Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

[tomb]

gust
1. «poczucie piękna, harmonii, elegancji»
2. daw. «zamiłowanie do czegoś lub ochota na coś»
3. pot. «styl lub moda»

Zapewne wszyscy krytykujący szatę graficzną chcieliby pisać w kontekście pierwszej definicji, ale piszą zaledwie w rozumieniu trzecim. Dostrzegana brzydota TM to jedynie skutek niespełnionych oczekiwań względem standardów wizualnych, jakie ktoś przyjął sobie za pożądane we współcześnie wydawanym produkcie. Słowem - chcielibyście, żeby każda gra wyglądała "nowocześnie", a obrazki były "ładne".

[Pan_K]

gust
1. «poczucie piękna, harmonii, elegancji»
2. daw. «zamiłowanie do czegoś lub ochota na coś»
3. pot. «styl lub moda»

Zapewne wszyscy krytykujący szatę graficzną chcieliby pisać w kontekście pierwszej definicji, ale piszą zaledwie w rozumieniu trzecim. Dostrzegana brzydota TM to jedynie skutek niespełnionych oczekiwań względem standardów wizualnych, jakie ktoś przyjął sobie za pożądane we współcześnie wydawanym produkcie. Słowem - chcielibyście, żeby każda gra wyglądała "nowocześnie", a obrazki były "ładne".

Powiem tak: SJP to nie jest argument ostatecznego uzasadnienia.
Jak dla mnie EOT: przydługi się robi off topic

[Olgierdd]

Słowem - chcielibyście, żeby każda gra wyglądała "nowocześnie", a obrazki były "ładne".

No.... tak To normalne i dotyczy zdecydowanej większości graczy. Gdyby było inaczej, to gry logiczno-abstrakcyjne byłyby na równi popularne z eurogrami. A jednak często krytykowany "temat doczepiony na siłę" sprzedaje się lepiej niż romby i stożki na czarno-białej siatce.

Jak dla mnie EOT: przydługi się robi off topic

Dyskusja o elementach wizualnych Terraformacji w temacie o Terraformacji trudno nazwać offtopem

[warlock]

tombowi chodzi o nadmiar "genericowych" grafik w grach - jest wiele "ładnych gier", które trzymają się pewnego standardu graficznego i, owszem, są ładne, ale przez to mało charakterystyczne. Gry pokroju Troyes czy Krwawej Oberży mogą budzić skrajne odczucia w kwestii grafik, ale przynajmniej wyglądają rasowo. I mi się taka odważna, charakterystyczna szata graficzna podoba milion razy bardziej, niż genericowe, "piękne" ilustracje, jakich obecnie pełno. Gra musi mieć swój styl. I Terraformacja taki styl ma - i to się ceni.

[Olgierdd]

Ale jedno nie jest przeciwstawne drugiemu. Styl graficzny w Troyes i Ascension jest bardzo oryginalny, ale w jednym jest ładny a drugim paskudny

[tomb]

Słowem - chcielibyście, żeby każda gra wyglądała "nowocześnie", a obrazki były "ładne".

No.... tak To normalne i dotyczy zdecydowanej większości graczy.

Tak, zdaję sobie z tego sprawę. Ubolewam, bo skutkiem tego są rzadkie eksperymenty artystyczne, za to nader częste upstrzenie planszówek wizerunkami generycznymi. Mimo tego rozumiem.
Odniosłem się przede wszystkim do - jednak offtopicznej - wypowiedzi, jakoby Ci, którzy nie widzą w TM specjalnej (lub zgoła żadnej) brzydoty, cechowali się złym gustem (brakiem gustu?).
Ja uważam, że - co najwyżej - TM nie spełnia dzisiejszych standardów, ale nazywać to brzydotą (i przy okazji insynuować niemiłe rzeczy innym) jest przesadą. A i jak słusznie zauważono, oszczędność i przejrzystość graficzna gry jest jej zaletą.

[warlock]

Kolega Sir_Yaro zrobił swoją wersję Troyes (Print & Play). http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... =1&t=41733 - to jest dla mnie klasyczny przykład przerobienia rasowo wyglądającej gry na "współczesną modłę" i dążenie do spełnienia pewnych standardów za wszelką cenę. Niektórym się to podoba, ale moim zdaniem ta gra CAŁKOWICIE straciła charakter. No ale gra jest "ładna" (w rozumieniu "genericowo poprawna")...

[rattkin]

Mnie nie ilustrację przeszkadzają, tylko sam interface design, który wygląda jak Photoshop Tutorial 101 (kto wie, może tak właśnie zresztą było) oraz namolne gradientowanie i dobór krzykliwych, kontrastujących kolorów. Jest to dokładnie taki sam typ brzydoty, jaki widać np. na kartach RtfG czy Core Worlds, a jakiego uniknięto np. w Among the Stars. Wszystko gry o podobnym, kosmicznym, futurystycznym klimacie.

Wydanie takiej gry w 2016 roku bez odświeżenia szaty, przez takie wydawnictwa jak Stronghold, to dla mnie kuriozum. No nie mogę uwierzyć, że ktoś tam nie popatrzył na to i powiedział: "ładnie wykonany prototyp, a teraz go przygotujmy do wydania"

Poczekam na edycję "gra roku"

"Są tacy, co potrafią, a są tacy, co nie potrafią. W tym cała rzecz."
Kubuś Puchatek

[Wincenty Jan]

tombowi chodzi o nadmiar "genericowych" grafik w grach - jest wiele "ładnych gier", które trzymają się pewnego standardu graficznego i, owszem, są ładne, ale przez to mało charakterystyczne. Gry pokroju Troyes czy Krwawej Oberży mogą budzić skrajne odczucia w kwestii grafik, ale przynajmniej wyglądają rasowo. I mi się taka odważna, charakterystyczna szata graficzna podoba milion razy bardziej, niż genericowe, "piękne" ilustracje, jakich obecnie pełno. Gra musi mieć swój styl. I Terraformacja taki styl ma - i to się ceni.

Brawo!

[tomb]

No nie mogę uwierzyć, że ktoś tam nie popatrzył na to i powiedział: "ładnie wykonany prototyp, a teraz go przygotujmy do wydania"

Może chcieli, ale przy tej liczbie kart, ilustracje i reszta podniosłyby zbytnio cenę gry?

"Miałem zamiar zmienić koszulkę, ale zamiast tego zmieniłem zamiar. "
Kubuś Puchatek


Ja nie wiem, o jakich gradientach mowa, ale karty do TM i do RftG uważam za przyjazne oku (pierwsze wrażenie Rejs zrobił takie sobie, ale teraz uważam, że jest git), a karty do Pośród Gwiazd za zupełnie obojętne (z kiepskimi rysunkami).

[rattkin]

No nie mogę uwierzyć, że ktoś tam nie popatrzył na to i powiedział: "ładnie wykonany prototyp, a teraz go przygotujmy do wydania"

Może chcieli, ale przy tej liczbie kart, ilustracje i reszta podniosłyby zbytnio cenę gry?

Nie żartuj. Wiesz ile ta gra kosztuje? 50 eurasów. To polska edycja jest zabójczo tania z jakiegoś tajemniczego powodu.

Design graficzny zmienia się w jednym miejscu (template) i aplikuje potem do wszystkich kart. Ich ilość raczej nie ma znaczenia.

[Wincenty Jan]

Zmieniając temat gustów, Kubusia Puchatka i programów graficznych, według Was to też najlepsza gra wydana w Polsce w tym roku?

Pewnie Troyes przebije Terraformację ale póki co Mars wszystko inne pokonuje.

[Olgierdd]

Słowem - chcielibyście, żeby każda gra wyglądała "nowocześnie", a obrazki były "ładne".

No.... tak To normalne i dotyczy zdecydowanej większości graczy.

Tak, zdaję sobie z tego sprawę. Ubolewam, bo skutkiem tego są rzadkie eksperymenty artystyczne, za to nader częste upstrzenie planszówek wizerunkami generycznymi. Mimo tego rozumiem.
Odniosłem się przede wszystkim do - jednak offtopicznej - wypowiedzi, jakoby Ci, którzy nie widzą w TM specjalnej (lub zgoła żadnej) brzydoty, cechowali się złym gustem (brakiem gustu?).
Ja uważam, że - co najwyżej - TM nie spełnia dzisiejszych standardów, ale nazywać to brzydotą (i przy okazji insynuować niemiłe rzeczy innym) jest przesadą. A i jak słusznie zauważono, oszczędność i przejrzystość graficzna gry jest jej zaletą.

Teraz lepiej rozumiem co miałeś na myśli.

Odnośnie Terraformacji, to gra skrajnie brzydka nie jest. Dla mnie jest ok, nie grzeje i nie ziębi. Widać, że projekt graficzny poszedł przede wszystkim w stronę czytelności gry, a w przypadku plansz graczy aż za bardzo

[mat_eyo]

według Was to też najlepsza gra wydana w Polsce w tym roku?

Zdecydowanie!

Nie wiem, czy Troyes przebije TM. Grałem w Troyes i jest to bardzo dobra gra, ale TM jest genialna
Należy też pamiętać, że TM wzięło graczy z zaskoczenia, Troyes już sporo ludzi zna i oczekuje.

[Wincenty Jan]

Miałem już przyjemność zagrać w Troyes i jest wspaniała gra. Inny kaliber niż Mars. Do póki Troyes, oficjalnie nie zostanie wydane, to Mars króluje u mnie. Liczyłem jeszcze bardzo na Cry Havoc ale to nie mój typ gry. Swoją drogą Mars jest już w 500 grach na BGG. Jakis czas temu pisałem, że ma szanse na 100. Z takimi ocenami to ma szanse na pierwszą 20...

[pan_satyros]

według Was to też najlepsza gra wydana w Polsce w tym roku?

Zdecydowanie!

Nie wiem, czy Troyes przebije TM. Grałem w Troyes i jest to bardzo dobra gra, ale TM jest genialna
Należy też pamiętać, że TM wzięło graczy z zaskoczenia, Troyes już sporo ludzi zna i oczekuje.

Zgadzam się. W swojej kategorii niemal idealny tytuł, a dodawszy do tego bardzo korzystną cenę - nic tylko kupować. Na pewno w moim TOP5 2016 póki co.

[mat_eyo]

Na pewno w moim TOP5 2016 póki co.

U mnie zdecydowanie łapie się do TOP 1

[tomb]

Nie wiem, czy bardziej mi się podoba TM, czy Troyes, ale na pewno TM ma szansę zagnieździć się w tej grupie gier, do których Troyes już dawno należy.

[elayeth]

Ja nie mogę namówić na nią znajomych, bo twierdzą, że gra jest strasznie brzydka. Cóż... mają rację. Mimo, że lubię RftG to ja też z tego powodu odpuszczam. Dla mnie, szczególnie w dzisiejszych czasach, wykonanie i estetyka są ważne...

[cezner]

Czy w szachy tez gracie tylko w wydanie wykonane z kości słoniowej i mahoniu? Bo zwykle drewno jest be?
Ludzie, to gra planszowa. W to się gra a nie uprawia sex. Uczulenia dostaniecie od trzymania brzydkich kart?

[Lothrain]

Ja nie mogę namówić na nią znajomych, bo twierdzą, że gra jest strasznie brzydka. Cóż... mają rację. Mimo, że lubię RftG to ja też z tego powodu odpuszczam. Dla mnie, szczególnie w dzisiejszych czasach, wykonanie i estetyka są ważne...

Ja też zazwyczaj do brzydoty nie siadam. Ale TM aż tak straszna nie jest, żeby nie spróbować. A potem będą już tylko ochy i achy i plucie w brodę, że tyle czasu przechodziło się obok. Spróbujcie chłopaki, bo w tym wypadku warto zacisnąć zęby.

[rattkin]

To że gra okaże się fajna niczego nie zmieni. Grafiki pozostają te same. Gra może się podobać mechanicznie, ale wciąż nie sprawiać przyjemności przez tę paskudną oprawę. Oczywiście u różnych ludzi w różnym stopniu. Argumenty typu "uczulenia dostaniecie od trzymania brzydkich kart?" ja mogę odwrócić i zapytać "nie wpadasz w stupor podczas grania w Splendor?". Dyskusja na ten temat nie ma większego sensu, Ci którym się nie podoba, nagle się nie przekonają, Ci którym się podoba, nie muszą być przekonywani.

[elayeth]

Czy w szachy tez gracie tylko w wydanie wykonane z kości słoniowej i mahoniu? Bo zwykle drewno jest be?
Ludzie, to gra planszowa. W to się gra a nie uprawia sex. Uczulenia dostaniecie od trzymania brzydkich kart?

W szachy nie gram bo nie sprawiają mi przyjemności.
Pomimo Twojej jakże empatycznej wiadomości ... napiszę, że dla jednych przyjemność to właśnie szachy, dla innych gapienie się np: na obraz w domu, a jeszcze innych wygłupy przy grach imprezowych...

Mam kolegę, i nie żartuje, który kupuje gry głównie poprzez klucz ich estetyki i potrafi kupować dawno już niedostępne w Polsce...

Także, żeby w tym wątku nie było tak słodko... w mojej opinii Terraformacja to też TOP1 2016 w kategorii najlepsza mechanika vs. słabe wykonanie (średnia jakość komponentów, niska estetyka).

[Lothrain]

Niby racja. Ale jakbym patrzył tylko na grafiki, to mógłbym grać w różne kolorowe i piękne gnioty, a w życiu nie poznałbym Zamków Burgundii, TTA, czy Brassa. Po prostu uważam, że czasem mechanika gry jest tak wspaniała, że estetyka schodzi na plan dalszy i wrażenia z rozgrywki wynagradzają w dwójnasób kwestie nienajlepszej grafiki. Terraformacja opiera się na ikonach i tych zdjęcio-grafik na kartach właściwie już nie zauważam.

[elayeth]

Niby racja. Ale jakbym patrzył tylko na grafiki, to mógłbym grać w różne kolorowe i piękne gnioty, a w życiu nie poznałbym Zamków Burgundii, TTA, czy Brassa. Po prostu uważam, że czasem mechanika gry jest tak wspaniała, że estetyka schodzi na plan dalszy i wrażenia z rozgrywki wynagradzają w dwójnasób kwestie nienajlepszej grafiki. Terraformacja opiera się na ikonach i tych zdjęcio-grafik na kartach właściwie już nie zauważam.

Dlatego w moim "wymarzonym świecie" Terraformacja wyglądałaby i wykonana byłaby jak np: Vinhos, The Gallerist, Caverna czy Scythe... Co zrobić, ideałów nie ma, choć burgundie mam...