Re: Metallum
: 05 gru 2013, 20:22
Ja niestety poczekam na grę, ale do końca miesiąca powinna być. Napiszcie jak wrażenia 

Z zombiaków przerzuciłaś się na kosmos? Daj znać jak zagrasz bo ciekawa jestem wrażeńwalkingdead pisze:Wpis jest wpisem entuzjastki, nie jestem w żaden sposób powiązana z Galaktą ani twórcami gry.
PSI - możesz zamienić miejscem swój SF z SF przeciwnika.Veridiana pisze:a jaka to dodatkowa planeta?
Błędne myślenieVeridiana pisze:Z lektury instrukcji wydaje mi sie, ze moglabym przy tej grze tak samo poutyskiwac jak co niektorzy przy tash kalar. mechanika to zwykla wiekszosciowka, wobec ktorej cala otoczka fabularna jest - i to czuje nawet ja! - przyklejona zupelnie przypadkowo.
Zagraj i będziesz osądzałcezner pisze:E tam, pamiętam że jak mi pokazałeś o co chodzi w grze to miałem te same odczucia co Veridiana. Gra mogłaby być o tym już przysłowiowym sadzeniu marchewek i byłoby OK
To chyba mega subiektywna sprawa.cezner pisze:Klimat tam bucha jak w grach Felda
Kwestia wyobraźni, której mi brakuje. Rzut kostką to rzut kostką a nie strzał. Dobranie karty to dla mnie dobranie karty, a nie wejście do pomieszczeniarattkin pisze:Dowalanie się do "klimatu" w grach planszowych jest dość zabawne, zważywszy, że gra składa się z tektury, przesuwamy na niej drewienka i kładziemy papierki. "Efektownie niszczymy strzelając laserem" poprzez rzuty sześcianem z oczkami. Także: bitch, please.
"Metallum” to dwuosobowa gra planszowa, w której każdy z uczestników wciela się w rolę korporacyjnego pilota. Jego zadanie polega na umiejętnym zarządzaniu statkiem-fabryką (zwanym w skrócie SF) i rozmieszczaniu na planetach robotów wydobywczych (zwanych RW), które zapewnią jak największy zysk firmie, którą reprezentują."Veridiana pisze:Gra ponoć traktuje o wydobywaniu Metallum. a tymczasem w grze nie ma ani Metallum, ani tym bardziej żadnego wydobycia.
dla porównania, mam na stanie grę Dig Mars, w której jest podobny temat. i wiecie co? w grze o wydobyciu jest wydobycie!a ponadto transport i wydobywane minerały itd.
Świetne, dziękuję za coś na poprawę humoru w poniedziałek, dawno nie czytałem czegoś tak absurdalnego i pseudointeligentnego. W takim razie szukanie klimatu w książkach jest jeszcze bardziej zabawne, bo tam nawet nic nie przesuwasz tylko patrzysz na jakieś czarne znaczki na białym tle... -.-rattkin pisze:Dowalanie się do "klimatu" w grach planszowych jest dość zabawne, zważywszy, że gra składa się z tektury, przesuwamy na niej drewienka i kładziemy papierki. "Efektownie niszczymy strzelając laserem" poprzez rzuty sześcianem z oczkami. Także: bitch, please.
Hm, ja się zgadzam z Rattkinem, dla jednej osoby Go będzie super klimatyczne i będzie się czuł jak Sun-Tzu, a dla innego Gra o Tron będzie ciekawą, abstrakcyjną grą negocjacyjną. Wszystko kwestia chęci i nastawienia. IMHO, of course.mat_eyo pisze:Świetne, dziękuję za coś na poprawę humoru w poniedziałek, dawno nie czytałem czegoś tak absurdalnego i pseudointeligentnego. W takim razie szukanie klimatu w książkach jest jeszcze bardziej zabawne, bo tam nawet nic nie przesuwasz tylko patrzysz na jakieś czarne znaczki na białym tle... -.-rattkin pisze:Dowalanie się do "klimatu" w grach planszowych jest dość zabawne, zważywszy, że gra składa się z tektury, przesuwamy na niej drewienka i kładziemy papierki. "Efektownie niszczymy strzelając laserem" poprzez rzuty sześcianem z oczkami. Także: bitch, please.
I'm ain't your bitch, bitch!
Porównywanie, na tej płaszczyźnie, książek do gier planszowych to chyba też strzał w stopę.mat_eyo pisze:Świetne, dziękuję za coś na poprawę humoru w poniedziałek, dawno nie czytałem czegoś tak absurdalnego i pseudointeligentnego. W takim razie szukanie klimatu w książkach jest jeszcze bardziej zabawne, bo tam nawet nic nie przesuwasz tylko patrzysz na jakieś czarne znaczki na białym tle... -.-
I'm ain't your bitch, bitch!
Współczuję. Szczerze. Brak wyobraźni nie jest czymś, czym chciałbym się chwalić. Gdziekolwiek.kdsz pisze:Kwestia wyobraźni, której mi brakuje. Rzut kostką to rzut kostką a nie strzał. Dobranie karty to dla mnie dobranie karty, a nie wejście do pomieszczenia
Przepraszam za OT