Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn
: 29 kwie 2016, 11:50
Mi się uda chyba w końcu zawitać w Gdyni. Z chęcią zagram w T&T albo Churchilla. Albo poznam w końcu CC 

Fascynaci planszówek - łączcie się!
https://www.gry-planszowe.pl/
Zajechał drogę Pattonowi?Odi pisze:krótkowzroczność, głupota i modelowa wręcz niekompetencja Montgomery'ego, który połasił się na skok pod Las Turyński, rojąc o dobrej pozycji wyjściowej do blokowania Sowietom południowego podejścia pod Berlin.
Zacytuje Janka z wpisu na forum strategie:lacki2000 pisze:Jak tam poszło estońskim Niemcom pod Brześciem?
Tyle co ja widziałem, to że Niemcy utknęli przy tym pojedynczym drzewie, naprzeciwko domu z Sowietami, gdzie w Waszej grze był cekaem. Jednostki sowieckie w centrum były broken, ale z lasu szła odsiecz i ostrzeliwała flankowo faszystów.Apropo Combat Commandera.
Mam wrażenie, że nie to prawdziwa gra strategiczna, ale bardziej gra przygodowa, bo tyle mogę namieszać w niej różne "eventy". Nie mówiąc już o tym, że przez kilka tur z rzędu można nie dostać na rękę odpowiednich rozkazów i okazuje się, że super plan taktyczny został całkowicie sparaliżowany. Do pewnego stopnia można powiedzieć, że nie wygra lepszy ale ten, który ma więcej szczęścia. Co nie zmienia faktu, że gra się bardzo przyjemnie ale trzeba potraktować potyczkę jako przygodę. W zasadach jest dużo małych haczyków i samo tłumaczenie nie wystarcza. Trzeba samemu przeczytać instrukcję, co uczynię przed następnym spotkaniem.
Chciałbym też zagrać w CC samemu, bo wydaje mi się, że ta gra dobrze pójdzie solo.
A nie lepiej na boisku?Odi pisze:Jasna sprawaPewnie się spotkamy na trybunach w Ekstraklasie