GRY-PLANSZOWE.pl

wirusman pisze:Ja mam inne pytanie, kampania w którym roku ma startować?

I przy okazji, w którym roku gry będą wysyłane?

KQuest pisze:

wirusman pisze:Ja mam inne pytanie, kampania w którym roku ma startować?

I przy okazji, w którym roku gry będą wysyłane?

Kampania już niedługo, w grę pogracie w 2018, albo jak wpadniecie do Essen to na stoisku Awakenów 2A 116 i Rebela, będą do zabawy prototypy. Niedługo po Spiel powinny pojawić się też pierwsze recenzje.

Mamy fajna grupę na fejsie, gdzie możecie zobaczyć nowe concept arty, czy to nad czym aktualnie pracujemy - jak na przykład taki sobie oto sympatyczny wcale nie taki znowu największy Obcy.

Link do grupy

tokage pisze: Kampania już niedługo,

A miesiąc startu można poznać?

Popieram, planowanie budżetu musi być... Zwłaszcza jak mamy okres jesienno zimowy i zacięta walka o pln-y wygląda niczym kroniki nienawiści umiejscowione na siódmy kontynencie, atakowanym od strony morza przez u-booty, a bronionym od strony lądu przez Joannę d'Arc dosiadającą smoków...

tokage pisze:

KQuest pisze:

wirusman pisze:Ja mam inne pytanie, kampania w którym roku ma startować?

I przy okazji, w którym roku gry będą wysyłane?

Kampania już niedługo, w grę pogracie w 2018, albo jak wpadniecie do Essen to na stoisku Awakenów 2A 116 i Rebela, będą do zabawy prototypy. Niedługo po Spiel powinny pojawić się też pierwsze recenzje.

Mamy fajna grupę na fejsie, gdzie możecie zobaczyć nowe concept arty, czy to nad czym aktualnie pracujemy - jak na przykład taki sobie oto sympatyczny wcale nie taki znowu największy Obcy.

Spoiler:

Link do grupy

Fajny ten Obcy ale taki trochę lordofhellasowski

Fajny ten Obcy ale taki trochę lordofhellasowski

Mnie tam mocno przypomina TEGO Obcego. Ten segmentowy ogon z ostrzem na końcu, szczęka, wydłużony, ślepy łeb, "wypustki" na plecach, humanoidalna sylwetka - klasyczny Alien od Gigera jak się patrzy! Co osobiście uważam za dużą zaletę... Jak groźni kosmici to tylko w takim wydaniu

KrzysiekL pisze:Meh... Nie pogardziłbym tekturowymi standees, przynajmniej jako alternatywa dla figurek... Za dużo już do malowania się uzbierało.

No właśnie. Gołe figurki trzeba pomalować bo inaczej szpecą grę zamiast upiększać. A to są przecież dodatkowe koszty.

Jakby co, to mamy studio - możemy malować
Pewnie będzie też opcja Sundropa, taki fajniejszy preshade. Ale szczegóły podczas kampanii.

Wersja PL będzie? Taka normalna? Czy też makabra w stylu TWoM?
Pozdrawiam

Wersję PL tym razem będzie robił Rebel, nie Galakta

mmag pisze:

Fajny ten Obcy ale taki trochę lordofhellasowski

Mnie tam mocno przypomina TEGO Obcego. Ten segmentowy ogon z ostrzem na końcu, szczęka, wydłużony, ślepy łeb, "wypustki" na plecach, humanoidalna sylwetka - klasyczny Alien od Gigera jak się patrzy! Co osobiście uważam za dużą zaletę... Jak groźni kosmici to tylko w takim wydaniu

A mnie się ten zabieg niezbyt podoba. Przyczepił się Nemezis IP Obcego i krzyczy "płyniemy!"

Olgierdd pisze:

mmag pisze:

Fajny ten Obcy ale taki trochę lordofhellasowski

Mnie tam mocno przypomina TEGO Obcego. Ten segmentowy ogon z ostrzem na końcu, szczęka, wydłużony, ślepy łeb, "wypustki" na plecach, humanoidalna sylwetka - klasyczny Alien od Gigera jak się patrzy! Co osobiście uważam za dużą zaletę... Jak groźni kosmici to tylko w takim wydaniu

A mnie się ten zabieg niezbyt podoba. Przyczepił się Nemezis IP Obcego i krzyczy "płyniemy!"

No oni nie chcieli, ale Facehugger sam na nich skoczył

Demo na Essen

https://youtu.be/Uzjp1gScWp0

Paskuder pisze:Demo na Essen

https://youtu.be/Uzjp1gScWp0

Wygląda drogo kolejna gra ze sztucznie napompowaną ceną

karawanken pisze:

Paskuder pisze:Demo na Essen

https://youtu.be/Uzjp1gScWp0

Wygląda drogo kolejna gra ze sztucznie napompowaną ceną

Po obejrzeniu "na żywca" moje odczucia są podobne.
Poza tym jest ogromniasta a moim zdaniem mogła być dużo mniejsza.Jak na razie trochę przerost formy nad treścią,ale mimo to wygląda zarąbiście

maciejo pisze: Po obejrzeniu "na żywca" moje odczucia są podobne.
Poza tym jest ogromniasta a moim zdaniem mogła być dużo mniejsza.Jak na razie trochę przerost formy nad treścią,ale mimo to wygląda zarąbiście

W sumie spoko, że ładna itd. ale jednak nie każdego stać na "wypas" wersję. Ciekawe czy kiedyś ktoś na to wpadnie, czy po prostu ludzie, którzy nie chcą płacić za plastik zostaną na marginesie

maciejo pisze:

karawanken pisze:

Paskuder pisze:Demo na Essen

https://youtu.be/Uzjp1gScWp0

Wygląda drogo kolejna gra ze sztucznie napompowaną ceną

Po obejrzeniu "na żywca" moje odczucia są podobne.

To samo.

Poza tym pierwsze wrażenie mam takie, że to kolejna z tych gier, w których obsługa jest utrudniona przez nadmiar elementów. Teraz rzut kostką, a teraz karta z tej talii, za chwilę karta z kolejnej talii i jeszcze jedna z innej. Potem już tylko jakaś kosteczka tu, jakiś żeton tam, inny żeton z worka i broń Boże żeby coś się przypadkiem nie przesunęło na planszy, bo nie będzie wiadomo gdzie to wcześniej było. Wiem, że to detal, ale samo to jak kafle pomieszczeń leżą tak niechlujnie na tej planszy razi mnie po oczach, a pewnie dałoby się to jakoś rozwiązać. Pierwsze wrażenie po obejrzeniu tego dema (pomijając już niepotrzebne napakowanie tam tego całego plastiku) to brak elegancji. Ale może nie dało się tego inaczej zrobić.

Pozostaje czekać na więcej szczegółów. I na cenę. Ciekaw jestem jak to będzie wyglądało z kickstarterem z udziałem AR. Po TWoM i LoH trochę się tego obawiam. Przy TWoM cena była wywindowana w porównaniu do późniejszej ceny sklepowej. Tak, wiem, to nie była sama podstawka, ale też dodatki. Z tym, że one tam miały być za darmo jako SG, a później okazało się, że jeśli komuś nie zależy na "gratisach" to mógł poczekać (z resztą i tak by musiał) i kupić podstawkę duuużo taniej. A przy okazji LoH milion płatnych add-onów, a wśród nich figurkowe miasta i świątynie, które wyglądały jak zwyczajnie wyrwane z podstawowego pudła, bo bez nich trochę ta plansza nie miała sensu. Zobaczymy jak to wyjdzie tym razem, ale podejrzewam, że nie ma co liczyć na taką cenę jaką byśmy chcieli zobaczyć (chyba że podstawka będzie w sensownej cenie, ale jakaś istotna część gry będzie do dokupienia).

Błysk pisze:W sumie spoko, że ładna itd. ale jednak nie każdego stać na "wypas" wersję. Ciekawe czy kiedyś ktoś na to wpadnie, czy po prostu ludzie, którzy nie chcą płacić za plastik zostaną na marginesie

Podejrzewam, że dla sporej części użytkowników wersja "budżetowa" (czyli nie napompowana) byłaby w sam raz, ale to tylko niewielki procent odbiorców z całego świata. A jak wiadomo obecnie kickstarter świetnie sprawdza się do sprzedawania plastiku. I nie ma co ukrywać, że ta sama gra, ale bez figurek sprzedałaby się dużo gorzej.

Aaale, o czym mówicie? Nawet my nie wiemy jaka będzie ostateczna cena a tu już głosy, że za drogo O_O

Zwłaszcza że ja tam "tony" plastiku nie widzę. Kilka figurek graczy i kilka obcych. Już bez przesady z tym ascetyzmem , a pomysł odkrywania pomieszczeń i niepewności czy trafię na stwora czy nie, ekstra. Gra ma szansę obronić się samym klimatem.

Kisun pisze:Zwłaszcza że ja tam "tony" plastiku nie widzę. Kilka figurek graczy i kilka obcych. Już bez przesady z tym ascetyzmem , a pomysł odkrywania pomieszczeń i niepewności czy trafię na stwora czy nie, ekstra. Gra ma szansę obronić się samym klimatem.

Tylko niektóre figurki nie mieszczą się na kafelkach

Tak, widziałem. Nawet jeżeli będzie 5 graczy i 20figurek obcych a na ks dodadzą drugie tyle to i tak będzie to skromniutko plastiku w porownaniu do Loha czy innego Zombicida i przez to może cena też będzie bardziej ludzka. W grze raczej nie spodziewam się zalewu obcych na planszy bo wtedy klimat by prysł, jeżeli jakiś już się pojawi, to jeden może kilka na raz. Nie będą też chyba stać w jednym miejscu, tylko się przemieszczać, wtedy znowu nie powinno być ich widać, czyli znikną z planszy. Takie przynajmniej nasuwają mi się wnioski z opisów autora. Się zobaczy, się skrytykuje

Dużo plastiku to ma Joan of Arc. Nemesis ma go na razie minimalnie. Mamy 21 wiek, jak gra nie wygląda to się nie sprzeda, lub nie sprzeda się tak dobrze jakby mogła. Oczywiście planszówkowi onaniści mogą się podniecać dobrą mechaniką która kosztuje grosze a plansza jest monochromatyczna, wielkości chusteczki do nosa a zamiast figurek używamy drewnianych znaczników do złudzenia przypominających wykałaczki. Tylko zysk z takiej gry to będzie promil zysku z gry która jest odpicowana. Zresztą nie wiem jak reszta ale ja lubię otaczać się ładnymi przedmiotami.

Po prostu na niektórych chyba połączenie słów "kickstarter" oraz "figurki" działa niczym płachta na byka... Tak jak pisał tokage - nic nie wiadomo o cenie, zawartości, finalnej mechanice - ale już wiadomo, że be, że za drogo, że wydmuszka i że przerost formy nad treścią...

Paskuder pisze:Dużo plastiku to ma Joan of Arc. Nemesis ma go na razie minimalnie. Mamy 21 wiek, jak gra nie wygląda to się nie sprzeda, lub nie sprzeda się tak dobrze jakby mogła. Oczywiście planszówkowi onaniści mogą się podniecać dobrą mechaniką która kosztuje grosze a plansza jest monochromatyczna, wielkości chusteczki do nosa a zamiast figurek używamy drewnianych znaczników do złudzenia przypominających wykałaczki. Tylko zysk z takiej gry to będzie promil zysku z gry która jest odpicowana. Zresztą nie wiem jak reszta ale ja lubię otaczać się ładnymi przedmiotami.

Fiu fiu, ile tez nie popartych żadnymi argumentami... Jest na BGG prowadzona od lat wishlista najczęściej dodawanych do kolekcji gier. Tutaj edycja z ostatniego miesiąca:
https://boardgamegeek.com/geeklist/2310 ... ion/page/1?
Powodzenia w szukaniu tych dziesiątek gier z pięknymi figurkami
Na dodatek statystyki są moim zdaniem zaniżone na rzecz gier z segmentu gateway, bo taki Catan kupuje mnóstwo ludzi, którzy nigdy nie słyszeli o BGG (a większość klientów Lords of Hellas na 100% ma tam konto). Drugi problem: te wszystkie Kickstartery to tzw. "złote strzały" - piękne figurkowe gry sprzedają się głównie podczas samej kampanii, a później ludzie o nich zapominają, bo jest już kolejny kickstarter. Żadna z tych gier nigdy nie będzie źródłem stałego dochodu dla wydawnictwa, jak Catan, Splendor czy Potwory w Tokio - a wszystkie te gry są w czołówce sprzedażowej od wielu lat! Tymczasem koszt ich produkcji to grosze, trochę papieru i kartonu.

Czyli generalnie: trzepnąć jak najwięcej kasy, zapomnieć, porzucić i szykować nowy projekt. Może i niektórzy lubią taki tryb pracy, niemniej wydawnictwa typu Hans im Gluck mogłyby dziś skończyć wydawanie jakichkolwiek nowych gier i przez długie lata doskonale sobie żyć, tyle mają w swojej ofercie nieśmiertelnych evergreenów (z grafikami Klemensa Franza). Dlatego uważałbym z takimi śmiałymi tezami, że plastik to wszystko, a drewno/karton to nic

Jedyna zaleta tych wszystkich kickstarterów jest taka, że dużo, dużo łatwiej zarobić tam na grach, które są zwyczajnie kiepskie. Tylko nie wiem, czy to akurat zaleta.

Paskuder ma racje, a trol jak zwykle się myli. Myśleli, że przepuszczą coś takiego, gdzie miliard gier ma lepszy design i cieszą oko. Tu jest średniawo, nie wiem, czym chcą wciągnąć ludzi, którzy mają do wyboru pełną gamę gier, co miesiąc nowe. Nie popisali się wypuszczając to.