GRY-PLANSZOWE.pl

Ja i tak pomijam niektóre rzeczy w stylu "Jak otworzycie te drzwi, to w pomieszczeniu A i B pojawią się potwory". Ale właśnie takie podawanie konkretnych liczb, potrzebnych do zwycięstwa MW...to mnie ciągle zastanawia. Jak znajdę jeszcze jakiś scenariusz z takim warunkiem, spróbuję go rozegrać bez mówienia graczom ile czego potrzebuję.

Gambit pisze:Ja i tak pomijam niektóre rzeczy w stylu "Jak otworzycie te drzwi, to w pomieszczeniu A i B pojawią się potwory". Ale właśnie takie podawanie konkretnych liczb, potrzebnych do zwycięstwa MW...to mnie ciągle zastanawia. Jak znajdę jeszcze jakiś scenariusz z takim warunkiem, spróbuję go rozegrać bez mówienia graczom ile czego potrzebuję.

A czy to "Jak otworzycie te drzwi, to w pomieszczeniu A i B pojawią się potwory" zgodnie z zasadami również nie jest jawne?

Tak, wszystko jest jawne i ja tez wszystko mowie na poczatku graczom

Pewnie, że jawne. Inaczej nie ma to wiele sensu jak nie wiadomo co robić aby nie przegrać.

Jeżeli chcecie gre która ma te zasady niejawne ... to trzeba zagrać w descena 1 edycję (brzydszy, więcej zasad ale więcej figurek itp itd).

Tam potwory pojawiają się po otwarciu drzwi

Swoją drogą, tak czy siak czy bohaterowie widzą potwory czy nie ma małe znaczenie, skilli nie zmienią (ewentualnie ekwipunek ale to też raczej żadkość).

Myśle że spokojnie da się zagrać na takiej zasadzie ze potwory pojawiają się po otwarciu drzwi.

Choć wtedy Władca Ciemności ma przewagę ponieważ może te potwory umieścić tak jak chce. Zaś z drugiej strony nie ma przewagi bo skoro potwory siedzą w pomieszczeniu to nie ruszą się z niego, no chyba że władca chce otworzyć drzwi i tymi potworami wyjść

Ale napewno da się to zrobić, jeżeli miałbym tak grać to:

- nie mówiłbym jakie są potwory (wcześniej bym sobie to przygotował żeby nie robić downtime'u)
- powiedział bym (zrobił wstęp lekki fabularny najwyżej) że widzieliście coś co przypominało dużą istotę człekokształtną z daleka jak wchodziła do lasu/jamy podczas waszej podróży
- jeżeli bohaterowie stali by blisko drzwi poinformował bym ich że słyszą mlaskanie / warczenie / wycie / ryczenie zza drzwi.

itp itd

Dwa szybkie pytania o dodatki.

1. Czy w Labiryncie Zagłady, też są wykorzystywani ci poplecznicy, co w podstawce? Splig, Lady Farrow i cała reszta?
2. Kwestia pakietów popleczników. Karty cech popleczników są w tych pakietach takie same jak te z podstawki/dodatków? I co konkretnie dają karty dla OL, które tam się znajdują?

1. Tak.

Na pytanie drugie niestety nie odpowiem.

A czy Galakta planuje w ogóle te małe rozszerzenia wydawać też w PL ? Hero packi i lieutenant packi ?

Na chwilę obecną nie, tzn nie ma żadnej oficjalnej zapowiedzi.

ajfel pisze:Na chwilę obecną nie, tzn nie ma żadnej oficjalnej zapowiedzi.

To jednak trzeba będzie zacząć mieszać wersję PL z ENG. Ciekawe jak szybko będą wychodzily polskie wersje innych dodatków. Na Trzesawidka, Jaszczura i Labirynt trzeba było długo czekac?

No i jesli ktoś miał styczność z pakietami poruczników, to niech da znać. Chcę kupić, ale nie wiem, ile tak naprawdę wniesie mi to do gry. Bo sama figurka to niekoniecznie "a must have".

Z forum Galakty:

polskjej edycji Descent Lieutenant Packs - tak jak wspominałem będzie wersja z polskimi kartami.

Gambit pisze:
No i jesli ktoś miał styczność z pakietami poruczników, to niech da znać. Chcę kupić, ale nie wiem, ile tak naprawdę wniesie mi to do gry. Bo sama figurka to niekoniecznie "a must have".

ja mam paczkę L. z podstawki - pierwsze wrażenia na stronie 25 tego wątku. Jeszcze nie grałem z nimi.

BloodyBaron pisze:ja mam paczkę L. z podstawki - pierwsze wrażenia na stronie 25 tego wątku. Jeszcze nie grałem z nimi.

A czym dokładnie są te karty Plot? To jakieś nowe karty dla OL do użytku w trakcie gry? Czy karty dedykowane danemu porucznikowi, których tylko on może używać?

Witam was bardzo spodobała mi się ta gra i moge ja miec w moim miescie za 250zl i mam kilka pytan.
1. da sie spokojnie grac w 2 osoby?
2. czy gra sie robi nudna? w ile srednio gracie?
3. czy jest cos innego od tej gry do tej ceny?
4. czy gra nie jest zbyt skomplikowana?

dziekuje za odpowiedzi

1. da ale słabo
2. gra nie jest nudna ale potrzeba towarzystwa ktore na haslo "ida na was orki" nie odpowiadaja "a jetesmy nad morzem?"
3. jest myyylion gier do tej ceny
4. na poczatek z planszówkami imo tak

Skomplikowana nie jest ale zasady sa porozrzucane po całej instrukcji + errata + nieoficjalny faq na BGG. Gra jest o wiele prostrza jesli jedna osoba wie wszystko. Wtedy gra idzie gładko a pojawiajace sie w trakcie rozgrywki pytania i watpliwosci sa przez nia szybko rozwiewane. Do samego grania nie trzeba wielkiego tlumaczenia, tutaj bardziej chodzi o szczegóły

Rozegralem trzy kampanie na dwoch graczy, bardzo fajnoe sie gra wiadomo lepiej w wiecej ale tez jest fajnie

to jak radzicie kupowac ta gre na 2 osoby czy moze cos innego?

Jesli tylko na dwie to moze np mage knight? Tylko nie kupuj clqustrophobii czasem!!

AkitaInu pisze:Jesli tylko na dwie to moze np mage knight? Tylko nie kupuj clqustrophobii czasem!!

Czemu nie? Przyjemna, lekka i na pewno bliższa Descentowi niż Mage Knightowi

to juz sam nie wiem, claustrofobia fajna nawet czemu jej nie polecasz?

Nudna, 2 roezaje potworow i jeden boss. Trzech bohaterow w tym dwoch fiekawych. Kilka skilli kturych sie zadko uzywa. Owszem jest larna plansza i fajny system statow bohaterow (6 ale i tak sie glownie uzywa trzech ) i naprawde jest prosty, za prosty

Grałam sporo w Descenta, głównie na 2 graczy i polecam ten wariant. Dla początkujących z Descentem może być różnie - jeśli wszyscy gracze są pozytywnie nastawieni do "wczucia się" w swoje role, a przynajmniej jeden nie boi się kilkudziesięciu stron zasad, to dacie radę. W innym przypadku lepiej poczekać.
Claustrophobia jest fajna, lekka, szybka (ok 45 min na grę - dla porównania jeden scenariusz w Descenta to nawet 2,5-3h). Dla początkujących idealna (dla zaawansowanych też jest dobra, jeśli zależy im na szybkiej rozgrywce).

Gambit pisze:

BloodyBaron pisze:ja mam paczkę L. z podstawki - pierwsze wrażenia na stronie 25 tego wątku. Jeszcze nie grałem z nimi.

A czym dokładnie są te karty Plot? To jakieś nowe karty dla OL do użytku w trakcie gry? Czy karty dedykowane danemu porucznikowi, których tylko on może używać?

o kartach Plot w skrócie:

czym są:
- dodatkowy set zdolności dla OL
- do wykorzystywania tylko w kampaniach
- jeden set kart PLOT na kampanię
trochę taki zestaw zdolności specjalnych i umiejętności jak karty klas bohaterów, tematycznie związany z jednym porucznikiem, jedna z kart z talii pozwala na przywoływanie porucznika w spotkaniach w ramach kampanii - zastępuje on wtedy albo master miniona albo całą grupę, którą OL miałby wystawić

jak się je pozyskuje:
- karty kupuje się za threat tokeny, które OL gromadzi w wyniku różnych zdarzeń, np. może wybrać threat tokena za zabicie bohatera zamiast karty OL, dostaje 1 token za każdy encounter + 1, jeśli go wygrał. Można też kupować TT za XP.
- raz kupiona karta trafia na stół odkryta i od tej pory OL może z niej korzystać.
- może się zdarzyć, że raz kupioną kartę OL straci (np. wystawiony agent został pokonany)

jak się z nich korzysta:
- na kartach opisane są ich zdolności, albo działają przez cały encounter, albo są zdolnością wielokrotnego użytku realizowaną poprzez "wyczerpywanie" karty, różnie.
- za kazdym razem, gdy OL używa karty PLOT, której użycie wymaga opłacenia tej akcji TT, gracze dostają od niego fortune token/tokeny (żeton/-y odwraca się na drugą stronę)

co dają Fortune tokeny:
- bohaterowie mogą je wydawać na odzyskiwanie fatigue, dodatkowe akcje, przerzuty lub dolosowywanie dodatkowych kart w fazie zakupów w sklepie.


w sumie wychodzi z tego ciekawy mechanizm, podnoszący na pewno sensowność zabijania bohaterów przez OL - tu rzeczywiście może to dać realny benefit.
w praniu wyjdzie jednak, czy tych TT da się zbierać na tyle dużo, żeby zdolności były używalne.

Przeglądałem multum gier i Descent wydaje mi się najlepszym wyborem za te 230zł, ta Mage Knight raczej mi nie przypadła.
Obaj z bratem jesteśmy pozytywnie nastawieni do Descenta i nie będziemy mieć problemu z zapoznaniem się, bo gra naprawdę nam się podoba, będziemy grać raczej w 2, wiadomo czasami bedzie możliwość pograć w więcej osób, ale częściej to będzie 2.

I mam jeszcze jedno pytanie, zasada gry polega na pokonaniu tego władcy, a kampania to osobna gra? tzn, że kampanie przechodzi się w np 2 graczy? Na ile sposobów można grać w tą grę?

Jeszcze nie wiem, ale chyba wybiorę tą grę, patrzyłem jeszcze na robinson crusoe, ale podobno jest trudna i po dłuższym czasie robi się nudna.