Strona 4 z 5

: 27 paź 2007, 00:28
autor: Lim-Dul
O przepraszam - Heimlich & Co. nie przeszło bez echa - w końcu Spiel des Jahres 1986. :-D

Mam oryginalne wydanie - nowe jest do bani.

: 27 paź 2007, 08:51
autor: folko
Wydaje mi się, że Tomkowi chodzi o zainteresowanie w Polsce. Heimlich - wiadomo, Cafe International - też zdobyło SDJ (1989).

: 27 paź 2007, 10:24
autor: MichalStajszczak
Ja tez myślę, że chodzi o statystyki sprzedaży w sklepie gryplanszowe.pl

: 27 paź 2007, 11:23
autor: Andy
Może przeoczyłem, a może nie pisaliście w relacjach o "1960: The Making of the President". Mieliście okazję obejrzeć/spróbować?

: 27 paź 2007, 12:32
autor: ThomasBittern
folko pisze:Wydaje mi się, że Tomkowi chodzi o zainteresowanie w Polsce. Heimlich - wiadomo, Cafe International - też zdobyło SDJ (1989).
Dokładnie o to mi chodziło. Gry Amigo są w Polsce bardzo mało znane. Niektóre są zapewne warte większej uwagi, ale z powodów o których pisałem wyżej, wiedzę o nich mają jedynie hobbyści. Dopóki Amigo nie zmieni filozofi w podejściu do wydawania gier (szata graficzna) to nie mają najmniejszych szans na przebicie się przez pełne barw produkcje FFG, DoW, Zocha, Kosmosu i innych.

: 27 paź 2007, 12:41
autor: Nataniel
Andy pisze:Może przeoczyłem, a może nie pisaliście w relacjach o "1960: The Making of the President". Mieliście okazję obejrzeć/spróbować?
Niestety, przymierzalem sie pare razy, ale ciagle byl tam tlok.

: 27 paź 2007, 13:01
autor: Trojan
ponowie moją zapytajkę :)

czy możecie powiedzieć coś więcej o Kingsburgu ?

: 27 paź 2007, 13:37
autor: Andy
Nataniel pisze:
Andy pisze:Może przeoczyłem, a może nie pisaliście w relacjach o "1960: The Making of the President". Mieliście okazję obejrzeć/spróbować?
Niestety, przymierzalem sie pare razy, ale ciagle byl tam tlok.
Już samo to jakoś świadczy o grze. :)

: 27 paź 2007, 13:54
autor: Mockerre
taa, że mieli mało stołów;)

: 27 paź 2007, 14:15
autor: Nataniel
Trojan pisze:czy możecie powiedzieć coś więcej o Kingsburgu ?
http://www.gry-planszowe.pl/article.php ... ien-3.html

: 28 paź 2007, 14:26
autor: Lim-Dul
Przeczytałem sobie teraz reguły Hamburgum oraz Cuba i o ile nie mogę powiedzieć czy są to najlepsze lub najgorsze gry targów (*wink*), ani nawet czy sama rozgrywka jest fajna, czy nie, to same zasady faktycznie wydają się być strasznie wtórne.

Cuba mogłaby się równie dobrze nazywać Pillars of Puerto Caylus, a Hamburgum to znów wariacja na temat Caylusa, chociaż już trochę bardziej odległa - zamiast budować wspólnie zamku, budujemy razem kilka kościołów... Nie ma "ścieżki budynków", jak w Caylusie, ale jest za to kółko akcji zapożyczone z Antike i Imperial...

Czy naprawdę nikt nie potrafi już zaprojektować dobrej eurogry nie będącej reedycją czegoś sprzed dwudziestu lat lub opierającej się na budowaniu czegoś i handlowaniu towarami? Czuję się jak wśród gier komputerowych, w których wychodzi pięćdziesiąta strzelanka z ulepszoną grafiką...

No dobrze - Im Jahr des Drachen nie wydaje mi się aż tak wtórne, chociaż nie można powiedzieć, by było rewolucyjne.

: 28 paź 2007, 18:45
autor: folko
No nie jest to takie proste :?

: 28 paź 2007, 20:25
autor: ja_n
Lim-Dul - jeżeli dowodem na wtórność Cuby w stosunku do Pillars i Caylusa ma być wspólne budowanie zamku, to w takim razie co powiedzieć o tych wszystkich grach wojennych? Tylko pierwsza z nich była oryginalna, wszystkie pozostałe już są względem niej wtórne? Konkretniej może?

: 28 paź 2007, 20:27
autor: Nataniel
ja_n: wtorne tam jest prawie wszystko - ale akurat budowania zamku nie ma :)

: 28 paź 2007, 21:08
autor: Lim-Dul
ja_n - o wtórności względem zamku/kościołów to pisałem przy Hamburgum, które wydaje się zresztą mniej grą w mniejszym stopniu "posklejaną do kupy" (z naciskiem na kupę :-D). Przy Cubie napisałem, że mogłaby się nazywać "Pillars of Puerto Caylus". :-D

Jeżeli chcesz konkrety, to tak jak ja przeczytaj instrukcję do Cuby. Mówiłem, że nie mogę ocenić samej rozgrywki, tylko stwierdzam co mi przychodzi na myśl pod względem reguł.

Wybieranie postaci/akcji a la Puerto Rico: check
Wysyłanie towarów na statkach a la Puerto Rico: check
Plantacje przypominające skrzyżowanie Puerto Rico z Pillars of the Earth: check
Budynki podejrzanie przypominające rzemieślników z Pillars of the Earth: check
Podatki w stylu Pillars of the Earth: check

Caylusa wymieniłem, bo zawsze jak coś się buduje, to od razu ciśnie mi się na usta. Zresztą samo wykorzystywanie budynków kojarzy mi się z Caylusem. :-D

: 15 lis 2007, 13:54
autor: jax
tutaj mozna poczytac o premierach z Essen:
http://www.boardgamegeek.com/geeklist/26099

: 15 lis 2007, 15:05
autor: ja_n
Nataniel pisze:ja_n: wtorne tam jest prawie wszystko - ale akurat budowania zamku nie ma :)
Przeczytałem właśnie instrukcję do Cuby i nie mam pojęcia skąd wniosek, że w Cubie wszystko jest wtórne. To chyba podobna mądrość, jak słynne Twoje stwierdzenie, że Thurn und Taxis to wariant Ticket to Ride.

Są w tej grze elementy podobne z nazwy do tych wykorzystywanych w PR - role, statki, plantacje, budynki. Ale sposób ich wykorzystania jest zupełnie inny niż w PR. Np. te role - w Cubie każdy gracz ma własny zestaw pięciu ról i co rundę wykorzystuje cztery z nich. Z piątej rezygnuje, ale używa jej później, w głosowaniu nad ustawami, które modyfikują nieco mechanikę na kolejne rundy. Im mocniejsza rola, tym więcej głosów daje w głosowaniu. W którym punkcie jest to podobne do PR? A podobieństw do Filarów już kompletnie nie widzę.

Jeśli Cuba jest podobna do Puerto Rico, to również Goa jest do tej gry podobna. Stopień pokrewieństwa jest bardzo zbliżony. Nie wiem jeszcze czy Cuba to dobra gra - pierwsza rozgrywka jeszcze przede mną. Ale z pewnością nie jest to gra, w której "prawie wszystko" jest wtórne.

: 15 lis 2007, 15:10
autor: Nataniel
Zagraj, to porozmawiamy. Ja w tej grze mialem totalne wrazenie wtornosci i generalnie uwazam, ze jest slaba. Oczywiscie to opinia po jednej rozgrywce i byc moze gdybym zagral kilka razy - moglbym ja zmienic. Sam na pewno jednak nie kupie, chociaz nie odmowie partyjki.

: 15 lis 2007, 15:39
autor: Don Simon
ja_n pisze: Przeczytałem właśnie instrukcję do Cuby i nie mam pojęcia skąd wniosek, że w Cubie wszystko jest wtórne. To chyba podobna mądrość, jak słynne Twoje stwierdzenie, że Thurn und Taxis to wariant Ticket to Ride.
Calkowicie sie zgadzam - po lekturze instrukcji uwazam, ze porownywanie tej gry do PR jest zupelnym nieporozumieniem.
A podobieństw do Filarów już kompletnie nie widzę.
Zauwaz, ze budynki przerabiaja "surowce" na punkty/pieniadze/inne surowce itp. Pewnie tutaj neiktorzy widza Filary Ziemii (do tego na kartach budynkow sa takie same strzelki jak na rzemieslnikach w FZ).
Ale tez uwazam, ze to baaardzo naciagane.

Pozdrawiam
Szymon

: 15 lis 2007, 15:52
autor: Lim-Dul
Ale tez uwazam, ze to baaardzo naciagane.
Ty to nie widzisz nawet podobieństwa Amun-Re i Taj Mahala, więc Twój głos w tej sprawie się nie liczy. :-D

A tak na serio to zobaczę jutro jak mają się sprawy z Cubą. Jeszcze raz przeczytam instrukcję, żeby być przygotowanym.

: 15 lis 2007, 17:50
autor: Valmont
Lim-Dul pisze:
Ty to nie widzisz nawet podobieństwa Amun-Re i Taj Mahala, więc Twój głos w tej sprawie się nie liczy. :-D
Ty to nawet Szymon nie widzisz podobieństwa Janka i Schwarzeneggera, więc twój głos się nie liczy i powinieneś zrezygnować ze współpracy ze ŚGP :-D

: 15 lis 2007, 20:18
autor: stalker
A co sądzicie o Darjeeling? zdecydowanie lżejsza pozycja, ale ciekawa.

: 15 lis 2007, 20:40
autor: Lim-Dul
Ty to nawet Szymon nie widzisz podobieństwa Janka i Schwarzeneggera, więc twój głos się nie liczy i powinieneś zrezygnować ze współpracy ze ŚGP
No ba - jedyną różnicą między Schwarzeneggerem i mną jest to, że mam większego penisa. :-D

: 15 lis 2007, 21:44
autor: Geko
Lim-Dul, błagam Cię, zostaw już ten temat w spokoju :o

: 15 lis 2007, 23:55
autor: draco
stalker pisze:A co sądzicie o Darjeeling? zdecydowanie lżejsza pozycja, ale ciekawa.
Family Game? Chętnie, bo temat fajny.