Strona 273 z 275

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 21 mar 2025, 00:32
autor: MgK1989
majami pisze: 20 mar 2025, 20:07 Macie może sprawdzone metody na zrobienie kolorowych glutów na pomalowanej figurce? Coś jak krew, albo zielona posoka. Fajnie gdyby dało się je rozciągnąć.
UHU glue z farbką techniczną. Efekt krwi np.
Spoiler:

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 21 mar 2025, 09:19
autor: Fyei
majami pisze: 20 mar 2025, 20:07 Macie może sprawdzone metody na zrobienie kolorowych glutów na pomalowanej figurce? Coś jak krew, albo zielona posoka. Fajnie gdyby dało się je rozciągnąć.
Pistolet z klejem na gorąco, po wystygnięciu można pomalować.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 21 mar 2025, 11:14
autor: BasiekD
Do przetestowania gore i snot z Dirty Down.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 21 mar 2025, 13:18
autor: fuszu
Od jakiegoś czasu wkręciłem się w malowanie speedpaintami. Mam jednak problem z primerem białym od ArmyPainter. Używam czarnego + białego do uzyskania efektu cieni. Jednak biały tworzy lekko chropowatą teksturę, temperatura na balkonie 15 stopni wilgotność ok. 35% a ten nadal się źle osadza. Dodam że czarny (też od Army Paintera) osadza się idealnie, tylko z białym problem. Czy robię coś źle, bo już nie mam siły do tej puszki (czyściłem figurki kilka razy). Może powinienem wybrać inny primer, ale jaki żeby znowu się nie nabrać?

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 21 mar 2025, 14:29
autor: brazylianwisnia
fuszu pisze: 21 mar 2025, 13:18 Od jakiegoś czasu wkręciłem się w malowanie speedpaintami. Mam jednak problem z primerem białym od ArmyPainter. Używam czarnego + białego do uzyskania efektu cieni. Jednak biały tworzy lekko chropowatą teksturę, temperatura na balkonie 15 stopni wilgotność ok. 35% a ten nadal się źle osadza. Dodam że czarny (też od Army Paintera) osadza się idealnie, tylko z białym problem. Czy robię coś źle, bo już nie mam siły do tej puszki (czyściłem figurki kilka razy). Może powinienem wybrać inny primer, ale jaki żeby znowu się nie nabrać?
Używam Wraithbone z GW i nie ma takiego problemu. Jak w początkowej fazie malowałem farbami typu Contrast to podszedłem do tego trochę inaczej - czarny podkład > drybrush Ulthan Grey > mniejszy drybrush wrack white > pokryc elementy skóry biała farba i na to contrasty. Jest to trochę inny efekt niż zenithatl, który chcesz zrobić ale zamysł podobny. Masz wtedy mniej kierunkowego światła ale lepiej wyciągasz detale. Wyglądało to tak:
Spoiler:
Takie podejście do tematu jest tańsze, bardziej precyzyjne i (imho) lepsze.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 30 mar 2025, 10:57
autor: osimaru
Jak radzicie sobie przed malowaniem z wygiętym/zniekształconym plastikiem? Chcę pomalować postacie z Wiedźmina: Stary Świat i ten ze szkoły kota ma miecz wygięty w kształt banana. Macie jakiś sposób aby to permanentnie odwrócić?

Wiem, że pytanie co najwyżej pośrednio związane z malowaniem, za co przepraszam.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 30 mar 2025, 11:41
autor: Zmij
osimaru pisze: 30 mar 2025, 10:57 Jak radzicie sobie przed malowaniem z wygiętym/zniekształconym plastikiem? Chcę pomalować postacie z Wiedźmina: Stary Świat i ten ze szkoły kota ma miecz wygięty w kształt banana. Macie jakiś sposób aby to permanentnie odwrócić?

Wiem, że pytanie co najwyżej pośrednio związane z malowaniem, za co przepraszam.
Ja zmiękczam element za pomocą suszarki do włosów i przywracam pierwotny kształt. Wystarczy tylko chwilka pod strumieniem gorącego powietrza, należy uważać żeby nie przesadzić bo można stopić plastik

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 30 mar 2025, 12:21
autor: Gromb
osimaru pisze: 30 mar 2025, 10:57 Jak radzicie sobie przed malowaniem z wygiętym/zniekształconym plastikiem? Chcę pomalować postacie z Wiedźmina: Stary Świat i ten ze szkoły kota ma miecz wygięty w kształt banana. Macie jakiś sposób aby to permanentnie odwrócić
Dwie szklaneczki: z gorąca i zagotowaną oraz zimną wodą. Zanurzasz w gorącej, patrzysz, czy element odzyskał pamięć kształtu, jak nie to mu pomagasz delikatnie, a później do zimnej na kilka minut. I po sprawie.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 31 mar 2025, 11:24
autor: Cyel
https://www.warhammer-community.com/en- ... adepticon/

Zwycięzcy z konkursu malarskiego Golden Daemon na Adepticonie.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 05 kwie 2025, 15:10
autor: majami
Używał ktoś może farbek Green Stuff World Colorshift metal?
Jak ocena? Potrzebuję kilka kameleonów, słyszałem o colorshiftach Vallejo, ale musiałbym kupić kilka zestawów żeby mieć te kolory, których potrzebuję...

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 05 kwie 2025, 15:14
autor: Yuri
majami pisze: 05 kwie 2025, 15:10 Używał ktoś może farbek Green Stuff World Colorshift metal?
Jak ocena? Potrzebuję kilka kameleonów, słyszałem o colorshiftach Vallejo, ale musiałbym kupić kilka zestawów żeby mieć te kolory, których potrzebuję...
Ja robiłem nimi Xenocyte Impalers do Shadows of Brimstone. Z tego co pamietam, kładzie się je na czarny, błyszczący podkład. Poza tym banalna robota i fajny efekt.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 05 kwie 2025, 15:22
autor: majami
Yuri pisze: 05 kwie 2025, 15:14
majami pisze: 05 kwie 2025, 15:10 Używał ktoś może farbek Green Stuff World Colorshift metal?
Jak ocena? Potrzebuję kilka kameleonów, słyszałem o colorshiftach Vallejo, ale musiałbym kupić kilka zestawów żeby mieć te kolory, których potrzebuję...
Ja robiłem nimi Xenocyte Impalers do Shadows of Brimstone. Z tego co pamietam, kładzie się je na czarny, błyszczący podkład. Poza tym banalna robota i fajny efekt.
Byłbym bardzo wdzięczny za zdjęcie :)

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 05 kwie 2025, 15:36
autor: Zmij
majami pisze: 05 kwie 2025, 15:10 Używał ktoś może farbek Green Stuff World Colorshift metal?
Jak ocena? Potrzebuję kilka kameleonów, słyszałem o colorshiftach Vallejo, ale musiałbym kupić kilka zestawów żeby mieć te kolory, których potrzebuję...
Bardzo fajne farbki , godne polecenia z tym ze najlepiej mieć aerograf bo kładzie się je na błyszczący podkład który widziałem tylko w wersji do aero oraz same farby też zdecydowanie się lepiej kladzie aero, z pędzla trzeba kilka warstw nałożyć żeby porównywalny efekt uzyskac

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 05 kwie 2025, 15:56
autor: majami
Spoiler:
To mnie zasmuciłeś :<
Te od Vallejo też pewnie lepiej aero

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 05 kwie 2025, 17:26
autor: Zmij
majami pisze: 05 kwie 2025, 15:56
Spoiler:
To mnie zasmuciłeś :<
Te od Vallejo też pewnie lepiej aero
Ew można sprobowac zamiast błyszczącego czarnego primera użyć zwykłego matowego i na to lakier gloss i na to colorshift z pędzla kilka warstw. Vallejo na opakowaniu ma "acrylic airbrush metellic" tak więc też do aero
Swoją drogą na temu można kupić aerograf z kompresorem za ok 100 zł więc można rozważyć do tego typu zastosowań bo przy colorshiftach / primerach jakiejś wiekszej precyzji nie potrzebujesz zbytnio

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 05 kwie 2025, 18:15
autor: Yuri
majami pisze: 05 kwie 2025, 15:22 Byłbym bardzo wdzięczny za zdjęcie :)
Ciężko to chyba będzie błyszczenie aparatem uchwycić, ale popróbuje :)

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 06 kwie 2025, 01:56
autor: rav126
Skarabeusz z Ankh.
Matowy podkład, na to color shift pędzlem dwie warstwy, na to błyszczący lakier vallejo pędzlem. Efekt bardziej niż zadowalający 🙂

https://www.facebook.com/share/p/16EfNxaYoV/

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 10 kwie 2025, 20:04
autor: miras23
Jaki podkład polecicie do nakładania pędzlem. Najchętniej kolor biały lub szary.
Kupiłem w ciemno 4690 matt primer white, ale może na rynku są warte polecenia lepsze? Ten mi pozostawia w zagłębieniach białe plamy, tak jakby był za gęsty. Powinienem go rozcieńczyć?
Dodam od siebie, że jestem totalnym amatorem w tym temacie.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 12 kwie 2025, 09:03
autor: bosik111
Ogólnie to nie polecam podkładów na pędzel. Trudno jest je równomiernie nałożyć trwa to długo i zwykle trzyma gorzej niż tani podkład samochodowy z brico. Ogólnie to warto zainwestować w aero albo przynajmniej jakiś tańszy podkład w sprayu bo oszczędzi ci to kupę kłopotu.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 12 kwie 2025, 09:53
autor: Koshiash
Tak i nie. Do hurtowego lub wielkopowierzchniowego nakładania sprej jest wygodniejszy. Do pojedynczych modeli wolę pędzel. Co do spływania: zwykle nakładam jak leci na całość i po chwili macham pędzlem by rozprowadzić nadmiar z zagłębień nim przyschnie. W obu przypadkach działa to tak samo: podkład to podkład i nie ma potrzeby tworzyć grubej warstwy farby, sprejem też można zalać figurkę.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 17 kwie 2025, 19:44
autor: DzanoMaro
Macie juz jakieś patenty na podkladowanie/malowanie figurek z kolorowym plastikiem? Np. The Breach, Cyklady LE itp. Myślałem, by okleić czymś te kolorowe elementy, ale w niektórych modelach może być ciężko, a jednak wolałbym tego nie zamalować bo fajnie wygląda 😉

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 17 kwie 2025, 21:12
autor: Yuri
Połamać/pociąć i po malowaniu skleić ponownie. Tutaj nie ma chyba innego wyjścia.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 18 kwie 2025, 07:32
autor: Dako
Duże powierzchnie jakaś plastyczna masa maskująca dodatkowo może jakaś taśma.
Są takie specyfiki jak Green Stuff Liquid Mask lub Maskol od Humbrola którymi fajnie można elementy figurki pokryć a następnie po pomalowaniu usunąć. Choć przy specyficznych i pełnych detali powierzchniach i przy za cienkiej położonej warstwie może się przy usuwaniu rwać a wówczas wydłubywanie może być żmudne i pracochłonne.
Filmy:
Spoiler:

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 27 kwie 2025, 09:34
autor: Coen
Mojemu 10-letniemu synowi bardzo podobało się malowanie figurek. Pomagał mi w największych figurkach z Posiadłości Szaleństwa. Mi zostało już jedynie kilka figurek bohaterów (za małych jednak dla syna), a on chciałby mi dalej towarzyszyć w malowaniu.
Czy wiecie gdzie da się kupić za w miarę niewielką cenę kilka figurek przeznaczonych do nauki malowania?

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 27 kwie 2025, 10:19
autor: JollyRoger90
Widzę, że z Warszawy jesteś, to w planszomanii na Bemowie sprzedawali, jeszcze niedawno, pojedyncze figurki z the Edge. Za kilka złotych, w zależności od wielkości.

Na Alegramy w Gdańsku, Planszostrefa (z Błonia, pod W-wa) sprzedawała na sztuki np z Massive Darkness, Rising Sun lub Descent. Możesz zapytać ich czy stacjonarnie też można zakupić kilka sztuk.