GRY-PLANSZOWE.pl

yosz pisze:Co do instrukcji: nie mam bladego pojęcia jak jest napisana - mi grę wytłumaczył melee

Moim zdaniem napisana jest mocno nieprecyzyjnie.

Chce kupic sobie jedna z gier kolejowych. Gralem jak na razie tylko w RRT i mnie mocno pociagnela.

Czytam to porownanie gier kolejowych : RRT, Steam i Age of Steam
Dosyc dokladne krok po kroku ....
http://www.boardgamegeek.com/filepage/40021

I nie moge dojsc na pierwszy rzut oka co czyni z Age of Steam gre trudniejsza niz RRT ?
Co powoduje ze wiecej w niej miodu i zmóżdżania ?

Na pierwszy rzut oka widze, ze AoS jest chyba mniej losowa dzieki systemowi pojawiania sie kostek.

Czy jakis spec dorzucilby cos od siebie ? Bo zupelnie nie mam pojecia, ktora z nich wybrac.

zapewne wiekszosc z was dostala ostatnio spamik (sorry: zamowiona korespondencje handlowa) od rebela, reklamujaca dodatki do AoS. czy osobnikow, ktorzy w nie grali, mozna byloby prosic o troche uwag dla AoSowych newbies w co ewentualnie warto zainwestowac?

Kakaj pisze:Co powoduje ze wiecej w niej miodu i zmóżdżania?

Same zasady nie czynią AoS trudniejszej, bardziej zaawansowanej. Jak powiedział Nataniel, zasady są wręcz prostsze. Gra jest bardziej wymagająca, a przede wszystkim dająca więcej możliwości graczom ponieważ:

- jest znacznie więcej rodzajów torów, w tym ostre zakręty i wiele rodzajów skrzyżowań
- mapy wymuszają znacznie większą walkę o zasoby i konkurencję
- gra wymaga bardziej dokładnego planowania finansów na początku każdej tury, w momencie brania długów
- dochodzi element licytacji o kolejność, który wbrew pozorom jest znaczący i mocno wpływa na rozgrywkę

mistrz_yon pisze:zapewne wiekszosc z was dostala ostatnio spamik (sorry: zamowiona korespondencje handlowa) od rebela, reklamujaca dodatki do AoS. czy osobnikow, ktorzy w nie grali, mozna byloby prosic o troche uwag dla AoSowych newbies w co ewentualnie warto zainwestowac?

Warto chyba najpierw zdobyć mapy, które nie są "udziwnione". Mam wrażenie, że one jednak rzadziej trafiają na stół. Czyli można nabyć mapy o w miarę standardowych zasadach, lub takie, w które można grać bez stosowania modyfikacji. Z granych przeze mnie mógłbym polecić na pewno Skandynawię, Francję, Niemcy, Amerykę i Europę.

Jak dotąd pograłem trochę w dołączony do gry Barbados oraz zrobione dla mnie przez koleżankę-graficzkę - Puerto Rico. Obie są wersjami dla 1 gracza. Barbados jest AoS'em mocno zmodyfikowanym (chociaż cieszącym) natomiast zachwyciło mnie dzisiaj Puerto Rico.
Przede wszystkim opiera się bardzo mocno na klasycznej mechanice całości oraz na podstawowym rozliczaniu punktów. Barbados trochę inaczej rozkładał akcenty i tam liczył się cash, toteż trzeba grać mocno inaczej niż w grze bazowej. Puerto Rico natomiast posiada dwie fantastyczne cechy:
(1) można wybrać poziom trudności rozgrwki
(2) gra świetnie wprowadza w mechanikę AoS: z wyjątkiem kilku detali.

Reasumując, polecam obie, ale ze wskazaniem na PR.

Mam pytania odnosnie punktowania:
Dostajemy punkt zwyciestwaza kazde trzy tory,czy za kazde polaczenie dwoch miast lub miasta i wsi
Za kazdy czek cofamy sie o jedno ,czy trzy pola na koniec gry

Za każdy udział cofamy się o jedno pole na torze dochodu. Jeżeli chodzi o punktację torów, to dostajemy punkt za każdy odcinek będący częścią polączenia, a nie za każde połączenie.

Zależy jak interpretować punkty. Bo często przyjmowaną (a przynajmniej jak ja grałem) konwencją jest dzielenie oficjalnej punktacji przez try, co skutkuje 1/3pktu za żeton na każde połączenie i 1 pkt za wypuszczone akcje.

A oficjalnie nie wiem kiedy mnoży się dochód przez trzy, więc nie wiem jak dokładnie punktują akcje, w każdym razie każda wypuszczona akcja punktuje za tyle co brak 1 oczka dochodu.

my nie gramy wg zasad, oficjalnie nasze wyniki należy pomnożyć razy 3 (każdy tor to 1 punkt, dochód-dług mnoży się razy 3)

Wreszcie zagrałem w nową edycję Age of Steama.
Jedna rzecz jest skandaliczna - w instrukcji nie ma wzmianki że dwóch graczy licytujących najwyżej płaci cała kwotę (przestroga dla newbies!). Wyjaśnienie:
http://www.boardgamegeek.com/thread/379669/page/1

Druga sprawa - lokomotywy zamiast krążków są kapitalne. Jak dla mnie jest o wiele, wiele czytelniej - juz na pierwszy rzut oka widać kto gdzie iloelmentowe (brzydkie słowo ) posiada połączenia. Przy drewnianych krążkach nie widziałem tego szybko i wyraźnie.

Ja się tylko martwię że na skomplikowanych skrzyżowaniach może nie być wystarczająco wyraźne, do kogo należy dane połączenie - ale to tylko moje nieuzasadnione obawy

A tak swoją drogą: to skąd taka wersja punktowania? Jakiś warszawski homerule? BGG? Na pewno łatwiej dodawać I ładniej wygląda jeżeli się wygra / przegra 1/3 punktu.

tak jest wygodniej, przy mnożeniu x3 braknie toru punktów i trzeba kombinować
ponadto przegrałbym ostatnio z Olą o 1 punkt a nie o 1/3

ale o różnicach w punktowaniu trzeba pamiętać, gdy się porównuje swoje wyniki z innymi na BGG, szczególnie grając na planszach 1-osobowych i maksymalizując rezultat

czy jeden gracz moze polaczyc 2 te same miasta dwoma roznymi linkami?
wydaje mi sie, ze gdzies czytalem w intstrukcji ze NIE, ale nie moge tego znalezc...

Wydaje mi się, że tak - nie możesz połączyć miasta samego do siebie, ale nie pamiętam, żeby w instrukcji było coś zakazujące takiego ruchu.

z tego co mi mówił melee nie ma takiego zakazu w instrukcji ale utarło się wśród graczy, że nie można. (tak samo jak nie można tego zrobić w RT - tam to jest zakazane w regułach). Może nawet nie tyle co utarło, co dużo graczy uznaje to za rozsądne i tak grają. Wiesz jax.. taki homerule

Homerules tfu tfu tfu!

nie bylo takiego zakazu w regulach podstawki, ale sporo autorow rozszerzen zaczelo go dodawac z automatu do kazdego nowego rozszerzenia, po tym jak w jakims watku wyszlo ze to jest dozwolone, a wszystkim sie wydawalo ze nie, i woleliby w sumie zeby bylo nie. ja zeby nie zastanawiac sie czy dana mape ktos zrobil jak juz wiedzial o problemie o dopisal w regulach, czy wczesniej, gram zawsze ze nie mozna robic cykli dlugosci 2. ale tak naprawde wplyw na rozgrywke (poza wybitnie ciasnymi mapami) ma to znikomy

Kolejne pytanie z cyklu: RT i co dalej?
Bardzo lubimy z żoną Railroad Tycoona, jest to jedna z najwyżej ocenianych przez nas gier - pokazaliśmy ją już szeregowi znajomych - a gramy z różnymi osobami - i niestety generalnie dość za często z tymi samymi.

Zastanawiam się więc nad sensem kupowania Steam ew. Age of Steam jako gier bardzo podobnych do RT, tylko bardziej wymagających, gdzie niezbędne jest doświadczenie, którego nasi współgracze nie nabierają, bo nie mają na to zbyt wiele okazji, a nie zawsze chcą grać w mózgotrzepa (nawet w gry krótkie, typu Cytadela mają rozegrane po kilka partii, a w cięższe tytuły po jednej, góra dwie).

Po tym, jak poznali RT, partie w ten tytuł mają szansę stać się dużo bardziej satysfakcjonujące niż te 1-2 gry zapoznawcze. To powoduje, że mam duży opór przed decyzją o nabyciu którejś gier ze Steam w nazwie - choć myślę, że mnie by się podobało.

Co sądzicie? (poza sugestią przyjśca i grania na Politechnice, oczywiście )

w takim ukladzie kup RrT: Europe, ktore troche zbliza RrT do AoS-a, a jak wyjdzie po polsku rozwaz Steam - tam wariant 'standard' czy jak sie nazywa ten prostszy powinien byc przez was lykalny latwo.

[namawiam do kupowania Steam-a nie AoS-a... swiat sie wali]

bazik pisze:w takim ukladzie kup RrT: Europe, ktore troche zbliza RrT do AoS-a, a jak wyjdzie po polsku rozwaz Steam - tam wariant 'standard' czy jak sie nazywa ten prostszy.

Wariant nazywa się "base game".

bazik pisze:[namawiam do kupowania Steam-a nie AoS-a... swiat sie wali]

No właśnie. Skandal!

Geko pisze:

bazik pisze:w takim ukladzie kup RrT: Europe, ktore troche zbliza RrT do AoS-a, a jak wyjdzie po polsku rozwaz Steam - tam wariant 'standard' czy jak sie nazywa ten prostszy.

Wariant nazywa się "base game".

bazik pisze:[namawiam do kupowania Steam-a nie AoS-a... swiat sie wali]

No właśnie. Skandal!

a co konktetnie waszym zdaniem tak bardzo dyskwalifikuje Steam - ostatecznie grę podrasowaną przez samego Wallace'a. Czyżby AoS było tak genialne, że grzebanie przy regułach (zdaje się, że modyfikowanych i tak w co drugim dodatku) to herezja?

Imho trochę demonizujecie z tym skomplikowaniem Age of Steam - jeśli chodzi o zasady, to gra jest bardzo prosta, dosłownie parę reguł więcej niż w Tycoonie. Różnice są raczej w podejmowanych decyzjach - mają większe znaczenie no i gra mniej wybacza. Imho pod względem 'rodzinności' nie ma prawie żadnej różnicy.

siepu pisze:dosłownie parę reguł więcej niż w Tycoonie

Moim zdaniem reguły AoS są łatwiejsze w przyswojeniu, niż reguły RT. Jeżeli chodzi o trudność - AoS jest zdecydowanie cięższy i w ogóle nie wybacza błędów.

Czy ktoś twierdzi że zasady AoS są bardzo skomplikowane [w porównaniu do RT]?

Chodzi raczej o to że struktura rozgrywki sprawia, że mamy o wiele większą kontrolę niż w RT.
W odróżnieniu od RT można (a nawet trzeba!) przeanalizować co się może wydarzyć w tej turze i już na początku podjąć decyzje o wypuszczeniu określonej ilości udziałów, decyzje ważną o tyle że przekroczenie budżetu może doprowadzić firmę do bankructwa...

Sklejenie faz budowy wysyłki i bonusu z licytacji w RT zaowocowało dużym zmniejszeniem kontroli i w konsekwencji ciężaru gry.
(O kompletnie losowych grantach/hotelach/itd nie wspominając)