GRY-PLANSZOWE.pl

to chyba pierwsza taka sytuacja. Liczę, że cena polskiej wersji zostanie zweryfikowana

Jakiś komentarz wydawnictwa? Czy ta cena jest prawidłowa i edycja polska będzie droższa od tej Pegasus Spiele? A jeśli tak, to może chociaż słowo wyjaśnienia?
Może ta cena 149,90 to SCD i spadnie, kiedy gra pojawi się w ofercie większej liczby sklepów?

Ale jakie wyjaśnienia, jakie weryfikacje? Skąd pomysł, że gra wydana na polski rynek w X egzemplarzy ma być tańsza niż ta sama gra wydana na rynek zachodni w 10X egzemplarzy?

A czy ja naprawdę wiele wymagam, prosząc przedstawiciela wydawnictwa - regularnie bywającego na forum - o informację, ile wynosi SCD gry? Być może będę robić zakupy i chcę wiedzieć, czy cena edycji polskiej spadnie, czy raczej nie. W zależności od odpowiedzi kupię edycję międzynarodową albo poczekam na lepszą cenę polskiej.

KubaP pisze:Ale jakie wyjaśnienia, jakie weryfikacje? Skąd pomysł, że gra wydana na polski rynek w X egzemplarzy ma być tańsza niż ta sama gra wydana na rynek zachodni w 10X egzemplarzy?

Zasadność polskiego wydania gry niezależnej językowo tłumaczy się zwykle szerszą dystrybucją (->nakład) i niższą ceną. Chyba, że BGG źle informuje o niezależności?

Mam plan kupić tę grę, ale tylko w przypadku, gdy potwierdzą się głosy o ciężarze rozgrywki tzn. wyścig do mojego portfela wygra najcięższa propozycja Felda (Bora/Trajan/Badacze) idealnie działająca na dwójkę.

To nie pierwsza taka sytuacja, bo Rokoko i Gluck Auf też jest tańsze niż wydania PL

adikom5777 pisze:To nie pierwsza taka sytuacja, bo Rokoko i Gluck Auf też jest tańsze niż wydania PL

W 3trollach (i pewnie wielu innych sklepach) polskie Rokoko jest obecnie tańsze od wydania Pegasus Spiele, które kupiłem zaraz po Essen. Chyba dość często się zdarza, że cena wydania oryginalnego spada po pojawieniu się na rynku wersji polskiej, bo sklepy chcą się pozbyć pudełek zakupionych już wcześniej (tak sądzę). Vide np. promocja Tash-Kalar w Planszomanii (bo wkrótce wychodzi wersja rebelowa).

Nie wiem, może dopłacę do tej wersji polskiej z czystego patriotyzmu, ale też wydaje mi się dość dziwne wydawanie po polsku gry niezależnej językowo drożej od wersji angielskiej. Jaki w tym sens? Przecież to Feld, i to ciężki, to nie jest gra do "propagowania hobby". A wiadomo, że fanowskie tłumaczenie instrukcji pojawi się bardzo szybko. Co innego gry zależne językowo, tam już tak prosto nie jest.

SCD dla Badaczy Głębin wynosi 189 zł.

Mnie raczej nie dziwi fakt, że polskie wydanie jest droższe od zagranicznego, ale... nie w przypadku gdy spolszczenie to tylko pudełko + instrukcja.

JAskier pisze:SCD dla Badaczy Głębin wynosi 189 zł.

Ojć.

JAskier pisze:SCD dla Badaczy Głębin wynosi 189 zł.

Dziękuję za odpowiedź. No cóż, miejmy nadzieję, że nie strzelacie sobie w stopę. Pewnie dopłacę do polskiego wydania, ale czy znajdzie się dużo takich osób... Trzymam za Was kciuki, bo fajnie, że ktoś chce wydawać Felda.

Trolliszcze pisze:

JAskier pisze:SCD dla Badaczy Głębin wynosi 189 zł.

Dziękuję za odpowiedź. No cóż, miejmy nadzieję, że nie strzelacie sobie w stopę. Pewnie dopłacę do polskiego wydania, ale czy znajdzie się dużo takich osób... Trzymam za Was kciuki, bo fajnie, że ktoś chce wydawać Felda.

Nie pozostaje mi nic innego jak się zgodzić.

Może taka SCD wynika z tego, że wydawnictwo dopiero startuje i nakład nie jest specjalnie wysoki, przez co cena produkcji jest większa. Sam nie wiem.

udało mi się w sobotę zagrać w prototyp Badaczy. ale z gier feldowskich mam tylko porównanie do Bory. ale gra jest naprawdę zacna. z pozoru łatwa, bo dostępnych jest w zasadzie kilka opcji w ruchu. ale zaplanowanie i rozkminienie ruchów na całą rundę, gdzie ścieżka jest ograniczona to już naprawdę nie lada wyzwanie. jeżeli chodzi o złożoność, to gdzieś w klasie Bory się znajduje, ale wszystko zależy od Ciebie, bo w Borze trzeba było być elastycznym pod rzut kośćmi. tutaj nie ma przebacz.

no i każdy element gry dokładany jest losowo. graliśmy w trójkę.
mam wątpliwości co do rozgrywki na 2 osoby - bo dochodzą o prostu przeszkadzacze jak w Tzolkin, ale może to się sprawdza.

gra jest rewelacyjna. takie podsumowanie.
jeśli ktoś lubi przegrzewać mózg i ziębić nogi (jak wspomniała wcześniej Veridiana) to nic tylko kupować.

Cholerka, nie mogę się doczekać... Już bym chciał zagrrrać

Dziś nabyłem Aqua Sphere za 38 Euro. Nie wiem, czy to dobra cena, ale biorąc pod uwagę spersonalizowany podpis Stefana Felda z dedykacją na pudełku, na pewno tanio nie sprzedam

I raczej nieprędko...

Mnie raczej nie dziwi fakt, że polskie wydanie jest droższe od zagranicznego, ale... nie w przypadku gdy spolszczenie to tylko pudełko + instrukcja

Dziwi, nie dziwi, większość nabywców oczekuje raczej wydania tańszego (wiedzieli to np. wydający totalnie zależengo językowo 1989 - nie wiem, jaka jest obecnie cena wersji ANG, ale wiem, jaka była przed/w momencie wydania wersji PL) i zdecydopwanie liczę na to, że to wydawcy będą musieli się ugiąć. Takie trzy grosze.

Zrobiłem sobie dziś rozgrywkę jednoosobową, bo nie mogę się doczekać kogoś, z kim mógłbym zagrać. Nawet w takiej wersji - kiedy grałem dwoma graczami na zmianę - gra jest rewelacyjna (niebieski wygrał ). W wątku o Essen '14 medicus pisał o Colt Express jako o kandydacie do Spiel des Jahres 2015. Nie grałem, więc trudno mi porównywać, ale na ten moment moim byłoby Aquasphere.

Pan_K pisze:W wątku o Essen '14 medicus pisał o Colt Express jako o kandydacie do Spiel des Jahres 2015. Nie grałem, więc trudno mi porównywać, ale na ten moment moim byłoby Aquasphere.

Serio? Bo to by znaczyło, że to jest lekka rodzinna gra, idealny wprowadzacz dla początkujących.

Na pewno miałeś na myśli SdJ, anie KSdJ?

FortArt pisze:

Pan_K pisze:W wątku o Essen '14 medicus pisał o Colt Express jako o kandydacie do Spiel des Jahres 2015. Nie grałem, więc trudno mi porównywać, ale na ten moment moim byłoby Aquasphere.

Serio? Bo to by znaczyło, że to jest lekka rodzinna gra, idealny wprowadzasz dla początkujących.

Na pewno miałeś na myśli SdJ, anie KSdJ?

W sumie to nie wiem. Niby masz rację. Ale jak myślałem, co pokazać znajomym, żeby ich wprowadzić w gry planszowe, to pomyślałem właśnie o tym. W zasadzie podstawowy mechanizm sprowadza się dwu możliwych akcji: programowanie albo wykonanie programu. Chociaż z drugiej strony - 10-latce bym tego nie zaproponował...
Niech będzie KSdJ

Czy ja słyszałem programowanie akcji? Feld zrobił grę dla mnie? Chyba czas zamknąć kolekcję, bo wszystko już widziałem...


Sent from my awesome mobile I want to brag about. May contain trace elements of tpos.

Super wydanie, super gra! Tyle na razie na ten temat

Potwierdzam słowa Veridiany Gra jest świetna, ciężka i raczej nie wybacza błędów W pierwszej rozgrywce dostałem baty, że hej! Uwielbiam gry, których na początku nie ogarniam i dostaję lanie...

Na razie nie grałam na 4 osoby, ale spodziewam się sporych przestojów. poza tym, gra jest z każdą rozgrywką coraz lepsza. widzę coraz więcej zależności (nie tylko w zębatkach, ale i w strategii), które nadają temu pozornemu chaosowi głęboki sens. Chyba Feld dłubał nad Aqua ze szkiełkiem w oku, a La Islę w międzyczasie na kolanie

A możecie napisać jaki jest rozmiar kart w grze?

Veridiana pisze:Na razie nie grałam na 4 osoby, ale spodziewam się sporych przestojów. poza tym, gra jest z każdą rozgrywką coraz lepsza. widzę coraz więcej zależności (nie tylko w zębatkach, ale i w strategii), które nadają temu pozornemu chaosowi głęboki sens. Chyba Feld dłubał nad Aqua ze szkiełkiem w oku, a La Islę w międzyczasie na kolanie

Jak to? A na Polconie?