GRY-PLANSZOWE.pl

Nie ma dodatkowej kary dla grającego najniżej.

Mam problem z kartą Wersal Północy, skoro można ją zagrać tylko w Interregnum, to której karty Familii zwiększa siłę/ wpływ o 10? Do czasu, kiedy mogę zagrać tę kartę chyba już wszystkie karty familii są "rozpatrzone".

Żeby było łatwiej opisy z karty Podskarbi i Wersal
"Wersal Północy - Zagraj podczas rozpatrywania karty Senatora Podskarbi. Wpływy zagranej przez siebie karty Familii zwiększasz o +10".

"Podskarbi - Zagraj w Interregnum. Zamień dowolny 1 (domek) w Prowincji, w której nie ma rozbioru na własny".

Mylisz "rozpatrywanie" z "zagrywaniem".

"Rozpatrywanie" nie znaczy "realizowanie treści karty", ale "decydowanie, kto ją otrzyma". W tym przypadku zagrywasz ją w fazie Senatu, po odkryciu wyłożonych pod Podskarbim kart, aby podbić wartość zagranej przez siebie karty Familii +10. Analogicznie działają np. Biskupstwo (przy rozpatrywaniu Prymasa), Kolegia jezuickie (w fazie Sejmu) czy Wojska kwarciane (przy Konfliktach).

Faktycznie, jakoś mi się to pomyliło. Dzięki za odpowiedź.

Ostatnio mialem sytuacje, ze wszyscy dopuscilismy do przegrania konfliktu co skutkowalo 3 rozbiorami. Nastepnie przegralismy kolejny konflikt, ktorego przegranie skutkowalo 3 rozbiorami ale o innym zestawie prowincji. Co w takiej sytuacji. Przemieszczam jakis znacznik rozbioru aby zgadzalo sie jak na ostatniej karcie przegranego konflikty czy jednal pozostawiam w konfiguracji rozbiorow na 1. przegranej karcie konflktu?

Franek Strzała pisze:Ostatnio mialem sytuacje, ze wszyscy dopuscilismy do przegrania konfliktu co skutkowalo 3 rozbiorami. Nastepnie przegralismy kolejny konflikt, ktorego przegranie skutkowalo 3 rozbiorami ale o innym zestawie prowincji. Co w takiej sytuacji. Przemieszczam jakis znacznik rozbioru aby zgadzalo sie jak na ostatniej karcie przegranego konflikty czy jednal pozostawiam w konfiguracji rozbiorow na 1. przegranej karcie konflktu?

Rozbiór jest tylko w jednej prowincji zawsze - tej do której był przypisany konflikt. Trzy prowincje przy przegranej na karcie konfliktu oznaczają straty posiadłości w trzech prowincjach, nie trzy rozbiory i automatyczną przegraną.

zakwas pisze:Rozbiór jest tylko w jednej prowincji zawsze - tej do której był przypisany konflikt. Trzy prowincje przy przegranej na karcie konfliktu oznaczają straty posiadłości w trzech prowincjach, nie trzy rozbiory i automatyczną przegraną.

memory five.... siara... i wszystko jasne

Sytuacja sporna po której doszło do dużej kłótni:
Gramy w 4 osoby, skala Konfliktu 28.
Zagrane karty Familii: 11 + 11 + 6 + 2. Więc teoretycznie będzie wygrany Konflikt ale.
Posiadam kilka Kart Praw do konfliktu [+3], [-3].
1. Czy przed zagraniem Karty Praw mogę zapytać Prymasa kogo poprze w przypadku remisu?
2. Czy za poparcie przez Prymasa mojej 11 mogę obiecać nie zagrywanie [-3]?
3. Czy to jest naginanie zasad czy sedno tej gry?

1. Tak
2. Tak
3. Po stokroć tak w sensie sedno gry, nie naginanie zasad.

W takiej sytuacji należy tylko pamiętać o kolejności zagrywania kart i o tym, że wszystkie karty, które chcesz zagrać musisz zagrać za jednym razem. Kolejka do Ciebie nie wróci, po tym jak ostatni gracz zagra karty lub zrezygnuje nie ma już możliwości dorzucenia czegokolwiek.

mat_eyo pisze:1. Tak
2. Tak
3. Po stokroć tak

W takiej sytuacji należy tylko pamiętać o kolejności zagrywania kart i o tym, że wszystkie karty, które chcesz zagrać musisz zagrać za jednym razem. Kolejka do Ciebie nie wróci, po tym jak ostatni gracz zagra karty lub zrezygnuje nie ma już możliwości dorzucenia czegokolwiek.

I oczywiście po zagraniu kart prymas może zmienić zdanie

W instrukcji jest mowa o tym, że gdy w walce o prymasa mamy remis - rozstrzyga się go z automatu na rzecz gracza późniejszego na torze kolejności. Z kolei w skrócie zasad mówi się, że to późniejszy gracz rozstrzyga remis. Która wersja lepsza?

Wojrad pisze:Sytuacja sporna po której doszło do dużej kłótni

Czyli jak najbardziej historycznie!

sorfal pisze:W instrukcji jest mowa o tym, że gdy w walce o prymasa mamy remis - rozstrzyga się go z automatu na rzecz gracza późniejszego na torze kolejności. Z kolei w skrócie zasad mówi się, że to późniejszy gracz rozstrzyga remis. Która wersja lepsza?

Dobre pytanie - faktycznie jest nieścisłość..

tejot pisze:

sorfal pisze:W instrukcji jest mowa o tym, że gdy w walce o prymasa mamy remis - rozstrzyga się go z automatu na rzecz gracza późniejszego na torze kolejności. Z kolei w skrócie zasad mówi się, że to późniejszy gracz rozstrzyga remis. Która wersja lepsza?

Dobre pytanie - faktycznie jest nieścisłość..

A to nie wyjdzie na to samo w zasadzie?

No nie. Teoretycznie ktoś może bardzo chcieć tego Prymasa i zaproponować za niego jakiś sojusz lub dobrą kartę.

No w ostateczności może jakiś układ się wytworzyć.

Zgodnie z duchem gry nie powinno być tu automatyzmy, tylko remis powinien być rozstrzygany przez gracza późniejszego na torze kolejności. Zatem zostaje pewne pole do manewru.

Faktycznie jest to nieścisłość, brawo za jej wyłapanie. To detal, ale trzeba będzie go skorygować.

Pytanie o duet Asygnaty vs Veto.

Zagrywam Asygnaty na gracza posiadającego Veto, żądając od niego właśnie tej karty. I co teraz się dzieję:
1. Czy musi oddać mi Veto lub posiadłości w wybranej przez niego prowincji?
2. Może zagrać Veto blokując Asygnaty?

Dzięki

Instrukcja strona 14 pisze:Veto!
Zagraj po tym, gdy inny gracz zagra kartę Senatora lub Praw jako akcję. Akcja tego gracza zostaje anulowana – nie odnosi skutku. Karta ta nie działa oczywiście na zdolność Prymasa, ponieważ ta nie jest akcją, tylko przywilejem trwającym przez cały Wiek

Jeśli gracz zagra Veto! to Twoje Asygnaty nie wchodzą w życie. Jeśli nie zdecyduje się zagrać Veto! to Asygnaty wchodzą w życie i Ty otrzymujesz Veto!

Czy Hetman może zagrać swoje +3 na korzyść innego gracza?
np. siła Czerwonego jest mała, konflikt wygrany. Ale żółty i niebieski remisują jako najmocniejsi. Nie lubię żółtego, a prymas (czarny) na pewno go poprze. Mogę dodać niebieskiemu hetmańskie +3?

I analogicznie nieco z kartami praw.
Czy w takiej sytuacji mogę oddać niebieskiemu kartę praw, aby sam ją zagrał i miał większą siłę/poparcie w głowsowaniu?

Na kracie Hetmana napisane jest: "Zagraj w chwili rozstrzygania Konfliktu. Siłę zagranej przez siebie karty Familii zwiększasz o +3"

Wniosek: raczej nie można rzucić tego na innego gracza. Podobnie w przypadku kart praw - jeśli jest napisane "twojej karty" lub "zagranej przez siebie" to uznałbym, że nie wolno podnieść komuś wyników.

Warran ma rację, karty określają to wprost.

Dzięki.

Jest to bardzo ciekawa nauczka dla mnie!
Nie ufaj, że pytający umie czytać

Do głowy mi nie przyszło, że PRZED zapytaniem gracz nie sprawdził tekstu na karcie. Zaufałem bardziej niż własnej pamięci...

Ale ale!
Czy mogę oddać kartę praw? (drugi wariant mojego pytania, bo mogę w sytuacji negocjacji użyć ich jako łapówki...)
Domniemywam, że i tu mogę...
Ale proszę o rozwianie wątpliwości.

Instrukcja, strona piąta:
"Gracze mogą przekazywać sobie zdobyte karty praw, traktując je jako swoistą walutę w grze. Możliwe jest to w dowolnym momencie gry...."

Czyli owszem, możesz przekazać mu tę kartę, gdy widzisz, że jest remis. Pamiętaj jednak, że użycie kart praw deklaruje się zgodnie z torem kolejności.