Gry planszowe w świadomości społeczeństwa.

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
Arkadiusz
Posty: 1289
Rejestracja: 23 lis 2010, 08:54
Lokalizacja: Toruń

Re: Gry planszowe w świadomości społeczeństwa.

Post autor: Arkadiusz »

Jakoś nie widzi mi się łączenie alkoholu z planszówkami. Nie dość, że to przecież trzeba się skupić, być cierpliwym, wczuć się niekiedy w atmosferę to jeszcze na dodatek wyobrażam sobie palce tłuste od chipsów, piwo wylewające się na stół, gry poniszczone i poklejone... okropieństwo!
"Those who don't believe in magic, will never find it."

BGG
Awatar użytkownika
Nataniel
Administrator
Posty: 5293
Rejestracja: 03 cze 2004, 20:46
Lokalizacja: Gdańsk Osowa
Been thanked: 6 times
Kontakt:

Re: Gry planszowe w świadomości społeczeństwa.

Post autor: Nataniel »

Na Kaszubkonach nigdy połączenie alkoholu i planszówek nie było problemem :)
= Artur Nataniel Jedlinski | GG #27211, skype: natanielx =
= Festiwal gier planszowych w Gdyni - GRAMY! =
Awatar użytkownika
kwiatosz
Posty: 7874
Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
Lokalizacja: Romford/Londyn
Has thanked: 132 times
Been thanked: 417 times
Kontakt:

Re: Gry planszowe w świadomości społeczeństwa.

Post autor: kwiatosz »

Niejako a propos przypomina mi się cytat z Good Morning Vietnam:
Speaking of things controversial,
is it true that there is
a marijuana problem here in Vietnam?


"No, it's not a problem,
Everybody has it."
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b

ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Awatar użytkownika
Don Simon
Moderator
Posty: 5623
Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
Been thanked: 1 time

Re: Gry planszowe w świadomości społeczeństwa.

Post autor: Don Simon »

Piwko nad planszowka to jest to!

Lepsze od tego sa tylko... 2 piwka... 8)
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
Awatar użytkownika
MattCarnall
Posty: 326
Rejestracja: 08 sie 2010, 17:53
Lokalizacja: Kalisz
Been thanked: 2 times

Re: Gry planszowe w świadomości społeczeństwa.

Post autor: MattCarnall »

Są gry które się z alkoholem nie kleją: Mr. jack, RftG czy ogólnie gry logiczne lub złożone eurogry. Są gry imprezowe, lekkie przy których kieliszek wina czy szklaneczka piwa dodaje nieco smaku, praktykowałem to przy niedawno nabytym Boomtown, nie powiem sprawdzało się, to samo przy Cytadeli(wzmaga się negatywna interakcja :twisted: )

Co do świadomości społeczeństwa to uważam, że jest wystarczająca do tego by zachować poziom wydawania gier planszowych. Dokładniej rzecz biorąc rynek nie zostanie zalany marnymi produkcjami. Gry planszowe to w dalszym ciągu dosyć elitarna roz(g)rywka, wymagająca większego zaawansowania tego, co swoje położenie ma między uszami.

Wiem, że niektórzy na forum stawiają znak równości pomiędzy planszówkami a ich wirtualnymi braćmi, zaznaczając że większej intelektualnej rozrywki w grach planszowych nie widzą. Według mnie jest zupełnie inaczej. Planszówki posiadają instrukcję z którą trzeba się zapoznać, nauczyć, przekazać współgraczom, a to samo przez się jest już wysiłkiem. Gry komputerowe to w tej chwili biznes nastawiony na zysk. Wiele milionów włożonych w produkcje, marketing, sprzedaż także ogromna, bardzo dużo niedoróbek i nacisk na prostotę i masę dodatków.

Sam gry planszowe(choć nie wszystkie)porównałbym do książek z grupy literatury popularnej takich pisarzy jak Christopher Moore czy Zafon. Dostarczają wiele niezapomnianych chwil, ale do tego potrzebny jest trochę większy wysiłek aniżeli siedzenie przed komputerem. Trochę uogólniam, może.

Mały offtop ale w większości związany z tematem.
Awatar użytkownika
Arkadiusz
Posty: 1289
Rejestracja: 23 lis 2010, 08:54
Lokalizacja: Toruń

Re: Gry planszowe w świadomości społeczeństwa.

Post autor: Arkadiusz »

MattCarnall pisze:Gry komputerowe to w tej chwili biznes nastawiony na zysk. Wiele milionów włożonych w produkcje, marketing, sprzedaż także ogromna, bardzo dużo niedoróbek i nacisk na prostotę i masę dodatków.

Sam gry planszowe(choć nie wszystkie)porównałbym do książek z grupy literatury popularnej takich pisarzy jak Christopher Moore czy Zafon. Dostarczają wiele niezapomnianych chwil, ale do tego potrzebny jest trochę większy wysiłek aniżeli siedzenie przed komputerem. Trochę uogólniam, może.
Rynek gier komputerowych jest większy więc siłą rzeczy, więcej jest marnych produkcji. Podejrzewam, że stworzenie dobrej gry komputerowej wiąże się też z większym wysiłkiem i nakładem finansowym. No i oczywiście nikt nikomu nie każe kupować słabych gier. Tutaj widzę analogię do muzyki - to że rynek muzyczny jest zalewany miernotą nie znaczy, że cały jest zły i słaby. Po prostu więcej jest potencjalnych odbiorców i więcej "artystów". Drugi przykład - czy powstają wyłącznie dobre książki?

Z tym wysiłkiem również niesprawiedliwe uogólniłeś. Chodzi Ci zapewne o wysiłek intelektualny, zauważ, że większość gier komputerowych jest rozgrywana w czasie rzeczywistym więc dochodzą jeszcze wymogi związane z refleksem, precyzją itd. Zapewniam Cię, że szybciej ktoś nauczy się dobrze grać w Caylusa niż trzaskać kombosy w Street Fighterze. (a takich kombinacji jest kilkanaście dla 19 postaci). Poza tym jest mnóstwo wymagających gier, w których często trzeba planować, zmylać przeciwnika, zmieniać plany i dostosowywać je do sytuacji, reagować itp. A twórcy gier komputerowych nie są tak ograniczani jak twórcy gier planszowych, mogą sobie zaprojektować i umieścić w swoich produkcjach szereg zasad i zależności, które na bieżąco będzie liczyła maszyna. Zapewne pomyślałeś o tych produkcjach, które przechodzą się same, jednak to nie do nich powinieneś się odnosić, najwięcej wspólnego z planszówkami mają gry multiplayer. Granie w nie na wysokim poziomie również wiąże się z wielogodzinną nauką i treningiem.
"Those who don't believe in magic, will never find it."

BGG
Awatar użytkownika
MichalStajszczak
Posty: 9483
Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 511 times
Been thanked: 1449 times
Kontakt:

Re: Gry planszowe w świadomości społeczeństwa.

Post autor: MichalStajszczak »

STARSCREAM pisze:Zapewniam Cię, że szybciej ktoś nauczy się dobrze grać w Caylusa niż trzaskać kombosy w Street Fighterze.
A w jaką grę szybciej można nauczyć się dobrze grać: Street Fighter czy Go?
Awatar użytkownika
Arkadiusz
Posty: 1289
Rejestracja: 23 lis 2010, 08:54
Lokalizacja: Toruń

Re: Gry planszowe w świadomości społeczeństwa.

Post autor: Arkadiusz »

Trzeba by było nakłonić mistrza Go na grę w Street Fightera a mistrza Street Fightera do grania w Go i zapytać. Podejrzewam, że obaj by sobie słabo radzili i wskazywali grę w której się nie specjalizują za trudniejszą. One wymagają innych umiejętności, są pod innymi względami wymagające. Użyłem przykładu żeby jakoś opisać stopień trudności. W sumie nie mam pojęcia czy nauka kombosów w SF jest trudniejsza od (dobrej) gry w Caylusa. Na swój sposób każda z tych gier jest wymagająca.
"Those who don't believe in magic, will never find it."

BGG
mbork
Posty: 1144
Rejestracja: 20 cze 2009, 01:05
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Gry planszowe w świadomości społeczeństwa.

Post autor: mbork »

STARSCREAM pisze:Trzeba by było nakłonić mistrza Go na grę w Street Fightera a mistrza Street Fightera do grania w Go i zapytać.
Hm. Prawie jak chessboxing. :P
Awatar użytkownika
Geko
Posty: 6491
Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Re: Gry planszowe w świadomości społeczeństwa.

Post autor: Geko »

MichalStajszczak pisze:
STARSCREAM pisze:Zapewniam Cię, że szybciej ktoś nauczy się dobrze grać w Caylusa niż trzaskać kombosy w Street Fighterze.
A w jaką grę szybciej można nauczyć się dobrze grać: Street Fighter czy Go?
To są rozważania, na które nie ma prostej odpowiedzi. Planszówki różnią się tym od komputerówek (mówię o tych wymagających), że w tych pierwszych liczy się samo myślenie, a szybkość reakcji i zręczność nie ma w zasadzie żadnego znaczenia. W tych drugich trzeba myśleć bardzo szybko, wręcz odruchowo i odpowiednio do tego reagować i używać palców.

Jakby chcieć przykładowo porównać drogę do bycia dobrym graczem w Go i Starcrafta II (to chyba lepszy tytuł do porównań z Go niż SF), to myślę, że jest ona podobna. Przede wszystkim trzeba mieć predyspozycje do obu gier, a potem pozostaje tylko wiele godzin treningu, analiz partii i szlifowania swoich umiejętności.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Awatar użytkownika
Arkadiusz
Posty: 1289
Rejestracja: 23 lis 2010, 08:54
Lokalizacja: Toruń

Re: Gry planszowe w świadomości społeczeństwa.

Post autor: Arkadiusz »

Znalazłem fajne filmiki na YouTube, jeden to pojedynek pro-graczy w Starcraft2 (prawdziwy pokaz umiejętności zaczyna się od ok. 6 minuty) , kolejny to kombosy w SSF4. (zaczynają się od 40 sekundy)

http://www.youtube.com/watch?v=QUJ5rsGf ... re=channel


http://www.youtube.com/watch?v=1PvhMIDW__8

I na tym możemy zakończyc OT. ;)

PS. Niektórzy w tym temacie twierdzili, że gry planszowe nie są popularne bo są wymagające. Gry komputerowe też potrafią być wymagające a mimo to kupują je miliony ludzi.
"Those who don't believe in magic, will never find it."

BGG
Awatar użytkownika
lighting
Posty: 255
Rejestracja: 18 sie 2006, 01:08
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 1 time

Re: Gry planszowe w świadomości społeczeństwa.

Post autor: lighting »

Po pierwsze witam :)

Po drugie w ramach OT: gry komputerowe w lwiej częsci umożliwiają grę samemu - kampania, która sobie przechodzisz, kiedy masz czas, robisz save'y. Idealnie dopasowane do możliwości dzisiejszego człowieka z małą ilością czasu. Z drugiej strony masz ochotę chwilę się pobawić wieloosobowo - proszę bardzo, ale zawsze, bez odpowiedzialności, możesz się odłączyć.
Planszówki pozbawione są niestety powyższych zalet, natomiast dają satysfakcję z kontaktu osobowego. Przy żadnej grze komputerowej nie poobserwujesz reakcji graczy tak jak np. w Grze o Tron. To jest bardzo dużo.
Osobiście najbardziej lubię ciężkie gry (np od FFG), ale wymagają dużego wysiłku organizacyjnego. Dają za to poczucie nasycenia na jakiś czas.
Osobiście marzy mi się mariaż powyższych na 2 sposoby: albo świetnie dopracowana planszówka na komputerze (brak osobistej interakcji, ale za to asysta przy poznawaniu zasad + nie trzeba przygotowywać ręcznie planszy + ew. zapis stanu gry) albo spotkanie ludzi przy wielkim touch-screen na którym powstała planszówka (na dzisiaj to sci-fi).

pozdrawiam
lighting
Awatar użytkownika
Arkadiusz
Posty: 1289
Rejestracja: 23 lis 2010, 08:54
Lokalizacja: Toruń

Re: Gry planszowe w świadomości społeczeństwa.

Post autor: Arkadiusz »

lighting pisze:Po pierwsze witam :)

Po drugie w ramach OT: gry komputerowe w lwiej częsci umożliwiają grę samemu - kampania, która sobie przechodzisz, kiedy masz czas, robisz save'y. Idealnie dopasowane do możliwości dzisiejszego człowieka z małą ilością czasu.
Otóż to. Poza tym nie każdy ma ekipę do grania. A nie będę na siłę szukał przyjaciół czy integrował się z rodziną skoro przez tyle lat nic "nie iskrzyło". (miałem kiedyś tzw. przyjaciół ale porozjeżdżali się po świecie a Ci co zostali mają teraz pracę, małe dzieci, podobnie jak ja nie mają czasu i chęci na regularne spotkania). Towarzystwo w planszówkach jest przecież bardzo istotne, gra może być najlepsza na świecie ale jak się człowiek nie czuje dobrze w danym towarzystwie to chyba nie ma sensu się katować.
"Those who don't believe in magic, will never find it."

BGG
cezaras
Posty: 1926
Rejestracja: 08 maja 2008, 13:15
Lokalizacja: Reda
Has thanked: 15 times
Been thanked: 16 times

Re: Gry planszowe w świadomości społeczeństwa.

Post autor: cezaras »

Jakoś nie widzi mi się łączenie alkoholu z planszówkami.
pewno dlatego, że prosty ze mnie człowiek, ale planszóweczki wręcz kojarzą mi się z piwkiem lub winkiem (i to nie wymiarze jednej lampki)
Caly ten post ma na celu przedtsawic problem jaki w mojej ocenie jest: wprowadzanie w gry planszowe --> wieksze grono osob. Wieksze grono osob --> impreza. Impreza --> Rozmowy co,gdzie i z kim przy glosnej muzyce, alkohol, brak myslenia.
od trzech lat organizuję spotkania z grami planszowymi dla sporej grupki ludzi - na jedno takie spotkanie potrafi przyjść kilkanaście do dwudziestu osób - niektórych poznaję dopiero na sali. Są tacy co nie piją (aczkolwiek w mniejszości) i tacy co piją dużo więcej niż wspomniane w tym wątku 3 piwka.
i się wszystko ślicznie kręci i jest super przyjemnie.
czasami gry są poważniejsze czasami luźne.
Nie można się napinać, tylko pamiętać, że to zabawa. że chodzi o spędzenie radośnie czasu z innymi ludźmi.

a że czasem winko się wyleje na planszę -> trudno, rzecz nabyta... jest później co wspominać
(byle tylko kart nie gnietli :) )
Awatar użytkownika
RasTafari
Posty: 1410
Rejestracja: 20 kwie 2010, 17:26
Lokalizacja: Breslau
Has thanked: 71 times
Been thanked: 69 times

Re: Gry planszowe w świadomości społeczeństwa.

Post autor: RasTafari »

W mojej opinii gry planszowe w Polsce to w masowej świadomości rzucanie kośćmi w chińczyku albo kupowanie domków w monopoly, ogólnie zabawa dla dzieci a najbardziej dorosła gra planszowa to Scrabble. Co z tego wynika? Gry planszowe są dla dzieci a nie dla poważnych, dorosłych osób. Ktoś kto jest w temacie gier planszowych na poziomie ameby nie jest w stanie wyobrazić sobie jaki ten świat jest wielki, więc nawet nie będzie się starał i ze swoimi dziećmi będzie grał w chińczyka (o jak mnie wkur#ia jedna z reklam herbaty w tv :x ). Są osoby, które uważają, że gry komputerowe powodują strzelanie w szkole i dźganie nożem kolegów tak są osoby, które wiedzą że gry planszowe to monopoly i chińczyk, tak jedne jak i drugie kierują się stereotypami i nie są nawet zainteresowane zmianą status quo swojego stanu świadomości. Wiadomo, ignorancja jest błogosławieństwem.

Z drugiej strony nowoczesne planszówki nie są rozrywką masową, ja sam znam je dopiero od roku a wcześniej pomimo zainteresowań rpg nie wpadłem nawet na to że mogłoby istnieć takie coś jak planszówki mające mechanikę bardziej skomplikowaną niż rzut kośćmi. Wiele osób również nie jest sobie w stanie wyobrazić czegoś co skomplikowaniem przerasta chińczyka czy monopol, więc jeśli komuś 'dorosłemu i poważnemu' mówisz że jedziesz pograć w planszówki to patrzy na ciebie jak na kosmitę, który będzie się spoconą dłonią onanizował z innymi kosmitami nad planszą do chińczyka i jest to obrazek dziwny również dla mnie samego jak go sobie wizualizuję (odnośnie tych kosmitów :wink: ), ale koledze już nie przyjdzie do głowy, że jadę się zmóżdżyć nad GoTem, poszachować w Eufrata czy spaczyć Stary Świat w Chaosie. Tak właśnie wiele osób postrzega planszówki. Gry planszowe => Dla dzieci => Nie dla mnie, nie jestem dzieckiem.

Co z tym zrobić? Na to recepty nie ma. Pozostaje chyba tylko delikatnie stymulować swoje własne środowisko aby chociaż zrozumiało jak świat jest wielki. Ja tak zrobiłem i w przeciągu roku wśród moich znajomych (około 30 osób) nikt już nie śmieje się z planszówek ani ich nie wykpiwa, co więcej, część z tych osób dzwoni do mnie z zapytanie czy by w coś nie pograć :D Zawsze też tłumaczyć ludziom że jest coś więcej niż chińczyk i walczyć z ich ignorancją, nie chodzi o to by jakoś ich do gry zmuszać i mówić jakie to jest zajebiste ale wymuszać aby nie łączyli chińczyków i monopolów z nowoczesnymi grami planszowymi. Pamiętajcie, że gry komputerowe jeszcze 15 lat temu były utożsamiane z nastoletnimi onanistami izolującymi się od społeczeństwa. Dziś to przemysł który generuje największe obroty finansowe w sferze kultury. Nie mówię, że z planszówkami ma być czy będzie tak samo, ale perspektywa nie jest zła. Tym optymistycznym akcentem kończę moją przydługawą diagnozę polskiego społeczeństwa :wink: .


Co do alku to nie preferuję z wyjątkiem party games, wszystko inne to raczej zioło, niestety wtedy odpala się downtime mode, ale za to jakie móżdżenie odchodzi :mrgreen:
Przyszedł Rasta i zepsuł grę.
thinspoon
Posty: 228
Rejestracja: 08 wrz 2009, 09:18
Lokalizacja: Wieliczka

Re: Gry planszowe w świadomości społeczeństwa.

Post autor: thinspoon »

RasTafari pisze: Co do alku to nie preferuję z wyjątkiem party games, wszystko inne to raczej zioło, niestety wtedy odpala się downtime mode, ale za to jakie móżdżenie odchodzi :mrgreen:
No i pójdzie wieść, że "przy tych planszówkach to, panie, narkotyzują się" :wink:
Awatar użytkownika
Arkadiusz
Posty: 1289
Rejestracja: 23 lis 2010, 08:54
Lokalizacja: Toruń

Re: Gry planszowe w świadomości społeczeństwa.

Post autor: Arkadiusz »

cezaras pisze: od trzech lat organizuję spotkania z grami planszowymi dla sporej grupki ludzi - na jedno takie spotkanie potrafi przyjść kilkanaście do dwudziestu osób - niektórych poznaję dopiero na sali. Są tacy co nie piją (aczkolwiek w mniejszości) i tacy co piją dużo więcej niż wspomniane w tym wątku 3 piwka.
a że czasem winko się wyleje na planszę -> trudno, rzecz nabyta... jest później co wspominać
(byle tylko kart nie gnietli :) )

Nie gniewaj się ale jakbym przyszedł do klubu i zobaczył, że pierwsze co robią uczestnicy to otwierają piwka - uciekałbym gdzie pieprz rośnie. Nie mam nic do tego ale to zupełnie nie mój styl. Mogę zapewnić, że podczas spotkań w toruńskim klubie takie rzeczy się nie dzieją (albo wszyscy dobrze się przede mną ukrywali ;) ).
"Those who don't believe in magic, will never find it."

BGG
Awatar użytkownika
Roballo
Posty: 168
Rejestracja: 12 paź 2010, 00:30
Lokalizacja: Warszawa

Re: Gry planszowe w świadomości społeczeństwa.

Post autor: Roballo »

lighting pisze: ew. zapis stanu gry) albo spotkanie ludzi przy wielkim touch-screen na którym powstała planszówka (na dzisiaj to sci-fi).
Myślę że to kwesta 10 lat albo nawet mniej, gdyby powstał taki specjalny tablet do gier planszowych o standardowych rozmiarach planszy, zawszę można by wyjeżdzac na wakacje i nie martwić się czy wszystko się zmieści.....Czekam na to ;]
pułkowniki


Nigdy nie ufaj maszynom....
Awatar użytkownika
lighting
Posty: 255
Rejestracja: 18 sie 2006, 01:08
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 1 time

Re: Gry planszowe w świadomości społeczeństwa.

Post autor: lighting »

Roballo pisze:
lighting pisze: ew. zapis stanu gry) albo spotkanie ludzi przy wielkim touch-screen na którym powstała planszówka (na dzisiaj to sci-fi).
Myślę że to kwesta 10 lat albo nawet mniej, gdyby powstał taki specjalny tablet do gier planszowych o standardowych rozmiarach planszy, zawszę można by wyjeżdzac na wakacje i nie martwić się czy wszystko się zmieści.....Czekam na to ;]
W tym temacie miałem na myśli, to co już jest wersjach testowych - polecam http://www.youtube.com/watch?v=PghNU-5PEPg i pokrewne.

To o czym Ty myślisz, to tablet wielkości planszy ale przenośny, czytaj składany. Tak jak demonstrują to w prototypach opartych o OLED (np. http://www.youtube.com/watch?v=oPBKS62aH48) Heh, z przyjemnością bym na takie rzeczy programował planszówki i sprzedawał w hipermarketach w zestawie ze składanym OLED. :)
lighting
Awatar użytkownika
MattCarnall
Posty: 326
Rejestracja: 08 sie 2010, 17:53
Lokalizacja: Kalisz
Been thanked: 2 times

Re: Gry planszowe w świadomości społeczeństwa.

Post autor: MattCarnall »

Mam nadzieję, że długo coś takiego nie wejdzie do powszechnego użytku. Gry planszowe to gry bez prądu, nawet po apokalipsie będzie można w nie grać :twisted: :lol:

A spróbujcie zagrać w grę planszową na tym czymś co przedstawia filmik, to tak jakby przenieść planszówkę na PC, traci swój smak, urok i klimat.
Awatar użytkownika
RasTafari
Posty: 1410
Rejestracja: 20 kwie 2010, 17:26
Lokalizacja: Breslau
Has thanked: 71 times
Been thanked: 69 times

Re: Gry planszowe w świadomości społeczeństwa.

Post autor: RasTafari »

[quote=:MattCarnall"]A spróbujcie zagrać w grę planszową na tym czymś co przedstawia filmik, to tak jakby przenieść planszówkę na PC, traci swój smak, urok i klimat.[/quote]

zgadzam się w całej rozciągłości, w planszówki gram po to by nie grać na kompie a takie połączenie jest dla mnie średnie, gry bez prądu to gry bez prądu i basta :mrgreen:

co innego jakby gry planszowe w sferze wizualnej opierały się o hologram czy inne coś czego jeszcze nie wymyślili, takie coś by mnie zaciekawiło, mniej więcej jak na tej reklamie http://www.youtube.com/watch?v=-5AO9prmXOs, wiadomo sajensfikszyn ale pomarzyć sobie można :mrgreen:
Przyszedł Rasta i zepsuł grę.
Awatar użytkownika
Arkadiusz
Posty: 1289
Rejestracja: 23 lis 2010, 08:54
Lokalizacja: Toruń

Re: Gry planszowe w świadomości społeczeństwa.

Post autor: Arkadiusz »

Moim zdaniem trzeba się zastanowić jaką rolę mogą odgrywać gry planszowe na tle innych rozrywek. Zauważcie, ze punkt widzenia forumowiczów jest specyficzny, świadczy o tym już samo aktywne udzielanie się tutaj. Większość z was to wielcy miłośnicy tego hobby, które stawiacie prawdopodobnie na pierwszym miejscu, przed wszystkimi innymi. Kupujecie masowo nowe tytuły, propagujecie je wśród znajomych, jeździcie na konwenty itp. Wasz punkt widzenia to nie punkt widzenia przeciętnego zjadacza chleba. Przeciętny człowiek patrzy na nie chłodniejszym okiem, poza tym zapewne każdy ma jakieś swoje zainteresowania itp , nie poświęci całego swojego wolnego czasu ( i finansów) na gry planszowe. Zwracam jeszcze uwagę, że wiele osób ma naprawdę wyczerpującą i stresującą pracę, zapewne duża część wraca do domu bardzo zmęczona, wyczerpana. A po powrocie kolejne obowiązki- czy to związane z domem czy dziećmi. W takiej sytuacji człowiek szuka raczej czegoś odprężającego i zarazem wymagającego jak najmniejszego wysiłku. W tą kategorię IMHO planszówki nie trafiają - w pewnym sensie są wymagające, często czasochłonne itp. Dużo łatwiej włączyć TV czy położyć się i posłuchać muzyki. Część ludzi preferuje aktywny odpoczynek, zamiast siedzieć w domu wolą pójśc na spacer czy na rower. No i mamy też gry komputerowe a zwłaszcza konsolowe - można sobie wygodnie usiąść na fotelu w samotności ( a to ważne bo ja np. będąc zmęczonym nie mam zazwyczaj ochoty na kontakty międzyludzkie), włączyć konsolę i grać, nie ma żadnego setupu, nie ma innych ludzi, którzy denerwują. Co bardzo ważne w każdej chwili można zapisać stan gry, więc jak tylko człowiek poczuje się znudzony może zająć się czymś innym i dokończyć rozgrywkę później.

Planszówki moim zdaniem sprawdzają się w innych sytuacjach. Ja sięgnąłem po nie z potrzeby stworzenia pewnego rodzaju rytuału spędzania czasu w rodzinnym gronie. Oczywiście można pójść razem na spacer itp. ale na pewno gry planszowe są bardzo użytecznym narzędziem do integracji. Człowiek w naszym społeczeństwie często izoluje się od ludzi i czuje się samotny. I właśnie w potrzebę zmiany tego stanu rzeczy idealnie trafiają planszówki. Tyle, że wg mnie ze względu na wymogi (czas, zaangażowanie) jest to raczej rozrywka weekendowa.
"Those who don't believe in magic, will never find it."

BGG
Awatar użytkownika
farmer
Posty: 1768
Rejestracja: 08 gru 2007, 10:27
Lokalizacja: Oleśnica
Has thanked: 381 times
Been thanked: 94 times

Re: Gry planszowe w świadomości społeczeństwa.

Post autor: farmer »

STARSCREAM pisze:Zauważcie, ze punkt widzenia forumowiczów jest specyficzny, świadczy o tym już samo aktywne udzielanie się tutaj. Większość z was to wielcy miłośnicy tego hobby, które stawiacie prawdopodobnie na pierwszym miejscu, przed wszystkimi innymi. Kupujecie masowo nowe tytuły, propagujecie je wśród znajomych, jeździcie na konwenty itp. Wasz punkt widzenia to nie punkt widzenia przeciętnego zjadacza chleba. Przeciętny człowiek patrzy na nie chłodniejszym okiem, poza tym zapewne każdy ma jakieś swoje zainteresowania itp , nie poświęci całego swojego wolnego czasu ( i finansów) na gry planszowe. Zwracam jeszcze uwagę, że wiele osób ma naprawdę wyczerpującą i stresującą pracę, zapewne duża część wraca do domu bardzo zmęczona, wyczerpana. A po powrocie kolejne obowiązki- czy to związane z domem czy dziećmi. W takiej sytuacji człowiek szuka raczej czegoś odprężającego i zarazem wymagającego jak najmniejszego wysiłku.
[dżołk mołd]
Wygląda na to, że z racji udzielania się na forum:
- mój punkt widzenia jest specyficzny,
- jestem wielkim miłośnikiem planszowek (to akurat się zgadza),
- prawdopodobnie stawiam planszówki przed wszystkim innymi hobby (to już dyskusyjne),
- kupuję je masowo,
- propaguję wśród znajomych,
- nie jestem przeciętnym zjadaczem chleba :P,
- ni emam innych "jakichś swoich zainteresowań",
- "poświęcam cały swój wolny czas (i finanse) na gry planszowe"
- nie mam wyczerpującej i stresującej pracy,
- wracam do domu niezmęczony,
- nie mam obowiązków w domu,
- szukam sobie zajęć nieodprężających, wymagających i męczących :D

PS
Z uśmiechem spojrzałem na nasze liczniki postów :P (apropo forumowiczów) [/dżołk mołd]
STARSCREAM pisze:W tą kategorię IMHO planszówki nie trafiają - w pewnym sensie są wymagające, często czasochłonne itp. Dużo łatwiej włączyć TV czy położyć się i posłuchać muzyki. Część ludzi preferuje aktywny odpoczynek, zamiast siedzieć w domu wolą pójśc na spacer czy na rower.
No, to już jest subiektywne podejście poszczególnych ludzi.
Zapewniam, że od 8 do 16 w sanatorium nie jestem, czasem śpię (a nie tylko gram), i chleb zdarza mi się kupić :P (tzn coś poza grami). Czasem czytam, obejrzę film, po lesie z karabinem pobiegać uwielbiam, sieczki z TV akurat nie znoszę i unikam. Zupełnie nie czuję się tymi "Nimi", oderwanymi od społeczeństwa "planszówkomaniakami", których obraz przebija się z powyższego postu.
Oczywiście zgadzam się, że każdy w tym hobby znajduje inne radości. Czy to rytułał rodzinnego spędzania czasu, czy okazję do miłego spotkania ze znajomymi, wysilenia komórek mózgowych, czystej rozrywki, alternatywy dla TV czy nudy w pochmurny wieczór, uzupełnienia fajnie spędzonego na łażeniu po górach dnia itd.
Dla jednych planszówka będzie hobby wymagającym, dla innych odprężającym (dużo zależy tu od samego tytułu), dla jednych hobby głównym, dla innych pobocznym - co kto lubi i preferuje.
I to jest tak proste jak i piękne! :D

pozdr,
farm
W czasie wojny, milczą prawa.
Pierwszą ofiarą wojny jest prawda.


W to gram...
Awatar użytkownika
Arkadiusz
Posty: 1289
Rejestracja: 23 lis 2010, 08:54
Lokalizacja: Toruń

Re: Gry planszowe w świadomości społeczeństwa.

Post autor: Arkadiusz »

Staram się spojrzeć na gry planszowe oczami osób niezainteresowanych. Zastanów się ilu ludzi udziela się na forum 50? 100? Ta garstka (w tym również ja, w końcu mam na koncie ponad 600 postów) raczej nie reprezentuje punktu widzenia "społeczeństwa". Samo udzielanie się na forum jest dla wielu znanych mi osób czymś zupełnie dziwacznym. Zdarzało mi się słyszeć uwagi, że granie w planszówki to zajęcie infantylne (zresztą to samo słyszałem wielokrotnie na temat gier komputerowych) albo pytania w stylu "czym nas będziesz dzisiaj katował?" (w sensie: jaką grę planszową chcesz znowu nam pokazać?) Mimo, że byłem gotowy zadać sobie trud by komuś wytłumaczyć zasady, pokazać co i jak odpowiedzieć na pytania itp. ba w końcu nawet kupiłem te gry, więc wszystko co było potrzebne to odrobina chęci i zaangażowania to nawet na to nie mogłem liczyć. Z czasem dałem sobie spokój, nie proponuje już wspólnych rozgrywek, nie wyciągam gier na stół jak tylko goście przejdą przez próg mojego domu. Doszedłem do wniosku, że choć dla mnie gry planszowe były odkryciem, większość znanych mi osób nie jest pod wrażeniem, nie podziela takiego zainteresowania. Dla nich to chyba nie ma znaczenia czy chodzi o Monopol czy powiedzmy o Stone Age. Oczywiście wszystko zależy od tego z jakimi ludźmi ma się do czynienia. Ja sam początkowy etap fascynacji mam już za sobą, pozbyłem się chęci kupowania nowych tytułów, nie gram już w planszówki tak dużo jak na początku. I staram się spojrzeć bardziej krytycznym wzrokiem. Wciąż bardzo je cenię, z mojego domu na pewno już nigdy nie znikną i w weekendy na pewno będziemy sobie regularnie grać. Tyle, że jest to rozrywka jedna z wielu i akurat w moim przypadku nie ta najważniejsza.
"Those who don't believe in magic, will never find it."

BGG
Awatar użytkownika
Odi
Administrator
Posty: 6492
Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 617 times
Been thanked: 973 times

Re: Gry planszowe w świadomości społeczeństwa.

Post autor: Odi »

STARSCREAM pisze:Zastanów się ilu ludzi udziela się na forum 50? 100?
Ja mam wrażenie, że ostatnimi czasy na forum 'udziela' się wyłącznie STARSCREAM :) Wszędzie chłopaka pełno. Pewnie ma niestresującą pracę i nie wraca do domu wyczerpany :wink:
ODPOWIEDZ