Strona 25 z 26

Re: Uczta dla Odyna / A Feast for Odin (Uwe Rosenberg)

: 12 paź 2023, 11:04
autor: crazygandalf
Jeśli kogoś interesuje dwuosobowa rozgrywką z dodatkiem Norwegowie to zapraszamy:
Uczta dla Odyna + Norwegowie

Re: Uczta dla Odyna / A Feast for Odin (Uwe Rosenberg)

: 28 lis 2023, 06:14
autor: Abizaas
Wczoraj partyjka dwuosobowa, grałem bez wyspy (przynajmniej do przedostatniej rundy, w której wziąłem wyspy do celów punktowania) i bez zwierząt. Za pomocą wielorybnictwa udało mi się zapełnić całą podstawową planszetkę w 5 rundzie. To pozwoliło całe dwie ostatnie rundy po prostu mnożyć punkty emigracjami, zapełnianiem długich domów czy właśnie wyspy.

Tak wyglądała główna planszetka po 5 rundzie:
Obrazek


Dało to finalny wynik 197 VP. Branie pojedynczej wyspy w początkowej fazie gry jest okej, ale w żadnym wypadku nie jest to konieczność.

Re: Uczta dla Odyna / A Feast for Odin (Uwe Rosenberg)

: 03 lis 2024, 09:32
autor: Mr_Fisq
Na początku przyszłego roku będzie dodruk polskiej podstawki i norwegów.

Źródło: FB Planszowych Newsów

Re: Uczta dla Odyna / A Feast for Odin (Uwe Rosenberg)

: 03 lis 2024, 10:12
autor: Seraphic_Seal
Kurcze, a ja po dziś dzień nie ruszyłem mojego dodatku. Chyba pora to nadrobić...

Re: Uczta dla Odyna / A Feast for Odin (Uwe Rosenberg)

: 03 lis 2024, 12:12
autor: HorribleNick
U mnie historia była dosyć krótka. Zagraliśmy kilka razy po początkowym opornym przyswojeniu zasad. Było fajnie, od razu z dodatkiem. Po czym gra trafiła na półkę, bo jak wyobrażałem sobie tłumaczenie zasad ekipie, to już wołałem sięgnąć po coś innego. Wystawiłem bez żalu w cenie zakupu, po jakimś czasie poszło.
Zanim Rebel podjął temat, często słyszałem pozytywne opinie o tej grze, niemal legendarnej. Sprowadzany dodatek z Niemiec itd. Mnie finalnie gra rozczarowała, bo była dobra, ale tylko dobra.

Re: Uczta dla Odyna / A Feast for Odin (Uwe Rosenberg)

: 03 lis 2024, 12:58
autor: brazylianwisnia
HorribleNick pisze: 03 lis 2024, 12:12
Dla mnie to wciąż wybitna gra. Jeden z absolutnie najlepszych eurasow. Zasady nie są jakoś specjalnie skomplikowane. Wyjaśnienie jak można układać puzzle to minuta, wytłumaczyć konieczność żywienia co rundę a reszta to wybierz akcje i wykonaj.

Czekam bez końca na Duńczyków. Wszystko wskazuje na to, że 2025 będzie tym rokiem gdy w końcu debiutują skoro istnieje już duża część grafik a zasady i skład zostały dopięte już 2 lata temu.

Re: Uczta dla Odyna / A Feast for Odin (Uwe Rosenberg)

: 03 lis 2024, 17:54
autor: eventide
Cześć, czy ktoś z Was orientuje się, czy Rebel planuje dodruk Norwegów? Podstawka mi podpasowała, ale nakład dodatku się wyczerpał i ciężko go utrafić już dzisiaj w rozsądnej cenie z drugiego obiegu...

Re: Uczta dla Odyna / A Feast for Odin (Uwe Rosenberg)

: 03 lis 2024, 17:56
autor: antonio3333
eventide pisze: 03 lis 2024, 17:54 Cześć, czy ktoś z Was orientuje się, czy Rebel planuje dodruk Norwegów? Podstawka mi podpasowała, ale nakład dodatku się wyczerpał i ciężko go utrafić już dzisiaj w rozsądnej cenie z drugiego obiegu...
Kilka postów wyżej jest info...

Re: Uczta dla Odyna / A Feast for Odin (Uwe Rosenberg)

: 03 lis 2024, 17:57
autor: brazylianwisnia
eventide pisze: 03 lis 2024, 17:54 Cześć, czy ktoś z Was orientuje się, czy Rebel planuje dodruk Norwegów? Podstawka mi podpasowała, ale nakład dodatku się wyczerpał i ciężko go utrafić już dzisiaj w rozsądnej cenie z drugiego obiegu...
Czytasz choć kilka postów zanim napiszesz?

Re: Uczta dla Odyna / A Feast for Odin (Uwe Rosenberg)

: 16 gru 2024, 14:51
autor: Kluczyk
To ja bym chciał wiedzieć coś innego.
Będzie dodruk podstawki i dodatku. Rebel w podstawce zawarł mini rozszerzenia, w tym Żniwa.
Ja jako posiadacz wydania Lacerty nie mam tego mini rozszerzenia a mieć bym chciał.
Myślicie że Rebel wyda je osobno czy nie ma co na to liczyć i prędzej pójdzie mi sprzedać wydanie Lacerty i kupić Rebelowe?

Re: Uczta dla Odyna / A Feast for Odin (Uwe Rosenberg)

: 16 gru 2024, 16:05
autor: sasquach
Możesz jeszcze polować na Mini Expansion #2 np. na bgg ale pewnie ciężko będzie. Rebel na 99% tego nie wyda.

Re: Uczta dla Odyna / A Feast for Odin (Uwe Rosenberg)

: 11 lut 2025, 09:37
autor: Niewodnik
arturmarek pisze: 11 lut 2025, 09:11
Spoiler:
Nie zrozum mnie źle. Jestem fanem Uwe (nawet mam go w znajomych na fb) i Uczta dla Odyna to jedna z ulubionych gier (uwielbiają ją też współgracze i chętnie w nią grają). Twoja topka również mocno rezonuje z moimi przekonaniami (Agricola również była moim Top1 dosyć długo, tyle że ja nadal w nią gram). Moim jedynym zarzutem jest to, że przywiązywanie kości do jednej z głównych mechanik pozyskiwania kluczowych surowców (płytek) jest przyspawana kostka, która wręcz krzyczy ameri, a nie euro. Na dodatek jest to rzecz, która mi i większości moich współgraczy przeszkadza do tego stopnia, że zastosowaliśmy homerule.

Raz w trakcie gry, przed rzutem, możesz ogłosić wynik. Przy rzucie pomarańczową kostką 3/6 (w zależności czy chcemy więcej, czy mniej), a przy niebieskiej 5/8. Pozwala to albo na pewny start, albo na wykalkulowanie sobie ostatniej akcji w grze, tak by nie była losowa.

Tak by pomóć dyskusji, powiem, że w Ucztę grałem parędziesiąt razy (bliżej 100 niż 0), znam openingi, w grach 7-rundowych wyciągam ~150pkt.

Re: Uczta dla Odyna / A Feast for Odin (Uwe Rosenberg)

: 11 lut 2025, 16:24
autor: arturmarek
Niewodnik pisze: 11 lut 2025, 09:37
arturmarek pisze: 11 lut 2025, 09:11
Spoiler:
Nie zrozum mnie źle. Jestem fanem Uwe (nawet mam go w znajomych na fb) i Uczta dla Odyna to jedna z ulubionych gier (uwielbiają ją też współgracze i chętnie w nią grają). Twoja topka również mocno rezonuje z moimi przekonaniami (Agricola również była moim Top1 dosyć długo, tyle że ja nadal w nią gram). Moim jedynym zarzutem jest to, że przywiązywanie kości do jednej z głównych mechanik pozyskiwania kluczowych surowców (płytek) jest przyspawana kostka, która wręcz krzyczy ameri, a nie euro. Na dodatek jest to rzecz, która mi i większości moich współgraczy przeszkadza do tego stopnia, że zastosowaliśmy homerule.

Raz w trakcie gry, przed rzutem, możesz ogłosić wynik. Przy rzucie pomarańczową kostką 3/6 (w zależności czy chcemy więcej, czy mniej), a przy niebieskiej 5/8. Pozwala to albo na pewny start, albo na wykalkulowanie sobie ostatniej akcji w grze, tak by nie była losowa.

Tak by pomóć dyskusji, powiem, że w Ucztę grałem parędziesiąt razy (bliżej 100 niż 0), znam openingi, w grach 7-rundowych wyciągam ~150pkt.
Ja nie neguję Twojego "progu bólu losowości".Rozumiem, że jak grasz w towarzystwie, gdzie kręcicie się w okolicach 150pkt (podstawka czy z Norwegami?) to jeden pechowy rzut może zaważyć na zwycięstwie. Jeszcze jestem w stanie "kupić" scenariusz z ostatniej tury gdzie ten rzut może kosztować kilka punktów. Jednak w pierwszej to rzadko mamy więcej niż 2 bronie jednego rodzaju, żeby ustawiać rundę pod udane polowanie/zastawianie pułapek. Można też tak zaplanować, że jak się nie uda to zrobię pożytek z drewna, które dostanę "na pocieszenie".

Bardziej neguję opinię, że kości są "prymitywną, losową mechaniką". W Brassie (celowo daję przykład BGG TOP1) grając w ogranym, wyrównanym gronie często pechowy/szczęśliwy dociąg kart zdecyduje o wygranej.

Re: Uczta dla Odyna / A Feast for Odin (Uwe Rosenberg)

: 11 lut 2025, 17:09
autor: Niewodnik
Dlatego w Brassa też nie gram :) kto powiedział, że Top1 musi być idealnym euro (a o tym mówimy). Przecież są gry, które polegają praktycznie całe na rzutach kośćmi i nie powiem, że są złymi grami, tylko nie są one "kwintesencją euro". Mało tego, niektóre z nich uwielbiam (Marco Polo II).

Jestem w stanie wyznaczyć Ci kilka ścieżek, które gwarantują zarówno udane łowy wielorybnicze, jak i start z przychodem 2 w pierwszej rundzie i gotowym statkiem na rabunki w drugiej w przypadku mojego rozwiązania :) Jest to coś co jednak sprawdziłem i celowo te "pewne wyniki" są ustawione tak a nie inaczej, żeby były możliwe, ale nie trywialne.

I tak, euro powinno cechować się losowością, ale nie taką, która stosunkowo często wyznaczy zwycięzcę wśród równych sobie.

Re: Uczta dla Odyna / A Feast for Odin (Uwe Rosenberg)

: 11 lut 2025, 21:12
autor: Bruno
Niewodnik pisze: 11 lut 2025, 17:09 Dlatego w Brassa też nie gram :) kto powiedział, że Top1 musi być idealnym euro (a o tym mówimy).

I tak, euro powinno cechować się losowością, ale nie taką, która stosunkowo często wyznaczy zwycięzcę wśród równych sobie.
Sorry Niewodnik, ale w tym temacie to już "męczysz bułę". artumarek nie napisał, że Uczta... to euro idealne, tylko, że mechaniki w niej zawarte to kwintesencja euro.
A Ty atakujesz tę opinię z pozycji: to nie jest euro turniejowe, bo gdy przy stole sami świetni gracze, to rzut kostką... bla, bla, bla.
W ogóle nie o tym pisał arturmarek.
Dyskutujesz z chochołem, którego sam sobie ustawiłeś.

Re: Uczta dla Odyna / A Feast for Odin (Uwe Rosenberg)

: 12 lut 2025, 07:29
autor: Niewodnik
- Proszę Państwa, oto Józek. Ideał mężczyzny
- Ale Józek pije i bije żonę
- Ale co ty mi tu za Chochoła stawiasz. Nikt nie mówił, że Józek to sportowiec i że szanuje kobiety. Dla mnie to ideał.


No i taka rozmowa ;)

Jeśli uważasz, że gra, którą można nazwać ideałem ma prawo nie nadawać się dla zaawansowanych graczy (tym bardziej bądź co bądź ciężkie euro), to się po prostu nie dogadamy, bo mamy inne pojęcie o ideale.

Re: Uczta dla Odyna / A Feast for Odin (Uwe Rosenberg)

: 12 lut 2025, 07:41
autor: Bruno
Ale wiesz, że wmówiłeś sobie ten "ideał" :?:
arturmarek napisał "kwintesencja", mając na myśli zestaw zawartych tam mechanik. A Ty się uczepiłeśb wykonywania rzutu kostką w dwóch momentach (do których wcale może nie dojść).

Kwintesencjaideał

Re: Uczta dla Odyna / A Feast for Odin (Uwe Rosenberg)

: 12 lut 2025, 09:08
autor: Niewodnik
Dobra, niech będzie, że sobie wmówiłem ideał, ale dla mnie mechanika rzutu kością nie brzmi jak kwintesencja euro :)

No i broniąc swojego argumentu - to są dwa KLUCZOWE momenty, które występują w każdej rozgrywce. Nie miałem jeszcze partii, żeby w jakiejkolwiek rundzie nikt nie polował/rabował, bo to najistotniejsze akcje, pozyskujące płytki a przez to punkty. Cały myk polega na tym, że w typowym euro są dziesiątki sposobów by mechanicznie rozwiązać losowość takiego zdarzenia by gra nie była policzalna, a rzut kością to coś co stoi najdalej od euro jak można.

Re: Uczta dla Odyna / A Feast for Odin (Uwe Rosenberg)

: 12 lut 2025, 09:44
autor: arturmarek
Niewodnik pisze: 12 lut 2025, 09:08 Dobra, niech będzie, że sobie wmówiłem ideał, ale dla mnie mechanika rzutu kością nie brzmi jak kwintesencja euro :)

No i broniąc swojego argumentu - to są dwa KLUCZOWE momenty, które występują w każdej rozgrywce. Nie miałem jeszcze partii, żeby w jakiejkolwiek rundzie nikt nie polował/rabował, bo to najistotniejsze akcje, pozyskujące płytki a przez to punkty. Cały myk polega na tym, że w typowym euro są dziesiątki sposobów by mechanicznie rozwiązać losowość takiego zdarzenia by gra nie była policzalna, a rzut kością to coś co stoi najdalej od euro jak można.
Ja w sumie chciałbym zrozumieć co Ty próbujesz wytłumaczyć, bo nie rozumiem do końca. Czy Uczta nie jest euro (bo się rzuca kośćmi)? Czy jest euro, ale nie może być moim ulubionym euro (bo się rzuca kośćmi)? Czy sobie wmówiłeś, że uważam Ucztę za ideał (mimo, że tak nie było) i mi tego zabraniasz (bo się rzuca kośćmi)?

Jakie są według Ciebie "poprawne" metody wprowadzania niepoliczalności? Serio jestem ciekaw, bo według mnie te kości w Uczcie działają naprawdę dobrze - mechanika odzyskiwania zawodników i nagroda pocieszenia powodują dają dodatkowe możliości planowania.

Re: Uczta dla Odyna / A Feast for Odin (Uwe Rosenberg)

: 12 lut 2025, 09:58
autor: Niewodnik
Jest euro, ba może być Twoim ulubionym euro (zaznaczyłem przecież w pierwszym poście, że sam ją bardzo lubię i to super gra).

Od samego początku mówimy tutaj o stwierdzeniu "kwintesencja euro" i o niczym więcej. Nie oceniam Uczty jako całości, nie oceniam stopnia w jakim Ci się podoba. Składam tylko sprzeciw, że w życiu nie nazwałbym gry "kwintesencją euro", w której dwóch równych sobie graczy w ostatniej rundzie decyduje o zwycięstwie rzutem kością. Specjalnie podaję przykłady pierwszej rundy i ostatniej, abyś nie mógł mówić o nagrodzie pocieszenia, która wtedy nie gra roli (albo gra mało istotną rolę, bo brak sukcesu przynosi niepomiernie większe straty niż ta nagroda pocieszenia przynosi).

Zresztą, sam rzut kostką da się rozwiązać o wiele lepiej niż zerojedynkowe "dużo = dobrze". Na ten przykład wcześniej wspomniane przeze mnie Marco Polo II, gdzie na początku rundy dostajemy LOSOWY zestaw wyników na kościach i sami decydujemy w trakcie rundy gdzie i w jakiej kolejności je wykorzystamy. Jest znacząca różnica między "robię akcję, więc rzucam kostką i zobaczymy jak będzie" a "rzucam kostką i zobaczymy do jakiej akcji mi ona przypasuje".

I dalej - wydarzenia między rundami (Gra o Tron), losowy rozkład kart (7 Cudów Świata Pojedynek), losowy rynek kart (Pięć Klanów), WIELE rzutów kością w trakcie całej rozgrywki (Epoka Kamienia), losowe przyszłe wydarzenia (Terraformacja Marsa: Niepokoje), losowe dodawanie znaczników (Terraformacja Marsa: Niepokoje).

Większość z przykładów dobrej losowości, które podałem polegają na losowym zdarzeniu, na które gracz ma czas reagować, bądź z góry wie, że jest mała/duża szansa na wystąpienie takiego efektu.

@EDIT - Jeszcze mi wpadła kontrowersyjna opinia. Dobrze zbalansowaną grą jest Munchkin, w której balansem są sami gracze, gdyż gra zezwala na granie nad stołem.

Re: Uczta dla Odyna / A Feast for Odin (Uwe Rosenberg)

: 12 lut 2025, 10:06
autor: japanczyk
Stawiam, ze Niewodnikowi chodzi o to, ze nazwales Uczte kwintesencja - a te kwintesencje zaburza rzucanie kosciami, ktore jest kwintesencja losowosci :)

Re: Uczta dla Odyna / A Feast for Odin (Uwe Rosenberg)

: 12 lut 2025, 10:07
autor: Niewodnik
japanczyk pisze: 12 lut 2025, 10:06 Stawiam, ze Niewodnikowi chodzi o to, ze nazwales Uczte kwintesencja - a te kwintesencje zaburza rzucanie kosciami, ktore jest kwintesencja losowosci :)
"why use many words when few do trick" - ta lekcja jeszcze przede mną

Re: Uczta dla Odyna / A Feast for Odin (Uwe Rosenberg)

: 12 lut 2025, 10:11
autor: brazylianwisnia
Niewodnik pisze: 12 lut 2025, 09:58 Składam tylko sprzeciw, że w życiu nie nazwałbym gry "kwintesencją euro", w której dwóch równych sobie graczy w ostatniej rundzie decyduje o zwycięstwie rzutem kością.
Pytanie czy boska sprawiedliwość to kwintesencja euro? Dla mnie kwintesencja gatunku jest zarządzanie zasobami, gra o punkty zwycięstwa, główny nacisk designu położony na mechanike a nie na ekscytację przygoda.Brak losowości to bardziej cecha euro niż kwintesencja. Gdyby tak podejść do sprawy to oberwały by wszystkie moje ulubione euro - Terrafomacja, GWT, Kanban, Lisboa, Uczta dla Odyna bo w każdej jest jakiś "luck of the draw" i losowość jest niezerowa.

Re: Uczta dla Odyna / A Feast for Odin (Uwe Rosenberg)

: 12 lut 2025, 10:17
autor: Niewodnik
brazylianwisnia pisze: 12 lut 2025, 10:11
Jest jednak różnica (dla mnie znacząca) między
- wow, ale masz farta, dobrałeś fajne karty, teraz znajdź fundusze żeby je konkretnie dobrze zagrać
a
- wow ale masz farta, dobrze rzuciłeś kostką, oto twoja nagroda.

Jeśli grasz w Terraformację Marsa to powinieneś znać ten moment, kiedy mniej doświadczony gracz dobiera super karty, zawala sobie nimi rękę, nie ma jak za nie zapłacić i finalnie przegrywa partię, wcześniej sprzedając większość z tych super fartownych karcioszek.

Re: Uczta dla Odyna / A Feast for Odin (Uwe Rosenberg)

: 12 lut 2025, 10:56
autor: loaru
Niewodnik pisze: 12 lut 2025, 10:17 Jest jednak różnica (dla mnie znacząca) między
- wow, ale masz farta, dobrałeś fajne karty, teraz znajdź fundusze żeby je konkretnie dobrze zagrać
a
- wow ale masz farta, dobrze rzuciłeś kostką, oto twoja nagroda.
To akurat natura Uczty, że można grać bezpiecznie i policzalnie, a można lecieć na hurra w kostki :) Nie lepiej sięgnąć po coś bardziej zaawansowanego, jeśli wykręcasz te 150+ punktów i przeszkadza Ci losowość w grze? Ja mam odwrotnie, rozgrywam Ucztę w kategorii family+, zwykle mamy kolo 100-120 punktów i jest to po prostu dobrze spędzony czas i dzięki tej swobodzie nie czujemy presji z punktacji. Gdyby była ciaśniejsza, jak np. Agricola, to bym jej nie miał w swojej kolekcji.