eveni pisze: ↑20 sty 2021, 18:10
Te dwa przypadki wyleczyły mnie z zakupów na Olx
Niestety tam poziom "ogarnięcia ogólno-planszówkowego" jest najmniejszy. Zawsze jak kupuję to liczę się z ryzykiem, że jak ktoś pisze stan bdb - to że może czegoś brakować. O dziwo, kupując z grupy planszówkowej na fb było znacznie lepiej. Raz tylko dotarli do mnie Wikingowie w wersji bez kart pomocy i woreczka na meeple, ale cena była na tyle niska, że uznałem, że nie warto zawracać gitary sprzedającemu. Natomiast nasze forum jest najlepsze i tylko raz dostałem gry bez instrukcji (ale sprzedający po pewnym czasie jedną instrukcję mi dosłał pocztą polską).
Teraz wprowadzili "przesyłkę OLX", która niby jest jakimś tam zabezpieczeniem (kupujący dostaje kasę dopiero jak my odbierzemy przesyłkę), ale... no nie da się zweryfikować, czy właśnie nie dostaliśmy kilograma ziemniaków w kartonie, a system i tak zaznaczy, że przesyłka "odebrana"
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Pozostaje mieć nadzieję, że oszuści są leniwi i nie chce im się bawić w wystawianie ogłoszeń na olx, żeby złapać naiwnych (choć na pewno po tym jak uruchomili przesyłkę olx - to była lawina oszust z użyciem fałszywych linków). Drugim problemem jest to, że no jak jest jakiś problem z zawartością, to pozostaje nam spróbować ugadać się ze sprzedającym, ale jak nie będzie chciał, to potem mamy raczej problem (no bo czy infolinia olx, albo policja nam pomoże jak będzie brakować dwóch żetonów?).
Jak widać znacznie prościej oszustów znaleźć na fb, ba ludzie sami piszą co chcą kupić, dzięki czemu oszust nawet nie musi przesadnie szukać osoby którą chce naciągnąć. Oczywiście jak ktoś kupuje "z głową" to szybko wyłapie, że pisze z jakimś oszustem. Niemniej do tego trzeba podchodzić do wszystkiego na chłodno. Raczej nie ma się co rzucać jak się widzi Santorini za 50 zł, etc.