Strona 30 z 275
Re: Malowanie planszówkowych figurek
: 23 wrz 2015, 15:05
autor: walkingdead
Fegat,
Dobrze się patrzy na Twoje prace!

Re: Malowanie planszówkowych figurek
: 23 wrz 2015, 16:04
autor: schizofretka
No niestety to Alienom przypada fajdanie się w gacie. Szkoda, miałem nadzieję, że to marines będą spamerską frakcją ginącą na potęgę, trochę jak w starship troopers, a obcy przypominali tych z filmów efektywnością. Tak wyszła klasyczna spamerska armia chłopców do bicia, jak nidzi i kupa innych.
Sent from my awesome mobile I want to brag about. May contain trace elements of tpos.
Re: Malowanie planszówkowych figurek
: 24 wrz 2015, 00:12
autor: Muttah
Nie powiedziałbym że to spamerska frakcja w stylu np. genów lub ogólnie tyrków, bo tam oni mają bardzo duże (czy wręcz nieskończone) ilości mięsa, natomiast piętnastka obcych nie pozwala na typowo spamowy, frontalny rush. Bardziej bym ich scharakteryzował jako lurkerów, którzy wymagają bardzo sprytnego wyboru momentu i miejsca walki. Trzeba się dobrze czaić, a potem uderzać w newralgicznych momentach, kiedy obcy oraz predki są zajęci sobą. A że trochę więcej efektywności by im nie zaszkodziło, to już inny temat (i w sumie nie na ten wątek

). Mnie tam gra się bardzo podoba i już nie mogę doczekać się reszty

Re: Malowanie planszówkowych figurek
: 24 wrz 2015, 02:45
autor: Pierzasty
Sio, sio, grajcie sobie gdzie indziej, tu się [udaje że się] maluje!

Re: Malowanie planszówkowych figurek
: 24 wrz 2015, 10:10
autor: Fegat
Pierzasty pisze:Sio, sio, grajcie sobie gdzie indziej, tu się [udaje że się] maluje!

Właśnie, niektórzy (podobno jeszcze tacy istnieją) tu malują
walkingdead pisze:Fegat,
Dobrze się patrzy na Twoje prace!

Dziękuję

Re: Malowanie planszówkowych figurek
: 24 wrz 2015, 11:25
autor: Rocy7
Mam pytanie eksperymentowal ktos z farba magnetyczna? Czy pomalowanie podstawki taka farba sprawi, ze okrety(raczej male) na pegach z magnesami beda sie dobrze trzymaly?
Chodzi o to by mozna je przestawiac w roznych konfiguracjach w zaleznosci od formacji.
Okrety na podstawkach

Re: Malowanie planszówkowych figurek
: 24 wrz 2015, 13:06
autor: Karit
Korzystałem z farby magnetycznej ale do zastosowania na ścianie i potem przylepiania magnesów, nie wiem czy to zadziała na taka mikro skalę, warstwa farby może być za małą. Na pewno skutecznym rozwiązanie są malutkie magnesy neodymowe, ale niektórzy nie chcą ich przyklejać do modeli.
Re: Malowanie planszówkowych figurek
: 24 wrz 2015, 15:01
autor: schizofretka
Nie ma szans. Można natomiast dać metalową płytkę pod podstawką - jeśli jest ona cieńka, magnesy mocne, a stosunek średnicy podstawy do wysokości*masy wysoki, powinno dać radę.
Re: Malowanie planszówkowych figurek
: 24 wrz 2015, 15:28
autor: Fegat
Żeby nie było, że tu nikt nie maluje

Re: Malowanie planszówkowych figurek
: 24 wrz 2015, 18:19
autor: Pierzasty
Rocy7 pisze:Mam pytanie eksperymentowal ktos z farba magnetyczna? Czy pomalowanie podstawki taka farba sprawi, ze okrety(raczej male) na pegach z magnesami beda sie dobrze trzymaly?
Nie ma takiej opcji, na magnesach też nie. Pamiętasz jak Ci robiłem statki na magnesach? Kołki były w podstawkach na sztywno, magnesy przy statkach. Jakby było odwrotnie (statki z kołkami magnesowane do samej podstawki) to przy każdym poruszeniu statku/kołka będzie Ci się to odczepiać, do tego podczas gdy musiałbyś brać tylko i wyłącznie za podstawkę. A mówię tu o magnesach neodymowych, folia/farba magnetyczna to dużo słabsze bajery i raczej do płaskich powierzchni typu malujemy dno podstawki i transportujemy figurki w blaszanym pudełku.
Zakładam że chodzi Ci o coś takiego jak ta drobnica na fotce powyżej, tzn zmieniamy formację z V w ^? Stabilnie można byłoby to zrobić tak, że magnes jest na spodzie podstawki a reszta jej grubości robi za wzmocnienie. Tyle że wtedy zamiast odczepiania kołka ryzykujesz urwanie magnesu, no i całość z dodatkowymi otworami jest średnio estetyczna.
Oczywiście mogę się mylić, jeśli ktoś może potwierdzić że farba magnetyczna jest na tyle silna że wytrzyma, to będę wdzięczny za sprostowanie.
Re: Malowanie planszówkowych figurek
: 25 wrz 2015, 18:44
autor: Fegat
Gwiezdne Wojny to będzie moja najlepiej pomalowana gierka
Darth vader już po Was idzie!
Re: Malowanie planszówkowych figurek
: 25 wrz 2015, 19:45
autor: Maxxx76
A ja dzisiaj czyściłem rozpuszczalnikiem do akrylu jednego ze szturmowców, bo udało mi się go prysnąć lakierem na nie całkiem wyschniętą farbę

Re: Malowanie planszówkowych figurek
: 25 wrz 2015, 20:02
autor: schizofretka
Vader niczego sobie! Podziwiam próby światłocienia od miecza, ja po paru się całkowicie poddałem i najwyżej daję lekkiego glaze'a (ma to jakąś nazwę po polsku)?
Gdzie szukać bardzocieńkopisów (takich do liter wysokości max 2mm?)
Re: Malowanie planszówkowych figurek
: 25 wrz 2015, 20:43
autor: Fegat
schizofretka pisze:Vader niczego sobie! Podziwiam próby światłocienia od miecza, ja po paru się całkowicie poddałem i najwyżej daję lekkiego glaze'a (ma to jakąś nazwę po polsku)?
Gdzie szukać bardzocieńkopisów (takich do liter wysokości max 2mm?)
Jak chcesz zrobić poświatę (na obojętnie jakim kolorze bazowym) zawsze robię to samo:
-kilka szarych warstw
-cieniowanie do jaśniejszych (białych) warstw
-na to jedna warstwa koloru
Przez to, że farba pod kolorem będzie jaśniejsza i ciemniejsza, a do tego bezbarwna, to cieniowanie danego koloru "samo się zrobi", bez mieszania barw.
Warunek tylko jeden: farba "kolorująca" jest przeźroczysta, czyli te kolory które słabo kryją:
-czerwienie/żółcie/niebieskie odmiany/róże/jasne zielenie
Z ciemnymi kolorami lub odcieniami beżów/brązów ta metoda nie działa.
Re: Malowanie planszówkowych figurek
: 25 wrz 2015, 23:43
autor: Hipke
Pytanie mam- co pijecie przy malowaniu?

Re: Malowanie planszówkowych figurek
: 26 wrz 2015, 00:55
autor: Muttah
Vader na wypasie, chętnie bym się nauczył tego patentu z poświatą - trzeba będzie poeksperymentować
BTW, czym się kierujecie dobierając światło do zdjęć? Próbowałem ostatnio coś sfotografować, ale wciąż wychodziło mi jakieś kiepsko naświetlone (a z lampą to w ogóle bez sensu).
I trollujecie z tymi zdjęciami, może jutro coś się wreszcie wezmę...
Re: Malowanie planszówkowych figurek
: 26 wrz 2015, 01:38
autor: Szaweł
Fegat - nienawidzę Cię

Re: Malowanie planszówkowych figurek
: 26 wrz 2015, 01:50
autor: Pierzasty
Hipke pisze:Pytanie mam- co pijecie przy malowaniu?

Wodę po myciu pędzelków. Z tego też powodu szczerze odradzam stawianie kubeczków z piciem na stole z malowaniem
Fegat pisze:Warunek tylko jeden: farba "kolorująca" jest przeźroczysta, czyli te kolory które słabo kryją:
-czerwienie/żółcie/niebieskie odmiany/róże/jasne zielenie
Z ciemnymi kolorami lub odcieniami beżów/brązów ta metoda nie działa.
Z dobrze kryjącymi kolorami działa metoda odwrotna - glejzujemy od razu kolorkiem, np. elektryczny błękit będzie robiony tak:
- GW Ice Blue + glaze medium (na tyle żeby trochę prześwitywał kolor figurki spod spodu) - ciapiemy świecący element i ~1.5mm dookoła, plus wypukłe elementy od których będzie się światło odbijać (np. płaszcz Vadera na zdjęciu kolegi)
- dodajemy białego do ww. mieszanki (zachowujemy konsystencję więc dodać glaze medium!), ciapiemy element + niecały 1mm dookoła, plus same czubki miejsc odbić
- dodajemy więcej białego (i glaze medium) - na tym etapie mamy już raczej biały z delikatnym odcieniem błękitu, malujemy wypukłe części świecącego elementu (części oświetlane już mają dość)
- gotowe

Re: Malowanie planszówkowych figurek
: 26 wrz 2015, 06:38
autor: schizofretka
Pierzasty pisze:
Wodę po myciu pędzelków. Z tego też powodu szczerze odradzam stawianie kubeczków z piciem na stole z malowaniem

:
Mięczak. Prawdziwi twardziele piją washe bezpośrednio ze słoiczka.
Sent from my awesome mobile I want to brag about. May contain trace elements of tpos.
Re: Malowanie planszówkowych figurek
: 26 wrz 2015, 07:49
autor: Hipke
Hm... Muszę spróbować washa, bo jak się w końcu zabiorę poważnie za Zombicide to obawiam się, że wpadnę w alkoholizm [emoji48]
Re: Malowanie planszówkowych figurek
: 26 wrz 2015, 09:47
autor: Fegat
Szaweł pisze:Fegat - nienawidzę Cię

Nie Ty pierwszy xD
Odnośnie zdjęć... Hmmm...
Większość fot robię przy świetle zastanym. Stolik obok dużego okna i jazda.
Świtło (tak jak u Vadera) z lampki da radę, o ile jest położone dość nisko oraz przed obiektem. Ponadto, przy takim lipnym oświetleniu potrzeba sprzętu z wysokim ISO.
Super Dungeon Explore natomiast fotografowałem przy świetle z zewnętrznych lamp błyskowych, odbitych a) od ściany, b) od sufitu.
Jak znajdę czas, w przerwie pomiędzy recenzjami, mogę spróbować nakręcić videoporadnik jak focić figurki

Re: Malowanie planszówkowych figurek
: 26 wrz 2015, 12:21
autor: Muttah
Jes pliz
Jak widać na załączonym obrazku - przyda mi się (ale wrzucam, żeby nie było że wszyscy pracują w pocie czoła a ja taki leń

. Na razie zrobiłem na szybko, a jak już całą grę będę miał 'mniej-więcej', to się jeszcze pobawię z detalami:
Więcej zdjęć i co kładłem po kolei wrzuciłem na stronkę - jak ktoś ma ochotę to zapraszam:
http://diversityspice.blogspot.com/
Re: Malowanie planszówkowych figurek
: 26 wrz 2015, 12:28
autor: RunMan
Re: Malowanie planszówkowych figurek
: 26 wrz 2015, 12:49
autor: Muttah
Dzięki

Re: Malowanie planszówkowych figurek
: 26 wrz 2015, 13:00
autor: Samanar
Vader full wypas, bardzo mi się podoba. Dla niewtajemniczonych (są tutaj tacy?) robiący furorę na dzielni poradnik Sorastro do malowania Imperial Assault

.
JESTĘ MALARZĘ