Tide of Iron.

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
_Paulus_
Posty: 315
Rejestracja: 05 wrz 2006, 16:35
Has thanked: 5 times
Been thanked: 10 times

Post autor: _Paulus_ »

Stax pisze:
ram pisze:257.95zł Pozdrawiam.
Mozna znaleźć taniej http://www.hobbit.net.pl/tide-iron-p-5131.html
Tak tylko sklep hobbit ma zenujaca obsluge klienta. Zamawialem kiedys u nich dodatek do Catan Card Game i gdy minal czas dostawy zadzwonilem do sklepu czemu nie dotarla przesylka. Otrzymalem metna informacje, ze jada na targi i tydzien po targach powinienem przesylke dostac. Co mnie to obchodzi, ze jada na targi? nie raczyli poinformowac, ze nie maja gry na skladzie, albo ze maja jakies problemy. Musialem sie dopytywac...

Minal kolejny tydzien i nastepny... w koncu gdy po 30 dniach roboczych nadal nie otrzymalem ani przesylki ani przeprosin za zaistniala sytuacje zazadalem natychmiastowego zwrotu pieniedzy.

Stracilem czas, nerwy, 50 groszy jako koszt przelewu ;-) i zaufanie do tego sklepu. Ten sam produkt pojawil sie w ofercie rebela kilka dni po moim zamowieniu w hobbicie. Po otrzymaniu zwrotu - zamowilem dodatek w rebelu i po dwoch dniach cieszylem sie z przesylki.

Tak wiec - moze i taniej - ale nie zawsze to "taniej" jest naprawde taniej.

Ja juz nigdy niczego w sklepie hobbit nie zamowie. Do czego tez Was zachecam. Mowi sie, ze zadowolony klient powie 3 osobom o tym. Niezadowolony powie 30. Chyba wyrobilem w tym momencie norme ;-)
Each man faces death by himself. Alone.
Awatar użytkownika
blazej
Posty: 483
Rejestracja: 06 lut 2005, 20:19
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: blazej »

_Paulus_ pisze: Tak tylko sklep hobbit ma zenujaca obsluge klienta.
Żeby nie dopuścić do zaocznego linczu na hobbicie to ja powiem, że w moim przypadku szybko i sprawnie załatwili sprawę brakującego w grze elementu. A błędy zdarzają się nawet najlepszym.
Awatar użytkownika
MataDor
Posty: 696
Rejestracja: 23 sty 2006, 16:02
Lokalizacja: Warszawa/Gocław
Has thanked: 313 times
Been thanked: 98 times

Post autor: MataDor »

Po przeczytaniu instrukcji do ToI odrazu sprzedałem M'44 bo wiedziałem że nigdy już w niego nie zagram. W M'44 grało się całkiem przyzwoicie, ale był zbyt abstrakcyjny jak dla mnie.
Liczę że gra idealnie wpasuje się w moją potrzebę posiadania klimatycznej i realistycznej gry o II WŚ na 2 osoby.

PS. Ciężki miesiac dla mojego portfela... dwa mega hity - ToI i Age of Empires III. Teraz tylko czekać na przesyłki.
Take it easy (jak któś z Pragi Południe ma ochotę na w miarę regularne granie, proszę o PM)
kolekcja gier
Awatar użytkownika
ram
Posty: 201
Rejestracja: 29 lis 2005, 16:07
Has thanked: 103 times
Been thanked: 24 times

Post autor: ram »

Tide of Iron:
- na trzecim miejscu planszówkowych bestsellerów w Rebelu (lista ogólna - miejsce 6),
- 284 miejsce na bgg (z oceną 8.3),
tu obszerna recenzja:
http://www.boardgamegeek.com/thread/170588
- pojawiają się fanowskie scenariusze:
http://www.fantasyflightgames.com/tideo ... arios.html
- MataDor już szuka pudełek :D
http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewtopic.php?t=3645
Hype? :wink:

Pozdrawiam.
(też już zamówiłem)
Awatar użytkownika
MataDor
Posty: 696
Rejestracja: 23 sty 2006, 16:02
Lokalizacja: Warszawa/Gocław
Has thanked: 313 times
Been thanked: 98 times

Post autor: MataDor »

Hehe, tak dokładnie, pudełek szukam głównie pod ToI :P

Co do samego ToI to może jeszcze nie hype, ale blisko ;)

Po przeczytaniu instrukcji i kilku recenzji wiedziałem że to gra której od długiego czasu szukam - koniecznie na 2 osoby, pięknie wydana, z klimatem, realistyczna, najlepiej wojenna, z dużym replayability.
No i ToI jest dokładnie tym czego szukam.

Chyba nigdy nie cieszyłem się na samą myśl o dostaniu nowej gry, tak jak teraz gdy czekam na ToI :wink: ...jak dziecko... a lat wcale nie ubywa :P


Jak kogoś interesuje to poniżej zamieszczam link do bardzo porządnie zrobionego rules summary do ToI :

http://www.headlesshollow.com/downloads ... efV1.5.pdf
Take it easy (jak któś z Pragi Południe ma ochotę na w miarę regularne granie, proszę o PM)
kolekcja gier
Muttah
Posty: 1197
Rejestracja: 11 wrz 2005, 15:36
Lokalizacja: Katowice
Been thanked: 2 times

Post autor: Muttah »

Ja już czekam i jestem nahype'owany od zeszłęgo roku. Były wzloty i upadki, kolejne obsuwy targały moje nerwy i już momentami przeklinałem Toi-Toi'a :wink: (Śmierdząca sprawa z tymi planszami, co nie?).

W każdym razie otrzymałem parę dni temu bardzo przyjemnego maila:

"Dostawa ma przyjść w czwartek i przy pomyślnych wiatrach paczka w piątek znajdzie się w Pana rękach. "

Nie wierzę już w pomyślne wiatry... Nie przy tej grze... Ale JEŚLI dostanę to w piątek ... :twisted: :twisted: :twisted: To szykuje się bardzo ostry weekend :shock:
Awatar użytkownika
kruck
Posty: 239
Rejestracja: 29 sie 2005, 01:52
Lokalizacja: Lochy
Has thanked: 1 time
Kontakt:

Post autor: kruck »

"Hype"?
Awatar użytkownika
Nataniel
Administrator
Posty: 5293
Rejestracja: 03 cze 2004, 20:46
Lokalizacja: Gdańsk Osowa
Been thanked: 6 times
Kontakt:

Post autor: Nataniel »

kruck pisze:"Hype"?
Przesadna, bezrefleksyjna ekscytacja, "podjaranie się" :)
= Artur Nataniel Jedlinski | GG #27211, skype: natanielx =
= Festiwal gier planszowych w Gdyni - GRAMY! =
Awatar użytkownika
kruck
Posty: 239
Rejestracja: 29 sie 2005, 01:52
Lokalizacja: Lochy
Has thanked: 1 time
Kontakt:

Post autor: kruck »

Aha, to coś jak widzę gdziekolwiek napis "blade runner". :lol:
Muttah
Posty: 1197
Rejestracja: 11 wrz 2005, 15:36
Lokalizacja: Katowice
Been thanked: 2 times

Post autor: Muttah »

Wreszcie MAM :twisted: :twisted: :twisted:

Po 2 godzinach segregowania i wstępnej obczajki mogę stwierdzić że nic mi nie brakuje, no i że wygląda konkretnie. Póki co rozłożyłem najmniejszy scenariusz (breaking the line) żeby mieć jakiś szerszy pogląd no i zapowiada się bardzo twarda walka. Pierwszy szpil dziś wieczorem, lub najpóźniej jutro rano.

Hmm, co jeszcze... bardzo dobre pomoce dla graczy (czterostronicowe reference sheets, które bardzo zgrabnie podsumowują całokształt tury oraz ataki, + oczywiście statsy jednostek.

Co do minusów: amerykańskie moździeże mają troszkę nadlanego plastiku, ale kilka pociągnięć pilnikiem i będą ok. Żołnieże faktycznie nieco trudno włażą w podstawki, ale tu jest ta sama kwestia - pilnik w dłoń i nie powinno być problemu. Lekko pokrzywione lufy czołgów, ale bardzo łatwo się prostują. Podsumowując komponenty, powiedziałbym że wszystkiego jest dużo i całość prezentuje się naprawdę konkretnie (czyli tak jak powinno być). Plansze iście pancerne.

Cóż, bez zagrania kilku potyczek mogę tylko gdybać, ale wydaje się że bardzo dużą rolę odgrywać będzie ogień zaporowy oraz łączenie ostrzału (słabiej niż każdy z osobna, za to aktywujemy kilka oddziałów w jednej akcji).

Aha, warto też dodać że Bard (od nich zamawiałem) przygotował naprawdę profesjonalnie przygotowaną instrukcję, bez kiepścizny na odwal się.

Na razie tyle, bo mam jeszcze king in yellow i crown and glory do otwarcia 8) :twisted:

Jak już coś zagram to skrobnę jakiś mini session report. Na razie tyle, pozdro all poresent and future ToI fans :D
Awatar użytkownika
qotsa
Posty: 91
Rejestracja: 28 cze 2005, 12:39
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: qotsa »

A w moje ręcę ToI trafi "dopiero" jutro.
Dzis zamowilem w Rebelu i juz dostalem potwierdzenie wysłania kurierem :-) (brawo Rebel!)

No i oczywiście już nie moge się doczekać...
Pierwsze granie też pewnie jutro i czuje, że będzie grubo. :-)
Daj znać jak pierwsze wrażenia.

Niestety Crown And Glory nie mieli na składzie, bo akurat też chciałem to zamówić... Czuje, że czeka mnie jutro zamówionko w Bardzie, żeby dojechało na sobotę :-)
You Think I Ain't Worth A Dollar, But I Feel Like A Millionaire
-----------
Moje pasje:
http://www.boardgamegeek.com/user/gooser
http://jpgmag.com/people/jarek
Awatar użytkownika
Ifryt
Posty: 11
Rejestracja: 17 mar 2006, 21:33
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Ifryt »

A ja miałem już dzisiaj okazję zagrać! W warszawskim Wargamerze dostali kilka egzemplarzy, z czego jeden od razu przetestowaliśmy. Reguły doczytwaliśmy w trakcie, więc trochę błędów zrobiliśmy, ale ogólne pojęcie o rozgrywce można było złapać.

Faktycznie bardzo przydaje się załaczony do gry skrót zasad na oddzielnej kartce (w dwóch egzemplarzach - dla każdego z graczy). Właściwie głównie na tym się opieraliśmy sięgając do głównej instrukcji, żeby sprawdzić jakieś konkretne szczegóły.

Na pierwszy rzut oka widać podobieństwa do Memoir'44 (który nawiasem mowiąc bardzo lubię). Jednak już na drugi okazuje się, że to zupełnie inna gra. Właściwie podobieństwa ograniczają się do używania 'żołnierzyków' na heksagonalnej planszy (podobnej wielkości). Sama rozgrywka jest już zupełnie inna - dużo bardziej zbliżona do tradycyjnych gier wojennych. W rundzie ruszamy się wszystkimi swoimi jednostkami, karty pełnią jedynie rolę dodatkową i jak się ktoś uprze, to w ogóle moze z nich nie korzystać (za punkty dowodzenia można dzięki nim wykupić dodatkowe oddziały (posiłki) lub jakieś pojedyncze specjalne akcje). Jest większe zróżnicowanie dostępnych rodzajów jednostek a poza tym można samemu łączyć różnych żołnierzy w oddziały (np. dodać oficera albo medyka, zamienić dwóch zwykłych żołnierzy na obsługę ckm itd.) Także w rozstawianiu jednostek na planszy mamy większą dowolność.

Bitwy nie skończyliśmy, trochę się nam zaczęła dłużyć (gra zabiera dużo więcej czasu niż Memoir'44 - i to nawet biorąc poprawkę, że to była nasza pierwsza gra). Z dużą chęcią zagrałbym w nią jeszcze raz. Jak już trochę lepiej znam zasady, myślę, że wszystko by poszło dużo płynniej i sprawniej. Możnaby się skupić na wymyślaniu odpowiedniej taktyki, a nie tylko zaglądaniu co parę minut do instrukcji. :wink:
Muttah
Posty: 1197
Rejestracja: 11 wrz 2005, 15:36
Lokalizacja: Katowice
Been thanked: 2 times

Post autor: Muttah »

bez dobrej znajomości zasad imho nie ma co się brać za żadną większą grę... Bo zawsze jest dwa razy wolniej i więcej się sprawdza niż gra. A ja już jestem po swoim pierwszym szpilu i ogiieeeeeeeeeeń z d......pyyyyy :twisted:

Jutro od rana kontynuacja... póki co nie mam siły pisać... trza iść spać...
Awatar użytkownika
TOMI
Posty: 378
Rejestracja: 20 maja 2006, 13:14
Lokalizacja: Bydgoszcz
Been thanked: 19 times

Post autor: TOMI »

Pierwsze otwarcia gry iiiiiiiiiiiiiiiiii szału nie ma. Spodziewałem się po osobach, które zakupiły prawdziwego zachwytu ( bo takie przypadki na forum już były ) a tu tylko ciepło nie goracoooo :D
Poczekam z zakupem na więcej opini
Awatar użytkownika
MataDor
Posty: 696
Rejestracja: 23 sty 2006, 16:02
Lokalizacja: Warszawa/Gocław
Has thanked: 313 times
Been thanked: 98 times

Post autor: MataDor »

WOW!!!
Właśnie w końcu dostałem :P
Przyznam że całe pudełko jak i zawartość robi Ogromne wrażenie. Największe pudełko jakie widziałem do gry, jak i jego waga.
Generalnie jestem zachwycony :P
Byle tylko wyrwać się już z pracy i przeczytać 48 stonicową instrukcjię. Jak dotąd tylko wertowałem tą ze strony FFG, bo nie chciałem tracić przyjemności czytania świeżej i pachnącej instrukcji prosto z pudełka po raz pierwszy, ale jednocześnie chciałem mieć jakieś pojęcie o grze przed jej zakupem (kocham czytać instrukcje do gier - czysta przyjemność ;) )
Liczę że w weekend uda mi się coś zagrać to zdam relację.
Take it easy (jak któś z Pragi Południe ma ochotę na w miarę regularne granie, proszę o PM)
kolekcja gier
Awatar użytkownika
Geko
Posty: 6491
Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Post autor: Geko »

MataDor pisze:kocham czytać instrukcje do gier - czysta przyjemność ;)
To taka niegroźna społecznie choroba. Też to mam :wink:
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Awatar użytkownika
Czosno
Posty: 37
Rejestracja: 28 paź 2006, 14:58
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Czosno »

Jak już jesteśmy w temacie instrukcji, nie wie ktoś jak wygląda tłumaczenie które dostarcza Rebel.
Muttah
Posty: 1197
Rejestracja: 11 wrz 2005, 15:36
Lokalizacja: Katowice
Been thanked: 2 times

Post autor: Muttah »

No i wreszcie po pierwszej poważnej rozgrywce!

Co tu dużo mówić - nie żałuję że czekałem przez rok z wywieszonym językiem, bo gra mnie doszczętnie zmiażdżyła. Przede wszystkim ilością opcji i potencjalnych zagrań, bo tutaj póki co niszczy wszystko z czym do tej pory miałem do czynienia. Gameplay jest wielowarstwowy i bardzo wymagający, do tego każdy poważniejszy błąd potrafi zadecydować o zwycięstwie bądź przegranej.

Gra przy rozłożeniu sześcio-planszowego scenariusza (the last stand) wygląda bardzo okazale, choć nie powiem, żeby to wygląd grał tutaj pierwsze skrzypce. Skala figurek identyczna jak memoir (czołgi trochę większe), jednak poziom detali na tychże, jak również świetnie wykonany teren zdecydowanie stawiają ToI o klasę wyżej (nic nie ujmując memoirkowi, do którego zawsze będę żywił ogromny sentyment i na pewno się go nie pozbędę - o czym za chwilę).

Przede wszystkim skala działań jest zupełnie inna. W M'44 cała wioska/miasteczko zajmowało jeden hex. Tutaj z kolei jeden budynek może zajmować ich nawet 5 (przeciętnie dwa pola). Gdyby chodziło o grę video, to powiedziałbym iż "kamerę umieszczono znacznie niżej nad polem walki" :wink: . Nie chodzi jednak tylko o wygląd, ale o nasilenie szczegółów. Już obecność choćby jednego oficera oraz kilku gości piechoty elitarnej potrafi namieszać atakującemu, gdyż elites + oficer są np. bardzo odporni na ogień zaporowy (ciężko ich zatrzymać w miejscu) jeśli jeszcze wyposażymy ich w miotacze ognia, to w tym momencie taka ekipa dosłowniemiażdży w atakach szturmem. Z kolei drugi gracz może sprytnie ustawić ekipy karabinów maszynowych, grzejąc do wszystkiego co tylko się poruszy. Tak więc każda konkretna fiurka żeton specjalizacji otwiera masę nowych możliwości, nie wspominając o rzeczach zagrywanych z kart!

W "the last stand" grałem jako niemcy, dysponowałem więc kartami posiłków oraz morale, natomiast gracz amerykański miał do swojej dyspozycji wsparcie lotnicze, oraz dowodzenie. Karty wprowadzają ogromną ilość dodatkowych szczegółów, takich jak spadochroniarze, naloty, specjalne rozkazy (np. modyfikujące statystyki / aktywcję oddziałów), oraz oczywiście niezbędne dla niemców odnawianie stanu osobowego (oczywiście miejsca dla przybywających posiłków określa scenariusz).

Na temat samej rozgrywki... Cóż, początkowo wcale nie było łatwo. Nic nie pomogło, że czytałem wcześniej rulebook'a i przyswajałem sobie zdolności oddziałów. Po zagraniu kilku próbnych tur w scenariuszu "breaking the line" (dzień wcześniej) dopiero przyswajaliśmy sobie co istotniejsze szczegóły, także pierwszy szpil był ciężki no i nie obył się bez żonglowania rulebook'iem. Dzisiaj, grając drugi raz, mieliśmy już lepszy pogląd i wszystko szło szybciej (choć i tak trzeba było jeszcze sprawdzić to i owo).

Porównując do Memoira... Cóż, pierwszy kontakt znacznie cięższy. Można ruszać się czymkolwiek (np. 3 akcje, potem przeciwnik 3, potem znowu my itd.), tak więc na początku ostry paraliż, bo siadamy i jest milion możliwości. Po jakimś czasie zaczyna się grać nieco bardziej intuicyjnie, jednak gra jest znaaaacznie cięższa i na pewno nie poleciłbym komuś, kto nastawia się na szybką i prostą rozrywkę. Mózg się skręca w konwulsjach, zwoje parują, a i tak o krytyczny błąd nie trudno (o czym przekonałem się dobitnie, choć walczyłem twardo ) :wink:

Podsumowując, grze zdecydowanie bliżej do wojennych hex-and-counter games niż do lekkiej i mocno losowej zabawy, jaką de facto jest memoir. Oczywiście, tu ponownie szacunek do M'44, bo to co wymieniłem to same zalety - np. dzięki temu że moja narzeczona polubiła memoir'a, to teraz chce spróbować ToI (jeszcze nie wie czym to pachnie, hehe). Tak czy inaczej, gra jest niesamowicie mózgożerna i ostro napakowana szczegółami (dość blisko MOJEGO rozumienia "symulacji", choć fani ASL z pewnością pokręciliby głowami), ale pomimo tego, akcja rozwija się bardzo dynamicznie! Osłona terenu jest niesamowicie ważna, zaś transportowanie oddziałów w ciężarówkach lub APC pozwalają błyskawicznie przerzucać wojska i dokonywać miażdżących rajdów.

Także po pierwszym zmęczeniu złożonością gra wznosi się na wyżyny taktycznego gameplay'u i mimo kostkowania nie czułem specjalnie zależności od losu. Generalnie gra spełniła wszystkie moje oczekiwania z nawiązką. A do memoir'a chętnie zawsze wrócę, żeby rozegrać leciutką i fun'ową batalię. Bo tutaj raczej nie ma na to miejsca... Brain burner to mało powiedziane.

I'm happpppyyyyyyyyy :twisted: Thank You FFG :oops:
Awatar użytkownika
Geko
Posty: 6491
Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Post autor: Geko »

Dobra relacja i opis pierwszych wrażeń 8)
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Awatar użytkownika
Andy
Posty: 5130
Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
Lokalizacja: Piastów
Has thanked: 77 times
Been thanked: 192 times

Post autor: Andy »

Muttah pisze:oficer są np. bardzo odporni na ogień zaporowy
Hmmm... Oficer jako istota bardziej odporna na kule i odłamki?
dość blisko MOJEGO rozumienia "symulacji"
Mojego jednak nieco dalej. :wink:
Awatar użytkownika
MataDor
Posty: 696
Rejestracja: 23 sty 2006, 16:02
Lokalizacja: Warszawa/Gocław
Has thanked: 313 times
Been thanked: 98 times

Post autor: MataDor »

Andy pisze:
Muttah pisze:oficer są np. bardzo odporni na ogień zaporowy
Hmmm... Oficer jako istota bardziej odporna na kule i odłamki?
Nie, officer nie jest odporny na odłamki i kule tylko ma duży wpływ na morale, wydajność i ogólną koordynację jednostek. Jednym słowem jego obecność niweluje trochę ataki przeciwnika których celem jest rozproszenie i zdeorganizowanie jednostek.
W grze są dwa rodzaje ataku normalny i suppressive fire (ogien obezwładniający).
Take it easy (jak któś z Pragi Południe ma ochotę na w miarę regularne granie, proszę o PM)
kolekcja gier
Awatar użytkownika
Andy
Posty: 5130
Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
Lokalizacja: Piastów
Has thanked: 77 times
Been thanked: 192 times

Post autor: Andy »

MataDor pisze:Nie, officer nie jest odporny na odłamki i kule tylko ma duży wpływ na morale, wydajność i ogólną koordynację jednostek. Jednym słowem jego obecność niweluje trochę ataki przeciwnika których celem jest rozproszenie i zdeorganizowanie jednostek.
A, to co innego. Zwracam honor! :)
Muttah
Posty: 1197
Rejestracja: 11 wrz 2005, 15:36
Lokalizacja: Katowice
Been thanked: 2 times

Post autor: Muttah »

Erm... jak ktoś nie wie o co chodzi z ogniem zaporowym to chyba ToI go i tak nie zainteresuje :wink: Po prostu uwielbiam jak ktoś nie kuma, a bardzo chce się czepiać 8) I to ja niby jestem trollem :twisted:

Trochę nie mam ostatnio czasu pisać, ale im więcej gram tym więcej ujawnia się bardzo fajnych niuansów systemu. Jeśli ktoś grał w Brothers in Arms albo generalnie interesuje się taktyką piechoty, to pewnie zainteresuje go też fakt, iż w ToI można stosować coś na krztałt taktyki 4x F (Find->Fix->Flank->Finish). Jako że oddziały pod ogniem bądź rozproszone (suppressed / disrupted) mają naprawdę przerąbane w czasie obrony przed szturmem, to w tym momencie można w dużym stopniu polegać na ustawianiu sytuacji w stylu:

ustawiamy CKM / moździeż / inny cięższy sprzęt który może solidnie przygwoździć broniące się oddziały. Potem montujemy drużynę szturmową z polepszonym ruchem (np. oddział z miotaczami + oficer, dodatkowo można ich wmontować do ciężarówki lub APC). Wtedy po prostu przeciwnik leży, chyba że ma dobry plan i nie dopuści do tej sytuacji (skupi się na trzymaniu inicjatywy, ustawi dobry OP fire który przetrzebi szeregi nacierających, bądź zagra coś wrednego z karty).

Cóż, póki co jeszcze cały czas jestem przy nauce podstaw. Zasady mniej-więcej opanowane (chyba jeszcze nieco mniej :wink: ), teraz czas na implementację obmyślonych taktyk. W pierwszych grach wydawało mi się że amerykanie mają znaczną przewagę (natarcie, przewaga liczebna), jednak niemcy dysponują lepszym sprzętem (mocniejsze CKM'y i czołgi), oraz - przeważnie - posiłkami oraz inicjatywą na początku. Jutro pewnie kolejny szpil, a wkrótce wakacje :twisted: Będzie się działo...

wooohohooooo, I'm lovin it :twisted:
Awatar użytkownika
MataDor
Posty: 696
Rejestracja: 23 sty 2006, 16:02
Lokalizacja: Warszawa/Gocław
Has thanked: 313 times
Been thanked: 98 times

Post autor: MataDor »

Niestety miałem na razie czas zagrać tylko 3 razy jak dotąd.
Tak jak podejrzewałem gra trafiła idealnie w moje oczekiwania w stosunku do niej.
Pierwsza gra trwała naprawdę długo - 4h, na pierwszym scenariuszu „At the Breaking Point” (swoją drogą scenariusz jest przednio zaprojektowany). Mimo że obaj grający czytali wcześniej instrukcję, która napisana jest bardzo przystępnie i sensownie to jednak jest dużo niuansików które ciężko zapamiętać za pierwszym razem i trzeba wertować instrukcję. Na początku ciężko sobie wyobrazić nawet jak wykorzystać sensownie niektóre karty, ukryte jednostki, moździerze, oficerów itp. Nieobeszło się oczywiście bez błędów w pierwszym starciu.
Generalnie byliśmy zachwyceni grą :) Klimat totalny (szczególnie dla kogoś tak lubiącego okres 2 wojny światowej), miodność po prostu wylewa się z gry. Gra jest pięknie wydana, ale jednocześnie nie przejaskrawiona, dzięki czemu sama plansza i oddanie wizualizacji pola bitwy tworzy prawdziwy klimat wojenny. Ciekawe i atrakcyjne oddanie wizualizacji całej sytuacji strategicznej na planszy jest wyśmienite, a to bardzo sobie cenie.
Krótkie scenariusze gra się jakieś 1,5h. Większe, składające się z 9ciu plansz, jakieś 3h przy osobach znających grę. Te większe scenariusze sprawiają o wiele więcej przyjemności, ZNACZNIE więcej. Tych 3h w cale się tak nie odczuwa. Mechanika nie jest abstrakcyjna i nie ma poczucia że coś jest na siłę i nie ma to odniesienia do rzeczywistości. Gra absorbuje praktycznie cały czas więc nie ma downtime’ów. Po prostu czujesz że toczysz bitwę, coś konkretnego planujesz i wcielasz w życie swoimi oddziałami – jak dla mnie poezja :)

Już jest pierwsza wersja FAQ, która tłumaczy kilka nieścisłości:

http://www.fantasyflightgames.com/PDF/TOI_FAQ.pdf
Take it easy (jak któś z Pragi Południe ma ochotę na w miarę regularne granie, proszę o PM)
kolekcja gier
Awatar użytkownika
kuki
Posty: 168
Rejestracja: 21 lis 2005, 22:22
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: kuki »

jak ToI sprawdza się w trybie 2 vs 2?
ODPOWIEDZ