Strona 4 z 8

Re: Neuroshima Last Aurora (Mauro Chiabotto)

: 04 lis 2020, 03:39
autor: sasquach
pioter123 pisze: 03 lis 2020, 20:10 A ile Last Aurora ma wspolnego z Neuroshima? Tytul na pudelku? Dopasowane grafiki? Nazwy kart? Czuc wogole w tej grze ducha Neuroshimy?
Z tego co widzę to tylko logo na pudełkach jest dodane. Reszta pokrywa się z tym co jest w zwykłej Last Aurora.

Re: Neuroshima Last Aurora (Mauro Chiabotto)

: 04 lis 2020, 07:10
autor: Atk
pioter123 pisze: 03 lis 2020, 20:10 A ile Last Aurora ma wspolnego z Neuroshima? Tytul na pudelku? Dopasowane grafiki? Nazwy kart? Czuc wogole w tej grze ducha Neuroshimy?
Zobacz gameplay z gry Przecież już długo wisi na YT
Ja jeszcze czekam ale z samego filmiku wyglądało że klimat Neuro jest Pytanie czy dla ciebie klimat Neuro to Neuroshima Hex czy ogółem świat Neuroshimy z RPG
Ja jak oglądałem jak grali to mi to przypominało najlepsze przygody z Neuroshima RPG ta jazda wielką ciężarówka Przebudowy jej rozkminy co wziąć go brakuje miejsca no dla mnie klimat Neuro tak siadł że została zamówiona po rozgrywce

Re: Neuroshima Last Aurora (Mauro Chiabotto)

: 04 lis 2020, 08:44
autor: Ragathol
A co sądzicie o trybie solo?, bo niestety zastanawiam się nad tym tytułem ale nigdzie nie znalazłem żadnej opinii o tym trybie?

Re: Neuroshima Last Aurora (Mauro Chiabotto)

: 04 lis 2020, 14:12
autor: pioter123
Ok dzieki za odpowiedzi!

Jeszcze jedna rzecz mi sie nasunela - mata. Czy ona jest jednostronna? Czy w praktyce przydaje sie czy to raczej zbedny bajerek? Wiem ze gra ledwo co wyszla, ale na pewno juz ktos gral! :mrgreen:

Re: Neuroshima Last Aurora (Mauro Chiabotto)

: 05 lis 2020, 08:23
autor: SuCHaR
pioter123 pisze: 04 lis 2020, 14:12 Ok dzieki za odpowiedzi!

Jeszcze jedna rzecz mi sie nasunela - mata. Czy ona jest jednostronna? Czy w praktyce przydaje sie czy to raczej zbedny bajerek? Wiem ze gra ledwo co wyszla, ale na pewno juz ktos gral! :mrgreen:
Mata jednostronna, powiem tak - to jest gadżet, który nie ma żadnego wpływu na rozgrywke ale dla mnie bomba! JA kupuje maty gdzie tylko mogę więc nie jestem tu obiektywny ;)

Re: Neuroshima Last Aurora (Mauro Chiabotto)

: 05 lis 2020, 10:01
autor: astroazure
Jestem po pierwszej rozgrywce. Zacznę od tego, że nie traktuję tej gry jako Neuroshima, mimo że to początkowo skłoniło mnie do zakupu (+ mroźne postapo, którego jestem wielką fanką). Na pocieszenie mogę dodać, ze jest Działko Gaussa i jest dosyć mocne ;)
Co do gry, zasady są bardzo proste do ogarnięcia, rozgrywka jest płynna i szybka. Klimat fajny. Aurora szybko ucieka :D Ciekawie rozwiązany pomysł z punktacją w zależnosci, czy ktoś zdąży na Aurorę. Jest trochękombinowania, ale mózg się nie gotuje. Rywalizację czuć na każdym kroku.
Gra mi się naprawdę podoba. Myślę, że wydanie LA przez PG to dobry pomysł. A jak pójdzie sprzedaż, czas pokaże.

Re: Neuroshima Last Aurora (Mauro Chiabotto)

: 05 lis 2020, 14:06
autor: khomaniac
Jak tytuł działa na dwie osoby?

Re: Neuroshima Last Aurora (Mauro Chiabotto)

: 05 lis 2020, 19:48
autor: pioter123
SuCHaR pisze: 05 lis 2020, 08:23 Mata jednostronna, powiem tak - to jest gadżet, który nie ma żadnego wpływu na rozgrywke ale dla mnie bomba! JA kupuje maty gdzie tylko mogę więc nie jestem tu obiektywny ;)
A da sie na niej polozyc druga strone mapy i te z dodatku tak zeby mialo to rece i nogi? ;) Czy mata ma glownie sens przy graniu na mapie alpha?

Re: Neuroshima Last Aurora (Mauro Chiabotto)

: 05 lis 2020, 20:02
autor: tsodo
pioter123 pisze: 05 lis 2020, 19:48
SuCHaR pisze: 05 lis 2020, 08:23 Mata jednostronna, powiem tak - to jest gadżet, który nie ma żadnego wpływu na rozgrywke ale dla mnie bomba! JA kupuje maty gdzie tylko mogę więc nie jestem tu obiektywny ;)
A da sie na niej polozyc druga strone mapy i te z dodatku tak zeby mialo to rece i nogi? ;) Czy mata ma glownie sens przy graniu na mapie alpha?
Da się :)
I dobrze tak zrobić, nawet jeżeli chcesz grać na stronie alpha to polecam tak robić. Wydruk na tekturze jest wyraźniejszy.

Re: Neuroshima Last Aurora (Mauro Chiabotto)

: 09 lis 2020, 16:43
autor: Szpanerski
A jak z regrywalnoscia? Słyszałem że tutaj gra kuleje

Nie wiem czy to wynika z małej ilości wydarzeń? Kart naszych postaci? Że poprostu ciągle podobnie się rozwijamy?

Re: Neuroshima Last Aurora (Mauro Chiabotto)

: 10 lis 2020, 09:47
autor: Atk
Dodatek z plastikiem jest wyprzedany Kojarzy ktoś czy prezes wspominał czy się pojawi jeszcze opcja kupienia zestawu albo samego plastiku?

Czy trzeba czekać na dodruk?

Re: Neuroshima Last Aurora (Mauro Chiabotto)

: 10 lis 2020, 10:55
autor: Grzess0
Atk pisze: 10 lis 2020, 09:47 Dodatek z plastikiem jest wyprzedany Kojarzy ktoś czy prezes wspominał czy się pojawi jeszcze opcja kupienia zestawu albo samego plastiku?

Czy trzeba czekać na dodruk?
Wydaje mi się, że mówili, że jest mała szansa, że jeszcze będzie - kwestia negocjacji z orginalnym wydawcą. Na chwile obecną tego poprostu nie mają :(

Re: Neuroshima Last Aurora (Mauro Chiabotto)

: 10 lis 2020, 12:37
autor: Atk
Dzięki właśnie nie byłem pewien czy to było do neuro czy innej gry

Re: Neuroshima Last Aurora (Mauro Chiabotto)

: 10 lis 2020, 16:40
autor: tomp
Czy dobrze zrozumialem, że polska wersja jest już dostępna, a ludzie wspierający grę na kickstarterze czekają na dostawę ?

Re: Neuroshima Last Aurora (Mauro Chiabotto)

: 10 lis 2020, 16:42
autor: japanczyk
tomp pisze: 10 lis 2020, 16:40 Czy dobrze zrozumialem, że polska wersja jest już dostępna, a ludzie wspierający grę na kickstarterze czekają na dostawę ?
Tak

Re: Neuroshima Last Aurora (Mauro Chiabotto)

: 10 lis 2020, 16:47
autor: tomp
japanczyk pisze: 10 lis 2020, 16:42
tomp pisze: 10 lis 2020, 16:40 Czy dobrze zrozumialem, że polska wersja jest już dostępna, a ludzie wspierający grę na kickstarterze czekają na dostawę ?
Tak
Sorki za dygresję, ale to już kolejny tytuł notuję z takim ewenementem.
Możliwe, że w tym przypadku to magia Neuroshimy.

Re: Neuroshima Last Aurora (Mauro Chiabotto)

: 10 lis 2020, 21:28
autor: feniks_ciapek
tomp pisze: 10 lis 2020, 16:47 Sorki za dygresję, ale to już kolejny tytuł notuję z takim ewenementem.
Możliwe, że w tym przypadku to magia Neuroshimy.
To magia tego, że do Polski można mniejsze nakłady sprowadzić pociągiem, który jedzie bodajże 2 tygodnie, a nie miesiąc.

Re: Neuroshima Last Aurora (Mauro Chiabotto)

: 13 lis 2020, 08:14
autor: Atk
Czy tylko ja mam wrażenie że kto ma ocalałych ten po prostu nie ma szans na porażkę?

Wczoraj miałem 9/10 ocalałych gdzie ziomki (graliśmy na 3) mieli 2 startowe + 1/2 się tam komuś trafił i nie było co zbierać z chłopakow (mapa beta)

W każdej grze gdzie ktoś nie miał jak ich uratować bo inni się od razu rzucali miał pograne i w sumie mało co mógł zrobić

Re: Neuroshima Last Aurora (Mauro Chiabotto)

: 15 lis 2020, 09:07
autor: RUNner
Długo przymierzałem się do zakupu tej gry. Przeczytałem instrukcję, obejrzałem film z rozgrywki i stwierdziłem, że nie posiadam nic podobnego w kolekcji. Wg mnie klimat postapo fajnie zazębia się z mechaniką. Największe obawy rodzi temat regrywalności, ale stwierdziłem, że mam tyle gier, że do LA będę wracał co jakiś czas i będzie ok.

Re: Neuroshima Last Aurora (Mauro Chiabotto)

: 15 lis 2020, 12:43
autor: Kurczu
Atk pisze: 13 lis 2020, 08:14 Czy tylko ja mam wrażenie że kto ma ocalałych ten po prostu nie ma szans na porażkę?

Wczoraj miałem 9/10 ocalałych gdzie ziomki (graliśmy na 3) mieli 2 startowe + 1/2 się tam komuś trafił i nie było co zbierać z chłopakow (mapa beta)

W każdej grze gdzie ktoś nie miał jak ich uratować bo inni się od razu rzucali miał pograne i w sumie mało co mógł zrobić
A to co pozostali robili, że oddali Ci wszystkich ocalałych? Przy takiej liczbie to musiałeś też mieć wielki konwój i masę jedzenia. Jeszcze nie grałem, ale nie bardzo sobie wyobrażam utrzymać tylu ocalałych i jeszcze się ścigać 😛

Re: Neuroshima Last Aurora (Mauro Chiabotto)

: 15 lis 2020, 13:20
autor: RUNner
Jeszcze nie grałem, ale też wydawało mi się dziwne mieć tylu ludzi na pokładzie i jechać do przodu. Zasoby gdzieś trzeba poupychać, a bez paliwa konwój stoi w miejscu.

Re: Neuroshima Last Aurora (Mauro Chiabotto)

: 15 lis 2020, 23:36
autor: Atk
RUNner pisze: 15 lis 2020, 13:20 Jeszcze nie grałem, ale też wydawało mi się dziwne mieć tylu ludzi na pokładzie i jechać do przodu. Zasoby gdzieś trzeba poupychać, a bez paliwa konwój stoi w miejscu.
mialem srednio 2-3 miejsca zywnosc byla na bierzaco przerzucana na wyczerpanych zeby spadali na odpoczynek wiec wystarczylo mi miejsce na 1 paliwo i 1 amonicje

Re: Neuroshima Last Aurora (Mauro Chiabotto)

: 18 lis 2020, 11:03
autor: zawias
Gra jest super, ale faktycznie karty eksploracji mogą się ograć. W sumie gra ma dość spory potencjał na dodatki (karty, plansze itp. w stylu Brzdęka). Całkiem sprawny tryb solo, chociaż jak na razie 2 razy grane w tym trybie i dwa razy wygrałem bez problemu, więc nie jest wymagający jakoś.
Czy tylko ja mam wrażenie, że karta z pancerzem jest bez sensu? Pancerz może otrzymywać tylko obrażenia. Nie można trzymać na niej zasobów. Inne karty ze slotami też mogą otrzymywać obrażenia, a zasoby na nich można trzymać jak jest miejsce, więc jaki sens ma kupowanie tej karty? Chyba tylko za 1 punkt na koniec gry, jak nikt nie dojechał do Aurory, a nic innego nie mógł kupić :P

Re: Neuroshima Last Aurora (Mauro Chiabotto)

: 18 lis 2020, 11:42
autor: RUNner
A ile zwykle zdobywa się punktów? Może taki skromny 1 punkt okazać się całkiem znaczący na końcu gry.

Re: Neuroshima Last Aurora (Mauro Chiabotto)

: 18 lis 2020, 13:13
autor: Atk
RUNner pisze: 18 lis 2020, 11:42 A ile zwykle zdobywa się punktów? Może taki skromny 1 punkt okazać się całkiem znaczący na końcu gry.
malo pkt jest i tak 1 pkt moze zrobic roznice ale z tego co zauwazylem najczesciej jest odjazd 1 od reszty (przynajmniej u mnie we wszystkich partiach czyli ponad 4 na 3 osoby)

ja ostatnio wycisnalem jakos 27 czy wiecej nie majac zadnej karty z gwiazdka w konwoju jak mnie pamiec nie myli tak samo w ocalalych (po zwyciestwie z przeciwnikami nie trafiala mi sie nagroda a ostatnich ocalalych ktorych wypadali i to z gwiazdkami brali ziomki bo ja ze swoimi 8/9 ocalalymi nie mialem zbytnio miejsca)
zawias pisze: 18 lis 2020, 11:03 Gra jest super, ale faktycznie karty eksploracji mogą się ograć. W sumie gra ma dość spory potencjał na dodatki (karty, plansze itp. w stylu Brzdęka). Całkiem sprawny tryb solo, chociaż jak na razie 2 razy grane w tym trybie i dwa razy wygrałem bez problemu, więc nie jest wymagający jakoś.
Czy tylko ja mam wrażenie, że karta z pancerzem jest bez sensu? Pancerz może otrzymywać tylko obrażenia. Nie można trzymać na niej zasobów. Inne karty ze slotami też mogą otrzymywać obrażenia, a zasoby na nich można trzymać jak jest miejsce, więc jaki sens ma kupowanie tej karty? Chyba tylko za 1 punkt na koniec gry, jak nikt nie dojechał do Aurory, a nic innego nie mógł kupić :P
karta z pancerzem hmmm moze po to ze najczesciej karty o podobnych statystykach czy jak to nazwac maja 1 pole mniej niz karty z pancerzem? tak mi sie zdaje ze jak mamy 2 wagony o tej samej ze tak powiem klasie to ten co ma pancerz nie ma zabieranego miejsca na pancerz tylko to jest dolozone wiec przy uszkodzeniu nie musisz w razie czego niczego/nikogo usuwac z konwoju tylko wlasnie pakujesz tam Nie blokuje ci miejsca bo nic tam nie mozesz polozyc

chyba ze mowisz o tej karcie gdze sa 4 pancerze tylko to w sumie tylko po to zeby przyjmowaly uszkodzenia na klate zamiast pozbywac sie reszty

mi np brakuje wiecej kart z iloscia zycia wrogow W tym momencie jest po prostu ich 6 i tyle Jak wypadna w czasie 3 fazie na starcie 2 i to jeszcze powiedzmy w srodkowym regionie z ktorego mozna wyjechac to zbieranie amonicji nie ma juz sensu po prostu