Strona 4 z 5

Re: Nemesis - malowanie figurek

: 22 maja 2020, 21:43
autor: Banan2
Golfang pisze: 22 maja 2020, 21:36
Banan2 pisze: 22 maja 2020, 21:10
playerator pisze: 22 maja 2020, 20:31
Akuratny pomalunek! :) Jak był malowany robal? Czy on opalizuje, czy tylko tak wygląda?
Dzięki :)
Tak, opalizuje, bo robal to biały podkład a potem Colorshift Chameleon Acrylic Paint Tropical Green + kopytka jakimś kościanym + gdzieniegdzie trochę suchego pędzla . Pomimo białego, a nie zalecanego czarnego podkładu, i malowania pędzlem a nie aerografem udało się uzyskać taki efekt.
Pozdrawiam
No właśnie - a ja gdzieś czytałem że te coloshifty powinny być kładzione na czarny błyszczący? To jak to jest?
Tutaj był Army Painter Matt White. Może używając czarnego efekt będzie mocniejszy ....
Pozdrawiam

Re: Nemesis - malowanie figurek

: 25 maja 2020, 23:54
autor: Zielony123
Contrasty przyszły i zacząłem malować. To mój pierwszy raz :lol:

Spoiler:
Spoiler:
Spoiler:

Re: Nemesis - malowanie figurek

: 26 maja 2020, 07:03
autor: Golfang
Zielony123 pisze: 25 maja 2020, 23:54 Contrasty przyszły i zacząłem malować. To mój pierwszy raz :lol:
Spoiler:
Spoiler:
Spoiler:
Wychodzą nieźle - ale widzę że też w niektorych miejscach te kontrasty nie zostają na figurce - tylko jakby odpływały z niego (drobne białe plamki). To wg mnie coś nie tak jest z tym materiałem figurek. Poza Nemesis nie spotkałem się z tym problemem - a malowałem już nimi także - Fallouta, Relica, Lotr, Posiadłość Szaleństwa 2...

Re: Nemesis - malowanie figurek

: 26 maja 2020, 08:01
autor: Zielony123
Będę jeszcze poprawiał te plamki, cześć z nich wychodzi jak już farba wyschnie. Ogólnie jestem bardzo zadowolony z efektu

Re: Nemesis - malowanie figurek

: 26 maja 2020, 13:37
autor: Mulczas
Jak na pierwszy raz nieźle, stosujesz jakiś podkład ?

Re: Nemesis - malowanie figurek

: 26 maja 2020, 15:11
autor: Zielony123
Mulczas pisze: 26 maja 2020, 13:37 Jak na pierwszy raz nieźle, stosujesz jakiś podkład ?
Tak, biały podkład dedykowany do farb kontrastowych od Citadel

Re: Nemesis - malowanie figurek

: 30 maja 2020, 10:11
autor: kelvar
Wreszcie! Zabrałem się za malowanie Nemesis 8)

Oczywiście po analizie wielu mądrych rad zabrałem się za malowanie... po kilku miesiącach nie sprawdzając ponownie większości z nich pora na pierwsze malowanie (acz coś w głowie zostało - dziękuję też na forum wszystkim którzy dawali dobre rady!). Nie wiedząc co dokładnie mam w domu do malowania itp. itd. O błędach - zwłaszcza tych głupich - napiszę, bo może komuś pomoże? (...ja niby wszystko wiedziałem, a i tak głupot narobiłem :mrgreen: )
Spoiler:
Mam wrażenie, że na żywo lepiej wyglądają, a w mocniejszym świetle bardziej wychodzi z nich fiolet (przy różnych spojrzeniach są różne odcienie - co mi się podoba).

Parę aspektów:
* nigdy nie malowałem żadnej figurki
* czas pracy to ok. 4-5 godzin z podkładowaniem, szykowaniem stanowiska i narzędzi do malowania (np. zrobieniem palety - środek opakowania toffifee w pudełku większym wyłożonym ręcznikami nasączonymi wodą sprawdziło się bardzo fajnie 8), malowaniem 7 innych figurek, robienie kawy itd. Czas nie obejmuje jedynie lakierowania.

Jakie GŁUPIE BŁĘDY zrobiłem?
1. Zacząłem pierwsze malowanie od docelowych figurek. Tyle osób mówi - pomaluj cokolwiek... Ale po co ich słuchać? Więc nie posluchalem (...uznając, że i tak to będzie wyglądało lepiej niż taki sundrop w LoH... w sumie wygląda lepiej, ale to nie oznacza sukcesu 8) ).
2. Folia nie nadaje się na podkładkę:P Nie wiem czy każda (używałem do podkładów w sprayu) - u mnie się rozpuściła i przyklejała do figurek.
3. Może by użyć rękawiczek? Ja sobie to olałem ma każdym etapie... (...chodzi o np. kładzenie podkładu, bo w malowaniu raczej precyzją jest wskazana więc rękawiczki mogą przeszkadzać)
4. Kładź podkład poza domem (w sumie tego błędu nie zrobiłem tak naprawdę - miałem do dyspozycji pomieszczenie duże, gdzie przez tydzień nikogo nie będzie, ale potwierdzam - śmierdzi!)
5. Mej cierpliwość (...mi jej brakuje :evil:

Technika malowania: szybko i tanio :D
A poważnie to chyba i wash, i suchy pędzel, i wszystko inne.

Re: Nemesis - malowanie figurek

: 30 maja 2020, 11:36
autor: brazylianwisnia
Spoko wyszlo. Tez przymierzam sie do malowania i zaczne chyba od Nemesis ale na moj gust dales bardzo duzo krwi. Planuje zrobić to tak zeby pomalowac jednym koloerem+wash+drybrush+drobne highlity i mam nadzieje ze wyjdzie przyzwoicie :-D do tego metalicznyn kolorem podstawka i krew raczej ciemna, zaschnieta jako rozbryzg na niektorych figurkach.

Mam takie pytanie:
Jak latwo uzyskac efekt oswietlania figurki z gornego punktu? Czy da sie to rozwiazac podkladem lub moze od gory delikatny, jasny drybrush a od dolu ciemny?

Re: Nemesis - malowanie figurek

: 30 maja 2020, 11:47
autor: kelvar
Jest krwawo i brudno. Miało nie być tyle krwi, ale przy eksperymencie z jednym z reproduktorów mi się spodobał efekt... A krew zakrywa wszystkie niedoskonałości :-)

Re: Nemesis - malowanie figurek

: 01 cze 2020, 13:05
autor: p_m_z
Witam i o wiek nie pytam ;)
Mam garść pytań odnośnie sundropa od AR:
- czy sundrop jest zabezpieczony jakimś lakierem?
- chcę figurki intruderów lekko ulepszyć krwista farbka. Nie będzie problemu jak będę maziać farba po sundropie a później potraktuje ją lakierem?
- i na koniec: widzę, że na bohaterach też jest lekki sundrop. Zmywać to, jak chcę je pomalować po swojemu? Czy mogę śmiało malować bez zmywania?

Re: Nemesis - malowanie figurek

: 02 cze 2020, 10:57
autor: vektor
Hej. Nemesis już do mnie idzie, odrazu postanowiłem że będzie malowane. Nigdy nie malowałem figurek, ale z tego co widze nie jest to takie trudne.
Trochę tutoriali poogladane, wiem jak chce pomalować, kwestia farbek.
Wypisałem sobie z tutoriala listę farb ktora malował jeden gościu. Jestem ciekawy czy coś mogę tu odjąć ew zastąpić innym tańszym odpowiednikiem
Base Leadbelcher
Shade Noln Oil
Layer Runefang Steel
Shade Drakenhof Nightshade Blue
Base Bugmans Glow
Shade Agrax Earthshade
Shade Seraphin Sepia
Technical Typhus Corrosion
Layer White Scar
Technical Blood for Gods
Technical Nurgles Rot
Gloss Varnish
Trochę tych farbek jest i teraz się zastanawiam czy wszystko jest mi potrzebne i czy są jakieś tańsze zamienniki, z tego co sprawdzałem to taki set farbek + podkład wyjdzie mnie około 200zł a nie wliczylem kolorów żeby pomalować postacie. Może ktoś ma taki set farbek i chcę za kasę pożyczyć, lub tez planuje malować i chcę się jakoś dogadać. Nie mam w planach malowania niczego innego więc pewnie potem farby wjadą na olx. A z tego co wiem zlecenie malowania wyjdzie mnie duuuuzo drozej.
Macie jakieś rady jak ugryźć ten temat?


Obrazek

Re: Nemesis - malowanie figurek

: 02 cze 2020, 12:32
autor: Zielony123
vektor pisze: 02 cze 2020, 10:57 Hej. Nemesis już do mnie idzie, odrazu postanowiłem że będzie malowane. Nigdy nie malowałem figurek, ale z tego co widze nie jest to takie trudne.
Trochę tutoriali poogladane, wiem jak chce pomalować, kwestia farbek.
Wypisałem sobie z tutoriala listę farb ktora malował jeden gościu. Jestem ciekawy czy coś mogę tu odjąć ew zastąpić innym tańszym odpowiednikiem
Base Leadbelcher
Shade Noln Oil
Layer Runefang Steel
Shade Drakenhof Nightshade Blue
Base Bugmans Glow
Shade Agrax Earthshade
Shade Seraphin Sepia
Technical Typhus Corrosion
Layer White Scar
Technical Blood for Gods
Technical Nurgles Rot
Gloss Varnish
Trochę tych farbek jest i teraz się zastanawiam czy wszystko jest mi potrzebne i czy są jakieś tańsze zamienniki, z tego co sprawdzałem to taki set farbek + podkład wyjdzie mnie około 200zł a nie wliczylem kolorów żeby pomalować postacie. Może ktoś ma taki set farbek i chcę za kasę pożyczyć, lub tez planuje malować i chcę się jakoś dogadać. Nie mam w planach malowania niczego innego więc pewnie potem farby wjadą na olx. A z tego co wiem zlecenie malowania wyjdzie mnie duuuuzo drozej.
Macie jakieś rady jak ugryźć ten temat?

Spoiler:


200 pln, za jeden set figurek to dużo.
zerknij na farby Contrast. Ja takimi własnie maluję figurki do nemesis i też wydałem ok 200 pln włacznie z zestawem różnych pędzli i mam kolory na wszystkie figurki( core box, SG, Carnomorphy).
Maluję raczej mono- intruz w jednym kolorze, podstawka w innym i dodatki typu szlam czy krew.

Re: Nemesis - malowanie figurek

: 02 cze 2020, 12:56
autor: Golfang
Zielony123 pisze: 02 cze 2020, 12:32 200 pln, za jeden set figurek to dużo.
zerknij na farby Contrast. Ja takimi własnie maluję figurki do nemesis i też wydałem ok 200 pln włacznie z zestawem różnych pędzli i mam kolory na wszystkie figurki( core box, SG, Carnomorphy).
Maluję raczej mono- intruz w jednym kolorze, podstawka w innym i dodatki typu szlam czy krew.
Ja to bym powiedział inaczej...
Czy contrast czy zwykłe - nie wiem. Zależy od upodobań. Kolega ponieważ się nie zna ściagnął listę farbek z jakiegoś tutoraiala - gdzie ktoś kto to już ogarnia i jest w stanie wykorzystać farbki Techincal używa ich. Moim skromnym zdaniem na te figurki np Typhos Corrosion nie ma sensu kłaść (mam to używam ale akurat nie do Nemesis). Dużej ilości tych farbek nie znam. Jednak jestem pewien że na początek przygody z malowaniem wystarczy jeden wash Shade Agrax Earthshade (no jak bardzo bardzo chcesz to dokup Nuln Oil). Ale Shade Drakenhof Nightshade Blue i Shade Seraphin Sepia bym dopuścił.
Poza tym jak chcesz oszczędzać polecam z całego serca farbki VALLEJO. Są bardzo dobre (mnie się nimi dobrze maluje) i mają lepsze wg mnie rozwiązanie jeśli chodzi o buteleczki (np citadel mnei się już ze 2 może 3 razy zdarzyło przewrócić otwartą farbkę. O ile strat nie ma jak farba jest gęsta - to niestety raz przewróciłem Nuln Oil - i straciłem prawie połowę, no może 1/3 washa).
Dodam że Vallejo też ma washe - a są sporo tańsze.
Jestem przekonany że na początek zabawy z malowaniem nie musisz mieć aż takiej mocnej "wyprawki". Za to dziwne, ale nie widzę czarnej farbki tutaj - no chyba że ktoś założył że położy podkład czarny na całość. Ja malowałem całe podesty czarną farbką (bo spray poszedł biały pod contrasty) a potem drybrush na srebrny (dokładniej na chainmail od vallejo).

Co do Gloos Varnish - ja bym raczej nie dawał lakieru błyszczącego... ale to moje takie upodobanie. Nie lubię jak figurki świecą się jak przysłowiowe "psu jajca"... no ale to też zleży od upodobań. ja poszedłbym w mat lub satin (zresztą ja większość figurek właśnie Satin Varnish traktuję na koniec).

Re: Nemesis - malowanie figurek

: 02 cze 2020, 13:46
autor: vektor
Dzięki za rzeczowe odpowiedzi.
Brak jest czarnej farby bo tak jak mówisz jest czarny podkład.
GlosVarnish na koniec tylko trochę na głowę, klatę i odnóża żeby oddać obślizgły charakter Obcego z filmów
Zresztą zerknijcie na ten tutorial. Najbardziej oddaje klimat ksenomorfów z Aliena. A ja obejrzę te farbki contrast i valleilo
Spoiler:

Re: Nemesis - malowanie figurek

: 02 cze 2020, 15:34
autor: thorus197
vektor pisze: 02 cze 2020, 13:46 Dzięki za rzeczowe odpowiedzi.
Brak jest czarnej farby bo tak jak mówisz jest czarny podkład.
GlosVarnish na koniec tylko trochę na głowę, klatę i odnóża żeby oddać obślizgły charakter Obcego z filmów
Zresztą zerknijcie na ten tutorial. Najbardziej oddaje klimat ksenomorfów z Aliena. A ja obejrzę te farbki contrast i valleilo


Bede dzialac cos podobnego jak w powyzszym filmiku. Z tym ze podklad bede robic z 2 roznych sprejow (chaos black & corax white), potem chcialem uzyc dry the army painter Spaceship Exterior i potem bede bawic sie mieszanka farb Citadel coelia greenshade + nuln oil. A miesnie, zeby, podstawke, pyszczek na 98% zamowilem te same jak z filmiku powyzej.

Pytanie mi sie pojawia czy Varnish (bede tymi figurkami grac) https://www.amazon.co.uk/Army-Painter-P ... B013XBQXJE bédzie dobry na sam koniec (po malowaniu detali etc) ? Czy lepiej go uzyc przed detalami ? A moze inny lakier na wykonczenie proponujecie ?

Re: Nemesis - malowanie figurek

: 03 cze 2020, 07:27
autor: Golfang
thorus197 pisze: 02 cze 2020, 15:34
vektor pisze: 02 cze 2020, 13:46 Dzięki za rzeczowe odpowiedzi.
Brak jest czarnej farby bo tak jak mówisz jest czarny podkład.
GlosVarnish na koniec tylko trochę na głowę, klatę i odnóża żeby oddać obślizgły charakter Obcego z filmów
Zresztą zerknijcie na ten tutorial. Najbardziej oddaje klimat ksenomorfów z Aliena. A ja obejrzę te farbki contrast i valleilo


Bede dzialac cos podobnego jak w powyzszym filmiku. Z tym ze podklad bede robic z 2 roznych sprejow (chaos black & corax white), potem chcialem uzyc dry the army painter Spaceship Exterior i potem bede bawic sie mieszanka farb Citadel coelia greenshade + nuln oil. A miesnie, zeby, podstawke, pyszczek na 98% zamowilem te same jak z filmiku powyzej.

Pytanie mi sie pojawia czy Varnish (bede tymi figurkami grac) https://www.amazon.co.uk/Army-Painter-P ... B013XBQXJE bédzie dobry na sam koniec (po malowaniu detali etc) ? Czy lepiej go uzyc przed detalami ? A moze inny lakier na wykonczenie proponujecie ?
Ja używam lakieru (varnish) na sam koniec. Skończę figurkę - wtedy kładę lakier na nią. raz mi zdarzyło się, że później poprawiłem jeszcze detale bo zapomniałem coś pomalować. Wtedy musiałem położyć lakier jeszcze raz.
Wykorzystuję tylko i wyłącznie Satin Varnish oraz/lub Mat Varnish z firmy Vallejo. Korzystałem jakiś czas temu ze sprayu Citadel - ale cenowo bardzo wg mnie drogo to wychodzi. łatwiej mi trochę więcej czasu poświęcić i pomachać pędzelkiem tymi Vallejo (Citadel spray jest ok - sprawdza się w 100% dobrze - ale jest wg mnie za drogi).

Re: Nemesis - malowanie figurek

: 03 cze 2020, 17:43
autor: Zielony123
Intruzi z core box skończeni, teraz czas na załogę


Obrazek

Re: Nemesis - malowanie figurek

: 09 cze 2020, 17:41
autor: Zielony123
Hej,
Pytanie o lakier:
- lakierować czy nie? Jakie są zalety jakie wady takiego zabiegu?
- w płynie czy w sprayu ? Jest jakaś różnica w efekcie ?
- poliuretanowy czy acrylic? Czym to się od siebie różni ?
- jeżeli mam tylko do pomalowania figurki z Nemesis to opłaca się kupować 200 ml czy wystarczy 60 ml?

Re: Nemesis - malowanie figurek

: 10 cze 2020, 07:26
autor: vektor
Pierwsze w życiu malowanie. Jestem z siebie dumny. Narazie na próbę zrobiłem 4 figurki.
Jakieś rady co poprawić, albo co zle wygląda. Myślę że zrobię je jeszcze varnishem satynowym żeby lekko pobłyskiwaly i oddawały obślizgły wygląd obcego.
Spoiler:

Re: Nemesis - malowanie figurek

: 10 cze 2020, 12:04
autor: Banan2
Zielony123 pisze: 09 cze 2020, 17:41 - lakierować czy nie? Jakie są zalety jakie wady takiego zabiegu?
Lakierować. Lakier zabezpiecza - to są figurki do grania i różne rzeczy mogą się z nimi wydarzyć. Poza tym dodaje np. efekt połysku. Obcy ma się błyszczeć to używasz lakieru błyszczącego.
Wady? :wink: No może zaburzone fehg-shui :wink: tych co nie lakierują fugurek.
Zielony123 pisze: 09 cze 2020, 17:41- w płynie czy w sprayu ? Jest jakaś różnica w efekcie ?
Spray - wygodniej, szybciej. Płyn (mała buteleczka) do ewentualnych wykończeń. Nie zauważyłem różnic w efekcie. Prędzej jakieś różnice (np. większy lub mniejszy mat) będą pomiędzy różnymi lakierami różnych producentów.
Zielony123 pisze: 09 cze 2020, 17:41- poliuretanowy czy acrylic? Czym to się od siebie różni ?
Akrylowy. Ten pierwszy to nie wiem czy się w ogóle nadaje do plastiku(?).
Zielony123 pisze: 09 cze 2020, 17:41- jeżeli mam tylko do pomalowania figurki z Nemesis to opłaca się kupować 200 ml czy wystarczy 60 ml?
Nemesis podstawka to 60 ml powinno wystarczyć. Nemesis wersja KS z wszystkimi dodatkami to potrzebujesz 200 ml.
Pozdrawiam

Re: Nemesis - malowanie figurek

: 10 cze 2020, 12:35
autor: Azel
Banan2 pisze: 10 cze 2020, 12:04
Zielony123 pisze: 09 cze 2020, 17:41- w płynie czy w sprayu ? Jest jakaś różnica w efekcie ?
Spray - wygodniej, szybciej. Płyn (mała buteleczka) do ewentualnych wykończeń. Nie zauważyłem różnic w efekcie. Prędzej jakieś różnice (np. większy lub mniejszy mat) będą pomiędzy różnymi lakierami różnych producentów.
A nie miałeś problemów z frostingiem? To mnie powstrzymuje przed lakierem w sprayu.

Re: Nemesis - malowanie figurek

: 10 cze 2020, 13:06
autor: Banan2
Azel pisze: 10 cze 2020, 12:35
Banan2 pisze: 10 cze 2020, 12:04
Zielony123 pisze: 09 cze 2020, 17:41- w płynie czy w sprayu ? Jest jakaś różnica w efekcie ?
Spray - wygodniej, szybciej. Płyn (mała buteleczka) do ewentualnych wykończeń. Nie zauważyłem różnic w efekcie. Prędzej jakieś różnice (np. większy lub mniejszy mat) będą pomiędzy różnymi lakierami różnych producentów.
A nie miałeś problemów z frostingiem? To mnie powstrzymuje przed lakierem w sprayu.
Miałem. Dawno, dawno temu, gdy kupiłem lakier renomowanej fimy Citadel :evil: Od tego czasu używam lakierów akrylowych z Castoramy, Bricomarche. Kosztują ok.15 PLN za 400 ml, więc nawet jak coś nie zadziałała (lakier sprawdzam na testowej figurce) to aż to tak nie boli. Chociaż nie zdarzyło mi się, żeby coś było nie tak. Przez kilka lat korzystałem z lakieru Fly Color z Castoramy. Niestety producent zakończył produkcję. Oprócz tego używam Army Paintera - są droższe, ale nie miałem z nimi problemu. Oczywiście należy zachować oczywiste zasady dotyczące odległości, nie lakierowania przy -20 st C, itd, itp.
Pozdrawiam

Re: Nemesis - malowanie figurek

: 10 cze 2020, 19:17
autor: Zielony123
Jaki rodzaj lakieru polecacie do intruzów? Gloss, Satin czy mat ?

Re: Nemesis - malowanie figurek

: 11 cze 2020, 12:29
autor: Mulczas
tokeny zwłok intruza.
Obrazek
Obrazek

Re: Nemesis - malowanie figurek

: 12 cze 2020, 04:26
autor: Mulczas
Obrazek