Strona 4 z 29

Re: Dominant Species

: 12 gru 2010, 11:33
autor: zephyr
Co do komponentów to faktycznie - tu i tak bywa ciężko z czytelnością, ascetyczna wersja elementów jest jak najbardziej sensowna. Tak naprawdę to jedyne co jest na planszy to kostki symbolizujące gatunki.

Walce służą do wykonywania akcji, mogłyby być fajniejsze ale po co.
Stożki oznaczają dominację, są pomocnicze w celu poprawy czytelności, w sumie też mogłyby być ładniejsze, ale to tylko przypominajki żeby lepiej orientować się co się dzieje - jakby były za ciekawe to by odwracały uwagę.

Elementy mogłyby być porządniejsze i bardziej czytelne, np obwódki w 6 kontrastujących kolorach, ale tak jak jest nie jest źle.
Tundra mogłaby zakrywać region w pełni, żeby nikt nie miał wątpliwości że poprzedni teren nie ma znaczenia, ale mniejsze kafle są wygodniejsze do przykrywania.

Re: Dominant Species

: 12 gru 2010, 12:27
autor: ragozd
dokladnie - mniejsza tundra jest wygodniejsza :)
Zephyr - te mechanizmy na ktore tak narzekasz nie sa takie straszne :) Rzeczy o ktorych piszesz to typowe bledy debiutanta, i chyba nie warto na ich podstawie oceniac gry :) Karty bywaja wredne, ale s kazda kolejna gra jakos biore ich mniej ;) Po trzech partiach nie potwierdzam zadnej z Twoich wad (no moze za wyjatkiem zegara szachowego dla graczy pokroju miceliusa :P ), ale jedan sprawa jest tutam mocno bolesna - losowsc w dochodzeniu elementow na plansze. Jak przyjdzie duzo na obfitosc, to nie jest sie w stanie tego przejesc i znikna w tundrze. Jak nie podejdac Ci na ladach - gracz ktoremu podejda zyska przewage. W jednej z gier bylem wyjatkowo premiowany przez gre - zaden z moich podstawowych symboli nie wszedl na pole obfitosci i tundra byla dla mnie rajem :) za to masowo pchaly sie na nowe lady.
Reszta spraw jest do ogarniecia - juz 3 partia to pelna kontrola nad tym co sie dzieje.
I jeszzce raz podkreslam - gra jest nie dla tych, ktorzy nie lubia "polityki" czyli - zabij kostke X-skiemu, on prowadzi. Nie - to Zcinski, ja mam duzo punktow ale on jeszcze nie stracil zadnej kostki a ja 5. Dobrym graczom ten mechanizm sluzy za antysniezna kule, czyli "bij lidera", inni moga sie np uwzaiasc na kogos czy prowadzic vendette wg pierwszej usunietej kostki :P Dla mnie miod i orzeszki, geko czy bazik (to nie magnum sal, wg DS gornikom sie nie placi tylko ich zabija :P)) niech sie trzymaja z daleka

Re: Dominant Species

: 12 gru 2010, 12:48
autor: jax
Geko pisze:Hmm, nie podskakuje mi w pierwszym odruchu ciśnienie na taką myśl. W tym czasie będę miał zapewne coś bardziej priorytetowego do zagrania. Czyli z jednej strony może i bym spróbował, z drugiej - trochę nie widzę na to dużych szans. Co do wykonania, to wygląda na solidne, choć graficznie zbyt ascetyczne. Jeszcze część z akcjami daje radę, ale część z heksami to kolorowe stożki i kosteczki poprzetykane gdzieniegdzie rodzynkami w postaci małych, okrągłych żetonów. Wygląda to trochę jak prototyp, a nie gra z drukarni. Trochę więcej życia w grę o organizmach żywych i ewolucji możnaby jednak tchnąć.
Geko - zagraj, wszystkie wątpliwości i 'ale' znikną. Mam tak przy wielu grach przed zagraniem - myślę, że może to mi nie będzie pasować a może tamto albo owamto. Po zagraniu z reguły jest cacy (albo pojawiają się zupełnie niespodziewane zarzuty ;) ). Nie skreślam cię jako odbiorcy tej gry (tak jak ragozd) - lubisz TtA (znaczy: nie boisz się długiego i intensywnego móżdżenia), możesz polubić i DS.
Aha, zapomniałbym: gra jest genialna :)

Re: Dominant Species

: 12 gru 2010, 13:07
autor: ragozd
jax - ale niektorych mocno zniecheca jak bo mozdzeniu kolejny gracz zabija Twoja kosteczke a nie zielonego "bo tak" :P albo bo 3 rundy temu zabiles moja :P I mozdzenie szlak trafia ;)

Re: Dominant Species

: 12 gru 2010, 14:59
autor: Vester
Czuję, że będzie jak z Agricolą: dla jednych boska, dla drugich przeciętna. Czas oceni. Niemniej hype/antyhype powinien się zacząć po kilku rozgrywkach, zwłaszcza gdy ujeżdżamy taką kobyłę. Bicie piany po jednej rozgrywce jest tylko intelektualną wycieczką.
Geko pisze:
Vester pisze:jestem napalony jak szczerbaty na suchary
Nie wiem czemu to powiedzenie jest ostatnio takie modne, ale dla mnie jest ono, delikatnie mówiąc, głupawe (bez urazy).
To nie forum polonistyczne, Geko. Nie wiem dlaczego zakładasz, że kogokolwiek interesują Twoje przemyślenia nie związane z grami. Równie dobrze można napisać, że kreskówkowe awatary wydają się być "głupawe, bez urazy". Można, tylko po co? Nie odbieraj ludziom przyjemności udzielania się na forum. Dopóki nie łamią regulaminu, mogą korzystać z kolokwializmów/neologizmów/dziwnych idiomów do woli.

Re: Dominant Species

: 12 gru 2010, 17:00
autor: farmer
:lol:

Zaś co do gry - mnie totalnie odstrasza od niej szata graficzna.
Czy aż tak ascetyczne grafiki naprawdę są konieczne? Kurczę, ja lubię, kiedy gry są ładne.
Na BGG widziałem ze 2 wersje ładniejszych grafik kafli terenu.
Naprawdę sądzicie, że bardziej urozmaicone kafle byłyby nieczytelne?

pozdr,
farm

Re: Dominant Species

: 12 gru 2010, 21:44
autor: cezner
Szata graficzna jest bardzo OK.
Ma być czytelnie i tak jest. Po za tym gra jest moim zdaniem bardzo ładna. Jak już leżą na polach te wszystkie kolorowe pionki i kosteczki to wygląda to przecież fantastycznie.
No ale ja trochę zboczony jestem, bo mi się podoba polskie wydanie T&E przez niektórych uważane za graficzne paskudztwo.

Dzisiaj druga rozgrywka w gronie pięcioosobowym. Wrażenie chaosu gdzieś się ulotniło. Jeśli kogoś odrzuca po pierwszej grze to musi zagrać drugi raz. Zapewniam, że odczucia będą zupełnie inne.
A i byłbym zapomniał, gra jest genialna :-)

Re: Dominant Species

: 12 gru 2010, 21:56
autor: Geko
Vester pisze: To nie forum polonistyczne, Geko. Nie wiem dlaczego zakładasz, że kogokolwiek interesują Twoje przemyślenia nie związane z grami. Równie dobrze można napisać, że kreskówkowe awatary wydają się być "głupawe, bez urazy". Można, tylko po co? Nie odbieraj ludziom przyjemności udzielania się na forum. Dopóki nie łamią regulaminu, mogą korzystać z kolokwializmów/neologizmów/dziwnych idiomów do woli.
Spoko, podszedłem zbyt emocjonalnie do Twojej wypowiedzi, jak łysy do nowego szamponu. Uniżenie przepraszam.

Re: Dominant Species

: 14 gru 2010, 01:26
autor: pan_satyros
Nadal ciekaw jestem czy ktokolwiek grał w 2 osoby? Jeśli tak to na jakich zasadach i jakie wrażenia?

Re: Dominant Species

: 14 gru 2010, 09:28
autor: cezner

Re: Dominant Species

: 22 gru 2010, 19:34
autor: Ryslaw
Chciałem się pochwalić, że dostałem od zara2stry wykonany przez niego komplet kart do Dominant Species. Trzeba napisać do autorów, żeby wynajęli go do przygotowania oprawy graficznej reedycji, bo karty wyszły świetnie.

Tutaj przykładowy obrazek
http://cl.ly/3p2v3N460N2K001q0Y2U

Re: Dominant Species

: 22 gru 2010, 22:38
autor: jax
Ryslaw pisze:Tutaj przykładowy obrazek
http://cl.ly/3p2v3N460N2K001q0Y2U
Bardzo ładne - tym niemniej znacznie powiększyłbym czcionkę (jest na to miejsce).

Re: Dominant Species

: 22 gru 2010, 23:09
autor: Geko
jax pisze: Bardzo ładne - tym niemniej znacznie powiększyłbym czcionkę (jest na to miejsce).
Też o tym pomyślałem, jak oglądałem pierwsze obrazki.

Re: Dominant Species

: 22 gru 2010, 23:43
autor: Ryslaw
Pewnie i mogłyby, ale na żywo są jak najbardziej czytelne i spokojnie można grać, co mam nadzieję uczynić niedługo, bo Dominant Species wielką grą jest! O!

Re: Dominant Species

: 23 gru 2010, 00:57
autor: zara2stra
Dzięki za pochwały i krytykę.

Rozumiem uwagi co do czcionki, ale nie chciałem robić jej zbyt kulfoniastej - jest czytelna i podczas pierwszej partii z użyciem tej wersji kart nikt nie narzekał na zbyt mały rozmiar tekstu.

Jeśli ktoś jest zainteresowany otrzymaniem pliczku pdf z kartami, proszę o kontakt. Nie wieszam ich nigdzie, ponieważ zdjęcia są wykorzystane bez pytania o zgodę autorów.

Re: Dominant Species

: 23 gru 2010, 10:39
autor: yosz
Niestety sprzedaż Merkatora pokrzyżowała mi plany - nie mam wystarczającej liczby kostek prototypowych lub ewentualnie jednej gry, z której bym mógł powyciągać 360kostek :/ (a nie będę kanibalizował kilku gier żeby spróbować zagrać w DS :/)

Czekam na dodruk w takim razie

Re: Dominant Species

: 23 gru 2010, 10:58
autor: cezner
Pamiętaj, że taka ilość kostek jest niezbędna do gry 2 osobowej (w podstawowym wariancie). Natomiast przy grze np 4 osobowej ilość niezbędnych drewnianych elementów radykalnie spada.
A tak właściwie, to max elementów jest potrzebny tylko dla dwóch kolorów, a ilość sześcianików można odpowiednio zmniejszać dla kolejnych kolorów :-)

Re: Dominant Species

: 23 gru 2010, 10:59
autor: Ryslaw
Ta gra jest warta skanibalizowania kilku innych. Nie powstrzymuj się. Zrób to :)
W sumie potrzebujesz jeno 50 kosteczek na gracza i paru innych znaczników.

Re: Dominant Species

: 23 gru 2010, 11:04
autor: yosz
Nie kuś ;P ... może odkupię Merkatora dla samych kosteczek :P

Re: Dominant Species

: 23 gru 2010, 23:07
autor: ragozd
a moze kolejne zamowienie na allegro? Pewnie troche osob by sie uzbieralo, moze sam sie skusze :)

Re: Dominant Species

: 03 sty 2011, 14:17
autor: bogas
yosz pisze:Czekam na dodruk w takim razie
Nie wiem czy to błąd sytemu czy jak (mam wielką nadzieję, że nie), ale w sklepie planszomania.pl jest DS dostępne.

Re: Dominant Species

: 07 sty 2011, 09:51
autor: staszek
Ja odnośnie innej sprawy-czasu gry.
Na bgg oczywiście 180 minut.
Z tego co wiem(i przekonałem się na własnej skórze)partie trwają conajmniej 2 razy dłużej.
Ostatnio np.420 :)

Re: Dominant Species

: 07 sty 2011, 09:52
autor: Ryslaw
To chyba zależy od współgraczy. Nasza najdłuższa partia trwała niecałe 4h.

Re: Dominant Species

: 07 sty 2011, 10:23
autor: cezner
To zależy od tego jak gracze potrafią się "sprężyć".
Raz udało nam się w 6 osób skończyć w 3,5 godziny razem z tłumaczeniem reguł ( 5 osób grało pierwszy raz). Ale był taki jeden, który radykalnie poganiał innych :-)
Za drugim razem z tłumaczeniem graliśmy prawie 5 godzin, ale tym razem raczej niespiesznie.

Re: Dominant Species

: 07 sty 2011, 11:32
autor: ragozd
Dyskutowalismy wczoraj z jaxem nt stylu grania w DS, i oczywiscie da sie w to zagrac szybko, najlepiej w milczeniu :) Ja jednak wole polityczna opcje czyli knowania i zmowy jednych przeciw drugim co oczywsicie trwa. I o dziwo, jaxowi sie spodobalo :)
W stylu szybkim to moge grac w TtA, gdzie miejsca na polityke jest niewiele. Caly zas urok DS to przekonac pajaka by zabil akurat nie Twoja kosteczke ;)