Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Od siebie dodam komentarz po kolejnych kilku partiach solo. Wciąż uważam, że ten tryb jest diabelnie nieodporny na słaby dociąg, ale co zrobić, jak chce się próbować raz za razem? Porażka to zwykle jedna lub dwie terraformacje w plecy. Sukces zazwyczaj niemal na styk. Naprawdę w ostatnich turach jest nad czym myśleć. Choć wciąż za lepsza uważam gry wieloosobowe, ale tryb solo jest spoko.
Nie próbowałem trybu solo i nie czytałem o tym wariancie - czy usuwa się z talii karty czysto nastawione na interakcję w stylu 'odbierz graczowi A coś i dodaj to sobie'? Myślę, że już to mogłoby pomóc bo chyba w trybie solo są to puste akcje?
Moja kolekcja
Moje rabaty, których chętnie użyczę: Planszostrefa 11%, Huble 5%, Rebel 4%, AlePlanszówki 3%
Jeśli są karty zabierz komuś zasób / obniż komuś produkcję, to w grze solo masz fantomowego przeciwnika, który posiada nieograniczone zasoby wszystkiego tak żebyś mógł kraść.
Na tej zasadzie można też zagrywać kartę, która usuwa komuś coś. Jednak wtedy faktycznie jest to pusta akcja.
Lothrain pisze:Od siebie dodam komentarz po kolejnych kilku partiach solo. Wciąż uważam, że ten tryb jest diabelnie nieodporny na słaby dociąg, ale co zrobić, jak chce się próbować raz za razem? Porażka to zwykle jedna lub dwie terraformacje w plecy. Sukces zazwyczaj niemal na styk. Naprawdę w ostatnich turach jest nad czym myśleć. Choć wciąż za lepsza uważam gry wieloosobowe, ale tryb solo jest spoko.
Jak chcesz sobie trochę ułatwić grę, to zastosuj draft zamiast standardowego dociągu. Szybciej wtedy przewijasz deck i masz większe szanse na potrzebne karty.
Lothrain pisze:Od siebie dodam komentarz po kolejnych kilku partiach solo. Wciąż uważam, że ten tryb jest diabelnie nieodporny na słaby dociąg, ale co zrobić, jak chce się próbować raz za razem? Porażka to zwykle jedna lub dwie terraformacje w plecy. Sukces zazwyczaj niemal na styk. Naprawdę w ostatnich turach jest nad czym myśleć. Choć wciąż za lepsza uważam gry wieloosobowe, ale tryb solo jest spoko.
Jak chcesz sobie trochę ułatwić grę, to zastosuj draft zamiast standardowego dociągu. Szybciej wtedy przewijasz deck i masz większe szanse na potrzebne karty.
Czytałem, że ktoś przez pomyłkę tak zagrał, ale chyba wtedy jest zbyt łatwo
Wincenty Jan pisze:Jak zagrasz to pochwał się co sądzisz o grze. Miłego grania!
Dwie rozgrywki solo za mną, grało się przyjemnie, silniczek się wolno ale miodnie rozkręca, ograniczenie do 14 rund zmusza do kombinowania, w solówce końcowe punkty chyba są mało ważne przez co na pewno w większym gronie będą inne odczucia bo interakcja dodać powinna to coś, ten smaczek ...
No i większa ilość kolorowych znaczników na Marsie spowoduje inne podejście to rozgrywki, jak wróci rodzinka z pewnością potestujemy.
Udany zakup. Klimat jest, mechanika cudna a tę ilość kart naprawdę będzie trudno ograć.
Plansze graczy sobie udoskonaliłem - tor produkcji jest już magnetyczny, kilka znaczników też więc nic się nie przesuwa.
Jak hype, to hype. Gra już na półce i czeka na rozłożenie i analizę. Jak dla mnie, to wygląda przeciętnie/normalnie, musiałbym się przyczepić na siłę, chociaż oczywiście standard FFG to nie jest. Fajnie wykonane wnętrze pudełka, ta papierowa wkładka, niestety lekko podarta z obu stron. Ale te znaczniki, czemu nikt nie pisał o nich! Są piękne i unikatowe, Zdecydowanie atrakcyjniejsze dla oka niż typowe drewniane kosteczki. Na minus te planszetki Czekam na jakąś fanowską edycję, którą wydrukuję na dobrym papierze i zalaminuję.
pioma10 pisze:
Jak chcesz sobie trochę ułatwić grę, to zastosuj draft zamiast standardowego dociągu. Szybciej wtedy przewijasz deck i masz większe szanse na potrzebne karty.
pioma10 pisze:
Jak chcesz sobie trochę ułatwić grę, to zastosuj draft zamiast standardowego dociągu. Szybciej wtedy przewijasz deck i masz większe szanse na potrzebne karty.
W jaki sposób draft szybciej przewija deck?
Standardowo otrzymujesz 4 karty na pokolenie. Z draftem otrzymujesz w sumie 10 (najpierw dobierasz 4 karty z których wybierasz jedną, później 3 karty z których wybierasz jedną, itd.). Ostatecznie masz 4 karty, które możesz zakupić.
No własnie. Raz zagrałem solo z draftem i zdobyłem 110 pkt a 9 partii zagrałem normalnie i najlepszy wynik to 81. Przegrałem 2 razy. Z draftem jest za łatwo - ewidentnie.
buhaj pisze:No własnie. Raz zagrałem solo z draftem i zdobyłem 110 pkt a 9 partii zagrałem normalnie i najlepszy wynik to 81. Przegrałem 2 razy. Z draftem jest za łatwo - ewidentnie.
A ja jestem dupa! Grałem cztery razy z draftem i NIGDY nie wygrałem...
buhaj pisze:No własnie. Raz zagrałem solo z draftem i zdobyłem 110 pkt a 9 partii zagrałem normalnie i najlepszy wynik to 81. Przegrałem 2 razy. Z draftem jest za łatwo - ewidentnie.
A ja jestem dupa! Grałem cztery razy z draftem i NIGDY nie wygrałem...
Raz za czas organizujemy gry w Chrzanowie. Moze bys sie pisał?
buhaj pisze:No własnie. Raz zagrałem solo z draftem i zdobyłem 110 pkt a 9 partii zagrałem normalnie i najlepszy wynik to 81. Przegrałem 2 razy. Z draftem jest za łatwo - ewidentnie.
A ja jestem dupa! Grałem cztery razy z draftem i NIGDY nie wygrałem...
buhaj pisze:No własnie. Raz zagrałem solo z draftem i zdobyłem 110 pkt a 9 partii zagrałem normalnie i najlepszy wynik to 81. Przegrałem 2 razy. Z draftem jest za łatwo - ewidentnie.
A ja jestem dupa! Grałem cztery razy z draftem i NIGDY nie wygrałem...
Raz za czas organizujemy gry w Chrzanowie. Moze bys sie pisał?
Ku satysfakcji szanownych oponentów i wbrew absmakowi, jaki budzi oprawa graficzna; wobec - z drugiej strony - powszechnego zachwytu nad soczystością mechaniki i wrażeń z rozgrywki, oznajmiam, co następuje: nabyłem byłem drogą kupna egzemplarz Terraformacji, ku utrapieniu szanownej mojej małżonki. A teraz drżyjcie wszyscy Piejący Peany, bo rzucam Wam niniejszym prosto w twarz wielkie SPRAWDZAM. I biada, jeśli nie macie na ręku przynajmniej tyle, ile naobiecywaliście...
buhaj pisze:No własnie. Raz zagrałem solo z draftem i zdobyłem 110 pkt a 9 partii zagrałem normalnie i najlepszy wynik to 81. Przegrałem 2 razy. Z draftem jest za łatwo - ewidentnie.
A ja jestem dupa! Grałem cztery razy z draftem i NIGDY nie wygrałem...
Nie dupa tylko masz szczęście w miłości.
Ta... tylko kiedy to szczęście zacznie działać....