Strona 252 z 647

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

: 05 mar 2010, 08:23
autor: berem
Prawdopodobnie będzie potrzeba kogoś jeszcze do ekipy w Boże Igrzysko.

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

: 05 mar 2010, 09:58
autor: Cin
MichalStajszczak pisze:
Cin pisze:gdyby ktoś się wykruszył to ja jako pierwszy rezerwowy zgłaszam się do Seeland
Dasilwa się wykruszył
no to ja nadal chętnie na jego miejsce
o której godzinie start?

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

: 05 mar 2010, 13:42
autor: MichalStajszczak
Cin pisze:o której godzinie start?
Zapewne ok. 18, choć nie wiem jeszcze, o której godzinie uda mi się dotrzeć na miejsce

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

: 05 mar 2010, 22:56
autor: garg
Dzisiaj udało mi się zagrać tylko w dwa tytuły, ale takie dni, jak dzisiejszy przypominają mi o sensie grania w planszówki - po prostu kwintesencja czystej i niczym nieskrępowanej zabawy :D

Najpierw rozgrzewka w For Sale. Szybka, lekka i przyjemna, czyli dokładnie taka, jaki powinien być filler. A potem Amyitis. Tadammm!!! Kiedy pierwszy raz siadłem do tej gry, miałem chwilę zwątpienia i nawet chciałem się jej pozbyć. Dobrze, że tego wtedy nie zrobiłem :) Rozgrywka z dodatkiem jest naprawdę złożona (chociaż to nadal jest tylko średnia ciężkość gry), a równocześnie daje tyle satysfakcji i zabawy. Być może, gdybym nie wygrał, satysfakcję miałbym mniejszą :wink: , ale zabawa i tak byłaby przednia. Dziękuję Keleno, Jaxowi i Mustafie. Jak zwykle doskonale się z Wami gra.

A dla osób znających ten tytuł - wygrałem, nie wstawiając ani jednej kostki na planszę ogrodów (tzn. ani razu nie skorzystałem z Inżyniera). Dopiero w ostatnim ruchu wstawiłem, sprzedając jeden towar karawaną w Babilonie. Przyznam, że nie wiedziałem, czy to ma sens - po prostu chciałem sprawdzić, czy da się tak grać. Przy czym jest to strategia (poganiacz + bankier + duża obecność w świątyniach) dla osób o mocnych nerwach - po trzech czy czterech kolejkach miałem 1 punkt, w pozostali dobijali już do 15-20 :D

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

: 05 mar 2010, 23:19
autor: jax
garg pisze: Przy czym jest to strategia (poganiacz + bankier + duża obecność w świątyniach) dla osób o mocnych nerwach - po trzech czy czterech kolejkach miałem 1 punkt, w pozostali dobijali już do 15-20 :D
Gratuluję koncertowej i konsekwentnej gry. Moja strategia (kanały i wszelkie inne punkty bez budowy ogrodów - w ogóle) jednak nie sprawdziła się (mimo 2-ego miejsca). Trochę zależy co się sprawdza w zależności od tego jak grają inni gracze i na co zwracają uwagę.

A potem mieliśmy śmiertelny bój w Syllę. Garga zastąpił konser tej gry, czyli Micelius. Partia jak dla mnie była niesamowita, zacięta i o przebiegu, którego jeszcze nie widziałem. Otóż wytworzył się sojusz mój i Miceliusa, który kosił wszelkich chrześcijan i niewolników przez większość gry, co uderzało w pozostałą dwójkę graczy. Te dwa elementy na koniec gry prawie nie punktowały, bo prawie nikt ich nie miał (nietypowe). Keleno prawie wygrała - dzięki wczesnej farmie wyrobiła sobie ładną przewagę. Mi z kolei wszystko szło jak po grudzie - głód (od początku bardzo wysoki) mnie masakrował (zero farm do końca gry) i dość też powiedzieć że kupiłem tylko 1(!!!) budynek (stragan, nie licząc raz 4VP i raz 5 denarów) a inni byli poobstawiani farmami, marketami, karczmarzami, zakupami żetonów za kasę itp. Na dodatek Micelius miał jeszcze dwa dźwigi a Mustafa jeden. Po prostu maskara. Dzięki temu zostałem zmuszony do mocniejszego niż zwykle powalczenia z katastrofami spadającymi na Rzym, pomogli też Gladiatorzy i Filzof z dodatku, 4 na 5 razy byłem też konsulem. Walka była zażarta, Keleno wydawała się prawie nie do przeskoczenia, Micelius z Mustafą wygrywali kafelkowe licytacje, ostatecznie zadecydowało końcowe podsumowanie. Dosłownie rzutem na taśmę przeskoczyłem Keleno. Sylla zyskuje u mnie kolejnego ogromnego plus za kolejną partię, gdzie przebieg rozgrywki był KOMPLETNIE inny niż we wcześniejszych grach. No i za kolejną możliwą strategię - niemal bez budynków (!!!).

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

: 05 mar 2010, 23:39
autor: Przemekk
Dzisiejszy dzień zdecydowanie upłynął pod znakiem Reinera Knizii, na dobry początek EiT z bartem, Ivashu i Safari. Partia wyrównana, widać było, że gracze wiedzą co robią, choć oczywiście każdy narzekał jak ma ciężko :wink:
Po raz kolejny przekonałem się jak mocny jest monument pod koniec gry. Safari ugrał na takim chyba 2 x po 4 punkty i w klasyfikacji końcowej zająłem dzięki temu dopiero trzecią pozycję. Jestem pod nieprzemijającym wrażeniem tego tytułu, ma co prawda swoje wady, ale i tak jest fantastyczny.

Potem wspomożeni przez Jansa i Sir Lothara zagraliśmy w Ra. Muszę powiedzieć, że gra zrobiła na mnie świetne wrażenie, nie ma to jak sucha licytacja o kafelki i kombinowanie jak z ich układów wyciągnąć punkty. Czułem się prawie jak w kasynie, dociągając, obstawiając i myśląc na czym będzie zależeć przeciwnikom 8)

Jednym słowem udane popołudnie :)

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

: 05 mar 2010, 23:40
autor: zephyr
szybki bankier 2 ?

to mi się głównie w amyitis nie podoba, często kilku graczy bije się o te 2VP na turę, o ile inwestycja w inny tor przy szybkim końcu gry może być nawet sensowniejsza, o tyle różnica między 2 kasy, a 2 kasy + 2 VP jest dramatyczna, zwłaszcza w porównaniu do kosztu uzyskania obu
a potem w zależności od tego jak często wypada rolnik bankier bardzo się przyda albo nie
(więcej rolników = szybszy koniec gry)

dziś poznałem Havanę, w sumie fajna gra; pomysł z wymianą jednej postaci sprawdza się nieźle
dość chaotyczna, ale nie aż tak jak niektóre gry, zagrałbym jeszcze

Potem Genua, trochę dziwna gra która określił bym jako "gamers fasolki", nie czuję co jest ile warte, ale sama rozgrywka oparta na negocjacjach, handlu i odrobinie kombinowania jest świetna

Na zakończenie Dominion, strategia zbierania klątw okazała się niezła (talia bez fos i wiedźm + gardens), miałem sporo farta, ale jednak jest jeszcze coś ciekawego nawet w podstawce. Tylko czasami przydałoby się wprowadzić jakąś zasadę dobrowolnego poddania się, w ostatniej partii kiedy silnik Jansa zaczął zgarniać prowincje, a mój był w połowie budowy miałem ochotę poddać partię... ale nie specjalnie jest mechanika... zwłaszcza że przeskok na partię na mniej osób zmienia sporo w równowadze, a ciągłe milicje mogły teoretycznie coś zmienić... choć miałem wrażenie że tylko przeciągają nieuniknione

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

: 05 mar 2010, 23:48
autor: bart8111
Ja też jestem bardzo zadowolony z wieczoru. Najpierw odświeżyłem sobie Tygrysa i Eufrata po jakimś roku niegrania i gra nadal mi się podoba. Choć muszę przyznać, że w konfliktach szczęście raczej się do mnie uśmiechało. Być może gdybym to ja w kluczowych momentach nie miał szczęścia w kafelkach nie pisałbym o niej już tak entuzjastycznie :) To co w tej grze jest fajne to to jak dynamicznie zmienia się sytuacja na planszy. Jedna akcja gracza może zmienić sytuację o 180 stopni. Jeśli ktoś lubi gry interakcyjne tu powinien być usatysfakcjonowany. Po Tygrysie rozgrywka w Ra. Gra zdecydowanie lżejsza niż Tygrys, ale również ciekawa - trochę ryzyka, trochę nieoczywistych wyborów, ogólnie wrażenia jak najbardziej pozytywne. Podoba mi się chyba bardziej niż inna posiadana przeze mnie gra tego autora - Medici (choć i ono nie jest złą grą). Wieczór dopełnił Dominion, w którego jak przystało na szybką grę zdążyliśmy rozegrać 3 partie.

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

: 05 mar 2010, 23:52
autor: jax
zephyr pisze:szybki bankier 2 ?

to mi się głównie w amyitis nie podoba, często kilku graczy bije się o te 2VP na turę, o ile inwestycja w inny tor przy szybkim końcu gry może być nawet sensowniejsza, o tyle różnica między 2 kasy, a 2 kasy + 2 VP jest dramatyczna, zwłaszcza w porównaniu do kosztu uzyskania obu
a potem w zależności od tego jak często wypada rolnik bankier bardzo się przyda albo nie
(więcej rolników = szybszy koniec gry)
He, i to mi się podoba w Amyitis, grałem 6 razy i nie zauważyłem nigdy żeby gracze bili się między sobą o te 2VP co turę (co najwyżej czasem jeden gracz tam dociągał) - czyli jak w Sylli - każda partia inna (ale Sylla jednak bardziej palce lizać - tam naprawdę zawsze jest kompletnie inaczej w zalezności od kolejności katastrof).

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

: 06 mar 2010, 00:23
autor: Keleno
No nie da się ukryć, dzisiejsze rozgrywki były bardzo emocjonujące :D

Na początek rozgrzewka w postaci For Sale - obrazki na kartach są super, jedna z fajniej zilustrowanych gier w jakie grałam :D

Amyitis - pierwsza rozgrywka dosyć trudna, sporo zasad, sporo możliwości i ciężko się z początku połapać, ale jak się już w tym wszystkim zorientuje gra robi się mniej skomplikowana - co nie znaczy że łatwo w nią wygrać :) Najbardziej bolał mnie brak wielbłądów, parę razy miałam taką sytuację że były mi bardzo potrzebne żeby poruszyć się i coś zrobić (np zasadzić roślinę) a akurat albo nie wylosowała się postać dająca wielbłądy albo ktoś już z niej skorzystał. No ale może można sobie było jakoś inaczej z tym poradzić. Podejrzewam że błędy jakie popełniałam polegały raczej na zbyt chaotycznym działaniu, bo robiłam wszystkiego po trochu zamiast konsekwentnie skupiać się na czymś konkretnym. Ale to tak zwykle jest na początku, więc się nie załamuję ;) i jeszcze chętnie zagram kiedyś :)

Sylla - pomna ostatniej rozgrywki i mojej w niej klęski ;) tym razem nie dałam za wygraną i do końca walczyłam o zwycięstwo. Nie udało się - trudno, pojedynek był zażarty i emocjonujący, bawiłam się przy tym świetnie, choć nie bez nerwów! :)

Dzięki wszystkim za grę! :D

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

: 06 mar 2010, 01:00
autor: Cin
ja natomiast przepraszam współgraczy za poważne przeoczenie przy tłumaczeniu Ad Astry
gra jednak nie jest aż tak irytująca

stosowny fragment instrukcji:
"W momencie gdy gracz porusza statek gwiezdny do nowego systemu lub porusza się z jednej planety na inna w tym samym systemie może obejrzeć wszystkie zakryte planety w danym systemie, ale nie pokazuje ich innym graczom.
Potem może albo poruszyć się na planetę, która jest już odkryta pozostawiając pozostałe planety zakryte, albo odkryć jedną planetę wszystkim graczom i umieścić na niej swój statek gwiezdny."

to trochę zmienia...

o kilku pomniejszych przeoczeniach nie wspomnę, żeby się całkiem nie skompromitować :oops:

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

: 06 mar 2010, 01:17
autor: jax
o, cin, widzę że już kolejny tytuł przybliżasz warszawskim graczom :)

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

: 06 mar 2010, 01:27
autor: Cin
jax pisze:o, cin, widzę że już kolejny tytuł przybliżasz warszawskim graczom :)
obawam się, że od Ad Astry to trzech na razie oddaliłem :)

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

: 06 mar 2010, 01:44
autor: zath
Będziesz jeszcze z tą Ad Astrą kiedyś? Bo ja bardzo chętnie bym ją poznał :-)

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

: 06 mar 2010, 02:26
autor: Cin
zath pisze:Będziesz jeszcze z tą Ad Astrą kiedyś? Bo ja bardzo chętnie bym ją poznał :-)
bedę będę
za tydzień pewnie akurat nie
ale za dwa tygodnie jak najbardziej

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

: 06 mar 2010, 11:41
autor: MichalStajszczak
Cin pisze:to trochę zmienia
Chyba raczej trochę zmienia :D
Mnie to akurat bardzo nie zaszkodziło, ale pozostałym dwóm graczom zdecydowanie tak

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

: 06 mar 2010, 23:15
autor: Maras
MichalStajszczak pisze:Potrzebuję trzech chętnych do walki z wiatrakami, tzn. właściwie do budowania wiatraków czyli gry Seeland
Udał się rozegrać partyjkę w Seeland? Jeżeli tak to skrobnijcie dwa słowa na temat rozgrywki :D

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

: 07 mar 2010, 00:15
autor: MichalStajszczak
W Seeland udało się zagrać. Gra jest dość szybka - w 4 osoby graliśmy około godziny. Rozegraliśmy mniej losowy wariant, w instrukcji nazywany "taktycznym". Choć i w nim trochę od szczęścia zależy. Wrażenia ogólnie pozytywne - mechanika działa dobrze, jest trochę do pomyślenia, jest interakcja. Największy mankament gry to dość uciążliwe liczenie. Wprawdzie to tylko dodawanie maksimum 7 liczb (zwykle 4-5) w zakresie 0-7, dające na ogół wynik 20-30 punktów, ale ponieważ końcowe wyniki były w granicach 150 punktów, to trochę tych działań trzeba było zrobić.

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

: 09 mar 2010, 11:25
autor: draco
Seeland to solidna dobrze zaprojektowana i ładnie wykonana planszówka z jasno określoną grupą docelową. Gra rodzinna na niecałą godzinę. Dla kapustki zakup obowiązkowy. :) Nie boję się liczenia w grach, ale tutaj liczby mogłyby mieścić się w zakresie od 0 do 3 i gra by chyba nic nie straciła, więc tak duże wartości tylko wydłużają rozgrywkę i ułatwiają popełnienie prostego błędu rachunkowego.

Za błędy w tłumaczeniu Ad Astry należy się osobiste wniesienie współgraczy na 5. piętro podczas następnego spotkania. :wink:

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

: 09 mar 2010, 19:31
autor: jax
Jestem umówiony na jakieś lajtowe gry w ten piątek:
Carcassonne z gargiem i TTR Marklin z kromką, więc prośba żebyście podali czas kiedy możecie w to zagrać. Wstępnie proponuję: 16:30 Carc z kilkoma dodatkami, 18:30 Marklin (trzeba dać zapas, bo wolę sobie podumać i podelektować się Carcassonne ;) ostatnio w MC było ciut za szybko).

Kolejni gracze mile widziani ;)

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

: 09 mar 2010, 19:44
autor: kromka
jax pisze:Jestem umówiony na jakieś lajtowe gry w ten piątek:
Carcassonne z gargiem i TTR Marklin z kromką, więc prośba żebyście podali czas kiedy możecie w to zagrać. Wstępnie proponuję: 16:30 Carc z kilkoma dodatkami, 18:30 Marklin (trzeba dać zapas, bo wolę sobie podumać i podelektować się Carcassonne ;) ostatnio w MC było ciut za szybko).

Kolejni gracze mile widziani ;)
Wpisuje się w jedno i drugie...

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

: 09 mar 2010, 20:19
autor: Trutu
UWAGA!!!

Nowy rozkład jazdy: szczegóły w 1-szym poście.
Najważniejsza zmiana: 548 w piątki od 18:00

Mamy też na piątek małą, dodatkową salkę - jako rekompensatę ;)
Garg - zostałeś mianowany Klucznikiem Okrągłego Zamka.

Pozdrawiam wszystkich klubowiczów i do zobaczenia.

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

: 09 mar 2010, 21:29
autor: garg
jax pisze:Jestem umówiony na jakieś lajtowe gry w ten piątek:
Carcassonne z gargiem i TTR Marklin z kromką, więc prośba żebyście podali czas kiedy możecie w to zagrać. Wstępnie proponuję: 16:30 Carc z kilkoma dodatkami, 18:30 Marklin (trzeba dać zapas, bo wolę sobie podumać i podelektować się Carcassonne ;) ostatnio w MC było ciut za szybko).

Kolejni gracze mile widziani ;)
Będę jak zwykle przed 16.00, więc 16.30 na Carcassonne jest OK. Ale aż się przestraszyłem, że chcesz grać 2 godziny :shock: Boję się bycia rozniesionym na strzępy :wink:
Trutu pisze:UWAGA!!!

Nowy rozkład jazdy: szczegóły w 1-szym poście.
Najważniejsza zmiana: 548 w piątki od 18:00

Mamy też na piątek małą, dodatkową salkę - jako rekompensatę ;)
Garg - zostałeś mianowany Klucznikiem Okrągłego Zamka.
No to teraz mam władzę. Albo chociaż jakąś jej namiastkę :wink: A już tak poważnie - jaki jest numer sali, w której spotykamy się od 16.00?

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

: 09 mar 2010, 21:58
autor: draco
garg pisze: No to teraz mam władzę. Albo chociaż jakąś jej namiastkę :wink: A już tak poważnie - jaki jest numer sali, w której spotykamy się od 16.00?
519. Piszę się na Carc z dodatkami i TtR Merklin. Merklina mogę przynieść swojego jeśli zajdzie taka potrzeba. Potem proponuje Vasco da Gama, jesli znajdzie sie jakiś gry właściciel a na koniec Space Alert. Co Ty na to jax??

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

: 09 mar 2010, 22:11
autor: jax
draco pisze:519. Piszę się na Carc z dodatkami i TtR Merklin. Merklina mogę przynieść swojego jeśli zajdzie taka potrzeba. Potem proponuje Vasco da Gama, jesli znajdzie sie jakiś gry właściciel a na koniec Space Alert. Co Ty na to jax??
Niezły plan (niech tylko ktoś z VdG istotnie się znajdzie).

garg - nic się nie bój, będzie dobrze ;)