GRY-PLANSZOWE.pl

TomB pisze:Może trzeba zdobyć odpowiednią liczbę punktów. Lokacje moją po cztery pola z różną liczbą listków (płomieni?).

Albo worker placement z dostępnością dostosowaną do liczby graczy.

Epyon pisze:

rastula pisze:biorąc pod uwagę uniwersum to mógłby być bardzo oryginalny coop gdzie podkładanie świni "towrzyszom" jest integralną częścią rozgrywki ... a tak na marginesie - ciekawe czy będzie wersja PL

Ale patrząc na karty postaci (?) - Geralt, Triss - raczej ciężko o podkładanie świń... ...

no co ty - ten związek aż iskrzyło od podstępów i sprzeczności ( dlatego był taki fajny) - kochali się służąc róznym panom i interesom - idealny temat na "trudne relacje"...

żeby dodać do pieca wątpliwości?

skąd wnisoek że jak czegoś dużo to to punkty - może to jakiś "poziom spaczenia" który pokazuje postęp gry - gdy osiągnie sto następuje a po ka li psa

no dobra płynę ale nic nie wiemy , więc hulaj dusza

To jest wlasnie wlasciwy temat dla wlasciwego czlowieka. Brawo dla Trzewika. Nie moge sie doczekac designer bloga.

TomB pisze:Może trzeba zdobyć odpowiednią liczbę punktów. Lokacje moją po cztery pola z różną liczbą listków (płomieni?). Może trzeba je zdobywać?
Z drugiej strony - listki są chyba dwukolorowe, więc może jednak rywalizacjach dwóch stron.

A to nie są dłonie? Tła w trzech kolorach i trzy talie kart z nimi związane? Kojarzy się z trzema taliami przygód w Robinsonie albo Relicu.

https://pbs.twimg.com/media/BSLqfvRCUAE4ytD.jpg

Myślę, że nie dało się wybrać lepszej osoby.
Mało kto ma taką smykałkę do łączenia klimatu z mechaniką.

Wolałbym akurat nie znać nazwiska autora. Spokojniej bym na tą grę oczekiwał. Nie przychodzi mi do głowy co prawda inny autor polski który mógłby pociągnąć ten temat ale mam wątpliwości czy tu akurat to taki najlepszy wybór dla dobra gry i jej tematu.
Obawiam się, aby przygodowość nie ograniczyła się do przesuwania klocka drewna w te i wewte po torze punktacji na kolorowej mapie na której lokacje będą znaczyły tyle co ikony przy nich nadrukowane bez związku z ich nazwą lokalizacją itp. a cała gra sprowadzała się do radosnej kooperacji w szczęściu zgodzie i nudzie zaś jedynym elementem klimatu będą figurki i nazwanie złota Orenami.

Mam uraz po paru projektach Portalu które zapowiadały się super w felietonach a okazywały się mechanicznie mało zajmującą lub skopaną grą.

Plansza nie nastraja również optymizmem - wędrowanie w stronę suchara to najgorsza z możliwych opcji dla tego tematu.

Czy tylko mnie niemożebnie wkurza potworek językowy 'the witcher'? Tłumaczenie sagi sprzed gry komputerowej używało znacznie zręczniejszego, a w zasadzie równoważnego 'hexer'.

Nie wiem w czym witcher jest bardziej potworkowaty od hexera, ale wersja rozpropagowana przez grę komputerową pozwala przynajmniej wycinać wrogom "W" na ubraniach, bez względu na wersję językową, tak więc pewnie chodziło o logo

sirafin pisze:A to nie są dłonie? Tła w trzech kolorach i trzy talie kart z nimi związane? Kojarzy się z trzema taliami przygód w Robinsonie albo Relicu.

Chyba faktycznie dłonie, takie same, jak na kartach. Wydarzenia? Przeciwności? I figurki stoją dokładnie na tych kółkach pod lokacjami.

Każda postać ma własną talię kart, a u góry jest jakiś panel z kartami z czachą i koroną. Stawiam na co-opa. Ewentualnie na wszyscy na jednego, ale chyba nie ma tam rozłożonego stanowiska dla tego "innego" gracza, tylko 4 równe dla poszczególnych postaci.


Niepojące to są serca pod Ellander i Duen Canell.

Jak zobaczyłam pierwszą stronę dyskusji i zdjęcie pudełka, to pomyślałam sobie, że to jakiś żart... ale patrzę w kalendarz to nie jest 1. kwietnia.
Może gra wcale nie nawiązuje do wersji gry komputerowej / jak kto woli - konsolowej (też jestem konsolowo-komputerowym fanem Wieśka ), a do "wyrobów" Sapskowskiego.
Dlaczego tak twierdzę? Patrzę na okładkę i za ...uja nie zalatuje mi ona Witcherem, którego znam z gier komputerowych. Ta graficzka to już w ogóle zalatuje jakąś podróbką.. Hello.. czy ten pan tam to jest Geralt?
Z drugiej strony, w pierwszym kwartale 2014 roku wychodzi kolejna część Wiedźmina ("Gdziki Gon") na konsole, więc może ta planszówka, faktycznie ma jakieś powiązania z promocją produktu? Niemniej jednak Okładka pudełka... dla mnie słabizna

No dobra jak już ponarzekałam na okładkę to teraz mogę powiedzieć, że to co zobaczyłam potem już przyprawiło mnie o uśmiech, fajnie zbalansowana plansza, łagodne kolory, w miarę to wszystko czytelne... i figurki. Jeśli dodatkowo pod tym podpisuje się Trzewiczek to zasługuje na kciuk w górę.

Mam uraz po paru projektach Portalu które zapowiadały się super w felietonach a okazywały się mechanicznie mało zajmującą lub skopaną grą.

? O ile w kwestii jakości produktu, wykonania, marnej instrukcji i wielu rzeczy mogę się zgodzić, że Portal miał na bakier, to o tyle w kwestii mechaniki będę go bronił

schizofretka pisze:Czy tylko mnie niemożebnie wkurza potworek językowy 'the witcher'? Tłumaczenie sagi sprzed gry komputerowej używało znacznie zręczniejszego, a w zasadzie równoważnego 'hexer'.

A czy wkurza Cię niemożebnie polski potworek językowy "wiedźmin"? Bo takie słowo nie istnieje. Wiedźmin to utworzony na potrzeby książki rodzaj męski od "wiedźmy".
Analogicznie, "witcher" to rodzaj męski od "witch".
Można się spierać, czy "hexer" to najszczęśliwsze tłumaczenie, ale nie widzę powodu, by wkurzać się "witcherem", którego geneza bliższa jest zamysłowi autora niż geneza słowa "hexer". Tak sądzę.

EDIT: Doczytałem sobie, że Sapkowski wolał "hexera" od germańskiego "hexe/hexer". Co nie zmienia faktu, że "wiedźmin" po polsku jest takim samym neologizmem, jak "witcher" po angielsku.

Mam nadzieję, że to nie będzie zwykła, kolejna, zieeew, przygodówka. Takich jest dostatek i i Wiedźmin na taką nie zasługuje. W. ma ciekawy świat i historię do nieszablonowego wykorzystania. Tak jak pisał Odi, najlepsza byłaby gra przygodowo-polityczna. Niestety na nic takiego kompletnie się nie zanosi.
Okładka fatalna - przygodówkowa sztampa do bólu. Wiedźmin na to nie zasługuje. Pytanie 'czy jest tam w ogóle wiedźmin?' jak najbardziej zasadne.

Tym niemniej z ciekawością czekam na kolejne wieści. A nuż będzie pozytywne zaskoczenie

Dla mnie Witcher brzmi tak samo dobrze po angielsku, jak kształcerze po polsku
Ale ja lubię neologizmy.

Czy tylko mnie plansza skojarzyła się z tą grą?

Kolejne zdjęcia*, widać coraz więcej.
*w spoilerze, gdyż nie umiem załączać miniatur.

-Grafiki definitywnie z gier
-Gra dla 2-4 osób, 120 minut
-Żetony brązowe, srebrne i złote przywodzą na myśl rozdawanie talentów z wersji PC (kłania się przygoda i rozwój postaci)
-Po prawej stronie widać karty potworów, które są prawdopodobnie wyzwaniami w grze.
-Kości dedykowane
-W górnych taliach widać jakieś wydarzenia (eventy) i lokacje (prawdopodobnie)
-Podejrzewam, że postaciami głównymi są Geralt, Triss, Jaskier i Zoltan


Tyle udało mi się na szybko rozpracować.

killy9999 pisze:Czy tylko mnie plansza skojarzyła się z tą grą?

raczej tylko tobie ;P

dobra - te kości muszą zostać rzucone nie ma się co zastanawiać - biorę

Potwory są na trzech zbiorczych kartach, a nie na pojedynczych? Hm... I chyba są coraz mocniejsze na każdej karcie (caraz więcej tam tych znaczków).

2-4 graczy, na karcie postaci ruch, rozwój i ... śledztwo? Hmm...

No, i najważniejsze - wiek graczy: 16+

Może różne sposoby na pokonanie. Jaskier przecież też musi coś tam ugrać.

A 16+ bo pewnie nie zabrakło pięknych grafik z gier. Może nawet wyskoczy jakiś sutek. Kto wie, kto wie...

Czy jest juz FAQ?

djedi gamer pisze:Czy jest juz FAQ?

Dobre pytanie.
Żeby nie było: sam tytuł gry "zmusza" mnie do składania kasy na kupno

killy9999 pisze:Czy tylko mnie plansza skojarzyła się z tą grą?

Plansza to takie "mniejsze zło" chociaż zawsze mogło być gorzej:

jax pisze:Pytanie 'czy jest tam w ogóle wiedźmin?' jak najbardziej zasadne.

Saga, w odróżnieniu od opowiadań, była przecież o świecie, a nie o wiedźminie, może to faktycznie bardziej adaptacja książki

Zdecydowanie teraz zaczyna to wyglądać lepiej.
Są kostki dedykowane i jest dość sporo stworów różnych do tłuczenia. Troszkę martwi, że te udane ataki na stwora przynoszą VP - mam nadzieję, że to nie jest jedyny sposób na ich zdobywanie. No i jednak mam nadzieję, na coś w rodzaju Relica gdzie co prawda nie walczymy bezpośrednio ale gramy przeciwko innym niż modne ostatnio kooperacje.
Miejsca na znaczniki obok umiejętności na karcie postaci mogą służyć do oznaczania poziomu umiejętności (brąz, srebro ,złoto)
Bohaterowie to na 100 % Jaskier, Zoltan, Triss i Geralt - na okładce widoczni.