Recenzenci gier których czytamy/oglądamy/słuchamy
- Ardel12
- Posty: 4007
- Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
- Lokalizacja: Milicz/Wrocław
- Has thanked: 1368 times
- Been thanked: 2887 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Ludzie to lubią słuchać opinii, które są takie same jak ich.
Jak znam dany tytuł, to takiego Gambita odpalam na początku wyłącznie dla sprawdzenia noty. Czyli sama końcówka. Jak mi coś nie pasuje, to przesłucham plusy i minusy. W takim Pax Ren ocena pasi, więc w sumie po co mam nawet tracić czas na słuchanie tego co wiem(tu i tak przesłuchałem xD). Gdyby nie pasowało i dałby 7 i niżej to zapaliłaby mi się lampka, że coś jest nie tak i chciałbym wysłuchać jego argumentacji. Czy zapaliłbym pochodnię a i stos z Gambitem za to? Jak najbardziej


Ostatnio zauważyłem u siebie ciekawy trend polegający na tym, że w ogóle nie interesują mnie opinie innych. Dojechałem do takiego momentu, że póki sam nie przemielę materiałów i najlepiej nie zagram w dany tytuł tak długo nie przyjmę opinii innych. Ostatnia sytuacja jaka świetnie to podkreśliła, to próba zagrania w Biały Zamek. W grupie grali dwaj koledzy, którzy stwierdzili, że jest to szrot nie wart czasu. W sumie podobne opinie słyszałem też od paru innych osób. I całkowicie nie zmieniło mi to chęci na sprawdzenie tego tytułu. Nie podszedłem do niego również z negatywnym nastawieniem. Podobnie z forum jak i recenzjami. Mogą mnie zainteresować danym tytułem, ale zdanie muszę wyrobić sobie sam czy zakupić daną grę i czy dany tytuł jest dla mnie.
Wracając do Dwelingsów, jak i każdej innej recenzji. To recenzent stara się przekazać swój punkt widzenia na dany tytuł i dla przykładu Gambita tak bolały te kostki, że całkowicie zabiły mu przyjemność z tej gry(5/10 to już szrot w mojej opinii), ale może dla niektórych graczy będzie to akceptowalne. Najlepsza w moim mniemaniu recenzja jest taka, po której mogę sam wyciągnać wnioski czy gra jest dla mnie wraz z wymienionymi wadami(ja np. zlewam problemy jak pożerenia stołu, długość rozgrywki, tonę zasad, mikroreguły itd.). Finalna ocena to tylko spięcie argumentacji. Zauważcie, że gry z wadami dostają też 10/10. A można tutaj pociągnać temat w drugą stronę i powiedzieć HOLA, jak to? Przecież sam mówiłeś o tym i tamtym to jaka dycha? A no taka, że te wady w porównaniu do reszty nie odbierają w ogóle przyjemności mi z gry

- Shodan
- Posty: 1339
- Rejestracja: 24 cze 2017, 20:15
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 519 times
- Been thanked: 484 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
BTW, i jaka jest finalnie twoja opinia o Białym Zamku, bo mam tytuł na radarze?Ardel12 pisze: ↑20 lut 2024, 22:57
Ostatnio zauważyłem u siebie ciekawy trend polegający na tym, że w ogóle nie interesują mnie opinie innych. Dojechałem do takiego momentu, że póki sam nie przemielę materiałów i najlepiej nie zagram w dany tytuł tak długo nie przyjmę opinii innych. Ostatnia sytuacja jaka świetnie to podkreśliła, to próba zagrania w Biały Zamek. W grupie grali dwaj koledzy, którzy stwierdzili, że jest to szrot nie wart czasu. W sumie podobne opinie słyszałem też od paru innych osób. I całkowicie nie zmieniło mi to chęci na sprawdzenie tego tytułu. Nie podszedłem do niego również z negatywnym nastawieniem.
Pytam tutaj, bo ta gra nie ma nawet swojego wątku na forum, xD
- Ardel12
- Posty: 4007
- Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
- Lokalizacja: Milicz/Wrocław
- Has thanked: 1368 times
- Been thanked: 2887 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Panie kochany, to jak nie ma wątku to trzeba stworzyć:Shodan pisze: ↑21 lut 2024, 07:58BTW, i jaka jest finalnie twoja opinia o Białym Zamku, bo mam tytuł na radarze?Ardel12 pisze: ↑20 lut 2024, 22:57
Ostatnio zauważyłem u siebie ciekawy trend polegający na tym, że w ogóle nie interesują mnie opinie innych. Dojechałem do takiego momentu, że póki sam nie przemielę materiałów i najlepiej nie zagram w dany tytuł tak długo nie przyjmę opinii innych. Ostatnia sytuacja jaka świetnie to podkreśliła, to próba zagrania w Biały Zamek. W grupie grali dwaj koledzy, którzy stwierdzili, że jest to szrot nie wart czasu. W sumie podobne opinie słyszałem też od paru innych osób. I całkowicie nie zmieniło mi to chęci na sprawdzenie tego tytułu. Nie podszedłem do niego również z negatywnym nastawieniem.
Pytam tutaj, bo ta gra nie ma nawet swojego wątku na forum, xD
viewtopic.php?p=1628846#p1628846
Proszę bardzo, nawet się pojawiła od razu opinia


Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
W temacie (albo i nie) to trafiłem ostatnio na quizy Planszeo na YouTube i jest to naprawdę super format plus prowadzący Bartek ma mega pozytywny vibe.
Może to nie recenzje ale są opinie użytkowników więc tym wytrychem sam sobie zlaiczam
Może to nie recenzje ale są opinie użytkowników więc tym wytrychem sam sobie zlaiczam

-
- Posty: 54
- Rejestracja: 02 gru 2019, 16:40
- Has thanked: 25 times
- Been thanked: 44 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
A propo nie dawnej dyskusji o wykorzystaniu kanałów gier elektronicznych w promocji planszówek to na tvgry wleciał materiał o Wiedźmin: Ścieżka Przeznaczenia.
- Bart Henry
- Posty: 1118
- Rejestracja: 15 sie 2013, 19:59
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 154 times
- Been thanked: 933 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Nowa odcinek gry miesiąca
Poświęciłem chwilę żeby sprawdzić jak czasowo wyrabiają się nasze planszowe sławy podczas omawiania swoich gier miesiąca. Widać stopniową poprawę.
Czas omawiania gier (na podstawie timestampów Gambita)
Tabelka rozszerzona o wybrane gry
Topka wybieranych gier
Poświęciłem chwilę żeby sprawdzić jak czasowo wyrabiają się nasze planszowe sławy podczas omawiania swoich gier miesiąca. Widać stopniową poprawę.

Czas omawiania gier (na podstawie timestampów Gambita)
Spoiler:
Spoiler:
Spoiler:
-
- Posty: 638
- Rejestracja: 30 lis 2019, 12:07
- Has thanked: 93 times
- Been thanked: 323 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Kaczmar świetnie, widać, że chłop umi we filmy i wie o co chodzi w Oscar szoł.
Robotę zrobil też Michel z czerwoną marynarą. Miało być z jajem, i było. Fajny, dynamiczny content, zgrabnie przeprowadzony. Niech się przyjmie i powtarza. Plus dla Planszeo
- BOLLO
- Posty: 6329
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: YT
- Has thanked: 1311 times
- Been thanked: 1986 times
- Kontakt:
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Z ciekawości wszedłem na YT BGG aby zobaczyć o czym opowiadają aktualnie "najwięksi". Zawsze jak widzę bardzo entuzjastycznych prowadzących to pozytywnie zazdroszczę bo ja takiej ikry nie mam i raczej mieć nie będę miał. Ale po obejrzeniu w całości tego totalnie randomowego odcinka autentycznie rozbolała mnie nie tylko głowa ale i uszy i oczy.
Chyba jednak wolę być sobą.....
Chyba jednak wolę być sobą.....

- Seraphic_Seal
- Posty: 1263
- Rejestracja: 28 lis 2021, 20:44
- Has thanked: 408 times
- Been thanked: 346 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Spoiler:
Ostatnio zmieniony 22 mar 2024, 16:44 przez Curiosity, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: cytowanie
Powód: cytowanie
Na forum wchodzę głównie 7-15:30 w dni robocze.
Osoby odpowiedzialne za produkcję i dystrybucję monopoly w 2024r. powinny być osądzone za zbrodnie wojenne. 90 minut bezdecyzyjnego rzucania 2k6.
Osoby odpowiedzialne za produkcję i dystrybucję monopoly w 2024r. powinny być osądzone za zbrodnie wojenne. 90 minut bezdecyzyjnego rzucania 2k6.
- Dako
- Posty: 1173
- Rejestracja: 13 paź 2021, 18:37
- Lokalizacja: okolice Poznania
- Has thanked: 388 times
- Been thanked: 359 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Oj tam, oj tam...
Tata i mama pracuje w NASA, siostra jest prawnikiem a brat pracuje w Urzędzie Skarbowym

PS
Po co i dlaczego takie dziwne (ciekawostka?) osoby zza oceanu z youtube do dyskusji tu wrzucać?
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Są bombastyczni, tego nie da się ukryć 
I to chyba nie jest Top pięć gier familijnych tylko ich kanał nazywa się 'Our family plays games' i mają taką nazwę dla topki albo się walnęli w tytule bo opis filmiku jest nieco bardziej sensowny:

I to chyba nie jest Top pięć gier familijnych tylko ich kanał nazywa się 'Our family plays games' i mają taką nazwę dla topki albo się walnęli w tytule bo opis filmiku jest nieco bardziej sensowny:
Welcome to this party and fun-filled monthly episode! Mik and Starla from Our Family Plays Games share their Top 5 Games for March 2024, with a focus on many different worldwide and international holidays and activities-- or "worldwide observances", as we say! Take the time to admire the weather (both good or bad), nature, poetry, and use the remaining energy to party in the Festival of Colors!
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Zdecydowanie wole posłuchać kogoś kto jest naturalny i daje siebie w recenzji niż kolejną gadającą głowę zgrywającą się na poważnego krytyka. Zdecydowana wiekszosc naszych rodzimych recenzentów podchodzi do swoich filmikow jak do rzemiosła.
- Gizmoo
- Posty: 4404
- Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
- Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
- Has thanked: 3131 times
- Been thanked: 3059 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
To chyba nie znasz jednak przekroju polskich recenzentów, bo wystarczy obejrzeć "Grę Miesiąca" u Gambita, żeby dojść do odwrotnych wniosków, bo rzemiosła tam raczej brakuje.

Zdecydowana większość naszych rodzimych recenzentów podchodzi do swoich filmikow totalnie amatorsko.
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Ok, ok, masz rację. Zeby być bardziej precyzyjnym, chodzi mi o aspiracje. Odnoszę wrażenie, że celem przyświecającym naszym recenzentom jest: Moje recenzje będą miały najlepiej wypunktowane zalety, wady i cechy produktu. Następnie wystawię wyważoną opinie/ocenę gry. Czy zrobię coś po swojemu? Absolutnie nie! Zrobię wszystko pod szablon: intro, jak grać, plusy, minusy, ocena. Przecież widzowie to lubią najbardziej.
I mamy 20 takich samych recenzji.
I mamy 20 takich samych recenzji.
- BOLLO
- Posty: 6329
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: YT
- Has thanked: 1311 times
- Been thanked: 1986 times
- Kontakt:
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
W 100% się z Tobą zgadzam i naprawdę ciężko jest mi samemu wyjść do odbiorców z czymś "oryginalnym". Jakoś naturalnie wydaję mi się przychodzi to aby w takim szablonie opowiadać o grach. W sumie większość z nas tak robi i można byłoby wręcz pomyśleć że jest to wierne kopiowanie od Gambita. Tak od Tomka bo z tego co pamiętam to On jako pierwszy recenzował swoje gry w takim formacie. Dla mnie jest on o tyle wygodny że wszystko jest w takiej 20-50min recenzji zawarte:Zaan84 pisze: ↑22 mar 2024, 13:23 Ok, ok, masz rację. Zeby być bardziej precyzyjnym, chodzi mi o aspiracje. Odnoszę wrażenie, że celem przyświecającym naszym recenzentom jest: Moje recenzje będą miały najlepiej wypunktowane zalety, wady i cechy produktu. Następnie wystawię wyważoną opinie/ocenę gry. Czy zrobię coś po swojemu? Absolutnie nie! Zrobię wszystko pod szablon: intro, jak grać, plusy, minusy, ocena. Przecież widzowie to lubią najbardziej.
I mamy 20 takich samych recenzji.
-Intro
-Krótki zarys gry/fabuły
-Bardzo ogólny opis akcji oraz co i gdzie
-Opinia
-Podsumowanie.
Brzmi to wszystko sensownie i jak dla mnie stanowi solidny fundament na dobry materiał. Ale oczywiście jak kto lubi. Ja lubię taki format bo mogę przewijać to co mnie nie interesuje i skupić się na ważnych dla mnie kwestiach. Potwierdzam jednak że i mnie już powoli męczy format ctrl+c / ctrl+v i ja też się do nich zaliczam (nie jestem oryginalny).
Do tego mamy już polską ligę twórców którzy robią to naprawdę fajnie i im mocno kibicuję. Jedynie co mnie jeszcze trzyma przy nakręcaniu to to że są różnie opinie i każdy może obejrzeć sobie różne za i przeciw twórcy, tym samym wyrabiając niejako własny punk widzenia.
- Gambit
- Posty: 5434
- Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 558 times
- Been thanked: 2146 times
- Kontakt:
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Choć miło jest przeczytać, że coś robię dobrze, to jednak...BOLLO pisze: ↑22 mar 2024, 15:49W 100% się z Tobą zgadzam i naprawdę ciężko jest mi samemu wyjść do odbiorców z czymś "oryginalnym". Jakoś naturalnie wydaję mi się przychodzi to aby w takim szablonie opowiadać o grach. W sumie większość z nas tak robi i można byłoby wręcz pomyśleć że jest to wierne kopiowanie od Gambita. Tak od Tomka bo z tego co pamiętam to On jako pierwszy recenzował swoje gry w takim formacie. Dla mnie jest on o tyle wygodny że wszystko jest w takiej 20-50min recenzji zawarte:Zaan84 pisze: ↑22 mar 2024, 13:23 Ok, ok, masz rację. Zeby być bardziej precyzyjnym, chodzi mi o aspiracje. Odnoszę wrażenie, że celem przyświecającym naszym recenzentom jest: Moje recenzje będą miały najlepiej wypunktowane zalety, wady i cechy produktu. Następnie wystawię wyważoną opinie/ocenę gry. Czy zrobię coś po swojemu? Absolutnie nie! Zrobię wszystko pod szablon: intro, jak grać, plusy, minusy, ocena. Przecież widzowie to lubią najbardziej.
I mamy 20 takich samych recenzji.
-Intro
-Krótki zarys gry/fabuły
-Bardzo ogólny opis akcji oraz co i gdzie
-Opinia
-Podsumowanie.
Nie robiłem tego jako pierwszy. Przede mną taki format miał Piotrek z Game Troll TV, Wookie, czy Planszolandia. A i oni wzięli ten "pomysł" od zachodnich twórców (stawiam na Tolka Vasela

- itsthisguyagain
- Posty: 644
- Rejestracja: 04 lut 2020, 22:27
- Has thanked: 264 times
- Been thanked: 449 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Ja mam taki żal do szerokiego grona recenzentów, że pomijają w ogóle aspekt interakcji w grze. Zazwyczaj jest wspomnienie, że "no interakcja jakaś jest" albo wariacja tego. Eweeeentualnie jeśli jakiś element interakcji jest słaby to jest o tym wspomniane np Kingmaking.
Jedyny z kanałów, które śledzę, z rozbudowanym segmentem wprost dot interakcji to @Gramzielonymi ale to jeden kanał tylko i do tego recenzje są sporadycznie tytułów w jakie Kasia aktualnie gra.
Dla mnie interakcja to bardzo istotny aspekt gry. Pół biedy jak gra interakcją stoi (np jest wprost konfrontacyjna) Jak mnie jakaś gra zainteresuje i nie mam jak w nią zagrać w klubie/u znajomych to czytam/oglądam recenzje pod kątem jak tam działa interakcja. Niestety często kończy się tak, że i tak muszę czytać instrukcję i oglądać gameplaye żeby się zorientować. Powoli się skłaniam do tego, żeby po prostu sprawdzać czy na "moich" kanałach jest recenzja i jak nie ma to iść wprost do instrukcji.
- Czy to co robią inni gracze w swoich turach jest dla mnie ciekawe i ma na moją sytuację jakiś wpływ.
- Czy działania innych graczy można zastąpić RNG (np zagrywają karty, których nie mam prawa znać ani przewidzieć co zagrają).
- Czy mogę wrzucić innego gracza "pod autobus".
- Czy w grze jest skryta eliminacja graczy (np w Blood Rage można wyeliminować gracza z gry o wygraną ale gra jest tak skonstruowana, że ten wyeliminowany gracz ma siedzieć i grać dalej).
- Ile z działań innych graczy jestem w stanie przewidzieć.
Jedyny z kanałów, które śledzę, z rozbudowanym segmentem wprost dot interakcji to @Gramzielonymi ale to jeden kanał tylko i do tego recenzje są sporadycznie tytułów w jakie Kasia aktualnie gra.
Dla mnie interakcja to bardzo istotny aspekt gry. Pół biedy jak gra interakcją stoi (np jest wprost konfrontacyjna) Jak mnie jakaś gra zainteresuje i nie mam jak w nią zagrać w klubie/u znajomych to czytam/oglądam recenzje pod kątem jak tam działa interakcja. Niestety często kończy się tak, że i tak muszę czytać instrukcję i oglądać gameplaye żeby się zorientować. Powoli się skłaniam do tego, żeby po prostu sprawdzać czy na "moich" kanałach jest recenzja i jak nie ma to iść wprost do instrukcji.
- Czy to co robią inni gracze w swoich turach jest dla mnie ciekawe i ma na moją sytuację jakiś wpływ.
- Czy działania innych graczy można zastąpić RNG (np zagrywają karty, których nie mam prawa znać ani przewidzieć co zagrają).
- Czy mogę wrzucić innego gracza "pod autobus".
- Czy w grze jest skryta eliminacja graczy (np w Blood Rage można wyeliminować gracza z gry o wygraną ale gra jest tak skonstruowana, że ten wyeliminowany gracz ma siedzieć i grać dalej).
- Ile z działań innych graczy jestem w stanie przewidzieć.
- Apos
- Posty: 1303
- Rejestracja: 12 sie 2007, 14:42
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Has thanked: 529 times
- Been thanked: 1203 times
- Kontakt:
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Dzięki a polecenie Gramzielonymi oraz poruszenie dość ważnego tematu. Dla mnie również ważna jest informacja ile jest gry z innymi graczami na planszy, nad stołem oraz jak się skaluje. Czasami odnoszę wrażenie, że recenzenci grają 2-3 razy w tytuły sami albo tylko we dwójkę i tylko na podstawie tego piszą opinię. Spoko jak mówią wprost w trakcie recenzji, że nie mają z kim grać na więcej osób i nie wiedzą jak ten tytuł działa w zalecanym składzie. Spoko jak opisują w ten sposób gry solo albo "pasjanse", ale dla wielu tytułów taka recenzja mija się z celem. Część gier z interakcją rozwija skrzydła po kilku(nastu) partyjkach w tym samym składzie i będzie się diametralnie różnić od doświadczenia współgraczy.
- Neoptolemos
- Posty: 2095
- Rejestracja: 09 sty 2014, 18:30
- Has thanked: 201 times
- Been thanked: 1049 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
To akurat dość dziwne, żeby nie zagrać w różnych składach osobowych i o tym nie powiedzieć. Wydaje mi się, że informacja o skalowaniu jest żelaznym punktem recenzji, więc jeśli się nie zagrało w różnych wariantach, to trzeba o tym wspomnieć.
Prawda - i dla mnie to jest w 95% wadach cecha dyskwalifikująca grę. Jak słyszę "musisz zagrać X razy, żeby docenić" i X>3, to jest to dla mnie bardzo mocna czerwona flaga. Oczywiście fajnie poznawać gry coraz głębiej i ogrywać je wielokrotnie, ale konkurencja jest na tyle duża, że nie widzę żadnego sensu grać 5 razy w Śmierć w Wenecji, czekając, aż się rozkręci. Nawet jeśli zyskuje przy bliższym poznaniu, gra musi "chwycić" od pierwszej-drugiej rozgrywki.
- Apos
- Posty: 1303
- Rejestracja: 12 sie 2007, 14:42
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Has thanked: 529 times
- Been thanked: 1203 times
- Kontakt:
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Nie o to mi chodziło do końcaNeoptolemos pisze: ↑23 mar 2024, 13:38 To akurat dość dziwne, żeby nie zagrać w różnych składach osobowych i o tym nie powiedzieć. Wydaje mi się, że informacja o skalowaniu jest żelaznym punktem recenzji, więc jeśli się nie zagrało w różnych wariantach, to trzeba o tym wspomnieć.
Prawda - i dla mnie to jest w 95% wadach cecha dyskwalifikująca grę. Jak słyszę "musisz zagrać X razy, żeby docenić" i X>3, to jest to dla mnie bardzo mocna czerwona flaga. Oczywiście fajnie poznawać gry coraz głębiej i ogrywać je wielokrotnie, ale konkurencja jest na tyle duża, że nie widzę żadnego sensu grać 5 razy w Śmierć w Wenecji, czekając, aż się rozkręci. Nawet jeśli zyskuje przy bliższym poznaniu, gra musi "chwycić" od pierwszej-drugiej rozgrywki.

Gry sandboxowe mają dużo ścieżek do zwycięstwa, rozgrywka ze względu na dużą interakcją jest za każdym razem inna i nie wynika tylko z losowego setupu. Są to gry do eksplorowania i nawet po 50+ rozgrywkach nadal nas zaskakują i nie nudzą. Gracze mogą się odbić od takich tytułów, po pierwszej rozgrywce, bo np trochę bardziej doświadczony gracz ich wyroluje na całego.
- itsthisguyagain
- Posty: 644
- Rejestracja: 04 lut 2020, 22:27
- Has thanked: 264 times
- Been thanked: 449 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Jakiś czas temu spotkałem się z określeniem gra klubowa. Forsuję te określenie bo określenie euro już zawiera w sobie zbyt wiele żeby je jeszcze rozwadniać.Apos pisze: ↑23 mar 2024, 14:09 Nie o to mi chodziło do końcaJest wiele gier, o których wszystko wiadomo już po przeczytaniu instrukcji. Takie gry zwykle ogra się 1-3 razy i już nudzą, bo sprowadzają się do powtarzalnej rozgrywki - raz zdobędziemy 93, a drugim razem 95 punkty. Cokolwiek nie zrobimy, gra nas nagradza punktami. Inni gracze są tylko po to, aby na końcu porównać z nimi osiągnięte "PZ'ty".
Gry klubowe to takie, które najlepiej się sprawdzają w środowisku klubowym. Gdzie grasz z losowymi ludźmi jeden to weteran inny to losowy gościu który przyszedł dla hecy. Zwykle klubowicze są zbyt miłymi ludźmi, żeby stosować bez skrupułów negatywną interakcję. Generalnie najlepiej żeby było mało interakcji i dużo losowości ale takiej żeby było wrażenie że się wygrało własnymi siłami a nie bo karta podeszła. Do 2 godzin maks.
Gry takie jak Na skrzydłach, Ziemia, Niezbadana Planeta i setki innych.
Niestety gry klubowe to często megahity więc nie wymrą.
- konradstpn
- Posty: 926
- Rejestracja: 22 sie 2017, 12:11
- Has thanked: 211 times
- Been thanked: 329 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Hmmm... gry sandboxowe z dużą interakcją to dla mnie nieodkryta nisza. Z założenia to raczej pojęcia przeciwstawne. Mógłbyś rozszerzyć wątek?
Gram, więc jestem.
- Apos
- Posty: 1303
- Rejestracja: 12 sie 2007, 14:42
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Has thanked: 529 times
- Been thanked: 1203 times
- Kontakt:
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Dlaczego przeciwstawne? Jest wiele gier, gdzie gracze mają dużą swobodę działania, kilka sposobów na wygraną, nieliniową rozgrywkę oraz cały czas wchodzą sobie w drogę na wiele sposobówkonradstpn pisze: ↑26 mar 2024, 11:01Hmmm... gry sandboxowe z dużą interakcją to dla mnie nieodkryta nisza. Z założenia to raczej pojęcia przeciwstawne. Mógłbyś rozszerzyć wątek?

Dla mnie takie tytuły to np:
- gry Splottera (Road & Boats, Antiquity, Indonesia, FCM i inne)
- High Frontier 4 All
- seria Pax (szczególnie Porfiriana oraz Renaissance)
Do nich zwykle potrzeba pełnego składu dobrze ogranych osobników. Ze względu na swoją otwartość rozgrywki, zwykle po 5+ rozgrywek zaczynają wychodzić możliwości jakie te gry oferują. Stąd też niewielu recenzentów ma taki skład czy może poświęcić tyle czasu na wgryzienie się w tak rozbudowane tytuły. Chwała Tomkowi z GambitTV, że bierze na tapetę takie gry, ale w materiale o HF4A wspominał, że nie ma z kim grać.