Malowanie planszówkowych figurek

Własnoręczne działania twórcze: upiększanie, inserty, malowanie figurek, tworzenie prototypów, stoły do planszówek itp.
Awatar użytkownika
Zmij
Posty: 720
Rejestracja: 29 gru 2016, 11:00
Has thanked: 159 times
Been thanked: 289 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Zmij »

Thaiphoon pisze: 09 sty 2025, 09:59
Zmij pisze: 09 sty 2025, 09:47 Zenithal, jest idealny pod SP, od lat stosuje i polecam z tym ze biały spray używam nie tylko pionowo od góry a też pod katem ok 45 stopni z kazdej strony. Slapchop tez jest ok z tym ze jest bardziej pracochłonny. Palety mokrej do SP2.0 nie polecam bo farby bardzo plynne i za szybko lapia wode z palety, przez co sie rozcieńczają i traca właściwości jak dla mnie za szybko. Polecam cokolwiek w stylu palety z zagłębieniami,przerabiałem wiele typów palet ale aktualnie zabrałem synowi duzego popita i w sumie przy tym zostałem bo idealnie sie czyści z pozostałości farb
Na jednym świetnym filmiku widziałem jak czarne figurki podaje się szary spray pod kątem 45st i wtedy od góry biały spray. Wtedy podobno jest najlepszy efekt, ale koszty rosną, czy to potwierdzasz?
Czy kupiłbyś uzywane SP 1.0 czy jednak lepiej dołożyć do nowego zestawu 2.0? Różnica około 100zł, nie ma ciśnienia na używkę.
A i jeszcze pędzle, czy faktycznie SP tak szybką niszczą pędzle z naturalnym włosiem, że nie warto ich używać. Jakie Ty pędzle używasz?
Efekt napewno bedzie inny, jednak przy farbach kontrastowych wole wiecej bialego niż szarego bo figurka wyjdzie ciemniejsza a niektore kolory sa bardzo kryjace ale wiadomo kazdy ma swoje preferencje i moze dla kogos ten szary na tyle dodaje ze poświęci wiecej czasu na ten dodatkowy krok przy podkladowaniu.
SP1 niszcza pedzle jak kazde inne farby kontrastowe, nie sa jakies wyjatkowe pod tym wzgledem:)Sam uzywam SP1 i SP2 ale ze wzgledu na rozne ich wlasciwosci, SP2 bardzo szybko schna i niemozliwy jest np ladny wetblending na figurce a SP1 schna dlugo przez co ladnie sie na figurce mieszaja zanim zaschna. Dodatkowo SP1 sa bardziej blyszczace przez co pięknie washuja metaliki. SP1 na niektorych kolorach reaktywacja jest niestety problemem ale nadal sa to dobre farby, jak kazdych nalezy sie nauczyc ich uzywac. Na poczatek lepiej chyba SP2 jednak
Awatar użytkownika
Gromb
Posty: 2974
Rejestracja: 08 paź 2015, 19:09
Lokalizacja: Katowice
Has thanked: 932 times
Been thanked: 412 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Gromb »

Do testów to aliexpress i całe sety figurek z planszowek CMON w dobrych cenach.
Z zakupów opcjonalnych polecam jeszcze ekwiwalent dla palety do mieszania kolorów. Rewelacyjnie się to sprawdza i szybko czyści. To tak zwane push bubbles

Obrazek
The Corps Is Mother, the Corps Is Father
Awatar użytkownika
eltadziko
Posty: 386
Rejestracja: 18 lis 2014, 22:05
Lokalizacja: Oława
Has thanked: 159 times
Been thanked: 100 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: eltadziko »

Jestem świeży w malowaniu, na święta dostałem The Army Painter: Warpaints Fanatic - Starter Set i zaczynam swoją przygodę ;)
Chcę się wziąć za figurki z Marvel United, bo tego mam sporo. Czy ktoś je malował i ma może jakieś rady?
Zastanawia mnie między innymi wash - w tym zestawie jest Strong Tone, który przyciemnia i przybrudza figurkę. Na testowym rycerzu fajnie to wyglądało, ale nie jestem pewien jak to wyjdzie na figurkach superbohaterów - chyba dość średnio to będzie pasować? A może jakiś inny wash byście do tych figurek polecali?
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 6337
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: YT
Has thanked: 1312 times
Been thanked: 1997 times
Kontakt:

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: BOLLO »

Gromb pisze: 09 sty 2025, 10:35 Do testów to aliexpress i całe sety figurek z planszowek CMON w dobrych cenach.
Z zakupów opcjonalnych polecam jeszcze ekwiwalent dla palety do mieszania kolorów. Rewelacyjnie się to sprawdza i szybko czyści. To tak zwane push bubbles

Obrazek
I są wersje monokolorowe. Pytanie czy nie są za małe te wgłębienia ?
Awatar użytkownika
Mr_Fisq
Administrator
Posty: 5766
Rejestracja: 21 lip 2019, 11:10
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1645 times
Been thanked: 1827 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Mr_Fisq »

Gromb pisze: 09 sty 2025, 10:35 Do testów to aliexpress i całe sety figurek z planszowek CMON w dobrych cenach.
Z zakupów opcjonalnych polecam jeszcze ekwiwalent dla palety do mieszania kolorów. Rewelacyjnie się to sprawdza i szybko czyści. To tak zwane push bubbles

Obrazek
To chyba wspomniany wyżej popit:
Zmij pisze: 09 sty 2025, 09:47 Polecam cokolwiek w stylu palety z zagłębieniami,przerabiałem wiele typów palet ale aktualnie zabrałem synowi duzego popita i w sumie przy tym zostałem bo idealnie sie czyści z pozostałości farb

Ja mam dla odmiany szary:
https://www.calineczka.pl/antystresowy- ... 44647.html
i sobie chwalę, chociaż jakieś mazy po podkładzie mi na nim ostatnio zostały (ale nie myję go jakoś bardzo agresywnie chemią, raczej woda + mydło).
BOLLO pisze: 09 sty 2025, 11:36 I są wersje monokolorowe. Pytanie czy nie są za małe te wgłębienia ?
Nie uważam, żeby były za małe.
Sprzedam: Figurki (Oathmark,Wargames Atlantic, GW), Firefly Adventures, Nemesis: Nieznane Historie, Kawerna, Blackstone Fortress.
Przygarnę: Chinatown, Złapmy Lwa 9x9
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 6337
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: YT
Has thanked: 1312 times
Been thanked: 1997 times
Kontakt:

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: BOLLO »

Myślę że to spoko opcja, tytle tylko że rzadko maluję a przyzwyczajony do mokrej palety mogę zasiąść ponownie do malowania nawet po 5 dniach przerwy. Tutaj jakoś trzeba byłoby to po wymieszaniu przelewać na paletę. Technicznie pewnie się da ale jak to w praktyce robicie? Jak coś wam farby zostaje to na zmarnowanie?
Awatar użytkownika
Gromb
Posty: 2974
Rejestracja: 08 paź 2015, 19:09
Lokalizacja: Katowice
Has thanked: 932 times
Been thanked: 412 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Gromb »

Powiedziałbym, że przy malowaniu pędzlem są idealne. Do aero wiadomo, że inna historia...
The Corps Is Mother, the Corps Is Father
Awatar użytkownika
Zmij
Posty: 720
Rejestracja: 29 gru 2016, 11:00
Has thanked: 159 times
Been thanked: 289 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Zmij »

Przerabiałem wiele palet ale Popit wygrał, zagłębienia sa idealne, w zwykłych paletach sa za duze i farba szybciej wysycha a z kolei na mokrej SP sie rozcieńcza. Czyszczenie to bajka, naciskasz od spodu i samo wszystko odchodzi, naprawdę godny polecenia gadżet
Thaiphoon
Posty: 79
Rejestracja: 14 sty 2014, 14:33
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 18 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Thaiphoon »

Gromb pisze: 09 sty 2025, 10:35 Do testów to aliexpress i całe sety figurek z planszowek CMON w dobrych cenach.
Z zakupów opcjonalnych polecam jeszcze ekwiwalent dla palety do mieszania kolorów. Rewelacyjnie się to sprawdza i szybko czyści. To tak zwane push bubbles

Obrazek
Super porady, dzięki. Nie jestem biegły w szukaniu czegoś na Aliexpress, ale znalazłem fajny set z Massive Darkness. Najchętniej zacząłbym na figurkach z Władcy Pierścieni lub Warhammera, ale nic niepomalowanego nie potrafię znaleźć. Poszukam jeszcze na Temu.
Awatar użytkownika
Seraphic_Seal
Posty: 1264
Rejestracja: 28 lis 2021, 20:44
Has thanked: 408 times
Been thanked: 348 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Seraphic_Seal »

eltadziko pisze: 09 sty 2025, 11:35 Jestem świeży w malowaniu, na święta dostałem The Army Painter: Warpaints Fanatic - Starter Set i zaczynam swoją przygodę ;)
Chcę się wziąć za figurki z Marvel United, bo tego mam sporo. Czy ktoś je malował i ma może jakieś rady?
Zastanawia mnie między innymi wash - w tym zestawie jest Strong Tone, który przyciemnia i przybrudza figurkę. Na testowym rycerzu fajnie to wyglądało, ale nie jestem pewien jak to wyjdzie na figurkach superbohaterów - chyba dość średnio to będzie pasować? A może jakiś inny wash byście do tych figurek polecali?
Nie wiem jak te figurki wyglądają, ale co do malowania - pewnie jak każde inne figurki. Z washami unikaj nakładania na duże, gładkie powierzchnie, bo wyjdą po prostu brudne zacieki.
Na forum wchodzę głównie 7-15:30 w dni robocze.
Osoby odpowiedzialne za produkcję i dystrybucję monopoly w 2024r. powinny być osądzone za zbrodnie wojenne. 90 minut bezdecyzyjnego rzucania 2k6.
Awatar użytkownika
brazylianwisnia
Posty: 4628
Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
Has thanked: 308 times
Been thanked: 1099 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: brazylianwisnia »

eltadziko pisze: 09 sty 2025, 11:35 Jestem świeży w malowaniu, na święta dostałem The Army Painter: Warpaints Fanatic - Starter Set i zaczynam swoją przygodę ;)
Chcę się wziąć za figurki z Marvel United, bo tego mam sporo. Czy ktoś je malował i ma może jakieś rady?
Zastanawia mnie między innymi wash - w tym zestawie jest Strong Tone, który przyciemnia i przybrudza figurkę. Na testowym rycerzu fajnie to wyglądało, ale nie jestem pewien jak to wyjdzie na figurkach superbohaterów - chyba dość średnio to będzie pasować? A może jakiś inny wash byście do tych figurek polecali?
Na superbohaterach też będzie fajnie. Na początkowym etapie czarny wash warto lać na każdą figurke. Brązowy tam gdzie raczej ma być brudno niż większy kontrast i na złoto. Z czasem można malować na czarnym podkładowe i w kilku warstwach co zredukuje użycie washy do minimum. Osobiście zacząłem odchodzić od powszechnego użycia washy po 150+ figurkach.
Sprzedam:Ostatnia Wola+Utrata posady, Arnak, insert Folded Space dla Everdell, Marvel Zombies
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
Golfang
Posty: 2035
Rejestracja: 10 wrz 2018, 21:47
Lokalizacja: Będzin
Has thanked: 255 times
Been thanked: 324 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Golfang »

BOLLO pisze: 09 sty 2025, 11:36
Gromb pisze: 09 sty 2025, 10:35 Do testów to aliexpress i całe sety figurek z planszowek CMON w dobrych cenach.
Z zakupów opcjonalnych polecam jeszcze ekwiwalent dla palety do mieszania kolorów. Rewelacyjnie się to sprawdza i szybko czyści. To tak zwane push bubbles

Obrazek
I są wersje monokolorowe. Pytanie czy nie są za małe te wgłębienia ?
ja to mam i nie używam... wolę mokrą paletę
----------------
10% flamberg.com.pl
MowMiStefan
Posty: 907
Rejestracja: 17 sie 2020, 15:09
Lokalizacja: Warszawa/Tychy
Has thanked: 141 times
Been thanked: 316 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: MowMiStefan »

Seraphic_Seal pisze: 09 sty 2025, 10:22 Ogólnie Zenithal i slapchop mają mieć trochę inny efekt.

Zenithal ma symulować realistyczne oświetlenie. Popsikanie pionowo od góry to takie trochę słońce w zenicie, jak wspomniane wyżej pod kątem to już bardziej realistyczne dzienne światło czy jakieś oświetlenie punktowe.

Drybrush ma chyba przede wszystkim wyciągnąć krawędzie (niezależnie od tego, czy teroetycznie są oświetlone czy nie) i zbudować kontrast.

Ogólnie nic nie stoi na przeszkodzie, aby te dwie metody pod speedpainty łączyć. Pamiętaj też, że wszystkie tego typu farbki są teoretycznie przeznaczone do stosowania na białym podkładzie - więc ten zenithal/drybrush chcesz zrobić dość mocny, żeby figurka miała tej bieli dużo, a nie być głównie czarna. Na mocno ciemnej figurce też można oczywiście malować, ale bądź gotowy na to, że cała figurka wyjdzie wtedy dość ciemna.

Drybrush można też robić na kilka etapów - np. czarny podkład -> obfity szary drybrush - > deliaktny biały drybrush
Ja kiedyś się starałem. Robiłem czarny podkład, szary zenithal i biały drybrush. A teraz mi się nie chce (głównie drybrusha mi się nie chce) i robie czarny podkład i obfity zenithal albo szary podkład i konserwatywny zenithal. Pierwszą opcję stosuję dla figurek, które mają bardzo dużo załamań (np. futro, dużo zdobień i elementów) - bo speedpainty i tak będą miały się gdzie zatrzymywać. Drugą metodę używam pod figurki, które mają dużo płaskich elementów (płaszcze, tarcze, zbroje) - bo tam wolę żeby speedpaint rozplywał się na różnie oświetlonej powierzchni (pewnie szary + drybrush byłby jeszcze lepszy ale mi sie nie chce).

Maluję tylko dlatego, że bardzo nie lubię szarego plastiku na stole z pięknymi kolorami. Różnica między staraniem się pod speedpainty vs robieniem "na szybko" (choć nawet w "na szybko" staram sie dbac o detal) raczej nie jest bardzo istotna.

Tutaj macie przykład Czarny + Obfity Biały Zhenital. Po mojemu jest wystarczająco dobrze. Jeszcze muszę zrobić na nich poprawki, dokonczyc bazy i polakierować, ale to jak już wszystkie pomaluję.
Spoiler:

EDIT: Aaaa jeszcze jedno: bardzo dobrze na koniec sprawdzają sie różne Washe (też Army Painter mam). Super sprawa, żeby wyciągnąć szczegóły tam gdzie byłem niedokładny :)
Awatar użytkownika
Seraphic_Seal
Posty: 1264
Rejestracja: 28 lis 2021, 20:44
Has thanked: 408 times
Been thanked: 348 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Seraphic_Seal »

MowMiStefan pisze: 10 sty 2025, 11:42 EDIT: Aaaa jeszcze jedno: bardzo dobrze na koniec sprawdzają sie różne Washe (też Army Painter mam). Super sprawa, żeby wyciągnąć szczegóły tam gdzie byłem niedokładny :)
Po speedpaintach jeszcze washe dajesz? A te figurki z Łowców ze zdjęć - to same speedpainty, czy coś zwykłymi farbami też działałeś?
Na forum wchodzę głównie 7-15:30 w dni robocze.
Osoby odpowiedzialne za produkcję i dystrybucję monopoly w 2024r. powinny być osądzone za zbrodnie wojenne. 90 minut bezdecyzyjnego rzucania 2k6.
MowMiStefan
Posty: 907
Rejestracja: 17 sie 2020, 15:09
Lokalizacja: Warszawa/Tychy
Has thanked: 141 times
Been thanked: 316 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: MowMiStefan »

Seraphic_Seal pisze: 10 sty 2025, 15:21Po speedpaintach jeszcze washe dajesz? A te figurki z Łowców ze zdjęć - to same speedpainty, czy coś zwykłymi farbami też działałeś?
Daje washe - raz: pomagaja zamaskowac moje niedociagniecia (tj wystajacy bialy podklad albo rozlanie farby poza detal), a dwa: potrafia zmienic ton kolorystyczny figurki.

Popatrz na woz: te troby przepasane pasami na dachu wyszly mi zbyt jasne, a potem skorzane pasy na nich rozlaly sie na zolty kolor. Ciemny wash (Dark tone chyba) to ladnie wyrownal, a poza tym pozwolil przycismnic figurke (cali Lowcy sa w ciemnej tonacji w sumie).

Zwykle farby uzywam jako „drugi podklad” przy korektach. Np jesli jakis kolor speedpainta naszedl na inny detal i jest ciemniejszy (to problem zawykle) to pokryje bialym akrylem cienko i na to pozniej kolejny speedpaint (np zlote wlosy zaklinaczki malowalem po sukni, wiec byly zachlapane, wiec je pociagnalem bialym). Jedyna farba akrylowa w uzyciu tutaj to Plate Armor costam na elementach plytowych pancerzy (i pazury kruka na czarno). Cala reszta to speed painty.

Mam dzis game night, ale jutro postaram sie wrzucic porownanie figurek wilkow (choc nie jestem z nich zadowolony) z roznymi washami. Podobnie szczurow (z tych jestem) gdzie wash swietnie zblendowal kolory futra, skory i ogona/grzbietu (bralem Pallid Bone, Peachy Skin i Rudy Fur i potem chyba Soft Tone).


EDIT: zolte paski na nogawkach LK to tez zwykly zolty akryl ale 1:1 ze speedpain medium
Pynio
Posty: 970
Rejestracja: 14 sty 2013, 14:16
Has thanked: 177 times
Been thanked: 152 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Pynio »

Ze swojej strony polecę rewelacyjnego malarza i jego serię:

https://www.youtube.com/@DonSuratos

Double #SlapChop PLUS Speed Painting

chyba 3 seria filmów widoczna na stronie. efekty genialne.
MowMiStefan
Posty: 907
Rejestracja: 17 sie 2020, 15:09
Lokalizacja: Warszawa/Tychy
Has thanked: 141 times
Been thanked: 316 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: MowMiStefan »

Seraphic_Seal pisze: 10 sty 2025, 15:21 Po speedpaintach jeszcze washe dajesz? A te figurki z Łowców ze zdjęć - to same speedpainty, czy coś zwykłymi farbami też działałeś?
A tutaj szczury i wilki z Lowcow. Wilki masz w wersji bez washa i dwa washe: Dark Tone i Soft Tone. I chyba wole tego bez washa :) ale sprobuje inne tonacje na reszcie i wersje Dark Tone po samym grzbiecie - i mysle ze to zagra.

Szczury masz malowane jak pisalem wczesniej - wash „polaczyl te kolory” a jednoczesnie pozostawil wyraznie odstajace guzki na plecach. Szczury uwazam fajnie wyszly.

Podstawki do zrobienia jeszcze i nie wiem czy po prostu je pomalowac, czy nalozyc jakis Technical z Citadela (np Agrellan Earth)
Spoiler:
Awatar użytkownika
Seraphic_Seal
Posty: 1264
Rejestracja: 28 lis 2021, 20:44
Has thanked: 408 times
Been thanked: 348 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Seraphic_Seal »

Bawił się ktoś może w listki tego typu na figurki?
https://pl.aliexpress.com/item/10050036 ... ry_from%3A

Zastanawiam się, z czego można by to wycinać, żeby potem było trwałe.
Na forum wchodzę głównie 7-15:30 w dni robocze.
Osoby odpowiedzialne za produkcję i dystrybucję monopoly w 2024r. powinny być osądzone za zbrodnie wojenne. 90 minut bezdecyzyjnego rzucania 2k6.
Awatar użytkownika
Gromb
Posty: 2974
Rejestracja: 08 paź 2015, 19:09
Lokalizacja: Katowice
Has thanked: 932 times
Been thanked: 412 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Gromb »

Lekko, musisz kupić papiery barwione w sklepie z artykułami craftowymi do ręcznych ozdób. Nie używaj kolorowego papieru szkolnego, bo będziesz miał białe krawędzie i cały efekt wow pryśnie.
The Corps Is Mother, the Corps Is Father
Awatar użytkownika
Mr_Fisq
Administrator
Posty: 5766
Rejestracja: 21 lip 2019, 11:10
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1645 times
Been thanked: 1827 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Mr_Fisq »

Seraphic_Seal pisze: 14 sty 2025, 13:30 Bawił się ktoś może w listki tego typu na figurki?
https://pl.aliexpress.com/item/10050036 ... ry_from%3A

Zastanawiam się, z czego można by to wycinać, żeby potem było trwałe.
Na filmikach z recenzjami tną np, z liści:


W mepelu mają oryginalny wycinasz od GSW jak coś:
https://mepel.pl/green-stuff-world-mini ... dium-green
Sprzedam: Figurki (Oathmark,Wargames Atlantic, GW), Firefly Adventures, Nemesis: Nieznane Historie, Kawerna, Blackstone Fortress.
Przygarnę: Chinatown, Złapmy Lwa 9x9
Awatar użytkownika
Seraphic_Seal
Posty: 1264
Rejestracja: 28 lis 2021, 20:44
Has thanked: 408 times
Been thanked: 348 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Seraphic_Seal »

Podejrzewam, że nieważne ile lakieru bym dał to takie wycięte z liści i tak się pokruszą. Zastanawiałem się nad czymś w stylu cienkiego filcu, który można by też trochę potraktować washem, żeby nie był jednolitego koloru. Papier barwiony też ciekawy pomysł
Na forum wchodzę głównie 7-15:30 w dni robocze.
Osoby odpowiedzialne za produkcję i dystrybucję monopoly w 2024r. powinny być osądzone za zbrodnie wojenne. 90 minut bezdecyzyjnego rzucania 2k6.
Awatar użytkownika
Gromb
Posty: 2974
Rejestracja: 08 paź 2015, 19:09
Lokalizacja: Katowice
Has thanked: 932 times
Been thanked: 412 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Gromb »

Seraphic_Seal pisze: 14 sty 2025, 14:13 Podejrzewam, że nieważne ile lakieru bym dał to takie wycięte z liści i tak się pokruszą. Zastanawiałem się nad czymś w stylu cienkiego filcu, który można by też trochę potraktować washem, żeby nie był jednolitego koloru. Papier barwiony też ciekawy pomysł
Ten wykrojnik może nie ogarnąć tekstury filcu, sprawdzone mam barwione papiery artdeco, więc to ci mogę śmiało polecić.
The Corps Is Mother, the Corps Is Father
Awatar użytkownika
The Fifth Horseman
Posty: 225
Rejestracja: 09 sie 2021, 12:35
Lokalizacja: Gliwice
Has thanked: 236 times
Been thanked: 83 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: The Fifth Horseman »

Może folia albo polistyren?
Awatar użytkownika
tomp
Posty: 2550
Rejestracja: 26 kwie 2020, 21:49
Has thanked: 331 times
Been thanked: 547 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: tomp »

fajny patent :)

Czy dałoby się po prostu przykleić wikolem na płasko, pokryć klejem na powierzchni? Ma ktoś obserwację, że kruszy się?

Inne materiały.
Cienki plastik może być ok, ale pewnie podkład jest konieczny. Jak w miarę sztywne to można przyklejać w inny sposób niż na płasko i będzie efekt 3D.
Zachęcam do poznania skali ocen BGG
McNab
Posty: 243
Rejestracja: 19 paź 2015, 20:32
Has thanked: 48 times
Been thanked: 157 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: McNab »

Mam to chinskie do wycinania liści i działa dobrze, to nie jest jakaś zaawansowana technologia, zresztą GW też prawdopodobnie kupuje to w Chinach i sygnuje swoją marką.
Robiłem te wycinanki z ususzonych liści, przyklejam na kropelkę czyli CA i lakieruję całość jak każdą inną figurkę z aero.
Nic się nie kruszy, chyba że będziesz celowo skrobał tipsem bo tych liściach.
Ta technika wywodzi się z modelarstwa pojazdów w skali 1:35 i 1:48 jak mawiają fachowcy z "pancerki" i jest znana już z kilkanaście lat.
Nie dyskutuj z trolem, bo najpierw sprowadzi Cie do swojego poziomu, a później pobije doświadczeniem.
ODPOWIEDZ