"kobiece gry" - w co grać z żoną, dziewczyną etc.

[Dani]

Fajny ten damski wątek, chociaż niestety w części ujawnia prawdę, że co w marketach - to w domach, a reszta tylko dla tych, którzy chcą szukać.

Nie tyle co chcą szukać, a co wogóle zdają sobie sprawe, że takie gry istnieją.

[khaox]

Nie tyle co chcą szukać, a co wogóle zdają sobie sprawe, że takie gry istnieją.

Trzeba zarażać zarażać zarażać
(wszelkie podobienstwo do cytatów innych osób przypadkowe)

wyodrebnilem u siebie Zestaw Pierwszej Infekcji (ZPI), ktory zwykle chwyta, poza osobami nastawionymi (bezpodstawnie) negatywnie

[draco]

Odkopię wątek z brodą, ale nie bezcelowo.

Przekonanie żony do grania jest tylko kwestią czasu. Kropla drąży skałę, że tak powiem geologicznie. Namówiłem żonę do zrobienia prezentacji na przedmiot "Obszary wiejskie w krajach rozwijających się" o Mancali.

Ostatnio grywam z żoną w Zaginione Miasta, Pick&Pack (gorąco polecam), Cytadelę (na dwie osoby słabo chodzi). Moja żona lubi gry krótkie tzn. do 1/2 godziny z duża interakcją w tym negatywną. Jakie gry możecie nam zaproponować Chciałbym raczej małe pudełka, bo a nuż zabiorę któreś na świętą do teściów. Na razie jestem w trakcie kupowania WP:K. Planuje też Kahunę i Medici vs Strozzi. Tak, wiem o istnieniu serii dwuosobówek Kosmosu.

[maluman]

Polecam spojrzeć na Battle Line/Schotten Totten, Balloon Cup, oraz En Garde (można zagrać talią od Battle Line, ale w tej grze chodzi o jej wygląd...)
To co wymieniłem to gry z tej samej półki co Zaginione Miasta, choć moim zdaniem o wiele lepsze.
m.

[steady]

En Garde (można zagrać talią od Battle Line, ale w tej grze chodzi o jej wygląd...)

Eeeee bzdury gadasz, ja ostatnio poluję na stare niemieckie wydanie. A gra faktycznie bardzo, bardzo dobra.
Poza tym może - chociaż nie podobał Ci się King Of Siam, a to podobne trochę - Carolus Magnus?
No i Hera i Zeus!

[mst]

Tutenchamon Knizii (bardzo dobra w 2,3,4 osoby), Neuroshima Hex

[Geko]

Neuroshima Hex

Ryzykowne. Tematyka walki gangów w postapokaliptycznym świecie nie wszystkim kobietom się spodoba. Lepiej najpierw spróbować.

[mst]

Zgadzam się Geko, poza tym Draco na pewno NH zna - ale od razu mi się skojarzyła jako, że spełnia zadane warunki (krótka, z dużą interakcją w tym negatywną, znakomita dla 2 osób ale można też zagrać z teściami).

[draco]

Potraktuję propozycję NS Hex jako żart.

Czy mogę prosić o słowo komentarza na temat Kahuny i Medici vs Strozzi od osób, które znają te gry

[BloodyBaron]

Wiemy już, że niby nie lubisz PR i bronisz się przed nim z zapałem godnym lepszej sprawy , ale jak nie Tobie Draco, to innym polecę San Juan - chyba ulubioną grę mojej lepszej i ładniejszej połówki.

To, co tygrysy lubią: gra na tak - bez interakcji typu: "a masz!", o budowaniu, nie za długo trwa, małe pudełko wygodne w transporcie, ładne grafiki na kartach, intuicyjne zasady. I można grać w 4 osoby, gra świetnie się skaluje w całym zakresie z pudełka - to w kontekście szanownych teściów.

Inny wart rozważenia tytuł, z tych nieco ambitniejszych, to moim zdaniem Caylus Magna Carta

[the_ka]

moja żona bardzo lubi Mr.Jack

[folko]

Potraktuję propozycję NS Hex jako żart.

Czy mogę prosić o słowo komentarza na temat Kahuny i Medici vs Strozzi od osób, które znają te gry

W Kahunę grałem dość dawno, jakieś dwie partie z Uikiem (który ją ma). Gra bardzo przyjemna, na tyle mi się spodobała, że mocno zastanawiałem się nad jej zakupem... chyba powrócę do tego dylematu, tym bardziej, że gra nie jest droga.

W Medici vs Strozzi nie grałem, jedynie w Medici które mnie nie zachwyciło.

[Pancho]

Czy mogę prosić o słowo komentarza na temat Kahuny i Medici vs Strozzi od osób, które znają te gry

Pewnie czytałeś, ale jakby co wrzucę:
http://gamesfanatic.blogspot.com/2006/1 ... rozzi.html

[MsbS]

En Garde (można zagrać talią od Battle Line, ale w tej grze chodzi o jej wygląd...)

Eeeee bzdury gadasz, ja ostatnio poluję na stare niemieckie wydanie. A gra faktycznie bardzo, bardzo dobra.

Mojej Lepszej Połowie En Garde zupełnie "nie siadło". Rozegraliśmy trzy rundy (z coraz bardziej złożonymi zasadami), ale to nie było to. Potem powiedziała mi "wiesz, jakaś nudna ta gra". Graliśmy w wersję podstawową (tzn. En Garde, nie Duell), chociaż karty Duellowe też zrobiłem (nie chciałem komplikować).

Przed grą byłem raczej dobrej myśli - Żonka kiedyś trenowała szermierkę, myślałem, że ją wciągnie. Przygotowałem elegancką samoróbkę: sam zaprojektowałem karty, wydrukowalem, wsadziłem w protectory. Może dlatego, że karty były w zasadzie czarno-białe? Może dlatego, że poruszaliśmy się malutkimi kostkami, zamiast figurkami szermierzy? Może powinienem bardziej wczuwać się w rolę, krzyczeć "En Garde!", "Zasłona!", "Pchnięcie!", i "A-ha!".

[steady]

Mojej Asi En Garde bardzo się podoba, ale to może kwestia tego, że ona bardzo lubi wszystkie gry Knizii. Moim zdaniem jakość wydania tej gry (przynajmniej dla mnie) zupełnie nie wpływa na radochę rozgrywki -- tam jest naprawdę mocny klimat, szybka akcja, trochę losu, trochę główkowania i sporo blefu. Jeszcze raz polecam.

[MsbS]

Cóż - może zanim zrecykluję swój egzemplarz, spróbujemy jeszcze raz...

Na razie próbuję przekonać Żonę żeby spróbowała Button Menów. Specjalnie wybrałem takie z "ładnymi" obrazkami, i nie przesadnie skomplikowanymi regułami (kośćmi). Leżą od miesiąca na regale, a ja "pykam" online'owo. A ona woli partyjkę Lost Cities albo Hive'a.

[steady]

Cóż - może zanim zrecykluję swój egzemplarz, spróbujemy jeszcze raz...

Naprawdę warto! I najlepiej będzie, jeżeli zagracie od razu na zaawansowanych zasadach -- gra bez nich nie ma wielkiego sensu i faktycznie może odstraszać. Poza tym dobrą metodą na początek jest olanie elemntu memory: w pierwszych kilku grach możecie trzymać odrzucone karty odkryte.

[draco]

Czy gdzieś już pisałem, że moim ulubionym autorem jest Knizia Nie, nie pisałem, ale powoli Knizia staje się dla mnie mistrzem. Jest jedynym autorem, którego mogę kupić 10 gier i każda będzie się mi podobać. Dzięki za podpowiedzi, przekonałem się do M vs S i En Garde.

[BMC]

Tego jeszcze nikt nie wymienił a moja dziewczyna lubi grać w Banga! i nawet namawia mnie i swoją siostre wraz z mężem by z nami grali.

[draco]

Tego jeszcze nikt nie wymienił a moja dziewczyna lubi grać w Banga! i nawet namawia mnie i swoją siostre wraz z mężem by z nami grali.

Nikt nie wymienił, bo prosiłem o gry dla dwóch osób.

[BMC]

No fakt Bang! grą 2 osobową nie jest. Ale chodziło mi o fakt że moja kobieta tą właśnie gre lubi a w temacie są "kobiece gry".

[madtea]

Wypiszę jedynie co z mojego nieobiektywnego babskiego punktu widzenia jest umilaczem czasu, jeśli chodzi o gry, rzecz jasna.
Kolejność zupełnie przypadkowa.

cytadela
abalone
osadnicy
thurn und taxis - szczególnie pyszna
hacienda
zaginione miasta
książęta florencji

awersję mam do eufratu i t. - tak mi paskudnie zniszczyć królestwo, fuj
w haciende i tut'a mogę nawet przegrać bez żalu - zwyczajnie sama gra daje mi mnóstwo radochy, tak że nawet nie pałam żądzą zwycięstwa

w niewiele więcej grałam

[vappor]

Potwierdzam fakt, że Thurn und Taxis jest grą, która bardzo podoba się kobietom. Moja dziewczyna często porzuca ambicję wygranej na rzecz zbudowania skomplikowanej trasy pocztowej. TuT naprawde odpręża i daje wszystkim sporo satysfakcji.

[Harun]

Cześć, jestem żoną Haruna. Mój mąż dla mnie założył kiedyś ten temat i teraz zachęcił mnie abym napisała, w co lubię grać. Bardzo lubię gry dwuosobowe; Roma, Jambo, Mystery Rummy. Z gier na więcej osób moją ulubioną jest Goa, bardzo też lubię Mystery of the Abbey, Shoguna, Santiago, Alhambrę, El Grande, San Marco, Amun Re, Die Haendler, Antike.

[Geko]

Potwierdzam fakt, że Thurn und Taxis jest grą, która bardzo podoba się kobietom

Nie dotyczy mojej żony Zagrała ze dwa razy, powiedziała, że niezłe, ale żeby chciała jeszcze zagrać, to już nie. A mi ta gra podoba się bardzo