Re: [Gdańsk] Spotkania we Wrzeszczu
: 04 wrz 2017, 18:15
Hej, my jednak wypadamy.
Wysłane z mojego HUAWEI MT7-L09 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego HUAWEI MT7-L09 przy użyciu Tapatalka
Fascynaci planszówek - łączcie się!
https://www.gry-planszowe.pl/
Ja tam tej trylogii nie znam, więc w sumie nie wiem jak się plasuje na tle reszty, ale sama Java bardzo spoko. Co do kombinacji to nie wymieniłeś Mikiego z taktycznym odcinaniem miast i lepszym pozycjonowaniem na punktację końcową - to ostatecznie przyniosło zwycięstwo.Markus pisze:Java to dopełnienie Tikala i Mexiki. Jeśli miałbym ułożyć ranking to powiedziałbym że Java i Tikal zajmują 1 miejsce na podium (może nawet z wskazaniem na JAVE) a Mexica trzecie.
Ta gra to esencja Polufkowego grania - podkładanie świni w każdym możliwym ruchu na planszy (bonusowo komba Wolfa w postaci 15 pkt/15 możliwych).![]()
Mój plan był właściwie prosty:mnowaczy pisze:Plan powstawał w trakcie gry więc nie był dopracowany jak WolfaMimo wszystko grało mi się bardzo dobrze.
Nie wiem w jaki sposób pociągnięcie kafelka z cyfrą modeluje życiowe realia handlu, ale okmnowaczy pisze:Co do losowości to Wallace zawsze stara się robić gry, które oddadzą rzeczywiste realia a życie deterministyczne nie jest
Pytanie tylko czy lepszą czy gorsząmnowaczy pisze:Uff, wychodzi na to że graliśmy w zupełnie inną grę! Może ktoś zweryfikować moje uwagi?
Nowa definicja funu: robienie nieoptymalnych ruchów. W takim razie polecam w Terra Mystice kopać za 3 robotników - ubaw po pachy.hancza123 pisze: Wolf wszystko juz poprzeliczal i zabil caly fun!
wg mnie napisane jest okmnowaczy pisze:Java rules:
* Licytacja festiwalowa działa zupełnie inaczej niż graliśmy. Odpalić festiwal może każdy kto ma człowieka w mieście i odpowiednią kartę (nie trzeba być najwyżej). Ten kto odpala festiwal zagrywa jedną lub kilka kart. Kolejni gracze aby dołączyć muszą wyrównać albo przebić stawkę. Potem następuje w instrukcji jakieś mętne tłumaczenie że jeśli jest remis to aktywny gracz pyta remisujących czy chcą się podzielić, jeśli nie to ten który nie chce się dzielić dokłada karty by przebić. Trochę to pokrętne, może ktoś kto zna niemiecki sprawdzi oryginalną instrukcję, ale myślę że można to olać i kolejny gracz pasuje albo podbija (ewentualnie wyrównuje jeśli był wcześniej przebity).