Summoner Wars (Colby Dauch)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Re: Summoner Wars
Dobrze, że zapytałem o to bo źle grałem. Dzięki! Mimo to upierałbym się, że to jednak bezsensowny opis - trudno mówić o dwóch pustych polach, skoro tak naprawdę tylko jedno jest puste a na drugim stoi przeciwnik.
-
- Posty: 2620
- Rejestracja: 12 maja 2009, 09:28
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 117 times
- Been thanked: 68 times
Re: Summoner Wars
+1STARSCREAM pisze:Dobrze, że zapytałem o to bo źle grałem. Dzięki! Mimo to upierałbym się, że to jednak bezsensowny opis - trudno mówić o dwóch pustych polach, skoro tak naprawdę tylko jedno jest puste a na drugim stoi przeciwnik.
To najbardziej nieszczęśliwe określenie w tej świetnej grze. Za pierwszym razem też grałem źle.
Pozdrawiam
-
- Posty: 586
- Rejestracja: 14 sty 2012, 14:28
- Lokalizacja: Chorzów
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 8 times
- Kontakt:
Re: Summoner Wars
Czegoś nie łapie, jak dla mnie n wolnych pól to n wolnych pól, a z tego co piszesz to wynika n-1 wolnych pól. Poza tym instrukcja jasno mówi, że atakujesz o postać oddaloną o maksymalnie 3 puste pola. Jak dla mnie wychodzi na to, że stoi moja jednostka, są dwa puste pola i jednostka którą atakuję (może źle zrozumiałem to co piszesz). Poza tym do zadawania pytań jest inny działn wolnych pól znaczy, że n-tym polu jest jednostka atakowana, więc np. łucznik Elfów Feniksa może strzelać o jedno pole dalej niż inne jednostki strzelające.

EDIT: Zresztą w instrukcjach są przykłady walki dystansowej.
- BartP
- Administrator
- Posty: 4763
- Rejestracja: 09 lis 2010, 12:34
- Lokalizacja: Rumia
- Has thanked: 397 times
- Been thanked: 936 times
Re: Summoner Wars
Jeśli atakujesz "na odległość" 3 pól, oznacza to, że na 3. polu jest atakowana jednostka. "Clear" w oryginale oznacza, że po drodze nie może być przeszkód, które uniemożliwiałyby oddanie "czystego" strzału. Czyli nic nie może stać po drodze, stąd to nieszczęsne "do 3 pustych pól".
Sprzedam nic
- Usul
- Posty: 311
- Rejestracja: 29 sie 2006, 19:31
- Lokalizacja: Białystok
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 7 times
Re: Summoner Wars
Chciałem tylko powiedzieć, że zagrałem pierwszą grę - krasnoludy kontra gobliny i jako, że graliśmy pierwszy raz - dostałem krasnoludami solidny wpierdziel
O ile goblinami taktyka "kokodżambo i do przodu" działa bardzo dobrze, o tyle w krasnoludach dobrze znać specyfikę armii zanim się zagra 
A teraz moje pytanie z trochę innej beczki - która armia jest najbardziej damska (jeśli chodzi o grafiki jednostek) , czyli która ma najwięcej kobiet ? Bo staram się namówić moją kobietkę do grania, raz już zagrała goblinami, ale jej wrażenia z gry brzmiały, że wolałaby grać księżniczkami (tak wiem, niesamowite podsumowanie gry
dodam kobieta dorosła, poważna, na tyle, że o wiek nie wypada pytać i pisać ).... 
Z moich spostrzeżeń to Vanguardzi (straż przednia) ? I jednocześnie czy jeśli to oni to czy wymagają wysublimowanej taktyki, czy raczej są armią prostą na początek ?


A teraz moje pytanie z trochę innej beczki - która armia jest najbardziej damska (jeśli chodzi o grafiki jednostek) , czyli która ma najwięcej kobiet ? Bo staram się namówić moją kobietkę do grania, raz już zagrała goblinami, ale jej wrażenia z gry brzmiały, że wolałaby grać księżniczkami (tak wiem, niesamowite podsumowanie gry


Z moich spostrzeżeń to Vanguardzi (straż przednia) ? I jednocześnie czy jeśli to oni to czy wymagają wysublimowanej taktyki, czy raczej są armią prostą na początek ?
Re: Summoner Wars
Jeszcze Płaszcze mają.
Co do Vanguardów: 2 razy grałem nimi przeciwko Krasnoludom (początkujący przeciwnik) i ciężko się nimi gra, a grając przeciw krasnalom ma się wrażenie, że ma się gorsze odpowiedniki jednostek przeciwnika: obrońcy są lepsi od rycerzy, włócznicy bardziej użyteczni i tańsi od łuczników.
Co do Vanguardów: 2 razy grałem nimi przeciwko Krasnoludom (początkujący przeciwnik) i ciężko się nimi gra, a grając przeciw krasnalom ma się wrażenie, że ma się gorsze odpowiedniki jednostek przeciwnika: obrońcy są lepsi od rycerzy, włócznicy bardziej użyteczni i tańsi od łuczników.
Re: Summoner Wars
A mi, po bardzo ciekawej i dość długiej partii (obydwie frakcje można określić jako raczej defensywne) udało się wygrać strażą z krasnoludami. Ogólnie, po czterech rozgrywkach w różnych konfiguracjach, straż ma bilans 2:2.
- Usul
- Posty: 311
- Rejestracja: 29 sie 2006, 19:31
- Lokalizacja: Białystok
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 7 times
Re: Summoner Wars
Dziękuję za podpowiedzi - wybrałem drugi zestaw startowy - z elfami fenixa i tym razem po polsku. I jeszcze takie pytanie o zasady by się upewnić - mur mogę postawić w dowolnym miejscu swojej połowy, czyli przy środkowej kresce - wtedy przyzywać jednostki mogę już na polu połowy przeciwnika, bo przylega ona do muru, prawda ?
- Gambit
- Posty: 5443
- Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 558 times
- Been thanked: 2156 times
- Kontakt:
Re: Summoner Wars
TakUsul pisze:Dziękuję za podpowiedzi - wybrałem drugi zestaw startowy - z elfami fenixa i tym razem po polsku. I jeszcze takie pytanie o zasady by się upewnić - mur mogę postawić w dowolnym miejscu swojej połowy, czyli przy środkowej kresce - wtedy przyzywać jednostki mogę już na polu połowy przeciwnika, bo przylega ona do muru, prawda ?
- mckil
- Posty: 600
- Rejestracja: 13 cze 2008, 18:44
- Lokalizacja: Ostrołęka
- Has thanked: 49 times
- Been thanked: 57 times
Re: Summoner Wars
Ostatnio grając Najemnikami zauważyłem niestety niekonsekwentne tłumaczenie jednej z kart wydarzeń. Chodzi o "przekształcanie kamieni" i to że na karcie podsumowania zamiast "przekształcanie" jest "ulepszenie". Niby nic i można się domyślić ale warto to moim zdaniem do FAQa dodać.
- Bea
- Posty: 4478
- Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
- Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
- Been thanked: 6 times
Re: Summoner Wars
Mam pytanie do osób, które posiadają kilka talii Summonersów: Na jakiej zasadzie wybieracie rasy do rozgrywek? Drogą losowania, gracie tym na co akurat macie ochotę czy systematycznie ogrywacie różne kombinacje ras? Pytam z ciekawości 

- mckil
- Posty: 600
- Rejestracja: 13 cze 2008, 18:44
- Lokalizacja: Ostrołęka
- Has thanked: 49 times
- Been thanked: 57 times
- vegathedog
- Posty: 227
- Rejestracja: 18 sty 2010, 17:51
- Been thanked: 37 times
Re: Summoner Wars
Orki.Usul pisze: A teraz moje pytanie z trochę innej beczki - która armia jest najbardziej damska?



- Macok
- Posty: 171
- Rejestracja: 18 gru 2011, 22:58
- Lokalizacja: NeoGliwice 3
- Has thanked: 10 times
- Been thanked: 8 times
Re: Summoner Wars
Benders z Master Seta. Czysto manipulacyjna, taka "niebieska kontrolka" z MtG, więc może nie być najłatwiejszą frakcją do grania..Usul pisze: A teraz moje pytanie z trochę innej beczki - która armia jest najbardziej damska?
Spoiler:
- prz22
- Posty: 344
- Rejestracja: 17 wrz 2012, 23:12
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 3 times
Re: Summoner Wars
Miałem dość wysokie oczekiwania wobec tego tytułu, ale mimo to jestem mocno zaskoczony tym jak bardzo mnie gra rozczarowała. Szczególnie ta losowość. Najgorszy jej rodzaj - bo przegrana partia nie boli tak jak zupełny brak możliwości wyboru strategii jaki SW prezentuje. Trzy partie, jedna gorsza od drugiej. Najczęściej tura kończy się po dociągnięciu kart, potem pozostaje już tylko zagranie jedynego rozsądnego ruchu. Liczyłem na emocje jak w HEXie, czy choćby w zombiakach, a wynudziłem się nieziemsko.
Coraz mocniej wkręcam się w świat gier planszowych, ale od zawsze i na zawsze największą pasją pozostanie muzyka;)
Re: Summoner Wars
Ech, rozumiem, że wcale niemała doza losowości w SW może denerwować zagorzałych "optymalizatorów", ale mówienie o "jedynym rozsądnym ruchu", czy "braku strategii" to jakaś monstrualna bzdura, wg mnie. Nie mogę też absolutnie zgodzić się z rzekomym "brakiem emocji", ale to już kwestia indywidualnych odczuć.
O "oczywistych" zagraniach w trakcie gry (pojmowanych czysto subiektywnie), to może napisać, o ironio, tylko ten, kto ma już z doświadczenia wypracowaną/zaplanowaną ulubioną strategię pod daną frakcję i stara się jej sztywno trzymać (tylko, że życie nierzadko weryfikuje te nasze przedbitewne plany).
Mogę się jedynie zgodzić, że pewne frakcje mogą uchodzić za bardziej "oczywiste" do grania niż inne.
Ogólnie jednak SW daje OGROMNE pole do popisu zarówno w kwestii ogólnego planu na bitwę, jak i (chyba bardziej) dokonywania bardzo ciekawych wyborów taktycznych.
O "oczywistych" zagraniach w trakcie gry (pojmowanych czysto subiektywnie), to może napisać, o ironio, tylko ten, kto ma już z doświadczenia wypracowaną/zaplanowaną ulubioną strategię pod daną frakcję i stara się jej sztywno trzymać (tylko, że życie nierzadko weryfikuje te nasze przedbitewne plany).
Mogę się jedynie zgodzić, że pewne frakcje mogą uchodzić za bardziej "oczywiste" do grania niż inne.
Ogólnie jednak SW daje OGROMNE pole do popisu zarówno w kwestii ogólnego planu na bitwę, jak i (chyba bardziej) dokonywania bardzo ciekawych wyborów taktycznych.
W sumie, to nie do końca rozumiem, o co chodzi w tym zdaniu.Najczęściej tura kończy się po dociągnięciu kart, potem pozostaje już tylko zagranie jedynego rozsądnego ruchu.
- Bea
- Posty: 4478
- Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
- Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
- Been thanked: 6 times
Re: Summoner Wars
A ja nie widzę wielkich różnic między SW a NH, która ci się tak podoba. Decyzje są podobnej wagi i podobna losowość (szczególnie jak w NH przyjdą dwie lub trzy bitwy pod rząd). Jeśli uważasz, że w SW nie można podjąć żadnej strategicznej decyzji, i zawsze masz jeden oczywisty ruch, to coś się obawiam, że po prostu nie umiesz jeszcze w tę grę grać, albo jej nie ogarniasz do końca. Klimat i emocje są sprawą indywidualną, ale możliwość kombinowania i podejmowania decyzji to raczej fakt i skoro tych możliwości nie zauważasz to naprawdę dziwne jest.prz22 pisze:Miałem dość wysokie oczekiwania wobec tego tytułu, ale mimo to jestem mocno zaskoczony tym jak bardzo mnie gra rozczarowała. Szczególnie ta losowość. Najgorszy jej rodzaj - bo przegrana partia nie boli tak jak zupełny brak możliwości wyboru strategii jaki SW prezentuje. Trzy partie, jedna gorsza od drugiej. Najczęściej tura kończy się po dociągnięciu kart, potem pozostaje już tylko zagranie jedynego rozsądnego ruchu. Liczyłem na emocje jak w HEXie, czy choćby w zombiakach, a wynudziłem się nieziemsko.
- Karh
- Posty: 166
- Rejestracja: 13 lis 2011, 13:01
- Lokalizacja: Elbląg
- Has thanked: 14 times
- Been thanked: 1 time
Re: Summoner Wars
FactoryOfIdeas pisze:FAQ pojawi się na dniach - na pewno przed najbliższym turniejem podczas toruńskiego Ballconu.
Tak tylko przypominam, że turniej za 36 godzin...

I was born too late
And I'll never be like you
And I'll never be like you
Re: Summoner Wars
Zaciekawiło mnie, że już kilka razy na forum pojawiło się zestawienie Summoner Wars z Neuroshimą Hex. Na początku chciałem protestować, od strony mechanicznej, te gry to coś zupełnie innego ale gdyby się tak zastanowić, to faktycznie mają pewne wspólne cechy. Obie mają asymetryczne armie, szybki setup, dość proste, przystępne zasady, niedługi czas rozgrywki i ogromną żywotność. W obu przypadkach kwintesencją rozgrywki jest ochrona własnej "centralnej" jednostki (Przywoływacz/Sztab) i atak na jednostkę przeciwnika. Obie są raczej grami dla 2 osób ale rozgrywka w większym gronie jest możliwa. Zarówno w SW jak i NH losowość odgrywa dość istotną rolę (chociaż wydaje mi się, że w SW jednak większą).
Asymetryczne armie- uwielbiam ten element w obu grach. Poszczególne frakcje naprawdę oferują inne wrażenia i możliwości, w obu przypadkach można je kupować w army packach. Mimo, że jest to kwestia całkowicie opcjonalna, naprawdę chciałbym poznać osobę, która bardzo lubi SW/NH a mimo to nie zdecydowała się na zakup żadnej dodatkowej armii. Z nich bierze się imho cały fun. Jako, że gry karciane to nie jest mój ulubiony gatunek i deck building to raczej nie moja broszka, bardziej odpowiada mi Neuroshima Hex pod tym względem (jedna armia - jeden pack). Cenowo wychodzi zdecydowanie lepiej - ok. 20zł za armię do NH vs. ok. 30zł za tą z SW (w tym drugim przypadku przydadzą się jeszcze koszulki więc cena niestety rośnie), ponad 900zł za wszystko co pojawiło się do Summoner Wars to.. dużo, wg mnie żadna gra nie jest tyle warta. Myślę, że za 1/3 tego można mieć wszystko co pojawiło się dla Neuroshimy (wybaczcie jeśli się pomyliłem, nie liczyłem dokładnie) a jak dla mnie żywotność ta sama.. Podoba mi się też to, że wraz z dodatkową armią do Neuroshimy Hex otrzymuje się instrukcję z krótkim ale klimatycznym opisem nowej frakcji i jej jednostek, mała rzecz a niezwykle cieszy. W ogóle to co zrobiono w armiami w NH, przy takiej mechanice.. jak dla mnie mistrzostwo świata. Summoner Wars też ma bardzo ciekawe strony konfliktu, jestem przekonany, że każdy znajdzie coś dla siebie.
Jak najbardziej jestem w stanie zrozumieć, że miłośnik jednej z tych gier może zupełnie nie trawić drugiej (i to z różnych względów - np. w SW ataki rozstrzyga się za pomocą kostek, nie każdy je lubi, no i gry oferują inny klimat - sf vs. fantasy) ale ja osobiście gorąco polecam obie. Znajdują się w podobnej kategorii gatunkowej i wagowej a mimo to są diametralnie inne. Szczerze mówiąc, gdybym miał wybrać jedną, wiedziałbym, którą bym wolał ale nie powiem, bo to bez znaczenia ;p . W obu przypadkach - must have.
Asymetryczne armie- uwielbiam ten element w obu grach. Poszczególne frakcje naprawdę oferują inne wrażenia i możliwości, w obu przypadkach można je kupować w army packach. Mimo, że jest to kwestia całkowicie opcjonalna, naprawdę chciałbym poznać osobę, która bardzo lubi SW/NH a mimo to nie zdecydowała się na zakup żadnej dodatkowej armii. Z nich bierze się imho cały fun. Jako, że gry karciane to nie jest mój ulubiony gatunek i deck building to raczej nie moja broszka, bardziej odpowiada mi Neuroshima Hex pod tym względem (jedna armia - jeden pack). Cenowo wychodzi zdecydowanie lepiej - ok. 20zł za armię do NH vs. ok. 30zł za tą z SW (w tym drugim przypadku przydadzą się jeszcze koszulki więc cena niestety rośnie), ponad 900zł za wszystko co pojawiło się do Summoner Wars to.. dużo, wg mnie żadna gra nie jest tyle warta. Myślę, że za 1/3 tego można mieć wszystko co pojawiło się dla Neuroshimy (wybaczcie jeśli się pomyliłem, nie liczyłem dokładnie) a jak dla mnie żywotność ta sama.. Podoba mi się też to, że wraz z dodatkową armią do Neuroshimy Hex otrzymuje się instrukcję z krótkim ale klimatycznym opisem nowej frakcji i jej jednostek, mała rzecz a niezwykle cieszy. W ogóle to co zrobiono w armiami w NH, przy takiej mechanice.. jak dla mnie mistrzostwo świata. Summoner Wars też ma bardzo ciekawe strony konfliktu, jestem przekonany, że każdy znajdzie coś dla siebie.
Jak najbardziej jestem w stanie zrozumieć, że miłośnik jednej z tych gier może zupełnie nie trawić drugiej (i to z różnych względów - np. w SW ataki rozstrzyga się za pomocą kostek, nie każdy je lubi, no i gry oferują inny klimat - sf vs. fantasy) ale ja osobiście gorąco polecam obie. Znajdują się w podobnej kategorii gatunkowej i wagowej a mimo to są diametralnie inne. Szczerze mówiąc, gdybym miał wybrać jedną, wiedziałbym, którą bym wolał ale nie powiem, bo to bez znaczenia ;p . W obu przypadkach - must have.
- Bea
- Posty: 4478
- Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
- Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
- Been thanked: 6 times
Re: Summoner Wars
Wydaje mi się, że mają jeszcze więcej wspólnego. Obie maja plansze podzielone na pola, po której mogą się poruszać jednostki (w NH w ograniczonym stopniu) , w obu jednostki dokładamy z wylosowanej ręki na dowolne (W SM jest to ograniczone) pole na planszy. W obu jednostki atakują sąsiednie jednostki wroga. W obu grafika jest kiepskaSTARSCREAM pisze:Zaciekawiło mnie, że już kilka razy na forum pojawiło się zestawienie Summoner Wars z Neuroshimą Hex. Na początku chciałem protestować, od strony mechanicznej, te gry to coś zupełnie innego ale gdyby się tak zastanowić, to faktycznie mają pewne wspólne cechy. Obie mają asymetryczne armie, szybki setup, dość proste, przystępne zasady, niedługi czas rozgrywki i ogromną żywotność. W obu przypadkach kwintesencją rozgrywki jest ochrona własnej "centralnej" jednostki (Przywoływacz/Sztab) i atak na jednostkę przeciwnika. Obie są raczej grami dla 2 osób ale rozgrywka w większym gronie jest możliwa. Zarówno w SW jak i NH losowość odgrywa dość istotną rolę (chociaż wydaje mi się, że w SW jednak większą).

Tak więc te gry są naprawdę bardzo podobne

Zgadza się. Tak też jest w moim przypadku, bardzo lubię SW a za NH nie przepadam. Jednak trzeba odróżnić co w czyjejś wypowiedzi jest opinią o grze a co przedstawieniem fałszywych faktów (że na przykład gra nie pozwala na podejmowanie decyzji i że w każdej turze mamy tylko jeden słuszny ruch), z tym już można polemizować.STARSCREAM pisze:Jak najbardziej jestem w stanie zrozumieć, że miłośnik jednej z tych gier może zupełnie nie trawić drugiej
Re: Summoner Wars
Bea pisze:W obu grafika jest kiepska...


Z innych podobieństw - obie mają bardzo dobre wersje elektroniczne. iOS nie posiadam więc jedynie czytałem, że SW jest b.dobre ale jako użytkownik Androida mogę szczerze polecić Neuroshimę, to obok Hill Climb Racing (

Jak najbardziej się zgadzam.Bea pisze:Jednak trzeba odróżnić co w czyjejś wypowiedzi jest opinią o grze a co przedstawieniem fałszywych faktów (że na przykład gra nie pozwala na podejmowanie decyzji i że w każdej turze mamy tylko jeden słuszny ruch), z tym już można polemizować.
Re: Summoner Wars
NH w wersji 3.0 prezentuje się znacznie ładniej:DBea pisze:W obu grafika jest kiepska...
Re: Summoner Wars
http://factorycube.com/files/SW-FAQ1-1PL.pdfKarh pisze:FactoryOfIdeas pisze:FAQ pojawi się na dniach - na pewno przed najbliższym turniejem podczas toruńskiego Ballconu.
Tak tylko przypominam, że turniej za 36 godzin...
-
- Posty: 80
- Rejestracja: 09 mar 2014, 14:23
Re: Summoner Wars
Witam wszystkich. To mój pierwszy post na tym forum. Zobaczyłem cały, duży wątek na temat Summoner Wars i stwierdziłem, że dorzucę swoje 3 grosze.
Gram już jakiś czas w SW (głównie na platformie IOS) i funkcjonuję tam pod nickiem: Nadhir 99. Jeśli ktoś śledzi forum PHG albo grał w SW online to byc może mnie zna. Mam za sobą ok. 4000 gier (w tym wiele gier turniejowych) i zdobyłem jako taką wiedzę na temat zalet i wad SW. Przebrnąłem właśnie przez 30 stron wątku i spróbuję podzielic się moją opinią na temat tej gry - byc może będzie ona przydatna dla graczy, którzy dopiero zaczynają grac.
Generalnie - gra jest świetna:) Niezwykle wciągająca. Nie jest prawdą stwierdzenie, że SW to gra "płytka". Ogólne zasady są dosyc proste (co zresztą jest zaletą), ale mnogośc frakcji oraz jednostek i ich unikalnych specjalnych umiejętności powoduje, że - w zasadzie - każda rozgrywka jest zupełnie inna niż poprzednie.
Element losowy jest oczywiście obecny. To też dobrze ponieważ za ewentualną porażkę mozna winic słabe rzuty:) Realnie - kości mają wiodące znaczenie tylko w niezwykle wyrównanych grach. No chyba, że ktoś pudłuje 8 razy z rzędu (widziałem takie przypadki:)).
Odnośnie poszczególnych frakcji i ich "mocy" to najwyżej plasują się (przepraszam za angielskie nazwy) :
Phoenix Elves, Guild Dwarves, Tundra Orcs oraz Benders. Oczywiście są gracze, którzy używając słabszych frakcji (Vanguards albo Fallen Kingdom) są w stanie wygrac z każdym, ale - generalnie - tzw. "big 3" + Benders + (już nie w IOS) Deep Dwarves i Filth są uważane za najmocniejsze. Najciekawszą frakcją jest - wg ogólnej opinii - Cloaks.
Na marginesie - granie "big 3" w normalnych (nie turniejowych) grach nie jest mile widziane w środowisku topowych graczy:)
Oczywiście, żeby grac na wysokim (turniejowym) poziomie gracz musi znac na pamięc wszystkie frakcje i ich karty by móc przewidywac ruchy przeciwnika. Niemniej - nie jest to cecha tylko SW.
Najbardziej wyraźną wadą gry jest karta Magic Drain, która w założeniu miała służyc wyrównaniu szans między graczami.
Odnośnie problemów dotyczących interpretacji reguł gry itp. to odsyłam do forum PHG gdzie wszystko jest dobrze wyjaśnione.
Poza tym (jeśli ktoś dysponuje możliwością gry w IOS) fajnie jest zagrac z playtesterami SW takimi jak: Killercactus, TNK (Kyle Stewart), Jexik (James Sitz) itp.
Gram już jakiś czas w SW (głównie na platformie IOS) i funkcjonuję tam pod nickiem: Nadhir 99. Jeśli ktoś śledzi forum PHG albo grał w SW online to byc może mnie zna. Mam za sobą ok. 4000 gier (w tym wiele gier turniejowych) i zdobyłem jako taką wiedzę na temat zalet i wad SW. Przebrnąłem właśnie przez 30 stron wątku i spróbuję podzielic się moją opinią na temat tej gry - byc może będzie ona przydatna dla graczy, którzy dopiero zaczynają grac.
Generalnie - gra jest świetna:) Niezwykle wciągająca. Nie jest prawdą stwierdzenie, że SW to gra "płytka". Ogólne zasady są dosyc proste (co zresztą jest zaletą), ale mnogośc frakcji oraz jednostek i ich unikalnych specjalnych umiejętności powoduje, że - w zasadzie - każda rozgrywka jest zupełnie inna niż poprzednie.
Element losowy jest oczywiście obecny. To też dobrze ponieważ za ewentualną porażkę mozna winic słabe rzuty:) Realnie - kości mają wiodące znaczenie tylko w niezwykle wyrównanych grach. No chyba, że ktoś pudłuje 8 razy z rzędu (widziałem takie przypadki:)).
Odnośnie poszczególnych frakcji i ich "mocy" to najwyżej plasują się (przepraszam za angielskie nazwy) :
Phoenix Elves, Guild Dwarves, Tundra Orcs oraz Benders. Oczywiście są gracze, którzy używając słabszych frakcji (Vanguards albo Fallen Kingdom) są w stanie wygrac z każdym, ale - generalnie - tzw. "big 3" + Benders + (już nie w IOS) Deep Dwarves i Filth są uważane za najmocniejsze. Najciekawszą frakcją jest - wg ogólnej opinii - Cloaks.
Na marginesie - granie "big 3" w normalnych (nie turniejowych) grach nie jest mile widziane w środowisku topowych graczy:)
Oczywiście, żeby grac na wysokim (turniejowym) poziomie gracz musi znac na pamięc wszystkie frakcje i ich karty by móc przewidywac ruchy przeciwnika. Niemniej - nie jest to cecha tylko SW.
Najbardziej wyraźną wadą gry jest karta Magic Drain, która w założeniu miała służyc wyrównaniu szans między graczami.
Odnośnie problemów dotyczących interpretacji reguł gry itp. to odsyłam do forum PHG gdzie wszystko jest dobrze wyjaśnione.
Poza tym (jeśli ktoś dysponuje możliwością gry w IOS) fajnie jest zagrac z playtesterami SW takimi jak: Killercactus, TNK (Kyle Stewart), Jexik (James Sitz) itp.
Mój nick w Summoner Wars IOS: Nadhir 99.