Strona 26 z 98

Re: Aeon's End (Kevin Riley)

: 01 kwie 2019, 10:36
autor: Largo
Obstawiałbym War Eternal pod choinkę. Dodatki podobno w przedsprzedaży schodzą całkiem ładnie, także tak jak mówisz trzeba kuć żelazo póki gorące. Fajnie jakby w przyszłym roku Portal wypuścił Legacy :P

Re: Aeon's End (Kevin Riley)

: 01 kwie 2019, 14:42
autor: Ushi
Który z drewnianych insertów pasuje do polskiej wersji tej gry ?

Re: Aeon's End (Kevin Riley)

: 01 kwie 2019, 15:14
autor: Strud
Warbox
Mam i sprawdza się bardzo dobrze, jest sporo miejsca na dodatki (karty mam w koszulkach).

Re: Aeon's End (Kevin Riley)

: 01 kwie 2019, 17:39
autor: jrz8888
A czy jest sens kupować grę, jeśli nie planujesz dodatków i chcesz ogrywać tylko i wyłącznie podstawkę? Podkreślam, że nie będę do niej wracał na bieżąco, przyjmijmy że ze dwa razy w miesiącu na stole wyląduje.

Re: Aeon's End (Kevin Riley)

: 01 kwie 2019, 18:33
autor: Largo
jrz8888 pisze: 01 kwie 2019, 17:39 A czy jest sens kupować grę, jeśli nie planujesz dodatków i chcesz ogrywać tylko i wyłącznie podstawkę? Podkreślam, że nie będę do niej wracał na bieżąco, przyjmijmy że ze dwa razy w miesiącu na stole wyląduje.
Sens jest na pewno, choć wątpię żebyś nie zagrał chociaż dwa razy z rzędu, jak do niej usiądziesz i dostaniesz wycisk :) Sama podstawka to 4 Nemezis do pokonania na poziomie normal plus każdy ma hard. Do tego dochodzą przeróżne kombinacje magów i zasobów. Dodatki to tak naprawdę więcej tego samego, a więc nie jest to mus. Osobiście gorąco polecam. Udało mi się pokonać Gnieworodnego na obu poziomach, reszta Nemezis na normal, oprócz Księcia Pożeraczy. Gość jest nie do za... ekhem zabicia. Market zawsze mamy losowy w różnych proporcjach. Magów raz wybieramy, a raz losujemy. Najlepiej się gra we dwie osoby.

Re: Aeon's End (Kevin Riley)

: 01 kwie 2019, 19:32
autor: bartekb8
@jrz8888, podstawka jest samowystarczalna, ale z karciankami tak już jest że szybko chce się więcej nawet jeśli czasu jest mało na granie...A Aeon's End wciąga, wierz mi :wink:

Re: Aeon's End (Kevin Riley)

: 01 kwie 2019, 20:29
autor: Melafir
Wciąga wciąga. Jedyna rzecz która mnie aktualnie drażni, to mała ilość podstawowych kart nemesis. Posiadam tylko podstawkę i tier3 biorę wszystkie 8, więc co grę już wiem czego się można spodziewać.

Po cichu mam nadzieję że dodatki czeluscie i bezimienni wprowadza jakieś nowe podstawowe.

Re: Aeon's End (Kevin Riley)

: 01 kwie 2019, 20:59
autor: Scamander
Z tego co wiem (mogę się mylić) to puli podstawowych kart nemezis dodatki do pierwszej podstawki nie rozszerzają. Możesz kupić sobie promkę na stronie Portalu z poplecznikiem pierwszego poziomu Glifem i chyba tyle. Do tego mieszanie podstawowych kart nemezis z tymi z kolejnych podstawek jest niewskazane.

Re: Aeon's End (Kevin Riley)

: 01 kwie 2019, 21:40
autor: Melafir
No to mnie zmartwiles... czyli talia nemesis tier 3 zawsze wygląda tak samo, tylko testujemy kolejności (nie że narzekam, po prostu widzę pewne pole do popisu dla twórców).

Re: Aeon's End (Kevin Riley)

: 01 kwie 2019, 23:07
autor: bartekb8
@Melafir, nie ma się co martwić, z War Eternal przyjdą dodatkowe karty jeśli planujesz taki zakup. Tak naprawdę to różnorodność kart marketu i magów jest tu najważniejsza i decyduje o wyjątkowości każdej gry.
Poza tym karty podstawowe nemezis mają to do siebie, że i tak nie będziesz chciał mieć ich za dużo w każdym z tierów, bo ucierpi na tym sama rozgrywka: im większa różnorodność podst. kart nemezis, tym większa szansa na zaburzenie równowagi w talii nemezis, a więc i całej grze. Aczkolwiek zawsze dobrze jest mieć wybór.

Re: Aeon's End (Kevin Riley)

: 02 kwie 2019, 08:37
autor: birdm
My wczoraj usiedliśmy z żoną po raz 2 do gry. Było zupełnie inaczej niż podczas 1 rozgrywki. Wszystko cacy, laluś mieliśmy Gnieworodnego na widelcu. Nasze miasto miało ok 20HP. Nemesis miał 19HP, my po połowie, więc luz, był już nasz. Do tej pory się dziwie w jak wielkim błędzie byliśmy:) Dopadł nas gdy zostało mu 4 HP.... Aż żal. Niemniej druga rozgrywka była już zupełnie inna. Dużo bardziej świadomie dobieraliśmy karty, część decyzji podejmowana była już z zupełnie innym nastawieniem, niektóre czary czekały na poplecznika, itd. Strategii było dużo więcej niż w 1 grze. Co do samej gry - dla mnie miodność wzrosła, a i żonka z mniejszym dystansem podeszłą tym razem. Myślę, że następnym razem Gnieworodny oberwie i ta myśl aż ciągnie do stołu:)

Re: Aeon's End (Kevin Riley)

: 02 kwie 2019, 08:58
autor: Freshus
Ja jednak skłoniłem się do całkowitego mieszania kart nemesis (na razie podstawka + WE). Przekonała mnie do tego ostatnia rozgrywka na królową roju, gdzie tak naprawdę w momencie, gdzie zostały 4 karty nemesis w talii dokładnie wiedziałem czego się spodziewać. Miasto miało 5HP, magowie po +6. Wiedząc, że w talii zostały: atak, który zadaje 4 obrażenia w miasto, atak każący niszczyć 4 karty z wierzchu talii, moc każąca odrzucić wszystkie ładunki i zadająca 4 obrażenia w maga + ten duży golem z podwójnym wyzwoleniem, zamiast atakować w królową ile fabryka dała to trzymałem mocne zaklęcia (na dwóch magach gdzieś około +20 dmg), bo wiedziałem, że jeżeli w następnej wyskoczy golem przez 3 kolejki jego podwójne wyzwolenia wbiją karaczany i oberwie ostatni punkt życia miasta.

Summa summarum wyszedł ostatni, więc nic to nie zmieniło, co nie zmienia faktu tego, że trzymałem zaklęcia od 4 kolejek nemesis, bo wiedziałem co nadciąga, zamiast próbować ścigać się z królową i ją ubijać, a w tym momencie miała koło 45 hp, bo całą grę czyściłem karaczany i miniony. Ta sytuacja tak naprawdę zabiła cały fun z tej rozgrywki, gdzie ledwo się trzymałem pól gry czyszcząc małe robaki i wszystko inne. Gdyby w tym momencie karty nemesis były zmieszane, to nie mógłbym być pewny zwycięstwa na 4 kolejki przed końcem gry i na pewno szedłbym wszystkim w nemesis, bojąc się, że jednak w tych ostatnich 4 kartach jest to 5 obrażeń w miasto... Wyścig wtedy byłby pełen emocji.

Reasumując powyższa rozgrywka upewniła mnie w tym, że chce mieszać karty nemesis nie zważając na teoretyczne dysproporcje. Jak na razie dwie rozgrywki za mną w takim układzie, obie satysfakcjonujące, gdzie nie odczułem znaczących różnic, ale i same karty się dość fajnie ułożyły jeżeli chodzi o proporcje. Muszę poczekać na rozgrywkę z samymi atakami :D. Możliwe, że przy dwóch dużych boxach rzadkością będzie taka sytuacja i mieszanie np. przy 3 boxach to już będzie samobójstwo, ale na razie dobrze się bawię.

Re: Aeon's End (Kevin Riley)

: 02 kwie 2019, 09:03
autor: ShapooBah
Freshus pisze: 02 kwie 2019, 08:58 .........
Mówiąc w skrócie zacząłeś chłodno kalkulować zamiast iść za ciosem. Gdybyś w te 4 tury odpalił wszystkie zaklęcia w królową pewnie byś wygrał. Niby wiedziałeś co będzie, a jednak nie wiedziałeś. Mogłeś szacować i ponieważ zbyt zachowawczo do tego podszedłeś to gra nie sprawiła Ci frajdy.

Re: Aeon's End (Kevin Riley)

: 02 kwie 2019, 11:01
autor: Freshus
Co do szacowania to trochę prawda. Takie skrzywienie zawodowe :D. Ale z drugiej strony jak się xx-nasty raz z tymi samymi kartami to jednak (przynajmniej w moim wypadku) pamięta się możliwości bez szczególnego zwracania uwagi. Czy po odpaleniu bym wygrał? Pewnie tak, ale to i tak dlatego, że pozostałe karty by mi za bardzo nie zaszkodziły. Czy bym ubił Królową? Różnie mogło być, nie pamiętam jak się tury później układały, ale talie magów były dość grube, bo nie miałem nic do skracania, więc możliwe żebym nie zrobił pełnego kółka i brakło by paru obrażeń.

Re: Aeon's End (Kevin Riley)

: 02 kwie 2019, 16:31
autor: c08mk
Być może przyszedł dla mnie czas na kolejną karciankę i Aeon's prezentuje się nie najgorzej : ) Pierwsze i jak dla mnie najważniejsze pytanie: czy gra dobrze chodzi solo? Czy da się w nią grać "jedną ręką" (gdzieniegdzie już natrafiłem na komentarz, że najlepiej się gra na dwie ręce).

Re: Aeon's End (Kevin Riley)

: 02 kwie 2019, 16:46
autor: bartekb8
Solo da się grać, jak najbardziej. Czy jednym magiem nie wiem, bo jeszcze nie udało mi się tak wygrać, i to pomimo ułatwiania sobie gry😁 Muszę jednak spróbować wariantu solo na 2 magów, myślę że może być ok, jako że AE jest grą szybką i płynną.

Re: Aeon's End (Kevin Riley)

: 02 kwie 2019, 19:01
autor: omas
Ja wyrabiam sie w ok 40 minut z dwoma magami.

Re: Aeon's End (Kevin Riley)

: 02 kwie 2019, 19:12
autor: Freshus
Tak jak już wspominałem, połowa moich rozegranych partii jest solo. Próbowałem wariantów na jednego/dwóch magów i w przypadku Aeon's end o wiele przyjemniej gra mi się na dwoje magów. Gra jest bardzo płynna, nie trzeba się za dużo zastanawiać nad tym co było kupowane itp. Wszystko chodzi bardzo intuicyjnie, a i "mechanika" sprzyja grze dwoma magami. Natomiast nic nie stoi na przeszkodzie graniu true solo, ale jest to "trudniejsze doświadczenie" i nadal będę się upierał przy tym, że gra sporo na tym traci, zwłaszcza na niektórych ustawieniach rynku.

Re: Aeon's End (Kevin Riley)

: 02 kwie 2019, 19:44
autor: c08mk
Dzięki. : )
Część dodatków jest oznaczona jako "druga edycja", a część nie. Jeżeli dobrze rozumiem to 2ed. jest poprawiona i kolejne dodatki są już wydawane tym samym formacie co druga edycja?

Re: Aeon's End (Kevin Riley)

: 02 kwie 2019, 22:11
autor: Damon22
Freshus pisze: 02 kwie 2019, 19:12 ...true solo, ale jest to "trudniejsze doświadczenie" i nadal będę się upierał przy tym, że gra sporo na tym traci, zwłaszcza na niektórych ustawieniach rynku.
Nie do końca, wg instrukcji wszystkie efekty na innych graczy/sojuszników przechodzą na Ciebie.
Gram solo tylko na jednego maga i jest super. Masz to poczucie bycie jednym vs Bestia, skupiasz się na swojej talii, na każdym ruchu! Lecę akurat wszystkich magów (plan taki, dodatki zaraz go trochę popsują/przesuną) przeciwko każdemu Nemesis. Adelheim i Xaxos dali radę, Jian następna w kolejce.
Aha, 4 karty tury. 3 to hard mode wg mnie. Kiedyś przetestuję czy trudniejszy od wariantów hard Nemesis.

Re: Aeon's End (Kevin Riley)

: 02 kwie 2019, 23:09
autor: bartekb8
c08mk pisze: 02 kwie 2019, 19:44 Dzięki. : )
Część dodatków jest oznaczona jako "druga edycja", a część nie. Jeżeli dobrze rozumiem to 2ed. jest poprawiona i kolejne dodatki są już wydawane tym samym formacie co druga edycja?
Raczej tak, inaczej nie miałoby to sensu. Podstawka pierwszego AE z dodatkami została tak przerobiona żeby pasować designem kart do kontynuacji, czyli War Eternal. Dlatego powstała druga, odświeżona edycja pierwszego AE.

Re: Aeon's End (Kevin Riley)

: 03 kwie 2019, 10:09
autor: Banan2
bartekb8 pisze: 02 kwie 2019, 23:09
c08mk pisze: 02 kwie 2019, 19:44 Dzięki. : )
Część dodatków jest oznaczona jako "druga edycja", a część nie. Jeżeli dobrze rozumiem to 2ed. jest poprawiona i kolejne dodatki są już wydawane tym samym formacie co druga edycja?
Raczej tak, inaczej nie miałoby to sensu. Podstawka pierwszego AE z dodatkami została tak przerobiona żeby pasować designem kart do kontynuacji, czyli War Eternal. Dlatego powstała druga, odświeżona edycja pierwszego AE.
A to co wydał i wyda (2 dodatki) Portal to jaka jest wersja?
Pozdrawiam

Re: Aeon's End (Kevin Riley)

: 03 kwie 2019, 11:33
autor: mythil
Portal wydał drugą edycję.

Re: Aeon's End (Kevin Riley)

: 03 kwie 2019, 21:38
autor: Melafir
'oficjalnie' zapowiedziano w tym wątku info odnośnie war eternal, a poza tym nie mogę znaleźć żadnych informacji. Ile przeciętnie się czeka na wyprodukowanie gry? Mamy w tym wypadku przetłumaczenie plus druk (odpada design).

Re: Aeon's End (Kevin Riley)

: 03 kwie 2019, 22:16
autor: Scamander
O takie rzeczy najlepiej pytać w wątku wydawniczym Portalu albo bezpośrednio Trzewiczka na streamie w piątek.