Re: Starcraft: the Board Game
: 31 mar 2011, 20:11
Czasem jest. Generalnie to wada dużej liczby gier AT. Ale tak szczerze to na 11 rozegranych gier eliminacja zdarzyła się raz. A zupełnie inaczej gra się ze świadomością, że każdy błąd może nieść drastyczne konsekwencje. Określenie walka na noże w osiedlowej windzie jest terminem bardzo dobrze oddającym nastrój rozgrywkiSTARSCREAM pisze:Nie rozumiem, jak można przegrać w pierwszej turze? Chyba nie grałem do tej pory w planszówkę, w której możliwe jest coś takiego. Coś czytałem, że trzeba pamiętać o drobiazgach i małe przeoczenie może spowodować klęskę. Czy to nie jest irytujące?

W komputerowym odpowiedniku podobała się kampania i ogólny klimat space opera'y. Wielkim miłośnikiem batalii na battle.net'cie nie byłem, a grę planszową uważam za bardzo zacną. Ale dla mnie każda gra SF ma +1 do ocenySTARSCREAM pisze:A na koniec jeszcze się odniosę do tego co napisałeś. Wychodzi na to, że grę cenisz za coś innego niż np. Dabi, który nie zna gry komputerowej. Stwierdziłeś, że cenisz ją głównie za pasująca Ci tematykę. Nie wiem czy to podziała w moim wypadku, lubię grę ale nie jestem fanem. Pożyjemy, zobaczymy.

bottom line: przed zakupem zagraj w jakimś klubie i nie daj sobie zrobić wody z mózgu przez nas
