Eldritch Horror: Przedwieczna Groza (Corey Konieczka, Nikki Valens)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
sqb1978
Posty: 2642
Rejestracja: 18 gru 2013, 16:54
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 43 times
Been thanked: 149 times

Re: Eldritch Horror

Post autor: sqb1978 »

Myślę, że pisanie o tym na forum niewiele pomoże.

Proponuję uderzać z tą sprawą prosto do Galakty, co sam dzisiaj uczyniłem. Jeśli zobaczą, że jest to istotne dla wielu osób to zacznie być istotne również dla nich. Jeśli 5 osób na krzyż napisze coś na forum, to mogą wysnuć wniosek, że to nie jest żaden problem dla graczy i pdf dla geeków wystarczy.
Sprzedam: nic
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4785
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 70 times
Been thanked: 1043 times

Re: Eldritch Horror

Post autor: Trolliszcze »

schizofretka pisze:Nawet już nie jestem wkurzony, tylko zrezygnowany. Gdy EH wychodził, miałem dylemat: kupić wersję angielską jak zawsze, albo czekać i wesprzeć polskiego wydawcę, niepewnym dodatków. Kupiłem więc i trzymałem w folii do czasu decyzji o dodatku, by rozpakować lub sprzedać i wymienić na angielską. Dodatek przyszedł, chciałem w weekend grać i wychodzi, że będę czekał aż do polskiego MoM by mieć bezbłędną grę. O błędy w tłumaczeniu proste do zfaqowania już się przestałem cepiać, ale jeśli mam dublujące się karty zamiast różnych, to tego nie da się samotnie naprawić.
Big deal, dwie karty zaklęć (z pierdyliona) będą miały powtarzające się rewersy. Niech mnie ktoś oświeci, w jaki sposób to przeszkadza w grze. Ja rozumiem, że błąd i że trzeba jakoś naprawić, ale jak słyszę takie lamenty płaczliwych dziewczynek, to mi się coś w środku robi. Znajcie proporcje, ludzie.
Ja zamierzam bez żadnych stresów grać sobie dalej w polską wersję, a jak wydawca poprawi przy okazji następnego dodatku, to super.
I jeszcze newsflash: jeśli sądzisz, że po sprzedaży polskiej wersji i kupnie angielskiej będziesz mieć bezbłędną grę, to coś Ci się chyba bardzo pomyliło...
Awatar użytkownika
Bary
Posty: 3064
Rejestracja: 18 sty 2015, 14:25
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 73 times
Been thanked: 47 times
Kontakt:

Re: Eldritch Horror

Post autor: Bary »

@Trolliszcze Rozumiem, że jak kupisz auto z niepomalowaną klapą bagażnika to też zadowolisz się tym, że w ramach rekompensaty dostaniesz kod koloru i będziesz sobie mógł sam pomalować w warsztacie? Jak będziesz miał z tym problem to też mam cię wtedy nazwać płaczącą dziewczynką?
Oczywiście, jak ktoś chce, to może sobie sam to zrobić, jego sprawa. Ba, można sobie samemu narysować i wydrukować całą grę podobną do takiego tytułu, jak ktoś ma fantazję. Jednak, gdy kupujemy towar, to chcemy (i jesteśmy w tym prawnie chronieni) mieć towar kompletny, a nie naprawiać go na własną rękę co w każdym przypadku wiążę się z nakładem pracy i kosztów. Dodatkowo, dużo osób kupujących gry ma charakter kolekcjonera i każdy dorabiany "na kolanie" element jest dla nich problemem.
Masz prawo do własnego zdania, ale tonuj bardziej wypowiedzi i nie oceniaj, jeśli nie chcesz być oceniany.
Mój blog na ZnadPlanszy
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy

Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
Awatar użytkownika
microwave
Posty: 102
Rejestracja: 20 sty 2015, 11:43
Lokalizacja: Warszawa

Re: Eldritch Horror

Post autor: microwave »

Trolliszcze pisze: Big deal, dwie karty zaklęć (z pierdyliona) będą miały powtarzające się rewersy. Niech mnie ktoś oświeci, w jaki sposób to przeszkadza w grze. Ja rozumiem, że błąd i że trzeba jakoś naprawić, ale jak słyszę takie lamenty płaczliwych dziewczynek, to mi się coś w środku robi. Znajcie proporcje, ludzie.
Ja zamierzam bez żadnych stresów grać sobie dalej w polską wersję, a jak wydawca poprawi przy okazji następnego dodatku, to super.
I jeszcze newsflash: jeśli sądzisz, że po sprzedaży polskiej wersji i kupnie angielskiej będziesz mieć bezbłędną grę, to coś Ci się chyba bardzo pomyliło...
A nie można czegoś zrobić po prostu dobrze? Czy zawsze musi być akceptacja na bylejakość i tłumaczenie tejże?
Awatar użytkownika
Bary
Posty: 3064
Rejestracja: 18 sty 2015, 14:25
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 73 times
Been thanked: 47 times
Kontakt:

Re: Eldritch Horror

Post autor: Bary »

microwave pisze: A nie można czegoś zrobić po prostu dobrze? Czy zawsze musi być akceptacja na bylejakość i tłumaczenie tejże?
Exactly. Jak już pisałem, błędy popełnia każdy, to co pokazuje klasę, to sposób rozwiązywania problemów.
Mój blog na ZnadPlanszy
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy

Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
Awatar użytkownika
Epyon
Posty: 1164
Rejestracja: 30 mar 2012, 08:07
Lokalizacja: Tychy
Been thanked: 8 times

Re: Eldritch Horror

Post autor: Epyon »

sqb1978 pisze:Myślę, że pisanie o tym na forum niewiele pomoże.

Proponuję uderzać z tą sprawą prosto do Galakty, co sam dzisiaj uczyniłem. Jeśli zobaczą, że jest to istotne dla wielu osób to zacznie być istotne również dla nich. Jeśli 5 osób na krzyż napisze coś na forum, to mogą wysnuć wniosek, że to nie jest żaden problem dla graczy i pdf dla geeków wystarczy.
Ja napisałem w środę i zero odpowiedzi. ;)
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4785
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 70 times
Been thanked: 1043 times

Re: Eldritch Horror

Post autor: Trolliszcze »

Bary pisze:@Trolliszcze Rozumiem, że jak kupisz auto z niepomalowaną klapą bagażnika to też zadowolisz się tym, że w ramach rekompensaty dostaniesz kod koloru i będziesz sobie mógł sam pomalować w warsztacie? Jak będziesz miał z tym problem to też mam cię wtedy nazwać płaczącą dziewczynką?
Myślę, że przydałaby Ci się nauka czytania ze zrozumieniem.
Odpowiadając na pytanie (Twoje i microwave'a): tak, uważam, że powinno się robić dobrze. Nie, nie cieszyłbym się, gdybym miał auto z niepomalowaną klapą (chociaż to absurdalny przykład, bo to jednak inny rząd wielkości błędu; do tych dwóch kart z chyba trzystu porównałbym raczej niewielki fragment błotnika). Natomiast nie przyszedłbym na forum i nie oznajmiłbym, tupiąc nóżką w różowym pantofelku z kokardką, że ja tym autem jeździć nie będę, bo ono ma niepomalowaną klapę i za żadne skarby do niego nie wsiądę! I wiedziałem, że tak będzie, jak kupię u polskiego dealera, bo u zachodniego na pewno dostałbym auto bez skazy!

Gdybym w taki sposób zareagował, to owszem, miałbyś pełne prawo nazwać mnie płaczliwą dziewczynką. Jak inaczej miałbyś mnie nazwać, gdybym się jak ta dziewczynka zachowywał?

W moim poście chodziło mi o coś zupełnie innego. O (jak zwykle zresztą) reakcję nie bardzo przystającą do rozmiaru przewiny. Ale spoko, jeśli ktoś woli tupnąć nóżką i się obrazić, bo ma błąd na karcie, to jego sprawa. Ja tylko piszę, że mnie to mierzi.
Awatar użytkownika
Bary
Posty: 3064
Rejestracja: 18 sty 2015, 14:25
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 73 times
Been thanked: 47 times
Kontakt:

Re: Eldritch Horror

Post autor: Bary »

Trolliszcze pisze: Myślę, że przydałaby Ci się nauka czytania ze zrozumieniem.
Ja natomiast myślę, że przydałby Ci się kurs kultury osobistej i sposobów na prowadzenie rozmowy bez obrażania drugiej osoby.
Już widzę, że kupiłbyś samochód za kilkadziesiąt tysięcy z niedomalowanym błotnikiem i machnął ręką. Nie powiedziałem, że taki defekt oznacza, że za żadne skarby nie zagram w tą grę. Oczekuję jednak korekty wadliwego elementu, czy tak trudno to zrozumieć?
Mój blog na ZnadPlanszy
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy

Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4785
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 70 times
Been thanked: 1043 times

Re: Eldritch Horror

Post autor: Trolliszcze »

Bary pisze:Już widzę, że kupiłbyś samochód za kilkadziesiąt tysięcy z niedomalowanym błotnikiem i machnął ręką. Nie powiedziałem, że taki defekt oznacza, że za żadne skarby nie zagram w tą grę.
Nadal nie udało Ci się zrozumieć, co próbuję powiedzieć, ale spróbuję raz jeszcze (jestem cierpliwym człowiekiem). Uważam, że wszyscy mają tu rację: błędy należy poprawiać. Tak, należy zwrócić się z tym do wydawcy. Tak, oczekuję, że by mi tę klapę pomalowali.
Nie uważam, żeby z tej okazji ktokolwiek musiał straszyć nie graniem w polskie wersje, sprzedażą gier Galakty, bojkotem polskiego rynku i przeprowadzką do Bangladeszu.
EDIT: I przede wszystkim nie uważam, żeby uczciwe było krytykowanie polskiego wydawcy przez wskazanie na rzekomy kontrast z jakością wydań oryginalnych, kiedy do oryginalnego wydania pojawiło się już obszerne FAQ. Wyjaśnij mi, jeśli możesz, co zmieni wymiana polskiej wersji na angielską, jeśli w angielskiej też są liczne błędy, a FFG robi FAQ i nie ma zamiaru drukować poprawionych kart?
Ostatnio zmieniony 20 lut 2015, 09:41 przez Trolliszcze, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
microwave
Posty: 102
Rejestracja: 20 sty 2015, 11:43
Lokalizacja: Warszawa

Re: Eldritch Horror

Post autor: microwave »

Epyon pisze:
sqb1978 pisze:Myślę, że pisanie o tym na forum niewiele pomoże.

Proponuję uderzać z tą sprawą prosto do Galakty, co sam dzisiaj uczyniłem. Jeśli zobaczą, że jest to istotne dla wielu osób to zacznie być istotne również dla nich. Jeśli 5 osób na krzyż napisze coś na forum, to mogą wysnuć wniosek, że to nie jest żaden problem dla graczy i pdf dla geeków wystarczy.
Ja napisałem w środę i zero odpowiedzi. ;)
Dostałem maila, że czekają na odpowiedź od FFG. Czyli nadal nic nie wiadomo.

@Trolliszcze - ja tutaj napisałem tylko o zamiataniu problemu/niedbałości pod dywan bo sprawę zgłosiłem do Galakty, a nie żaliłem się na forum.
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4785
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 70 times
Been thanked: 1043 times

Re: Eldritch Horror

Post autor: Trolliszcze »

Wiem, przecież odnosiłem się do lamentu schizofretki.
Awatar użytkownika
Bary
Posty: 3064
Rejestracja: 18 sty 2015, 14:25
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 73 times
Been thanked: 47 times
Kontakt:

Re: Eldritch Horror

Post autor: Bary »

Znajdź w mojej wypowiedzi info, że nie będę grał w grę i obrażę się na polskiego wydawcę? Sam pisałem o angielskiej wersji i ich dość długim faq. To nie jest błąd, który rujnuję grę i sprawia, że obrażam się na kogokolwiek. Oczekuje jedynie reakcji i naprawienia owego błędu przez wydawnictwo i nie zgadzam się z tezą, że możemy sobie samemu to poprawić więc problem tak naprawę nie istnieje.
Mój blog na ZnadPlanszy
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy

Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4785
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 70 times
Been thanked: 1043 times

Re: Eldritch Horror

Post autor: Trolliszcze »

Bary pisze:Znajdź w mojej wypowiedzi info, że nie będę grał w grę i obrażę się na polskiego wydawcę? Sam pisałem o angielskiej wersji i ich dość długim faq. To nie jest błąd, który rujnuję grę i sprawia, że obrażam się na kogokolwiek. Oczekuje jedynie reakcji i naprawienia owego błędu przez wydawnictwo i nie zgadzam się z tezą, że możemy sobie samemu to poprawić więc problem tak naprawę nie istnieje.
Ale przecież ja nie o Twojej reakcji pisałem, tylko schizofretki! Drugiej osobie muszę to tłumaczyć, a przecież w moim poście wszystko jest czarno na białym. To wyście się mnie, panowie, uczepili jak rzep psiego ogona.
Awatar użytkownika
Bary
Posty: 3064
Rejestracja: 18 sty 2015, 14:25
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 73 times
Been thanked: 47 times
Kontakt:

Re: Eldritch Horror

Post autor: Bary »

Spoko, nie ma co się spierać, bo w gruncie rzeczy zależy nam na tym samym. Chyba można po prostu stwierdzić, że najlepiej sobie spokojnie w grę pogrywać i aktywnie działać na forum Galakty, informując tym samym wydawnictwo, że czekamy na sensowne rozwiązanie.
@microwave Nie do końca łapię, czemu czekają na info od FFG? Przecież to lokalna sprawa. Czekają na info czy mają poprawić czy nie?
Mój blog na ZnadPlanszy
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy

Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
Awatar użytkownika
Maxxx76
Posty: 4007
Rejestracja: 22 lip 2013, 00:34
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 2 times

Re: Eldritch Horror

Post autor: Maxxx76 »

Odpowiedzieli mi to samo, co i microwave. Czekają na stanowisko FFG o możliwości dodruku prawidłowych kart...
Awatar użytkownika
microwave
Posty: 102
Rejestracja: 20 sty 2015, 11:43
Lokalizacja: Warszawa

Re: Eldritch Horror

Post autor: microwave »

Bary pisze:@microwave Nie do końca łapię, czemu czekają na info od FFG? Przecież to lokalna sprawa. Czekają na info czy mają poprawić czy nie?
Mi odpisali, że czekają jakie FFG da im możliwości naprawy błędu.


Swoją drogą ciekawe kiedy wygasa umowa pomiędzy FFG, a Galaktą.
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4785
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 70 times
Been thanked: 1043 times

Re: Eldritch Horror

Post autor: Trolliszcze »

Bary pisze:@microwave Nie do końca łapię, czemu czekają na info od FFG? Przecież to lokalna sprawa. Czekają na info czy mają poprawić czy nie?
Bo Galakta nie drukuje swoich gier? Wydruk w innej drukarni nie daje żadnych gwarancji uzyskania tych samych odcieni kolorów i pewnie znów byłby lament, że po kolorze karty widać, że to ta poprawiona, więc od razu wiadomo, jaki ma efekt na rewersie. Jeśli te karty mają być poprawione tak, jak należy, to musi je wydrukować ta sama fabryka, która drukowała wszystkie inne karty. To naprawdę nie jest żadna wielka filozofia.
Awatar użytkownika
Bary
Posty: 3064
Rejestracja: 18 sty 2015, 14:25
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 73 times
Been thanked: 47 times
Kontakt:

Re: Eldritch Horror

Post autor: Bary »

Filozofia to nie jest jeśli zna się szczegóły procesu drukowania gry przez lokalnego dystrybutora. Ja natomiast nie orientuję się czy to właściciel marki wybiera drukarnię, czy też lokalny dystrybutor, mając na uwadze zachowanie pewnych standardów, jest w całości odpowiedzialny za druk. Przypuszczam też, że w umowie jest jasno napisane, że dystrybutor nie ma prawa (do)drukować żadnych elementów gry bez zgody właściciela.
Mój blog na ZnadPlanszy
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy

Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4785
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 70 times
Been thanked: 1043 times

Re: Eldritch Horror

Post autor: Trolliszcze »

Przepraszam, jeśli zabrzmiałem na zirytowanego, ale mam wrażenie, że podobne tematy są wałkowane na forum każdego miesiąca i czasem nie chce się już po raz kolejny pisać tego samego. Zapominam, że na forum są też nowi użytkownicy.
Żeby rozwiać Twoje wątpliwości: wszystkie wersje językowe gier FFG są drukowane w tej samej fabryce w Chinach. Lokalny dystrybutor nie ma na to żadnego wpływu. Nie wiem, czy lokalni wydawcy mają prawo dodrukowywać jakiekolwiek elementy na potrzeby zlokalizowanych wersji, ale ze wspomnianego wyżej powodu nie jest to najlepszym pomysłem. Różnice będą widoczne - w kolorze, w fakturze, grubości kart itd. - i nie sądzę, żeby gracze byli z takiego rozwiązania zadowoleni. Na pewno nie wszyscy.
Awatar użytkownika
Bary
Posty: 3064
Rejestracja: 18 sty 2015, 14:25
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 73 times
Been thanked: 47 times
Kontakt:

Re: Eldritch Horror

Post autor: Bary »

Dzięki za wyjaśnienie. Z tego co piszesz to faktycznie sytuacja wygląda na dość skomplikowaną i obawiam się, że FFG nie będzie się wygłupiało w uruchamianie produkcji dla dwóch kart. Bardziej już realna jest opcja poprawki przy kolejnym dodatku. No nic, pożyjemy, zobaczymy.
Mój blog na ZnadPlanszy
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy

Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4785
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 70 times
Been thanked: 1043 times

Re: Eldritch Horror

Post autor: Trolliszcze »

Nie wszystko stracone, bo FFG robi też druk na żądanie - jest to druk cyfrowy i można za jego pomocą drukować mniejsze nakłady. Obawiam się jednak, że pewne różnice w druku mogą być wówczas widoczne (osobiście nie miałem styczności z tą formą druku, ale ludzie, którzy grają w różne gry FFG twierdzą, że jakość jest gorsza).
Tak czy inaczej wszystko to tylko gdybanie, trzeba czekać na stanowisko FFG/Galakty.
schizofretka
Posty: 4360
Rejestracja: 13 mar 2010, 17:29
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 7 times

Eldritch Horror

Post autor: schizofretka »

Trolliszcze pisze: Myślę, że przydałaby Ci się nauka czytania ze zrozumieniem.
.
Głównie tobie, pomijając już odrobinę kultury, ale może w twoich kręgach to normalne zachowanie i się nigdy nie nauczysz.

Nigdzie nie podnoszę lamentu ani nie tupię bucikiem. Nie domagam się niczego od Galakty, nie awanturuję się, nie zarzekam, że sprzedam grę ani nigdy nic nie kupię, nie wspomniałem nawet do trolla nędzy że to specyfika polskich wydawców (choć generalnie jest). Do tego wręcz jasno napisałem, że nie przeszkadzają mi błędy w regułach/tekście kart, które można zfaqować. W gry FFG gra się z FAQ w ręce i tyle. Przeszkadza mi, że de facto zabrakło dwóch kart w dodatku, nawet jeśli to tylko 1%, bo chciałbym mieć choć jedną polską grę bez ani jednego błędu. Nie napisałem nawet słowa o tym, jak duży jest to problem. I tak, jeśli zdecyduję się sprzedać polską wersję to kupię angielską bez błędów - drugi druk, jak często robię z FFG.

Więc daruj sobie sobie wycieczki osobiste, a jeśli myślisz, że fałszywie ironiczny nick cię usprawiedliwia, to jesteś w błędzie. Moźesz go zmienić nawet na 'mały*ujek', ale nie da ci to praw do zachowywania się jak drugoroczny debil w podstawówce.

Jakoś nie przypominam sobie, bym w ogóle narzekał na poslkich wydawców - prawie zawsze ich bronię wobec wybujałych oczekiwań niektórych. Tak jak przy okazji pierwszego twojego ataku ad personam na mnie wątku kupców i korsarzy, gdzie wymyślałeś rebelowi za przetłumaczenie man-o-war jako okręt liniowy. Ja twierdziłem wtedy, że nieścisłość epok nie jest specjalnie rażąca w przypadku fantastycznej de facto gry przygodowej i wobec braku polskiego odpowiednika oddaje przynajmniej skalę grozy spotkania z takowym. W podobnym tonie jak tu wypowiedziałeś się, co sądzisz o mojej znajomości angielskiego i marynistyki. Więc miej odrobinę przyzwoitości, by samemu nie przebierając w epitetach wobec wydawców (portal, scenariusz kanibali, anyone?) nie otwierać swojej trollowej paszczy gdy ktoś, ewidentnie chcący wspierać polskich wydawców, westchnie sobie, że fajnie byłoby mieć raz grę bez błędów, ok?


Sent from my awesome mobile I want to brag about. May contain trace elements of tpos.
Ja bym chciał do ciemnej nocki tak układać z wami razem,
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4785
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 70 times
Been thanked: 1043 times

Re: Eldritch Horror

Post autor: Trolliszcze »

schizofretka pisze:Jakoś nie przypominam sobie, bym w ogóle narzekał na poslkich wydawców - prawie zawsze ich bronię wobec wybujałych oczekiwań niektórych. Tak jak przy okazji pierwszego twojego ataku ad personam na mnie wątku kupców i korsarzy, gdzie wymyślałeś rebelowi za przetłumaczenie man-o-war jako okręt liniowy.
Fiu fiu, aż sobie musiałem odświeżyć pamięć. Oto jak wyglądał mój "atak ad personam":

Post 1:
Trolliszcze pisze: Nie jest to do końca prawdą. Kwestia rozróżnienia okręt/statek budzi kontrowersje nawet dziś, i to wśród doświadczonych żeglarzy, a nie tylko laików. Całkiem niedawno przy okazji tłumaczenia pewnej książki o tematyce bardzo pirackiej wałkowałem ten temat na polskim forum żeglarskim. Jeden z użytkowników - kapitan Janusz Zbierajewski, w kręgu żeglarskim postać doskonale znana - odpowiedział mi w ten sposób:

* * *
Problem statek vs okręt - to mecz 4+1 kontra reszta świata.

4 - to czterech docentów, którzy w końcu lat 70. wydali w Wydawnictwach Naukowo-Technicznych dzieło "Ilustrowana encyklopedia dla wszystkich. Okręty i żegluga". Dowodzą oni, że jak duży - to okręt, jak mały - to statek.

1- to niejaki Wojtek Zientara, znany na tutejszym (i paru innych) forum jako Stara Zientara. Osobnik ten twierdzi, że to, co pływa - to okręt, a statki - to takie ustrojstwa, które jego kobita trzyma w zlewozmywaku i usiłuje doprowadzić do poobiedniej czystości. Na poparcie swojej tezy wyż. wym. Stara Zientara używa argumentu, że on odbywał (z niejakim sukcesem) studia na wydziale, który nosi nazwę Wydział Budowy Okrętów, a nie - na przykład Wydział Statkownictwa Budowlanego czy jakoś równie głupio. Fakt, że za te statki w zlewie nie dostał jeszcze mokrą ścierą przez łeb dowodzi jedynie, że Tati (znaczy - ta jego kobita) ma serce jak Mount Everest i stojąc nad zlewem mówi: - Wojtusiu, a może jeszcze deserek?

Reszta świata (po tej stronie Odry, rzecz jasna) dzieli pływadła tak: wojenne - to okręty, cywilne - to statki. Część ortodoksyjna tej części świata twierdzi też, że łódź podwodna jest be, a okręt podwodny jest cacy.
* * *

Poza tym należy pamiętać o kontekście historycznym. Obecne nazewnictwo nie ma nic wspólnego z nazewnictwem XVI i XVII-wiecznym, a przecież to właśnie ten okres jest tłem dla "Kupców i korsarzy". Dlaczego zatem mielibyśmy posługiwać się językiem współczesnym w odniesieniu do zamierzchłej przeszłości? Wyobraźmy sobie dwóch żeglarzy w gnieździe, którzy kłócą się, czy plamka na horyzoncie to statek czy okręt, bo nie wiedzą, co krzyknąć. Absurd. W tym kontekście bardzo sensowne wydaje się stwierdzenie, że statki to jest to, co pływa w zlewozmywaku, a po morzach pływają wyłącznie okręty...

I przepraszam za OT. Wszedłem do tego wątku, bo chciałem sobie kupić "Merchants & Marauders", ale teraz z wypiekami na twarzy czekam na wydanie polskie :)

EDIT: I jeszcze jedno, bo zapomniałem wspomnieć. W kontekście powyższego różnica między okrętem a okrętem wojennym jest kolosalna. Nie uważam, żeby okręt liniowy był szczęśliwym tłumaczeniem terminu "man o'war". Mówimy jednak o dwóch różnych rzeczach - nie bez kozery słowniki i encyklopedie tłumaczą to jako "okręt wojenny" i nie bez kozery w języku angielskim te dwa terminy ("man o'war" i "ship of the line") funkcjonują obok siebie i nie są synonimami. Generalnie nie przeszkadza mi to za bardzo, choć propozycja Tytusa, by odejść od oryginału, wydaje mi się całkiem sensowna. W końcu chodzi o przekład gry przygodowej, a nie historycznej.
Post 2 (i mój rzekomy atak):
Trolliszcze pisze:
schizofretka pisze:Czemu nie po prostu okręt wojenny (co technicznie rzecz biorąc jest masłem maślanym, ale łatwiejsze do przełknięcia)? Dobrze, że brak większych wpadek i man-o-war został jednak okrętem liniowym :) Widać przynajmniej minimum wysiłku w dobrą stronę.
A mógłbyś nam wyjawić, skąd czerpiesz tak rozległą wiedzę na temat terminologii marynistycznej? Bo bardzo jestem ciekaw, w jaki sposób ten man-o-war stał się okrętem liniowym i dlaczego według Ciebie jest to równoznaczne z brakiem większych wpadek.

O tym, dlaczego "okręt wojenny" nie jest masłem maślanym pisałem już wcześniej, ale przegapiłeś albo zignorowałeś.
* * *

Jeśli Ty to nazywasz "atakiem personalnym", to sugeruję, żebyś popracował nad mięśniami pośladków, bo masz bardzo miękki tyłek. Stwierdzę dość nieskromnie (a skromność to jedna z moich największych cnót), że nie było w tamtym wątku bardziej merytorycznych komentarzy. Być może niektóre były równie merytoryczne (nie Twój). Ale schlebia mi, że po paru latach pamiętasz moje wpisy :D Nawet się nie domyślałem, że tak miło zacznę ten dzień!

Portal i scenariusz kanibali to jednak trochę inny kaliber sprawy, skoro już uderzamy w militarne tony. Wciąż uważam, że to jest kiepsko zrobiony scenariusz i nazwałem rzecz po imieniu. Dla przykładu, kiedy widzę błąd w druku, nazywam go zwykle błędem w druku, a nie tragedią na miarę wszechświata.

Pominę resztę zarzutów i epitetów (rozumiem, że płyną z Twojego serca i nie łudzę się, że potrafiłbym zmienić żarliwe uczucia, jakimi mnie darzysz), ale czy mimo wszystko nie uważasz, że masz coś w sobie z tupiącej dziewczynki, skoro wywlekasz sprawy sprzed kilku lat (znów dodając sporo od siebie), bo jakiś anonimowy żuczek z forum stwierdził, że mocno przesadziłeś, reagując tak a nie inaczej na błędy w druku dwóch kart?

PS: Jeśli masz zamiar nadal mnie obrażać (co mi osobiście nie przeszkadza), pisz jednak na priv. Nie jestem pewien, czy inni użytkownicy bawią się równie dobrze jak ja, czytając o porywach Twojego serca.
PPS: Nie ucz mnie, proszę, kultury. Czasem niewątpliwie mi jej brakuje, ale takie rady brzmią jak hipokryzja w ustach kogoś, kto nazywa moją piękną fizys "trollową paszczą".

EDIT: I byłbym bardzo wdzięczny, gdybyś łaskawie poświęcił mi jeszcze odrobinę swojego cennego czasu i pokazał, gdzie ja w tamtym wątku poświęconym tłumaczeniu KiK "wymyślałem Rebelowi". Przejrzałem go od początku do końca i nie znalazłem nic, co by podpadało pod kategorię "wymyślania". Chyba że to słowo też wynika z Twojej skłonności do przesady i tak naprawdę chciałeś napisać, że "zwróciłem uwagę na nieścisłość w tłumaczeniu", ale omsknął Ci się palec na klawiaturze.
Ostatnio zmieniony 21 lut 2015, 10:09 przez Trolliszcze, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
8janek8
Posty: 916
Rejestracja: 08 mar 2010, 21:08
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 14 times
Been thanked: 28 times

Re: Eldritch Horror

Post autor: 8janek8 »

Panie Admin, co prawda robi sie tu horror, ale nie mackowy tylko jakis schizotrollowy :)
Collection
Sprzedam
Kupię dodatki do: Runewars (Banners of War), Warhammer: Inwazja (Ukryte Królestwa), Battle Star Galactica (Świt), Revolution! (The Palace), Fresco, Scoville
Awatar użytkownika
ChlastBatem
Posty: 1650
Rejestracja: 14 kwie 2014, 15:35
Lokalizacja: Gdynia/Gdańsk
Has thanked: 12 times
Been thanked: 28 times

Re: Eldritch Horror

Post autor: ChlastBatem »

schizofretka pisze:
Trolliszcze pisze: Myślę, że przydałaby Ci się nauka czytania ze zrozumieniem.
.
Głównie tobie, pomijając już odrobinę kultury, ale może w twoich kręgach to normalne zachowanie i się nigdy nie nauczysz.

Więc daruj sobie sobie wycieczki osobiste, a jeśli myślisz, że fałszywie ironiczny nick cię usprawiedliwia, to jesteś w błędzie. Moźesz go zmienić nawet na 'mały*ujek', ale nie da ci to praw do zachowywania się jak drugoroczny debil w podstawówce.

Jakoś nie przypominam sobie, bym w ogóle narzekał na poslkich wydawców - prawie zawsze ich bronię wobec wybujałych oczekiwań niektórych. Tak jak przy okazji pierwszego twojego ataku ad personam na mnie wątku kupców i korsarzy, gdzie wymyślałeś rebelowi za przetłumaczenie man-o-war jako okręt liniowy. Ja twierdziłem wtedy, że nieścisłość epok nie jest specjalnie rażąca w przypadku fantastycznej de facto gry przygodowej i wobec braku polskiego odpowiednika oddaje przynajmniej skalę grozy spotkania z takowym. W podobnym tonie jak tu wypowiedziałeś się, co sądzisz o mojej znajomości angielskiego i marynistyki. Więc miej odrobinę przyzwoitości, by samemu nie przebierając w epitetach wobec wydawców (portal, scenariusz kanibali, anyone?) nie otwierać swojej trollowej paszczy gdy ktoś, ewidentnie chcący wspierać polskich wydawców, westchnie sobie, że fajnie byłoby mieć raz grę bez błędów, ok?


Sent from my awesome mobile I want to brag about. May contain trace elements of tpos.
W końcu ktoś to głośno powiedział. Również śledzę inne działy na tym forum i muszę przyznać, że użytkownik Trolliszcze jest chyba najmniej przyjemnym i mocno prostackim osobnikiem. Bredzi bzdury i czepia się wszystkich (nie tylko forumowiczów ale nawet autorów gier jak Trzewiczek czy wydawnictw).

Trollu wracaj do jaskini [*]
ODPOWIEDZ