GRY-PLANSZOWE.pl

Panowie, darujcie sobie te personalne przytyki, to jest wątek o EH.
Jeżeli chcecie sobie nawymyślać, to zróbcie to na privie, a jeśli macie potrzebę publicznej wymiany inwektyw, to załóżcie oddzielny temat.

To ja może merytorycznie.

Dzisiaj pierwsza rozgrywka z dodatkiem, walczyliśmy przeciwko Yigowi w 6 osób, dorzuciliśmy jeszcze akcję skupienia z MoM... Wygraliśmy raczej bez większych trudności, początkowo mieliśmy pecha do rzutów, ale im dalej tym szło nam lepiej. Trójka badaczy po drodze nam sfiksowała lub została okaleczona, ale dzięki spotkaniom z nim udało się cofnąć zagładę. Pierwszą tajemnicą była Wężowa korona i tutaj baaaardzo się namęczyliśmy. Następnie rozprawiliśmy się dość szybko z Dziećmi Yiga, a następnie z eksploracją K'n-yan. Aczkolwiek w ostatniej turze po wydarzeniach z 7 spadliśmy na 2 na torze zagłady.

Dodatek jest świetny - w podstawce przewijaliśmy spokojnie wszystkie talie spotkań, teraz doszliśmy mniej więcej do połowy...

Gratulacje z wygranej. Także zastanawiałem się nad wprowadzeniem żetonów skupienia, ale jakoś mi się to wydaje nieuczciwe, zanim drugiego dodatku nie dołączę do podstawki (chyba jestem lekko zdziwaczały ).

po pierwsze to witam wszystkich jako nowa osoba na tym forum
i od razu zacznę od pytania: kupiłem sobie ostatnio EH wraz z dodatkiem (wersja PL) i zastanawiam się w jakie koszulki najlepiej to upchać (zastanawiam się nad UltraPRO lub FFG)? zależałoby mi na tym, aby karty nie wystawały poza obręb koszulki i żeby nie latały w środku jak wesz po grzywce.

Standardowo, FFG droższe, ale lepiej dopasowane. Temat już się przewijał na tym wątku.

Ja od siebie mogę polecić arcane tinmen - jakość zbliżona do ffg, w podobnej cenie za paczkę, ale pakowane po 100 sztuk.

Bary pisze:Standardowo, FFG droższe, ale lepiej dopasowane. Temat już się przewijał na tym wątku.

dzięki za szybką odpowiedź; właśnie zanim zadałem pytanie to na szybko przejrzałem wątek i nie znalazłem jednoznacznej odpowiedzi, a tylko stwierdzenie, że można kupić Maydaya, ale mogą być odrobinę za wąskie

Bogenhafen pisze:Ja od siebie mogę polecić arcane tinmen - jakość zbliżona do ffg, w podobnej cenie za paczkę, ale pakowane po 100 sztuk.

dzięki...sprawdzę;
a czy te arcane tinmen są dobrze dopasowane do kart? chodzi mi o to, czy nie ma luzów po bokach itd.?

Jak już wiemy Eldritch Horror: Zaginiona Wiedza posiada błędny rewers karty czaru (chyba, że coś jeszcze). Zastanawiam się nad kupnem tego polskiego dodatku jednakże pojawia mi się w głowie pewien pomysł.

Czy warto poczekać na dodruk dodatku (drugą partię wydruku) i kupić wtedy, bo na pewno wszystkie błędy przy nowym drukowaniu będą poprawione czy nie czekać tylko kupować bo błędy jednak mogą pozostać lub czekanie może być bardzo długie (np. parę miesięcy)?

Co mi radzicie forumowicze?

ChlastBatem pisze:Jak już wiemy Eldritch Horror: Zaginiona Wiedza posiada błędny rewers karty czaru (chyba, że coś jeszcze). Zastanawiam się nad kupnem tego polskiego dodatku jednakże pojawia mi się w głowie pewien pomysł.

Czy warto poczekać na dodruk dodatku (drugą partię wydruku) i kupić wtedy, bo na pewno wszystkie błędy przy nowym drukowaniu będą poprawione czy nie czekać tylko kupować bo błędy jednak mogą pozostać lub czekanie może być bardzo długie (np. parę miesięcy)?

Co mi radzicie forumowicze?

nie jest pewne czy takowy w ogóle się pojawi, więc nie czekałbym na Twoim miejscu. Jeśli karty zostaną dodrukowane to najpewniej pojawią się w kolejnym dodatku.

Najlepiej poczekaj tydzień-dwa, aż Galakta wyda oficjalne stanowisko, co zrobi z błędnymi kartami. Będziesz wtedy wiedział, jakie są opcje. Na dodruk bym raczej nie czekał (pewnie nie wcześniej niż za rok będzie).

ChlastBatem pisze:Jak już wiemy Eldritch Horror: Zaginiona Wiedza posiada błędny rewers karty czaru (chyba, że coś jeszcze). Zastanawiam się nad kupnem tego polskiego dodatku jednakże pojawia mi się w głowie pewien pomysł.

Czy warto poczekać na dodruk dodatku (drugą partię wydruku) i kupić wtedy, bo na pewno wszystkie błędy przy nowym drukowaniu będą poprawione czy nie czekać tylko kupować bo błędy jednak mogą pozostać lub czekanie może być bardzo długie (np. parę miesięcy)?

Co mi radzicie forumowicze?

Jeżeli jest to dla Ciebie na tyle psujące, by czekać, aż do dodruku to czekaj

Hej, wypożyczyłem EH w sobotę, za mną już cztery rozgrywki (1x1os; 1x2os; 2:3os).
To moje pierwsze spotkanie z grą przygodową dostałem nowiuśką grę zafoliowaną więc czułem się jakbym ją kupował

Moje pierwsze rozczarowanie to mapa, ten karton mi nie podchodzi, jest taki szorstki chyba będzie się wycierał. Co więcej ja jako pierwszy rozkładałem tą grę i już pojawił się okropny zygzak na zgięciach, słabo to wygląda.

Drugie rozczarowanie - czyli to o czym wszyscy piszą, kart jest niby dużo ale grając 4 razy pamiętałem już co się dzieje w kartach po przeczytaniu połowy zdania. Trochę słabo (sprawę rozwiązuje dodatek który kosztuje sporo). Aha, jeszcze jedno - naprawdę w grze za 180zł ciężko było dorzucić parę woreczków strunowych na to całe barachło?

Moim współgraczom jakoś nie podeszła ta gra, komentarze padały że na pewno lepsze od Pandemii (fuj), ale i tak to nie to. Tylko, że oni się lubują w Splendorze i Cykladach w co chętnie zagram, ale nie muszę.
Może i bym zdecydował się na zakup EH jakby nie trzeba było dokupić dodatku za chorą kasę (no sporo tam kart ale wychodzi komplet 300 parę złoty (?)) zdecydowanie wolę ograć Mage Knighta i kupić go za 170zł.

Aha ostatnia rzecz - zakończenie gry Rozwiązujesz zagadkę i nagle koniec "to koniec?" "i co teraz?" "na pewno dobrze gramy, nagle koniec się zrobił?"

Jakbym miał z kim to bym grał, a tak o to nie gram o !

Edit: Może kiedyś dam jej szanse z dodatkiem i jak mnie rzuci na kolana to zmienię zdanie i pojawi się na półce.

Komplet za trzysta parę złotych? Wow, w jakim sklepie kupujesz?:-) Za 240 zł masz podstawkę plus dodatek

Konioczynka pisze:Aha ostatnia rzecz - zakończenie gry Rozwiązujesz zagadkę i nagle koniec "to koniec?" "i co teraz?" "na pewno dobrze gramy, nagle koniec się zrobił?"

Oczekiwałeś pojawienia się zielonej gryzącej, oślepiającej chmury i smrodu tysiąca otwartych grobów? Muszę Cię rozczarować, ale w przyszłości wiele lepiej nie będzie. Projektanci mają jeszcze sporo do zrobienia w tej kwestii.

Ale jęk ginącego przedwiecznego odbijający się echem, to mógłby być...

Konioczynka pisze:Drugie rozczarowanie - czyli to o czym wszyscy piszą, kart jest niby dużo ale grając 4 razy pamiętałem już co się dzieje w kartach po przeczytaniu połowy zdania. Trochę słabo (sprawę rozwiązuje dodatek który kosztuje sporo).

80 złotych za całkiem porządny dodatek, który mocno rozwija grę, to wcale nie "sporo" moim zdaniem. Raczej dość standardowa cena jeśli chodzi o tego typu dodatki.

Konioczynka pisze:Aha ostatnia rzecz - zakończenie gry Rozwiązujesz zagadkę i nagle koniec "to koniec?" "i co teraz?" "na pewno dobrze gramy, nagle koniec się zrobił?"

Masz tu oczywiście na myśli trzecią zagadkę, a nie pierwszą? Bo o końcu gry można powiedzieć wiele rzeczy, ale nie to, że przychodzi niespodziewanie No chyba, że przegrana

No faktycznie, z tym zakończeniem to nie wiem czego można by się spodziewać. Faktem natomiast jest, że gra jest droga. Cena za dodatek też jest lekko wywindowana (min. 80 zł + 10 przesyłki). Najbardziej jednak niepokoi mnie kwestia wytrzymałości. Po około 15 rozgrywkach kilka żetonów zaczęło mi się rozwarstwiać, boję się co będzie po 50 rozgrywkach. W samym pudełku natomiast brakuje wypraski sensownej w stylu chociażby Talismana. Kolejna rzecz- kostki, tutaj poszli na maksa po bandzie. Gra jest rewelacyjna, niestety momentami mam wrażenie, że FFG przyoszczędził.

Gambit pisze:

Konioczynka pisze:Drugie rozczarowanie - czyli to o czym wszyscy piszą, kart jest niby dużo ale grając 4 razy pamiętałem już co się dzieje w kartach po przeczytaniu połowy zdania. Trochę słabo (sprawę rozwiązuje dodatek który kosztuje sporo).

80 złotych za całkiem porządny dodatek, który mocno rozwija grę, to wcale nie "sporo" moim zdaniem. Raczej dość standardowa cena jeśli chodzi o tego typu dodatki.

Konioczynka pisze:Aha ostatnia rzecz - zakończenie gry Rozwiązujesz zagadkę i nagle koniec "to koniec?" "i co teraz?" "na pewno dobrze gramy, nagle koniec się zrobił?"

Masz tu oczywiście na myśli trzecią zagadkę, a nie pierwszą? Bo o końcu gry można powiedzieć wiele rzeczy, ale nie to, że przychodzi niespodziewanie No chyba, że przegrana

Edit: A tak się rozpisałem ! W skrócie:
Ok 300 zł trochę z czapy wziąłem
Nawet te 250zł to na studenciaka jak ja to całkiem sporo.
Bardziej mnie kusi Mage Knight
Tak chodziło o trzecią zagadkę, jakoś np. w Pandemii jest to bardziej intuicyjnie rozwiązane - są wszystkie lekarstwa nie ma choroby problem rozwiązany. Może po prostu tego nie czuje?
Nie musicie bronić EH bo mi się całkiem spodobała i chętnie u kogoś w to zagram. Bardzo fajnie działa tu losowość na którą można wpływać - raz politykiem miałem chyba 7 wpływu z bonusami + przerzuty + błogosławieństwo i brałem zasoby jak siemasz (wtedy to czułem się jak gość, lepiej niż po pokonaniu przedwiecznego ) a w następnej rozgrywce chyba w trzeciej karcie mitów sprzątneli mojego polityka (Mam 4 życia, miałem jakiś stan halucynacje (?) straciłem 2 pkt. życia i pojawia się wydarzenie mitów - gracz traci 2 życia albo odrzuci wskazówkę i nic mu się nie dzieje - oczywiście nie miałem wskazówki )

Bary pisze:No faktycznie, z tym zakończeniem to nie wiem czego można by się spodziewać. Faktem natomiast jest, że gra jest droga. Cena za dodatek też jest lekko wywindowana (min. 80 zł + 10 przesyłki). Najbardziej jednak niepokoi mnie kwestia wytrzymałości. Po około 15 rozgrywkach kilka żetonów zaczęło mi się rozwarstwiać, boję się co będzie po 50 rozgrywkach. W samym pudełku natomiast brakuje wypraski sensownej w stylu chociażby Talismana. Kolejna rzecz- kostki, tutaj poszli na maksa po bandzie. Gra jest rewelacyjna, niestety momentami mam wrażenie, że FFG przyoszczędził.

O właśnie, nie jestem jakimś znawcą ale jak tylko otworzyłem tą grę to byłem lekko zdziwiony. Kart co prawda jest sporo ale są tak cienkie i delikatne, że raz dwa się uszkodzą. Plansza tak jak mówiłem. Żetony umiejętności też słabo wyglądaja pod względem wytrzymałości, a nawet wyglądu - na niektórych przebija się karton.
Mam narazie jedną grę kupioną w sumie w ciemno po ograniu dwa razy Agricoli - Le Havre. Karty są turbo grube, żetony dóbr super wykonane (inny kształt na drugiej stronie), ba nawet starczyło na woreczki strunowe, a kosztowała 107zł.

Konioczynka --> Mam wrażenie, że zapomniałeś odpowiedzieć na mojego posta, którego zacytowałeś Co do woreczków strunowych, to szczerze mówiąc nie pamiętam gry od FFG, która miałaby dodatkowe woreczki w komplecie.

Ja, takk. Poprawione.

Gambit pisze:Co do woreczków strunowych, to szczerze mówiąc nie pamiętam gry od FFG, która miałaby dodatkowe woreczki w komplecie.

XCOM ma elementy juz zapakowane w woreczki (a nie dodane obok luzem obok elementow). Liczy sie? :p

Macok pisze:

Gambit pisze:Co do woreczków strunowych, to szczerze mówiąc nie pamiętam gry od FFG, która miałaby dodatkowe woreczki w komplecie.

XCOM ma elementy juz zapakowane w woreczki (a nie dodane obok luzem obok elementow). Liczy sie? :p

Nie wiem, nie widziałem XCOMa Poza tym Eldritch i kilka innych gier FFG tez ma kilka elementów popakowanych w woreczki, ale to są dwa/trzy woreczki na dziesięć potrzebnych

XCOM miał już wszystko w osobnych woreczkach. O dziwo karty nie były zafoliowane, tylko właśnie włożone do woreczka. Może w 2015 zmienili podejście?

Może to był używany egzemplarz

a może mi ktoś powiedzieć na czym polega ten błąd w druku kart w dodatku? bo w zalewie sympatycznych rozmów , umknęło mi to totalnie...