GRY-PLANSZOWE.pl

Już prawie jestem kupiony. Została jedna wątpliwość: czy losowość będzie do okiełznania czy będzie typowe GW?

Walka to głównie turlanie kośćmi ale karty pozwolą planować i mocno mieszać.

Padre pisze:Już prawie jestem kupiony. Została jedna wątpliwość: czy losowość będzie do okiełznania czy będzie typowe GW?

Powiedziałbym, że będzie typowa dla FFG - wszystko poza jakością figurek i logiem wydawcy mogłoby wyjść spod ich sztancy.

Mechanika w ogole przewiduje walke zasiegowa? Obie frakcje jakie widziałem to close combat. Z reguly by jakiś system mnie zachęcił muszę miec frakcje ciekawą dla mnie w stylu gry. Ja lubię frakcje skupione na kontroli pola bitwy / teleportacji jednostek więc zakładam iż muszę poczekać aż wyjdzie jakaś czarująca frakcja?

Broń w tej grze ma zasięg. Obecnie zaprezentowane jednostki mają broń do walki wręcz, ale z różnym zasięgiem. Jeśli w grze będą pojawiać się inne rasy z AoS to nie wyobrażam sobie by Disciples of Tzeentch oraz Kharadron Overlors (krasnoludy) miały inną broń niż magiczną/dystansową.

Wydaje mi się, że widziałem jakąś prezentację, gdzie z kart ulepszeń bądź z racji natchnienia danego wojownika pojawiała się możliwość miotania czymś na odległość. Poza tym niektóre bronie mają większy zasięg.

Edit:

Opis jednego wojaka stormcastów: "he can transition into a ranged attacker thanks to some handy power cards or take out multiple opponents at once with his Mighty Swing."

Opis kolejnej bandy: https://www.warhammer-community.com/201 ... ge-post-2/

Games-workshop zaczął właśnie przedsprzedaż. Cena bazowa 200, w jednym sklepie znalazłem za 169pln, jeszcze mało kto ma w ofercie.

W Wargamerze na Wilczej można obczaić figurki na żywo i obadać zawartość startera. Fajnie się to prezentuje, figurki jak to GW bardzo ładne, składają się bez kleju i nawet szpary nie są zbyt duże

Widzę, że GW wyprodukował nawet koszulki na karty. Czy w Wargamerze jest tylko prezentacja, czy można nabyć już kopię?

W Krakowie w Veto też można dzisiaj zagrać, może się wybiorę, zagram i wezmę jak będzie dobre. Zwłaszcza, że zdarza mi się tam sprawdzać gry, ale jeszcze nic mi nie podeszło, więc zaczynam czuć się zoobligowany xD

Sprzedaż dopiero w dniu premiery W GW w Złotych Tarasach podobno też już grają

21 października odbieram swój egzemplarz.

Pierwsze opinie z netu
Podręcznik podstawowy wspomina o następujących warbandach w Shadespire. Khorne Bloodreavers i Bloodwarriors, Stormcast Eternals i druga grupa, prawdopodobnie Vanguards. Orczasy, Sepulchar (czyli undeady), skavsy i fyreslayers. Cztery z nich już widzieliśmy, pozostałe pewnie niedługo też wyjdą. Jeśli chodzi o samą rozgrywkę to podobnie jak MX jest objective based, ale różnica polega na tym że masz talię objectives którą sam budujesz, decydując co i jak chcesz scorować. Jedynie kiedy pozostaje zagadką, bo objectives dobierasz na rękę. Jeśli chodzi o poziom komplikacji gra jest na razie lżejsza od MX, jednak jest bardzo satysfakcjonująca intelektualnie. Poziom interakcji pomiędzy sytuacją na planszy, planowaniem ruchów a zarządzaniem ręką akcji i prawidłowym zagrywaniem upgrade jest wymagający. Dodać do tego też należy element deck building, bo tylko od gracza zależy jakie karty wsadzą do swoich talii. Nawet plansze można układać na różne sposoby co też jest elementem strategii. Gra jest szybka, 30 min partia, turnieje będą grane best 2 out of 3. Mamy tylko 4 aktywacje, w czasie trzech rund co przy 12 ruchach do zrobienia w trakcie gry powoduje że każdy jest bardzo ważny.

Rocy7 pisze:Pierwsze opinie z netu
Podręcznik podstawowy wspomina o następujących warbandach w Shadespire. Khorne Bloodreavers i Bloodwarriors, Stormcast Eternals i druga grupa, prawdopodobnie Vanguards. Orczasy, Sepulchar (czyli undeady), skavsy i fyreslayers. Cztery z nich już widzieliśmy, pozostałe pewnie niedługo też wyjdą. Jeśli chodzi o samą rozgrywkę to podobnie jak MX jest objective based, ale różnica polega na tym że masz talię objectives którą sam budujesz, decydując co i jak chcesz scorować. Jedynie kiedy pozostaje zagadką, bo objectives dobierasz na rękę. Jeśli chodzi o poziom komplikacji gra jest na razie lżejsza od MX, jednak jest bardzo satysfakcjonująca intelektualnie. Poziom interakcji pomiędzy sytuacją na planszy, planowaniem ruchów a zarządzaniem ręką akcji i prawidłowym zagrywaniem upgrade jest wymagający. Dodać do tego też należy element deck building, bo tylko od gracza zależy jakie karty wsadzą do swoich talii. Nawet plansze można układać na różne sposoby co też jest elementem strategii. Gra jest szybka, 30 min partia, turnieje będą grane best 2 out of 3. Mamy tylko 4 aktywacje, w czasie trzech rund co przy 12 ruchach do zrobienia w trakcie gry powoduje że każdy jest bardzo ważny.

MX ??

Pewnie chodzi o Malifaux, tam rozgrywka polega na osiągnięciu pewnych celów, a nie tylko wyrżnięciu przeciwnika na punkty.

shaigan pisze:Pewnie chodzi o Malifaux, tam rozgrywka polega na osiągnięciu pewnych celów, a nie tylko wyrżnięciu przeciwnika na punkty.

Nie znam więc pewnie dlatego nie skojarzyłem.

Zagrałem dziś dwa razy. Wnioski: gra jest mocno losowa. Zbyt dużą rolę mają trafienia/obrony krytyczne. Trzeba poczekać aż system dojrzeje, wyjdzie więcej dodatków (na przykład z kartami pozwalającymi na przerzut) i errat. Albo gdy wyjdą nowe podstawki: z nowymi planszami i bandami.

Jakość wydania dużo lepsza niż gier od FFG. Ale instrukcja mniej przejrzysta i czytelna. Nie mogłem znaleźć (a naprawdę szukałem) na przykład opisu akcji związanych z dobieraniem kart.

A czy przypadkiem nie jest tak, że karty dobiera się na zakończenie każdej rundy?

Grałem dzisiaj. Nie w Veto, a w Vanaheimie (Kraków).

Co do dostosowywania bandy:

Karty w decku objectiv i w decku akcji i ulepszeń. Spoko sprawa, ale nie wiem ile kart jednego typu może być w decku i czy np. Coreset pozwala na pełną customizacje obu band.

Dodatkowe bandy/ figurki. Pan w sklepie powiedział, że są zapowiedziane 2 i 2 wiadome (czyli szkielety, orki, krasnale i jeszcze coś), ale w instruckji są pokazani kolejni "imperialiści" i "chaoci", nie jest do końca jasne, czy to będą zupełnie nowe bandy, czy będzie możliwość mieszania ich z tymi, z podstawki. (Info Pana w Sklepie).

Rozgrywka:

Plansza: są pola "niedostępne", jest ich mało. Są karty, które pozwalają stworzyć przeszkody terenowe na jedną rundę. Moim zdaniem powinno być więcej przeszkód jednak.

gervaz pisze:Zagrałem dziś dwa razy. Wnioski: gra jest mocno losowa. Zbyt dużą rolę mają trafienia/obrony krytyczne. Trzeba poczekać aż system dojrzeje, wyjdzie więcej dodatków (na przykład z kartami pozwalającymi na przerzut) i errat. Albo gdy wyjdą nowe podstawki: z nowymi planszami i bandami.

Losowość: Kości ataku jest zazwyczaj więcej niż obrony (nie patrzyłem jaki jest rozkład symboli na kościach). Nieulepszeni kolesie Chaosu mają zazwyczaj 2/3 kości ataku, a wszyscy Imperialni jedną obrony (po ulepszeniu 2), krytyk obrony neguje wszystkie trafienia. Można zwiększyć szansę na udany atak atakując w grupie (figurką, która znajduje się obok innej naszej figurki i sąsiaduje z celem ataku) czy nawet większej grupie. Ustawianie się jest ważne. Dodatkowo można zagrywać karty zwiększające dmg czy pozwalające powtórzyć atak, albo pozwolające przerzucić kości ataku. Jak się rzuci krytyk w ataku to trzeba też taki rzucić w obronie, żeby się obronić. Wojacy padają zazwyczaj na 1/2 udane ataki. Starcia były krwawe i brutalne. W obronie też można sobie pomóc kartami. Miałem wrażenie, że walki były nawet zbyt karzące. Space Marines Sigmara ( ) mogą ściągnąć większosć Khornitów na jeden strzał, ale Khornici nie zostają dłużni i Niebiescy padają często od dwóch udanych ataków.

Co do dociągu kart. Za aktywację można wymienić kartę celu lub dociągnąć kartę akcji/ ulepszenia. W swojej turze można zagrać jedną kartę ulepszenia/ akcji i w turze przeciwnika tak samo, do tego dochodzą karty reakcji.

IseeWinner pisze:A czy przypadkiem nie jest tak, że karty dobiera się na zakończenie każdej rundy?

Tak, po rundzie dociągasz do 3 kart celów (wczesniej możesz dowolne odrzucić)
I o ile dobrze pamiętam, do 5 kart ulepszeń/akcji.

Moim zdaniem losowość nie jest zbyt duża, da się tym sensownie zarządzać i ogarniać kiedy lepiej zaatakować, a kiedy uciekać. Dodatkowo można tworzyć talię celów tak, żeby nie wymagała wiele walki. Jasne, że nie jest to Euro, więc zarządzasz ryzykiem, a nie Excelem, więc lepiej mieć więcej niż jedną opcję działania i wiele wariantów (ale chyba, żaden Euro entuzjasta się na to nie rzuci). Zupełnie nie zgadzam się z Gervazem, że losowość jest za duża (porównałbym do poziomu NS Hex, gdzie 1 na 20 gier jest efektem farta/ pecha, ale to opinia po jednej partii w Shadespire).

Decyzyjność: Spora, chociaż przy grze Chaosem wydaje mi się, że więcej trzeba się zastanawiać co zrobić z tego względu, że dostępnych aktywacji jest mniej niż ludzi.
W swojej aktywacji możemy szarżować (ale wtedy model jest bezużyteczny do końca tury). Podejść (wtedy można dalej aktywować ten sam model i atakować), atakować (każdą aktywacją można atakować ciągle tym samym kolesiem), wymienić kartę celu, dociągnąć kartę akcji/ ulepszenia.
Po udanym ataku można też odrzucić przeciwnika.
Po swojej lub przeciwnika akcji jest rozkmina czy (i jakiej) karty użyć.

Wykonanie:
Figurki są ładne. Nie jestem ekspertem, ale podobały mi się i wielki + za to, że nie trzeba ich sklejać.

Karty i plansza ładne i solidne. Karty niestety nie mają jakiś specjalnych artów. Jest solidnie.

Kostki: Super.


Podsumowanie: Moja dziewczyna mocno mnie upokorzyła i gra mega się jej podoba. Mnie też. Do kupienia za tydzień.


Co do porównania do Malifaux (w które też grałem jedną partię). Shadespire ma o wiele łatwiejsze zasady, ale decyzyjnie wcale nie jest gorsze. W parti testowej Malifaux widziałem co najlepiej zrobić (moim zdaniem), a w Shadespire momentalnie widziałem, że "o chłopie, spie***** sprawę".

Błysk pisze:Dodatkowe bandy/ figurki. Pan w sklepie powiedział, że są zapowiedziane 2 i 2 wiadome (czyli szkielety, orki, krasnale i jeszcze coś), ale w instruckji są pokazani kolejni "imperialiści" i "chaoci", nie jest do końca jasne, czy to będą zupełnie nowe bandy, czy będzie możliwość mieszania ich z tymi, z podstawki. (Info Pana w Sklepie).

Z tego co pamiętam z informacji podawanych na stronie GW, warbandy mają stanowić nierozerwalną całość. Także możemy spodziewać się innych grup w obrębie tej samej frakcji ale bez możliwości przemieszania poszczególnych postaci.

Dzięki za relację z rozgrywki, szukałem niedrogiego skirmisha, więc chyba spróbuję z tym. Czy wiadomo do kiedy trwa promocja przedsprzedażowa w sklepach?

MX to Malifaux. Może ktoś wyjaśnić jak konkretnie działa to ograniczenie aktywacji? I czy nie doprowadzi do sytuacji znanych z infiniti iż czasem cała armia to jedna drogą jednostka non stop aktywowana? Skoro mamy tylko 3 aktywacje na rundzie to nie zaczną być tworzone armie z 3 jednostek?

vinnichi pisze:Dzięki za relację z rozgrywki, szukałem niedrogiego skirmisha, więc chyba spróbuję z tym. Czy wiadomo do kiedy trwa promocja przedsprzedażowa w sklepach?

Premiera 21.10. Jaka będzie cena po premierze (czy wzrośnie) nie wiadomo. Osobiście obstawiam, że nie.

Obejrzałem chyba całego youtuba odnośnie tej gry (jak i kilkudziesięciu innych systemów) i na razie nie jestem 100% przekonany do zakupu. Poczekam na więcej opinii. Brak możliwości konstruowania swojej bandy jest na pewno ułatwieniem dla twórców (łatwiej o balans) jak i niedzielnych graczy. Ciekawe czy jak bedzie rozwiązane z karami - czy będę musiał kupić nie interesująca mnie bandę orków aby zdobyć to super-hiper potrzebna mi kartę.

karawanken pisze: Ciekawe czy jak bedzie rozwiązane z kartami - czy będę musiał kupić nie interesująca mnie bandę orków aby zdobyć to super-hiper potrzebna mi kartę.

oprócz aktywacji to też mnie martwi. Nie lubię LCG z figurkami.