Horror w Arkham: Gra karciana / Arkham Horror: The Card Game LCG (N. French, M. Newman)

[Miszon]

Tak, nie uściślilem: kampania nie jest zepsuta. Chodzi tylko o zasady Ekwipunku, że są ulepszone.

[Szamano]

A jakie to zasady się zmieniają ? : )

[Sajmonella]

Czołem. Czytałem wiele pozytywnych komentarzy o tej grze i zastanawiam się czy warto w nią inwestować. Chciałbym żeby gra była regrywalna, ale granie różnymi postaciami mnie nie interesuje. Chodzi raczej o to żeby scenariusze za każdym razem były inne. Czy tutaj tak jest? Czy mnogość kart wcale tego nie oferuje ?

[Miszon]

Jest zmienność wynikająca z tego, że każda postać gra nieco inaczej, że ustawienia startowe są inne w niektórych misjach (losujesz np. 6 z 9 kart), no i przede wszystkim z tego, że to gra karciana, więc układ kart jest za każdym razem inny.
Jeśli szukasz tego, że fabuła będzie inna to nie - po jakoś 3-4 przejściach znasz różne zakończenia i opcje fabularne w trakcie.
Zresztą, jak w każdej grze przygodowej.

[Zbaviec]

Masz 245 stron wątku żeby poczytać o doświadczeniach ludzi z tym tytułem oraz ich opiniach. W sieci pełno recenzji i opinie oraz na YouTube, a także rozgrywki. Jeżeli nie chce ci się tego samemu sprawdzić to nie jest to tytuł dla ciebie.

[Miszon]

A jakie to zasady się zmieniają ? : )

konkretniej to eksploracji
Tu radzą nawet od razu grać z zasadami z Powrotu:
https://boardgamegeek.com/thread/256094 ... use-return

[Onishin]

Czołem. Czytałem wiele pozytywnych komentarzy o tej grze i zastanawiam się czy warto w nią inwestować. Chciałbym żeby gra była regrywalna, ale granie różnymi postaciami mnie nie interesuje. Chodzi raczej o to żeby scenariusze za każdym razem były inne. Czy tutaj tak jest? Czy mnogość kart wcale tego nie oferuje ?

Czy grałeś już w jakaś grę, która by spełniła Twoje kryteria? Jeżeli tak to co to za gra? Ja raczej nie kojarzę planszowek, gdzie jest nacisk na fabule i ma być ona regrywalna na zasadzie "znowu mnie coś w fabule zaskakuje a najlepiej jest zupełnie inna fabula".
W horrorze lcg misje mają rozgałęzienia fabularne, większe lub mniejsze, ale najczęściej ponowne podejście nie będzie od strony fabularnej czymś zupełnie nowym - chociaż będą misje, ktore będą od tego wyjątkiem, ale nie ma ich jakość dużo. Trzeba natomiast pamiętać, że w trakcie misji losuje się też wydarzenia/spotkania, które tworzą dodatkowa otoczkę fabularna. Będą one mniej spójne fabularnie, natomiast tutaj jest na tyle duzo kombinacji, ze raczej tego samego schematu nawet przy kilku podejsciach nie uswiadczysz, na przykład: "Postać zostaje pochwycona przez dłonie wychodzące ze scian", "drzwi są zamkniete", "atakuje Cie ghoul" itd.

Jak chcesz nieskończonej regrywalnosci fabularnej to tylko papierowe rpg i dobry miatrz gry :p

[Miszon]

Ba, gier komputerowych też takich nie kojarzę. I książek, albo filmów.

[brazylianwisnia]

Ba, gier komputerowych też takich nie kojarzę. I książek, albo filmów.

Są, są. Mniej lub bardziej ale potrafią się tak rozgaleziac że szok. Tak tylko wymienię Detroit, film Bandersnatch czy dobre paragrafowki.

Czołem. Czytałem wiele pozytywnych komentarzy o tej grze i zastanawiam się czy warto w nią inwestować. Chciałbym żeby gra była regrywalna, ale granie różnymi postaciami mnie nie interesuje. Chodzi raczej o to żeby scenariusze za każdym razem były inne. Czy tutaj tak jest? Czy mnogość kart wcale tego nie oferuje ?

Czy grałeś już w jakaś grę, która by spełniła Twoje kryteria? Jeżeli tak to co to za gra? Ja raczej nie kojarzę planszowek, gdzie jest nacisk na fabule i ma być ona regrywalna na zasadzie "znowu mnie coś w fabule zaskakuje a najlepiej jest zupełnie inna fabula".
W horrorze lcg misje mają rozgałęzienia fabularne, większe lub mniejsze, ale najczęściej ponowne podejście nie będzie od strony fabularnej czymś zupełnie nowym - chociaż będą misje, ktore będą od tego wyjątkiem, ale nie ma ich jakość dużo. Trzeba natomiast pamiętać, że w trakcie misji losuje się też wydarzenia/spotkania, które tworzą dodatkowa otoczkę fabularna. Będą one mniej spójne fabularnie, natomiast tutaj jest na tyle duzo kombinacji, ze raczej tego samego schematu nawet przy kilku podejsciach nie uswiadczysz, na przykład: "Postać zostaje pochwycona przez dłonie wychodzące ze scian", "drzwi są zamkniete", "atakuje Cie ghoul" itd.

Jak chcesz nieskończonej regrywalnosci fabularnej to tylko papierowe rpg i dobry miatrz gry :p

Kolega nie pisał bezposrednio o fabule a o scenariuszu. Może niekoniecznie fabułę miał na myśli. Sam układ encounter deck potrafi mocno zmodyfikować scenariusz a do tego często mamy różne wersje lokacji czy tez ze nie wszystkie wchodzą do gry, kilka spopobow zakończenia scenariusza, inne losowe elementy, trochę inne warunki początkowe zależnie od poprzednich scenariuszy. Do tego nie tyle postać co to jakim deckiem gramy ma olbrzymi wpływ.
Moim zdaniem regrywalnosc jest bardzo duża. Spokojnie można pyknąć dana kampanie 2-3x a później co roku sobie odświeżyć i nudy nie będzie.

[Onishin]

Ba, gier komputerowych też takich nie kojarzę. I książek, albo filmów.

Są, są. Mniej lub bardziej ale potrafią się tak rozgaleziac że szok. Tak tylko wymienię Detroit, film Bandersnatch czy dobre paragrafowki.

Czołem. Czytałem wiele pozytywnych komentarzy o tej grze i zastanawiam się czy warto w nią inwestować. Chciałbym żeby gra była regrywalna, ale granie różnymi postaciami mnie nie interesuje. Chodzi raczej o to żeby scenariusze za każdym razem były inne. Czy tutaj tak jest? Czy mnogość kart wcale tego nie oferuje ?

Czy grałeś już w jakaś grę, która by spełniła Twoje kryteria? Jeżeli tak to co to za gra? Ja raczej nie kojarzę planszowek, gdzie jest nacisk na fabule i ma być ona regrywalna na zasadzie "znowu mnie coś w fabule zaskakuje a najlepiej jest zupełnie inna fabula".
W horrorze lcg misje mają rozgałęzienia fabularne, większe lub mniejsze, ale najczęściej ponowne podejście nie będzie od strony fabularnej czymś zupełnie nowym - chociaż będą misje, ktore będą od tego wyjątkiem, ale nie ma ich jakość dużo. Trzeba natomiast pamiętać, że w trakcie misji losuje się też wydarzenia/spotkania, które tworzą dodatkowa otoczkę fabularna. Będą one mniej spójne fabularnie, natomiast tutaj jest na tyle duzo kombinacji, ze raczej tego samego schematu nawet przy kilku podejsciach nie uswiadczysz, na przykład: "Postać zostaje pochwycona przez dłonie wychodzące ze scian", "drzwi są zamkniete", "atakuje Cie ghoul" itd.

Jak chcesz nieskończonej regrywalnosci fabularnej to tylko papierowe rpg i dobry miatrz gry :p

Kolega nie pisał bezposrednio o fabule a o scenariuszu. Może niekoniecznie fabułę miał na myśli. Sam układ encounter deck potrafi mocno zmodyfikować scenariusz a do tego często mamy różne wersje lokacji czy tez ze nie wszystkie wchodzą do gry, kilka spopobow zakończenia scenariusza, inne losowe elementy, trochę inne warunki początkowe zależnie od poprzednich scenariuszy. Do tego nie tyle postać co to jakim deckiem gramy ma olbrzymi wpływ.
Moim zdaniem regrywalnosc jest bardzo duża. Spokojnie można pyknąć dana kampanie 2-3x a później co roku sobie odświeżyć i nudy nie będzie.

Do talii spotkań się też odnosiłem. Jeżeli taki rodzaj urozmaicania mu odpowiada, to wtedy można uznać każdą misje za zdecydowanie bardziej regrywalna. Moje zdanie co do regrywalnosci kampanii jest dokładnie takie jak Twoje. Wiekszosc kampanii spokojnie wystarczy na 2 przejścia, niektóre 3. Potem gdy po roku się siadzie to znowu można zagrać, żeby sobie bez problemu odświeżyć.

[Miszon]

Pytający wspominał że nie interesuje go przechodzenie innymi postaciami, zatem uznałem że zmienność wynikająca z kart to dla niego za mało. Osobiście uważam, że regrywalnosc jest duża, można zagrać jedną kampanię 5 razy z rzędu, za każdym razem inną postacią i inną klasą i gra jest nieco inna. Potem grać jakieś 2-3 inne kampanie, pograć je po kilka razy i śmiało można wrócić do tej pierwszej.

[Sajmonella]

Dziękuję za wyczerpujące odpowiedzi, nie chciałem wywołać gunwoburzy. A co do tego czy jakaś gra spełniła moje oczekiwania w tej kwestii to nie jestem w stanie odpowiedzieć. Jak bardzo dziwnie by to nie zabrzmiało to w obecnej chwili nie mam zbytnio jak grać i zbieram małą wielką kolekcję z myślą o przyszłości. Od zawsze interesowały mnie gry planszowe ale nie miałem zbytnio ekipy. Pół roku temu przypadkiem odkryłem że są tytuły które świetnie się sprawdzają w rozgrywce solo lub w małym składzie czyli dwie albo trzy osoby. Więc na ten moment jestem bardziej zbieraczem niż graczem

[Yuri]

FFG zapowiedziało kolejny cykl do AH LCG, zwie się "Scarlet Keys":

https://www.facebook.com/FantasyFlightG ... 324703352/

[Arius]

FFG zapowiedziało kolejny cykl do AH LCG, zwie się "Scarlet Keys":

https://www.facebook.com/FantasyFlightG ... 324703352/

Co za zaskoczenie

[Evokenx]

Podoba mi się tło nowego rozszerzenia. Takie pustynne klimaty, to może być dobre

[Grellenort]

Zastanawia mnie jedna rzecz - czy odtąd wszelkie dodruki nie powinny ukazywać się w dwóch pudełkach? Jeśli tak, to jak wytłumaczyć planowany dodruk kampanii Innsmouth w starym formacie? Z uwagi na inne wydatki przegapiłem zupełnie ten cykl a teraz trochę napaliłem się na nowe wydanie, a tu wychodzi że jednak nie...

[Xian]

Brak chociazby jednego dodruku w starym formacie zostawilby na lodzie wszystkich tych, ktorym nie udalo sie skompletowac starego formatu.

[Probe9]

Brak chociazby jednego dodruku w starym formacie zostawilby na lodzie wszystkich tych, ktorym nie udalo sie skompletowac starego formatu.

Ale czemu ? Nie ma żadnych przeciwszkań do mieszania formatów.

[Dako]

Brak chociazby jednego dodruku w starym formacie zostawilby na lodzie wszystkich tych, ktorym nie udalo sie skompletowac starego formatu.

Ale czemu ? Nie ma żadnych przeciwszkań do mieszania formatów.

Jeśli komuś brakuje np. tylko 1-2 paczek mitów do danej starej wersji kampanii to raczej bez sensu jest kupowanie jej nowej kompletnej z tą zawartością którą już posiada.
Fantasy Flight Games cenowo nie rozpieszcza klientów ale są pewne granice

[Probe9]

No to ten jeden cykl, którego nie było jeszcze dodruku może zrobią. Resztę, Ci, którzy chcieli to mają i raczej bez sensu byłoby ich dodrukowywanie.

[Xian]

Do tej pory wydrukowali w nowym formacie dwa pierwsze cykle i obstawiam, że będą z czasem przedrukowywać wszystko. Cierpliwości. Sam czekam, bo dopiero z reedycją Dunwich sięgnąłem po grę.

[Gribbler]

Czy jest gdzieś dostępny pdf księgi kampanii Dunwich w tym nowym formacie? Na stronie Galakty widzę, że jest wciąż stara wersja (ta kwadratowa), a nowa tylko Na krawędzi Ziemi.

[mat_eyo]

Bardzo długo opierałem się przed wejściem w AH LCG. Z jednej strony dlatego, że średnio lubię uniwersum Cthulhu, z drugiej posiadam do grania solo Marvel Champions i ładowanie się w drugiego LCGa wydawało się być (nomen omen) szaleństwem. Paradoksalnie to właśnie Marvel Champions pchnął mnie ostatecznie do kupna nowego core setu AH. W Marvela gram namiętnie i go uwielbiam, ale nasłuchałem się, jaki to jest "gorszy", "prostszy" i ogólnie "pośledni" względem AH. Na pewno też dobrze się złożyło, że do Marvela wchodzi cały cykl z Mutantami (fuj!), co dla mnie oznacza pauzę w zbieraniu. Chętnie więc otworzyłem swój portfel na drenaż z drugiej strony

Kupiłem podstawkę, zagrałem i moje wrażenia można podsumować tak:

Spoiler:

https://youtu.be/1pvs9M7mXnU?t=2

Zgodnie z oczekiwaniami, gra jest solidna mechanicznie i nieporównywalnie od MC lepsza fabularnie i pod względem kampanii.
Czy jest lepsza mechanicznie? Nie sądzę.
Czy deckbuilding jest lepszy, niż w MC? Nie wydaje mi się. Każda postać ma narzuconą klasę, co ogranicza możliwości jej budowy. W Marvelu mój Iron Man może być obrońcą, atakującym, ogarniać zagrożenia albo wspierać zespół. Oczywiście w niektórych rolach sprawdzi się lepiej, ale to już inna kwestia. W AH Roland będzie zajmował się biciem i nic* tego nie zmieni. Tyle się nasłuchałem, że deckbuilding w MC jest trywialny, bo 15 kart mamy przypisane do bohatera, a w AH jedną. No dobrze, tylko w MC dorzucamy do tych 15 kolejne 25, w AH 30, więc to nie jest duża różnica. Dodatkowo wypadałoby, żeby karty dodawane do bohaterskich jakoś z nimi fajnie działały.

Mam zamiar zagrać podstawkę co najmniej 2-3 razy, różnymi zestawami badaczy. Arkham Horror podoba mi się na tyle, że chcę spróbować pełnoprawnej kampanii. Nie będę Was pytał którą wybrać, umiem czytać Zdecydowałem się kupić Dunwich w odświeżonej formie. Lubię poznawać LCG chronologicznie i patrzeć jak się rozwijały, w Dunwich są też podobno dobre karty do talii graczy. Jeśli zaskoczy na dobre, to poczekam na nowe wydanie Carcosy.

Mam za to inne pytanie, przejrzałem na szybko ostatnie 20 stron wątku i nie widziałem odpowiedzi. Jakie akcesoria polecacie do gry, czego używacie, co jest najbardziej przydatne? Mam na oku burger tokens, używam ich w Marvelu i jestem zakochany. Strzałki do oznaczania lokalizacji są potrzebne? Da radę jakoś wygodnie przechowywać karty w samym rcs?




*być może po dokupieniu wszystkich dodatków pula kart dla Strażników robi się tak duża, że można zbudować ich talię robiącą coś zupełnie innego, nie wiem. Mam nadzieję, że nie, bo byłoby to dość głupie i stało w sprzeczności z całą ideą klas postaci.

[warlock]

Fajne są maty graczy porządkujące obszar gry, bo Twój badacz ma ograniczenia ilości sprzętu, jaki może nosić (ręce, amulety itd.) - maty pozwalają dobrze to śledzić. Zamiast strzałek możesz spokojnie używać wykałaczek .

[mat_eyo]

Fajne są maty graczy porządkujące obszar gry, bo Twój badacz ma ograniczenia ilości sprzętu, jaki może nosić (ręce, amulety itd.) - maty pozwalają dobrze to śledzić. Zamiast strzałek możesz spokojnie używać wykałaczek .

Właśnie nad tym się zastanawiałem, jednak chyba odpuszczę. Mam w domu maty bez przypisanych pól i na nich mogę spokojnie grać. Mata z wyznaczonymi polami jest fajna, ale ja gram solo na dwie ręce, a mata dla dwóch postaci ma obszary graczy po dwóch stronach, musiałbym biegać wokół stołu No i ta ograniczona liczba slotów nie jest trudna do pilnowania - dwie ręce, dwa pentagramy, reszty po jeden.