A Game Of Thrones LCG

[Darboh]

Zaiste zacna i radująca to wiadomość

[szczudel]

No nie wiem czy to tak dobrze.
Brak wstecznej kompatybilności to dla mnie strzal w kolano.

Kupiłem 2 tygodnie temu podstawke, tydzien temu dodatek z Martelami a teraz moge wszystko odstawić na półkę.

Ok mógłbym kupowac i poszerzac kolekcje ale na dłuższa mete to nie ma sensu, bo za pare lat/miesiecy mógłbym nie miec z kim grac....

[jax]

List Frencha znajduje się raczej tutaj:
http://www.fantasyflightgames.com/edge_ ... ?eidn=5178

[Odi]

No, to faktycznie utrafiłeś :/ Współczuję
Pytanie co na to dotychczasowi gracze. Przerzucą się na nowa edycję (aby dołączyć do nowej poszerzonej - z pewnością - społeczności), czy może zostaną w swoim światku, skupiając się na obrabianiu dotychczasowego, potężnego przecież zasobu kart?

Nie ma co się dziwić FFG, że próbuje wycisnąć więcej kasy z GoTowego tematu.
Aż się prosi, żeby wykorzystać popularność serialu, a do GoTa tak naprawdę bardzo trudno dołączyć w tym momencie.

[Leser]

Kurcze... dla wielu to będzie przykra i bolesna wiadomość, ale ja cieszę się niesamowicie. W AGOTa wszedłem bardzo późno i frustrował mnie fakt, że pomimo wydania grubej kasy, musiałbym wydać jeszcze ze trzy razy tyle, żeby skompletować, choć jeden w pełni satysfakcjonujący mnie deck. Okropnie wkurzała mnie też niejasność zasad timingu i odpalania efektów - to w pełni ogarnąć mogli chyba tylko prawdziwi prosi. Ja grałem sporo, czytałem wszystkie poradniki i faqi, ale, u kaduka, nie jestem pewien, czy grałem dobrze.

Gdyby naprawdę udało im się doprecyzować te zasady, to jestem niemal pewien, że wrócę do tego świetnego elcega.

[tommifon]

No, to faktycznie utrafiłeś :/ Współczuję

A moim zdaniem to wszystko zależy od nastawienia.
Jak ktoś nie szykuje się na granie turniejowe, to pierwsza edycja wydaje się dużo lepszym wyjściem. Z listu i artykułów na stronie wynika, że rezygnują ze wszystkiego, co czyniło tą grę wyjątkową na rynku LCG-ów. To dopiero strzał w stopę!
Dorzucą do gry kolejny zlepek mechanik z Warhammera, Star Warsów i Netrunnera, a Ciebie drogi graczu potraktują jak ostatniego kretyna, który się ucieszy z "nowego" produktu
Ja się raczej na to nie nabiorę i dalej w domowym zaciszu będę się cieszył swoim małym zestawem pierwszej edycji

[szczudel]

Premiera w połowie roku 2015 - Na tym całym Conie w Indianapolis. Wywnioskowałem to z listu twócy. Nie wiadomo pewnie kiedy będzie dostepna w sprzedazy.

Jedyne co by mnie uspokoił (po wydaniu 300pln - karty + koszulki) to obnizenie cen wszystkich Deluxe Expansion setów. Dokupiłbym Sety Starków, Targaryanow, Barathronów i Lanisterów, wzmocniłbym decki z Core Seta i miałbym standlone karcianke.

W obecnej chwili Core Set i dodatek Martelów robia z tego wybrakowana gre. Nie wydam prawie 400pln aby to usprawnić. Ale te 200pln to może bym sie szaprnął.

On tez tam cos wspomina że nowy AGoT:CC bedzie na 10 lat. Czyli znowu bedzie reset. Chociaz po tym jak HBO skończy Serial to chyba już im nie bedzie sie opłacało takie zagranie.

[Darboh]

On tez tam cos wspomina że nowy AGoT:CC bedzie na 10 lat. Czyli znowu bedzie reset. Chociaz po tym jak HBO skończy Serial to chyba już im nie bedzie sie opłacało takie zagranie.

Zapewne mówił o rotacyjności nowej wersji, tak jak wprowadzono w przypadku WHC czy Netrunnera.

[szczudel]

Przypomniałem sobie, że nie rozpakowałem Dodatku z Martelami

Odsyłam do Rebela - jak mam miec "mini standalone wybrakowaną" karcianke to przynajmniej za 120 pln a nie za 200.

Odsyłam tych Martelów bo wiem że złozona z nich talia byłaby silniejsza niz te z Core Setu i zlikwidowałoby to jakikolwiek balans tej gry.

[Leser]

Jak ktoś nie szykuje się na granie turniejowe, to pierwsza edycja wydaje się dużo lepszym wyjściem. Z listu i artykułów na stronie wynika, że rezygnują ze wszystkiego, co czyniło tą grę wyjątkową na rynku LCG-ów. To dopiero strzał w stopę!

No chwila, co niby takiego unikalnego chcą wywalić wg tych deklaracji. Marginalnie użyteczny influence? Kompletnie pokręcony moribund state? Nieintuicyjny i łatwy do zapomnienia draw cap i dodatkowy koszt za postacie niefrakcyjne, który skrajnie ograniczał możliwość tworzenia mieszanych decków?

Nadal mają być ploty, trzy rodzaje "czelendży", świetny wariant melee itp. itd.

Gadać można pięknie, co FFG zrobi w rzeczywistości, to czas pokaże, ale zakładając, że sensownie wywiążą się z przedstawionych planów, to może to tylko pomoc grze (zgadzam się oczywiście, że niekoniecznie graczom, którzy sporo zainwestowali w obecną edycję).

[szczudel]

Patrząc na reedycje planszowej Gry o tron - już wiem ze kupie 2E karcianą i będę nia zachwycony.

Bez skrzywienia nie da sie wrócic do 1st E planszowej po zagraniu 2 i podobnie moze byc z Karcianką.

Na dłuzszą meŧę to dobre posunięcie ale mimo to jako świadomy konsument zostałem podrazniony.

[Michałku]

W obecnej chwili Core Set i dodatek Martelów robia z tego wybrakowana gre. Nie wydam prawie 400pln aby to usprawnić. Ale te 200pln to może bym sie szaprnął.

Co prawda pełnych setów już nie posiadam, ale mam przeogromną ilość pojedynczych kart na sprzedaż. Jeśli chcesz rozbudować sobie talie, to mogę w dobrej cenie sprzedać karty

[Leser]

Na dłuzszą meŧę to dobre posunięcie ale mimo to jako świadomy konsument zostałem podrazniony.

Gdybym w pewnym momencie nie sprzedał swojej kolekcji, też pewnie byłbym bardziej stonowany w entuzjazmie

[tommifon]

Marginalnie użyteczny influence? Kompletnie pokręcony moribund state? Nieintuicyjny i łatwy do zapomnienia draw cap i dodatkowy koszt za postacie niefrakcyjne, który skrajnie ograniczał możliwość tworzenia mieszanych decków?

Widzisz, musisz pogodzić się z tym, że to co dla Ciebie jest zaletą, dla innych może być wadą.
To była moja opinia i ją podtrzymuję. Nie widzę po prostu sensu robić gry, która się nie wyróżnia.
Bo co FFG proponuje mi w "odświeżonej" wersji? Timing z SW i Conquesta i limit kart zamiast draw cap-a A może brak influence i dowolność w mieszaniu decków? Przecież to tak bardzo buduje klimat rozgrywki
Jeszcze w dodatku 8 frakcji, a kto wie może rozszerzenia zwiększą ich liczbę do 12, bo po co się ograniczać! Wtedy będę miał możliwość grać jakimś pastuchem z Tarth-u
Ale coś mi mówi, że zamiast AGoT 2.0, dostaniemy Conquest w realiach Pieśni Lodu i Ognia

Nie piszę tego, aby komuś robić na złość. Po prostu jestem bardzo wrażliwy na takie zabiegi marketingowe wydawców, którzy bez wysiłku chcą się dobrać do naszych portfeli.

[szczudel]

Co prawda pełnych setów już nie posiadam, ale mam przeogromną ilość pojedynczych kart na sprzedaż. Jeśli chcesz rozbudować sobie talie, to mogę w dobrej cenie sprzedać karty

W obecnej sytuacji to raczej podziekuje .

Chciałem sie wciągnac w karciankę (pierwszą w zyciu) i musze czekac rok az wydadza 2 edycje -

[Leser]

Widzisz, musisz pogodzić się z tym, że to co dla Ciebie jest zaletą, dla innych może być wadą.

Godzę się z tym bez trudu, mam nadzieję, że Ty również

Bo co FFG proponuje mi w "odświeżonej" wersji? Timing z SW i Conquesta i limit kart zamiast draw cap-a A może brak influence i dowolność w mieszaniu decków? Przecież to tak bardzo buduje klimat rozgrywki
Jeszcze w dodatku 8 frakcji, a kto wie może rozszerzenia zwiększą ich liczbę do 12, bo po co się ograniczać! Wtedy będę miał możliwość grać jakimś pastuchem z Tarth-u
Ale coś mi mówi, że zamiast AGoT 2.0, dostaniemy Conquest w realiach Pieśni Lodu i Ognia

Sory, ale kompletnie nie widzę, z czego wywodzisz takie twierdzenia i podejrzenia.

Nie piszę tego, aby komuś robić na złość. Po prostu jestem bardzo wrażliwy na takie zabiegi marketingowe wydawców, którzy bez wysiłku chcą się dobrać do naszych portfeli.

A w tym zakresie się zgadzam w pełni. Marketing pozostanie marketingiem, a rzeczywistość zweryfikuje instrukcja.

[trabiniu]

znaczy się, że teraz mając grę z I edycji mogę nią sobie ładnie wytapetować pokój.... qtwa

po grzyba zmieniają coś co jest fajne i ludziska latami kolekcjonowali ?

[Wosho]

Swietna wiadomosc, zawsze chcialem w to grac ale koszt wejscia jest jakis kosmiczny

[Olgierdd]

Ja z kolegą w ciągu roku nadrobiłem 10 cykli i wszystkie deluxy, więc jestem mocno niepocieszony, bo wchodząc w tę karciankę liczyłem na conajmniej kilka lat zabawy. Mogę jedynie sobie ponarzekać, ale fakty pozostają takie same i muszę z moją grupą obgadać co robimy:

1. Wchodzimy w wersję 2.0 - naturalny krok, ale obawiam się, że pomimo odświeżenia i poprawienia faktycznie przestarzałych mechanik (moribund, draw cap, chore timingi) wiele kart będzie się powtarzać, a nie chcę kupować drugi raz tego samego.
2. Wchodzimy w nowy LCG - z mojej stony tylko Podbój ma sens w tej chwili, SW i Netrunner nie ma na tyle satysfakcjonującej mechaniki.
3. Olewamy wszystko i casualowo gramy w wersję 1.0 - opcja słaba, bo jednak dla nas LCG to granie turniejowe.

Oj będzie narada wojenna i to pewnie przy niejednym agotowym stole.


PS. dzięki Jax, poprawiłem link w mojej wiadomości.

[szczudel]

znaczy się, że teraz mając grę z I edycji mogę nią sobie ładnie wytapetować pokój.... qtwa

To zależy od punktu widzenia.
JEśli byłbys jedynym dostarczycielem kart do swojego kółka growego i olewalbys turnieje i nieustanne rośnięcie w siłe - to zmieni się tylko tyle, ze nie będzie nowych ChapterPacków i pewnie potanieja po jakimś czasie te co są (pojdzie za tym trudność w dostępie do wszystkich).

Natomiast jesli planowałes pograć wyczynowo - to faktycznie koniec świata.

Dla mnie osobiście nie byloby taka wielka tragedią granie tylko starymi - mała szansa, że znajomi tez by kupowali karty ale:
-Jak wspomniałem wiedząc jaka jest różnica pomiedzy 1 a 2 edycją planszówki po prostu nie moge świadomie rezygnowac z tego calego balansu który moze usprawnić karciankę.
-Płacąć za dodatki chciałbym miec swidomość że kiedys mógłbym pojechać ze swoją pieczołowicie budowana talia na jakiś turniej i sprawdzić sie w pojedynku z innymi napaleńcami a nie tylko rozwijałbym moje prywatne 4/6 osobowe doświadczenie z gry.

[Olgierdd]

Btw. w core set 2.0 będzie dla 2-6 graczy, czyli na dzień dobry 6 frakcji (z 8 zapowiedzianych) i co dość ważne - zmiany w formacie melee!

[szczudel]

Btw. w core set 2.0 będzie dla 2-6 graczy, czyli na dzień dobry 6 frakcji (z 8 zapowiedzianych) i co dość ważne - zmiany w formacie melee!

Nie wiem czy to dobrze. Grałem pierwszy raz (w sumie 3 gry rozegrałem ale jedna w wiecej niz pvp) w 3 osoby i (może to wina tego że pozostali byli poczatkujacy) szło topornie. Nie wiem czy zrobienie rozgrywki 3-8 będzie miało sens. JAk to wtedy zbalansowac? Jak dołozyc elementy odpowiadające figurom z 1E?

Jeśłi bylyby ich zamienniki to czy gra w 3 nie bedzie sie zbytnio rożnic od tego co można doświadczyc w 8? No i czy przy 3 typach Chalange'y nie bedzie dobijania tych co to juz kneelneli kartami?

Albo będzie rewolucja - albo bedzie słabo...

[Olgierdd]

Btw. w core set 2.0 będzie dla 2-6 graczy, czyli na dzień dobry 6 frakcji (z 8 zapowiedzianych) i co dość ważne - zmiany w formacie melee!

Nie wiem czy to dobrze. Grałem pierwszy raz (w sumie 3 gry rozegrałem ale jedna w wiecej niz pvp) w 3 osoby i (może to wina tego że pozostali byli poczatkujacy) szło topornie. Nie wiem czy zrobienie rozgrywki 3-8 będzie miało sens. JAk to wtedy zbalansowac? Jak dołozyc elementy odpowiadające figurom z 1E?

Jeśłi bylyby ich zamienniki to czy gra w 3 nie bedzie sie zbytnio rożnic od tego co można doświadczyc w 8? No i czy przy 3 typach Chalangy nie bedzie dobijania tych co to juz kneelneli kartami?

Albo będzie rewolucja - albo beðzie słabo...

Obecnie w melee gra się na 4 i różnica jest już spora w porównaniu do gry 3 osobowej. Na pewno muszę mechanikę melee zmienić, żeby dostosować ją do 6 graczy.
Dobijaniem bym się nie martwił, system supportów i opposów ról jest tak fajnie skonstruowany, że przy mądrym ich wyborze nie powinieneś być pożywką dla reszty. Często przy stole zdarza się, że inny gracz Cię broni, bo to jest w interesie wszystkich (lub tylko jego), by atakujący nie zystał zbyt dużo.

Ale zobaczymy co z tego wyjdzie, liczę tylko na kosmetyczne zmiany w melee, bo mechanicznie jest miodzio.

A co do czasu - turniejowo jest 90 minut na mecz, także casualowo faktycznie rozgrywka czasem przedłuża się do 2 h, jak normalna planszówka. Ale taki jej urok, w końcu odbywają się negocjacje i trzeba ogarniać aż 3 przeciwników na raz.

[trabiniu]

To zależy od punktu widzenia.
JEśli byłbys jedynym dostarczycielem kart do swojego kółka growego i olewalbys turnieje i nieustanne rośnięcie w siłe - to zmieni się tylko tyle, ze nie będzie nowych ChapterPacków i pewnie potanieja po jakimś czasie te co są (pojdzie za tym trudność w dostępie do wszystkich).

Natomiast jesli planowałes pograć wyczynowo - to faktycznie koniec świata.

absolutnie nie gram wyczynowo, ale nastawiałem się na dłuższą przygodę z tym tytułem a tu proszę. Widać popularność serialu skusiła FFG by zrobić skok na kasę.

[szczudel]

Najgorsze że dla takich ludzi jak ty czy ja to jest zamrożenie tej gry na rok.

Lepiej pomyśl o tych wszystkich którzy dostana grę na prezent, beda sie wciągac wydawać kase a za rok ruszy wielka marketingowa maszyna i dopiero sie dowiedzą że utopili.

Przeciez w niczyim (poza graczy) interesie nie jest aby to wypłyneło. Zmniejszona sprzedaz kart, malejące zainteresowanie marką.

Mogli to lepiej rozegrać. Wsteczna kompatybilność byłaby idealna ale ze zrozumiałych dla mnie przyczyn jej nie bedzie.