jedyne co nie polecam to rzucania się na dodatek od razu !

Jest świetny ale dochodzi dużo elementów i no tu już jest kłopot dla nowych. To przyznam, że takie coś zauważyłem.


Syn nie da rady na pewno :-)
Awatar użytkownika
Arkadiusz
Posty: 1289
Rejestracja: 23 lis 2010, 08:54
Lokalizacja: Toruń

Re: Starcraft: the Board Game

Post autor: Arkadiusz »

Ale gość z recenzji raczej nie ma problemu z czytaniem. Wskazywał, że z podobnych lżejszych gier woli Nexus Ops a z cięższych Twilight Imperium. Twierdził, że SC jest zbyt skomplikowany jak na to co oferuje.
"Those who don't believe in magic, will never find it."

BGG
Dabi
Posty: 1256
Rejestracja: 24 wrz 2005, 01:08
Lokalizacja: Lublin
Been thanked: 1 time

Re: Starcraft: the Board Game

Post autor: Dabi »

STARSCREAM pisze:Ale gość z recenzji raczej nie ma problemu z czytaniem. Wskazywał, że z podobnych lżejszych gier woli Nexus Ops a z cięższych Twilight Imperium. Twierdził, że SC jest zbyt skomplikowany jak na to co oferuje.
Twilight Imperium też znam i mamy w swojej grupie również wraz z dodatkiem i też lubię.

Twilight jest jednak grą inną.
Tam akcja toczy się relatywnie wolno jest czas na przemyślenie zdecydowanie wszystkich za i przeciw. Więcej tam dyplomacji i poczucia rozbudowy Imperium natomiast sama walka jest już raczej pozbawiona decyzyjności.

Na co innego ma położone akcenty. Bardzo fajna to gra i bardzo ją lubię (chociaż ma błędy w stylu przepakowania niektórych ras, a Starcraft znowuż ma przesadzone warunki zwycięstwa specjalne z podstawki i ciut lepiej można by było rozwiązać kwestię niektórych jednostek) ale to troszkę inny profil gry niż Starcraft.

Warto brać poprawkę, że większość z moich współgraczy miała do czynienia z grami bitewnymi (i to zazwyczaj z tytułami innymi niż gry GW) więc opanowanie planszówki tego typu przychodzi raczej w naturalny sposób prościej.

Najlepiej jakbyś zagrał z kimś w to wcześniej.
Awatar użytkownika
costi
Posty: 3416
Rejestracja: 09 lut 2005, 19:19
Lokalizacja: Warszawa - Ochota
Has thanked: 7 times
Been thanked: 3 times

Re: Starcraft: the Board Game

Post autor: costi »

STARSCREAM pisze:Grę na pewno kupię, nie wycofam się po raz kolejny. Mam jednak nadzieję, że nie padliście ofiarą zbiorowej halucynacji. ;) Często na forum brakuje mi przeciwwagi do zachwytów. To samo było z HwA, same superlatywy a po zakupie załamka. Mogę się spierać z każdym cały dzień i sięgać po argumenty, że ta gra nie jest dobra. Mam nadzieję, że nie będzie tego samego z SC ;) . Co sądzicie np. o tej recenzji?

http://boardgamegeek.com/thread/250315/ ... ain/page/1

Autor tej negatywnej recenzji sięgnął po właściwe argumenty by wyjaśnić dlaczego mu ta gra nie pasuje. I to nawet przyznają osoby spierające się z nim. W ogóle zdecydowanie często widzę komentarz w stylu: As I've said, I like long games, I like sci-fi themes, I like war games, I like empire building games, I like conflict. I just don't like StarCraft.

Wyjaśnijcie mi to, mam jeszcze miesiąc czasu do zakupu. ;)
Nie zgadzam się z tą recką. Odnoszę wrażenie, że gość się odbił, bo oczekiwał prostej młócki a dostał grę, która ma więcej niż dwie zasady na krzyż i przy której trzeba myśleć i planować. A niektórych mechanizmów ręcz nie zrozumiał, jak np. tego:
Why do you draw an Event Card just because you have no orders you can execute? It just seems to be a way of moving the game clock forward and can give the player with the obstructed orders a greater advantage as they will have more Event Cards from which to play a good card.
Ten mechanizm jest specjalnie tak zrobiony, żeby zrekompensować przyblokowanemu graczowi to, że siedzi i patrzy się bezradnie jak inni grają (i zapewne go leją, a on nawet nie ma jak kontratakować).
trochę człowieka i technika się gubi
Moja kolekcja
Awatar użytkownika
Arkadiusz
Posty: 1289
Rejestracja: 23 lis 2010, 08:54
Lokalizacja: Toruń

Re: Starcraft: the Board Game

Post autor: Arkadiusz »

Masz rację, po komentarzach sam się przyznał do pewnych błędów:

I understand the rules, and whilst some minor errors were made with the rules - mostly due to their poor organisation - no game was played with incorrect rules to the extent that the game was significantly different to that as published.

Jednak konkluzja jego recenzji pozostaje taka:

I have played StarCraft multiple times, with different people and with differing numbers of players. Each time I played, I found StarCraft to be an uninteresting, uninvolving, fiddly, dull and lackluster game - so much so, that I've decided never to play the game again. I played it as many times as I could bear, before admitting that StarCraft was absolutely not the game for me.

I jeszcze to:

StarCraft is an over-wrought, half-baked game where the components get in the way of game play and the rules are far too complex for a medium complexity multiple player war game.


Czuję, że mógłbym mieć podobne wrażenia.
"Those who don't believe in magic, will never find it."

BGG
Dabi
Posty: 1256
Rejestracja: 24 wrz 2005, 01:08
Lokalizacja: Lublin
Been thanked: 1 time

Re: Starcraft: the Board Game

Post autor: Dabi »

Hmmm powiem tak jak się ktoś chce przywalić to się przywali do gry.
I są ludzie którym się nie dogodzi.

Gość jest dla mnie sprzeczny w tym co mówi.
Z jednej strony za skomplikowane to dla niego, i nie bardzo rozumie mechanizmy jakie funkcjonują w grze.
Np. zarzuty dotyczące konieczności wycofania się obrońcy czy też zakazu inwazji na całą planetę od razu jednym rozkazem ataku. Troszkę mnie dziwią jak dla kogoś kto grał wiele razy jak sam pisze.

Z drugiej strony uważa, że to średniej złożoności gra walki.

Moim zdaniem spodziewał się tak jak to costi napisał - prostej i przyjemnej sieczki bo są tam figurki i wykonanie ładne + science fiction. A dostał grę gdzie parę błędów może doprowadzić do porażki, gdzie jak ktoś w porę nie dostosował przemysłu swojego do tego co produkuje sąsiad to może obudzić się szybko z ręką w nocniku.

A zawiedzionych złudzeń nie da się naprawić.
Jakby ktoś się spodziewał, od Cyklad fajnej przygodówki z figurkami gdzie mogę poturlać kostkami i pozabijać np Minotaura, Krakena i innego Polifema a dostał to co w środku to też by grę zjechał.

No ale jak masz wątpliwości bo uważasz, że to co jest oferuje ta gra to za dużo to może faktycznie lepiej się wstrzymać.

Poczytaj instrukcję (ale to pewnie zrobiłeś) - zapytaj się jak coś będziesz chciał wiedzieć więcej na PW kogoś czy w inny sposób i spróbuj określić co Ci się podoba a co Ci się nie podoba w grze. Może to pomoże w dokonaniu wyboru.
Awatar użytkownika
Arkadiusz
Posty: 1289
Rejestracja: 23 lis 2010, 08:54
Lokalizacja: Toruń

Re: Starcraft: the Board Game

Post autor: Arkadiusz »

Wiesz ja staram się tylko dociec czy gra ma szansę mi się spodobać. To, że ją lubisz i inni udzielający się w temacie nie podlega dyskusji. Nikt nie podważa tego, ze jest dobra. Tak samo ten gość - nie sądzę, że chciał się na siłę doczepić. Chciał ją polubić ale mu się nie spodobała z różnych względów.

a zauważ, że:
STARSCREAM pisze: Nie lubię gier, w których czuje się przytłoczony zasadami i wyjątkami.
STARSCREAM pisze:the rules are far too complex
STARSCREAM pisze: Nie lubię też przekładać dziesiątek znaczników podczas każdej swojej kolejnej tury i nie czuć "płynności gry".
STARSCREAM pisze:components get in the way of game play
Sorki za upierdliwość. W sumie powiedzieliście wszystko co mogliście. Ja sobie jeszcze poczytam, pomyślę. Taka dociekliwość zapobiega rozczarowaniu. ;)
"Those who don't believe in magic, will never find it."

BGG
Awatar użytkownika
sirafin
Posty: 2715
Rejestracja: 21 sie 2009, 14:17
Lokalizacja: Gdańsk
Been thanked: 150 times

Re: Starcraft: the Board Game

Post autor: sirafin »

STARSCREAM pisze:Nie lubię gier, w których czuje się przytłoczony zasadami i wyjątkami.
Instrukcja jest dostępna online, przeczytasz i już wiesz czy zasady cię przytłaczają, czy nie.
STARSCREAM pisze:Nie lubię też przekładać dziesiątek znaczników podczas każdej swojej kolejnej tury i nie czuć "płynności gry".
4 żetony rozkazów na początku tury by zaznaczyć planety na których chcesz wykonać akcje. Żetony robotników w celu oznaczenia, wykorzystanych zasobów w danej turze. To są przekładane co turę elementy. Reszta to budowa oraz manewry wojskowe przy pomocy figurek. Tyle w skrócie.

Jeśli nie masz fizycznie możliwości rozegrania partyjki/obejrzenia gry, to po przeczytaniu instrukcji polecam mini tutorial Paula Springera. Bardzo zgrabnie pokazuje działanie podstawowych mechanizmów w grze. Podejrzewam że po tym sam będziesz mógł orientacyjnie ocenić poziom złożoności, ilość czynników które wpływają na decyzje taktyczne i zdecydować czy właśnie w taki sposób chciałbyś porywalizować ze swoimi znajomymi.
http://www.youtube.com/watch?v=AgtU_0N1 ... r_embedded
BECAUSE I'M BATMAN!

Moje planszówki
Awatar użytkownika
farmer
Posty: 1768
Rejestracja: 08 gru 2007, 10:27
Lokalizacja: Oleśnica
Has thanked: 381 times
Been thanked: 94 times

Re: Starcraft: the Board Game

Post autor: farmer »

Przekładania żetonów w SC nie ma dużo więcej, niż w przykładowym StoneAge (co turę surowce i ludziki).
To tak tylko, gwoli 3ech groszy.

Z (bardzo) ogólną konkluzją recenzji się zgadzam - SC nie jest grą dla wszystkich. Takie gry nie istnieją :).

Gość piszący faktycznie niezbyt skumał ducha gry - może wstępne uprzedzenie, może złe tłumaczenie, może współgracze bardziej doświadczeni, którzy Go rozjechali bez litości. Trudno mi się wypowiadać odnośnie szczegółowych powodów Jego subiektywnej opinii. Może faktycznie, najzwyczajniej w świecie, SC nie jest grą dla Niego.
Nie zmienia to faktu, że na nieco mniej ogólnym poziomie, nie mogę zgodzić się z wieloma Jego opiniami o grze. Jak, przykładowo, można określić brutalnego, agresywnego, mega-interakcyjnego SC jako grę nudną, w której nic się nie dzieje? :O
No, ale nawet to jest subiektywną opinią.
Jak dla mnie SC jest świetną, wymagającą i odpłacającą się za zaangażowanie grą. Zdecydowanie nie jest grą dla wszystkich, zwłaszcza dla ludzi o słabych nerwach (emocje aż skwierczą nad planszą), czy graczy niedzielnych, lubiących gry raczej proste jeśli idzie o opanowanie zasad oraz szybkość opanowania świadomego grania.
Szczerze ją polecam, choć wierzę, że nie każdemu się spodoba - np wg mojej Pani, to najgorsza gra na świecie ;P.
Ale jeszcze Ją przekonam, kurczę, no! :)

PS
Miałem małe deje vu.
Bardzo podobna dyskusja wywiązała się pod koniec stycznia tutaj:
http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... ft#p252886pozdr,
farm
W czasie wojny, milczą prawa.
Pierwszą ofiarą wojny jest prawda.


W to gram...
Awatar użytkownika
Arkadiusz
Posty: 1289
Rejestracja: 23 lis 2010, 08:54
Lokalizacja: Toruń

Re: Starcraft: the Board Game

Post autor: Arkadiusz »

Zastosuje się do sugestii, które podsunął sirafin.

Faktycznie w styczniu dyskutowaliśmy na podobny temat jednak wbrew pozorom przytaczałem wtedy inna recenzję. Tamta nazywała się: 10 reasons why I'll never play Starcraft again a teraz: Why I’ll Never Play StarCraft Again :lol: . Ta druga jest bardziej rzeczowa, pisana przez kogoś innego. Poza tym wtedy moja wiedza była znacznie mniejsza zarówno o planszówkach, moich oczekiwaniach i samym SC. Choćby nie wiem co grę kupię. Tyle, że jestem ciekaw mojej reakcji... Najwyżej wezmę figurki do Memoir`44 i zrobię jakiś scenariusz sf :lol: .
"Those who don't believe in magic, will never find it."

BGG
Awatar użytkownika
costi
Posty: 3416
Rejestracja: 09 lut 2005, 19:19
Lokalizacja: Warszawa - Ochota
Has thanked: 7 times
Been thanked: 3 times

Re: Starcraft: the Board Game

Post autor: costi »

Jak dla mnie najdziwniejsze jest, że koleś kupił ogromne pudło od FFG, a potem narzeka na ilość elementów.
trochę człowieka i technika się gubi
Moja kolekcja
Awatar użytkownika
zephyr
Posty: 2373
Rejestracja: 27 paź 2007, 00:12
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time

Re: Starcraft: the Board Game

Post autor: zephyr »

Generalnie gość IMO przejechał się na założeniu że SC jest prosty, albo chociaż średnio prosty; zwłaszcza że nie zna wersji pc towej. (pisanie że nie pamięta czy grał w jeden z najbardziej kultowych tytułów na świecie uważam za lekkie faux pas) i wydziwia na temat naprawdę świetnych i sprawnych mechanizmów
(karty z listą jednostek do której pasują to naprawdę fajny i działający patent)

SC ma zasady, sporo zasad, generalnie są one intuicyjne o ile zna się w miarę SC [gość narzeka na skomplikowane jednostki, to jest k*** SC a nie chińczyk, gra w której są 3 kompletnie inne rasy z bardzo różnorodnymi jednostkami, tu nie ma czołgu +2 i czołgu +8 tylko 2 zupełnie inaczej się zachowujące pojazdy]
ale faktycznie jest też trochę sytuacji które zdarzają się nie za często, ale sprawiają zasadom problemy; większość jest lepiej lub gorzej połatana, ale to dla FFG standard

podstawowa mechanika to 3 typy rozkazów; jednym z nich jest rozwój technologii... narzekanie że jest dużo technologii jest dla mnie trudne do zrozumienia - wynajdowanie technologii to jeden ze standardowych motywów w SC

z przekładaniem jednostek i mnóstwem modyfikatorów to chyba nie ten tytuł
małe limity plastiku, małe limity na pole, karty specjalne tylko eventów których nie ma się bardzo mało i często są jednorazowe... zwłaszcza w porównaniu z TI gdzie jest skomplikowane dzrewko i modyfikatory do rzutów wszędzie (rasa, techy, karty akcji)

workerzy są trochę uciążliwi, ale tylko trochę; IMO narzekanie nieuzasadnione

z asystami mechanika jest konsekwencją rozumienia czym są te jednostki; statek naukowców który od czasu do czasu kogoś otruje chemikaliami albo ciśnie EMP nie stanie na 1 linii frontu jak nie będzie musiał i to opisuje mechanika

ale szczerze mówiąc sam nie gram w niego za często;
ogromnym minusem jest pudło - strasznie nieporęczne, jak myślę że miałbym je gdzieś zabrać to od razu sugeruję inny tytuł
gra nie wybacza błędów, a jest skomplikowana - można przegrać w 1 turze jak ktoś zrobi mocnego rusha
mam obawy co do równowagi jednostek, np firebaty w podstawce są strasznie słabe
gra zajmuje mnóstwo miejsca, na dużym stole zmieściło się ledwo gra dla 4, dla 6 chyba bym nie znalazł stołu (w klubie da radę na połączonych 3 ławkach szkolnych)
Special Victory Condition są takie sobie, granie FFA (każdy na każdego) też; +1 dla pomysłu grania 2v2 na pkt bez SVC

grę cenię głównie dlatego że jestem fanem elektronicznego SC, zarówno fabuły jak i gameplayu i uważam że większość mechanizmów jest ciekawa i działa; ale z pewnością nie jest to tytuł który podejdzie każdemu

IMO autorowi recenzji nie podszedł i na siłę wymyśla powody; czasem mało zgodne z logiką
Science is a way of trying not to fool yourself. The first principle is that you must not fool yourself, and you are the easiest person to fool.
R.Feynman
Awatar użytkownika
Arkadiusz
Posty: 1289
Rejestracja: 23 lis 2010, 08:54
Lokalizacja: Toruń

Re: Starcraft: the Board Game

Post autor: Arkadiusz »

zephyr pisze: grę cenię głównie dlatego że jestem fanem elektronicznego SC, zarówno fabuły jak i gameplayu i uważam że większość mechanizmów jest ciekawa i działa; ale z pewnością nie jest to tytuł który podejdzie każdemu
Fakt autor nie znał gry komputerowej. Uważał to za zaletę bo podchodził bez uprzedzeń ale rzeczywiście pewne rzeczy bez znajomości gry komputerowej mogły mu się wydać nieintuicyjne. A wiadomo pewnie niechętnie zgłębiał niuanse skoro od początku (na to wygląda) mu gra nie pasowała.

Nie rozumiem, jak można przegrać w pierwszej turze? Chyba nie grałem do tej pory w planszówkę, w której możliwe jest coś takiego. Coś czytałem, że trzeba pamiętać o drobiazgach i małe przeoczenie może spowodować klęskę. Czy to nie jest irytujące?

Grałbym raczej tylko na 2-3 osoby, mam nadzieję, że mój rozłożony stół i ewentualnie dostawiony stolik dadzą radę.

A na koniec jeszcze się odniosę do tego co napisałeś. Wychodzi na to, że grę cenisz za coś innego niż np. Dabi, który nie zna gry komputerowej. Stwierdziłeś, że cenisz ją głównie za pasująca Ci tematykę. Nie wiem czy to podziała w moim wypadku, lubię grę ale nie jestem fanem. Pożyjemy, zobaczymy.
"Those who don't believe in magic, will never find it."

BGG
ODPOWIEDZ